@Gambini Ślimak też chce żyć. :( Magazynowanie zwłok to dziwny ludzki fetysz, jak by np. każdy miał swoją książkę a nie zamurowane truchło jako pamiątkę, książka to lepszy sposób na upamiętnienie minionej osoby niż milcząca płyta grobowa.
@zagrzech, jeśli uważasz się za istotę inteligentną, to twoją inteligencję, moze bardziej dokładnie, jej dokonania, łatwiej i trwalej jest zapisać, niż zmagazynować w trumnie.
Nie dziękuj. ;)
@FenrirIbnLaAhad jedno drzewo - jedna kartka, właśnie zawitałem w twoim świecie. :D
@zagrzech jeśli o rodzinie Foresterów powstał scenariusz na tysiące odcinków, to nawet jak śpisz większość dnia, to coś tam by się dało zapisać. ;] Pytanie, czy tworzyć to samemu czy zlecać. "Głupi" pamiętnik życia codziennego/ przemyśleń dziadka, dzisiaj to była by bardzo fajna i dla rodziny na pewno bezcenna rzecz, z czasem tylko zyskują takie zapiski.
@greggor Tysiące lat wierzenia w to, że po śmierci jest coś jeszcze, pielęgnowanie ciał zmarłych, balsamowanie, żeby wyglądali jak żywi, łudzenia się, że "dziadziuś jest w niebie" - ale tak, oczywiście, to nasza cywilizacja "nie akceptuje" śmierci. I dlaczego? Bo zamiast zmarłych przechowywać i odwiedzać, karmiąc złudzenia, woli zamienić ich w drzewko.
@jonaszewski Nie, głuptasku. Dlatego, że cmentarze przypominają, że każdy kiedyś umrze. To może pobudzać do refleksji. A to bardzo niedobre dla konsumpcjonizmu.
@greggor Tylko głuptasek bez rodziny i przyjaciół potrzebuje przypomnienia, że każdy umiera. Cała reszta ludzi doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej śmiertelności, bo nie ma nikogo, kto by kogoś bliskiego nie stracił.
spaczone podejście do ekologii, biorąc pod uwagę, że koniecznie trzeba wypić kawkę w sterpoionaowym kubeczku codziennie, i co chwilę kupować elektornikę, którą ciężko zrecyklingować i trzeba wyrzucić, ale ok, ten pomysł pewnie spodoba się wielu developerom, w końcu w miastach dużo cmentarzy stoi w już bardzo intratnych zaułkach dzielnic
Od dawna o tym marze. W sumie odkąd zobaczyłam "Król lew". No ale zaraz się znajdą osoby twierdzące, ze kot lub pies załatwią na to potrzebę fizjologiczną i zwłoki będą zbezczeszczone :(
Pomysł fajny. Ciekawa symbolika.
OdpowiedzGorzej, jak od razu przyjdzie ślimak i zeżre.
@Gambini Ślimak też chce żyć. :( Magazynowanie zwłok to dziwny ludzki fetysz, jak by np. każdy miał swoją książkę a nie zamurowane truchło jako pamiątkę, książka to lepszy sposób na upamiętnienie minionej osoby niż milcząca płyta grobowa.
@zagrzech normalnie, zgrywasz zmarłego na kompa, a później drukujesz na papierze...
zamiast zasadzić drzewo, wycinasz inne :D
@zagrzech, jeśli uważasz się za istotę inteligentną, to twoją inteligencję, moze bardziej dokładnie, jej dokonania, łatwiej i trwalej jest zapisać, niż zmagazynować w trumnie.
Nie dziękuj. ;)
@FenrirIbnLaAhad jedno drzewo - jedna kartka, właśnie zawitałem w twoim świecie. :D
@zagrzech jeśli o rodzinie Foresterów powstał scenariusz na tysiące odcinków, to nawet jak śpisz większość dnia, to coś tam by się dało zapisać. ;] Pytanie, czy tworzyć to samemu czy zlecać. "Głupi" pamiętnik życia codziennego/ przemyśleń dziadka, dzisiaj to była by bardzo fajna i dla rodziny na pewno bezcenna rzecz, z czasem tylko zyskują takie zapiski.
Tesciowa zostanie pokrzywą
OdpowiedzSłuszna koncepcja, cmentarze są zbędne. Przypominają ludziom, że kiedyś trzeba umrzeć. A współczesna cywilizacja śmierci nie akceptuje.
Odpowiedz@greggor Tysiące lat wierzenia w to, że po śmierci jest coś jeszcze, pielęgnowanie ciał zmarłych, balsamowanie, żeby wyglądali jak żywi, łudzenia się, że "dziadziuś jest w niebie" - ale tak, oczywiście, to nasza cywilizacja "nie akceptuje" śmierci. I dlaczego? Bo zamiast zmarłych przechowywać i odwiedzać, karmiąc złudzenia, woli zamienić ich w drzewko.
@jonaszewski Nie, głuptasku. Dlatego, że cmentarze przypominają, że każdy kiedyś umrze. To może pobudzać do refleksji. A to bardzo niedobre dla konsumpcjonizmu.
@greggor Tylko głuptasek bez rodziny i przyjaciół potrzebuje przypomnienia, że każdy umiera. Cała reszta ludzi doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej śmiertelności, bo nie ma nikogo, kto by kogoś bliskiego nie stracił.
Od dłuższego czasu myślę, że tak powinno być, ale wiadomo... kwestia woli jak kto chce być pochowany.
Odpowiedzja jestem za :D
OdpowiedzMnie by wyrzucili na gnój, tam gdzie moje miejsce.
Odpowiedzspaczone podejście do ekologii, biorąc pod uwagę, że koniecznie trzeba wypić kawkę w sterpoionaowym kubeczku codziennie, i co chwilę kupować elektornikę, którą ciężko zrecyklingować i trzeba wyrzucić, ale ok, ten pomysł pewnie spodoba się wielu developerom, w końcu w miastach dużo cmentarzy stoi w już bardzo intratnych zaułkach dzielnic
OdpowiedzA jak kot sie tam odleje?
OdpowiedzTo nie po bożemu. Po bożemu ciało powinno gnić w dębowej skrzyni z mosiężnymi okuciami umieszczonej w betonowej dziurze z granitową pokrywą
OdpowiedzOd dawna o tym marze. W sumie odkąd zobaczyłam "Król lew". No ale zaraz się znajdą osoby twierdzące, ze kot lub pies załatwią na to potrzebę fizjologiczną i zwłoki będą zbezczeszczone :(
Odpowiedz