Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
568 693
-

Zobacz także:


InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
+44 / 62

Drogi kolego, kult czerwonego paska - jak najbardziej! Nawet brzmi tak trochę komunistycznie... Ale biało - czerwonego? Już nie koniecznie. Warto starać się o najlepsze wyniki i nie dać ściągnąć się "masie" do równego poziomu nijakości.

Odpowiedz
D Dashrek
+4 / 6

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata Powiem tak: w pewnym momencie jako dziecko wiesz, że jedna osoba w klasie jest najlepsza z matmy inna najlepsza w bieganiu, trzecia pisze najlepsze wypracowania, kiedy wszyscy są bezkonkurencyjni i nikt nie może z kimś rywalizować w głównej dziedzinie, wtedy ludzie rywalizują w jednym, mianowicie zasobem którego wg Einsteina mamy nieskończenie wiele i niestety nie jest to wszechświat!

InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
+14 / 14

@Dashrek ogólnie — być może masz rację. Ja tylko odniosę się do jednej rzeczy. Zawsze uczono mnie, że nie jest ważne, jakie wyniki osiągają inni. Powtarzano mi, że ważne jest, jakie wyniki osiągam ja sam. Rodzice wskazywali mi, że powinienem rywalizować wyłącznie sam ze sobą, a oceny mają taką wartość, jaką sam im nadaję. Nikt nie wywierał na mnie presji bycia najlepszym. Chciałem być tak dobry w nauce, jak tylko mogę. Wyłącznie dla siebie. Dlatego miałem sytuacje, gdzie dostawałem piątki niemające dla mnie większej wartości i trójki, z których cieszyłem się jak z niczego innego, bo pokonałem określoną słabość i ograniczenie. Wpajano mi od małego ambicję do wiedzy i nauki. Ambicję bycia najlepszym dla samego siebie, a nie dla kogoś. Na wielu zajęciach, tak w szkole średniej, jak i na studiach, była masa ludzi osiągających lepsze wyniki niż moje. Nigdy nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Rodzice również pytali, jakie ja miałem wyniki, a nie jak poszło komuś, lepszemu ode mnie i czemu ja nie mogłem tak samo? Jeśli rywalizuje się jedynie z własnymi ograniczeniami, żadna porażka nie jest przegraną i każdy sukces to największe zwycięstwo. Dziecko powinno być uczone bycia ambitnym wobec wiedzy dla własnego rozwoju. Nie na pokaz, nie po to, aby rodzice mogli się somsiadom pochwalić i zdecydowanie nie dlatego, żeby uważać się za "lepszego" od kogoś. Rzeczywiście wiele zależy tu od podejścia rodziców. Ja, szczęśliwie dla mnie mam wspaniałych.

kasiulla22
+6 / 6

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata To jest jeden z najmądrzejszych komentarzy, jakie tu czytałam. I pozwolę sobie go zapisać, bo właśnie tak chcę wychować moje dzieci. Dzięki.

Z zxcvbnasdfgh
0 / 0

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata Dokładnie, tego właśnie potrzebuje ten naród - ludzi którzy znają na pamięć przemiany cyklu Krebsa i rezystancję elektryczną wszystkich alkanów, alkinów i alkenów ze wszystkimi izotopami.

InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
0 / 0

@zxcvbnasdfgh uważam, że nie masz racji, ale każdy ma prawo do własnej opinii. Pozdrawiam :)

Z zxcvbnasdfgh
0 / 0

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata Skoro uważasz,że nie mam racji może opowiesz jak na Twoje życie wpłynęła wiedza o przyczynach przebiegu i skutkach pokoju w Buczaczu.

InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
0 / 0

@zxcvbnasdfgh pizesz "tego właśnie potrzebuje ten naród - "ludzi, którzy znają na pamięć przemiany cyklu Krebsa i rezystancję elektryczną wszystkich alkanów, alkinów i alkenów ze wszystkimi izotopami" a ja się z tym nie zgadzam. Mam inne poglądy na ten temat.

Co do pokoju z imperium osmańskim w Buczaczu, to ta wiedza, tak samo, jak i niezliczona ilość faktów z różnych dyscyplin naukowych, wpłynęła na moje życie poprzez wzbogacenie mojej świadomości. Im więcej informacji gromadzisz, tym więcej wniosków możesz wyciągać, tym szerzej i bardziej kompleksowo możesz analizować zależności i powiązania, tym obszerniejsze masz spektrum widzenia. Masę rzeczy, które wiem, nie jest przeze mnie wykorzystywana w codziennym życiu. Stanowią jednak bezpośredni o tym, jak definiuję otaczający mnie świat i siebie samego. Im większa wiedza, tym większa samoświadomość. Fakt, że rozumiem jako tako teorię strun, wiem, co to teoria holograficzna, mam świadomość kim była Eingana w wierzeniach Aborygenów albo czym było dla majów / azteków Dymiące Lustro - nie czyni mnie bardziej skutecznym w tym, co robię na co dzień, zarabiając na przysłowiowy chleb. Czyni mnie natomiast bardziej świadomym i złożonym człowiekiem, który jest w stanie dyskutować i omawiać znacznie więcej kwestii niż takie typu: kto ile razy kopną kawałek świńskiej skóry napompowany powietrzem na boisku w ciągu 90 minut, albo co takiego szokującego wyemitowały ostatnio trudne sprawy.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 23 June 2019 2019 15:58

Fragglesik
+14 / 18

Cóż, jako wieczny trójkowicz, co mam powiedzieć?........:D

Odpowiedz
ZrytyRyj
+18 / 18

@Fragglesik Może powiedz, że się poprawisz w następnym półroczu

Fragglesik
+18 / 20

@ZrytyRyj To mogłem mówić trzydzieści lat temu.......:)

ZrytyRyj
+15 / 15

@Fragglesik Na naukę nigdy nie jest za późno :))))

Fragglesik
+12 / 12

@ZrytyRyj Tyż prawda.........:D

ZrytyRyj
+17 / 19

Bezsensu to z pewnością, ale czy bez sensu to już bym się zastanowił. Tylko czemu to interesuje autora demota skoro widać, że TAKI pasek mu nie groził

Odpowiedz
JanuszTorun
+2 / 6

@ZrytyRyj --- Autor najwyraźniej nawet nie widział tego paska z bliska.
Gdyby widział, to wiedziałby, że to jest pasek BIAŁO-CZERWONY, a nie czerwony.

Xar
+14 / 16

@NewKnife1 takie jak granie w lola czy fortnite lub melanze sie nie licza

G Gesser
+32 / 38

Zauważyłem, że jest taki trend w mediach wg. którego to bez sensu. Chodzi tutaj o to, że niektórzy uważają, że bardziej liczą się pojedyncze osiągnięcia w stylu wygrany konkurs, udział w projekcie etc.

Nie zgadzam się z tym. Udział w konkursach i projektach jest osobno nagradzany. Tak samo jak wysoka średnia.

Nie mam odwagi powiedzieć komuś, kto przez cały rok się stara mieć z każdego przedmiotu dobrą ocenę, że to bez sensu. Przecież to dowód na ich zaangażowanie oraz ciężką i systematyczną pracę.

Odpowiedz
ZrytyRyj
+11 / 11

@Gesser 100%

rafik54321
-3 / 3

@Gesser "Przecież to dowód na ich zaangażowanie oraz ciężką i systematyczną pracę." - czy ja wiem? Przez cały mój okres edukacji moja średnia wahała pomiędzy 4,2 a 4,5. W ostatniej klasie się wyciągnąłem na 4,75 i dostałem wyróżnienie. Ale nigdy specjalnie nie przykładałem się do nauki XD. Ot siedziałem na lekcji, słuchałem, zrobiłem zadania domowe i ile wypadło to wypadło XD.

G Gesser
0 / 0

@rafik54321
Według dzisiejszych standardów robiłeś niesamowicie dużo. :)

Ja też w szkole specjalnie nie musiałem przykładać się do nauki, żeby mieć dobre wyniki. Byłe, słuchałem, robiłem to co trzeba było zrobić i oceny 4-5 wpadały. Wyjątkiem była matematyka do której szczególnych talentów nie mam i musiałem po prostu usiąść i się tego dłużej uczyć.

Jedna z rzeczy która dzisiaj dziwi mnie szkole - uczniowie nie przejmują się sprawdzianami. Jak byłem uczniem, to zdarzało mi się uczyć tylko i wyłącznie na przerwie przed sprawdzianem. Jak słuchałem na lekcji, a potem to wszystko sobie powtarzałem 10 minut, to wystarczało - był wynik pozytywny. Dziś często dzieci mają to wszystko gdzieś.

A Ashardon
0 / 0

@Gesser Jest tak, ponieważ życie pokazuje, że dla sporej grupy przypadków nie liczą się oceny, a konkretne umiejętności. Dobry wykończeniowiec wnętrz może dziś zarobić więcej, niż lekarz po specjalizacji.
Generalnie, temat ocen szkolnych i ich wpływu na nasze dalsze życie jest cholernie skomplikowany i bynajmniej - nie jest on zero-jedynkowy.

rafik54321
+1 / 1

@Gesser ciekawe kto mi minusuje, czyżby gimbaza która nie potrafi pojąć że ktoś może być zdolniejszy od nich? XD...

Czy dużo robiłem - ja tak nie uważam. Robiłem to co należało zrobić. Niesamowicie dużo to by było, gdybym jeszcze chodził na zajęcia dodatkowe, przygotowywał jakieś projekty, startował w konkursach itp.

Akurat u mnie matematyka to był mały pikuś :) . Moją bolączką były języki obce :/ .

@Ashardon " Dobry wykończeniowiec wnętrz może dziś zarobić więcej, niż lekarz po specjalizacji. " - może inaczej. Człowiek inteligetny i zaradny, będzie sobie dobrze radzić w życiu i może full kasy mieć nie będzie, ale z pewnością zajedzie dalej niż "patola". Jednak inteligencja przekłada się bezpośrednio na wyniki w nauce. Nie chodzi o to czy ktoś ma niskie czy wyższe wykształcenie, ale o to jak sobie w edukacji radził.
Gdybym miał firmę to wolałbym zatrudnić człowieka z paskiem na świadectwie ale po podstawówce, niż kogoś kto ledwo skończył liceum czy technikum. Bo ten pierwszy przynajmniej widać że raczej kumaty XD, a ten drugi to raczej jakiś leser, który będzie się obijał.
A nawet jak ktoś nie ma umiejętności, ale jest kumaty, to szybko się wszystkiego nauczy, a jak ktoś ma kwitem że "niby potrafi" ale jest debil, to jemu już nic nie pomoże XD.

M mieteknapletek
-1 / 1

@Gesser
tylko ze osoba ktora podczas nauki w szkole ma na swoim koncie liczne projekty badz konkursy jest osoba ktora jedzie na trojkach
z drugiej strony niepotrzebnie stworzylismy kult wiedzy ogolnej. nie oczekuje od lekarza zeby potrafil przebadac monotonicznosc funkcji, owszem fajnie bedzie pogadac z informatykiem o literaturze, ale nie oszukujmy sie, zrobimy to poza jego praca

Cammax
+1 / 17

Zależy. Jeśli ktoś ma jakieś konkretne zainteresowania, talent, wie co chce w życiu robić czasem może więcej osiągnąć niż ten, który ma same szóstki. Pod warunkiem, że robi coś w kierunku wlasnego rozwoju. Ale to zdarza się rzadko. Przeważnie ktoś bez wyższego wykształcenia ma małe szanse na odniesienie sukcesu. Przeważnie tylko osoby, które w szkole jechały na dwójach (ledwo) krytykują tych z paskami.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2019 2019 8:53

Odpowiedz
G Gesser
+13 / 15

@Koszowy
Jakie badania?

G Gesser
+6 / 10

@Koszowy
To nie badania. To książka pana coacha i nagranie pani jutubowej nauczycielki.

G Gesser
-1 / 1

@Koszowy
Ocenianie kształtujące wcale nie jest tak cudowne, jak niektórzy uważają. To przede wszystkim papierologia która nie daje rzetelnej informacji o tym, jak ktoś sobie radzi w szkole. Wygląda to trochę tak jak ocena opisowa na świadectwie w klasach 1-3 - rodzic tak naprawdę nie wie z tego opisu jak dobrze radzi sobie jego dziecko, do czasu jak nie porówna tego świadectwa z innymi świadectwami.

Skoro napisałeś o badaniach to napisz jakie to badania. To Twój argument. Broń go.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2019 2019 16:17

Koszowy
-4 / 4

@Gesser
Bo to jest lenistwo nauczycielskie właśnie. Kopiuj-wklej te same opisy i już. Ocenianie kształtujące nie ma nic wspólnego z tymi opisówkami na świadectwie. Aczkolwiek i tak te oceny są bez sensu, więc lepsza taka durna opisówka niż oceny. Opisówka bez sensu, ale przynajmniej ocen nie ma. Niestety moja córka cząstkowe i tak dostaje :(

----------

Słuchałem audycji o służbach specjalnych, w który się zdaje egzaminy, ale nie podaje wyników. Bo drużyna to drużyna a nie kuźwa żeby jeden się czuł lepszy od drugiego.

Ocenianie wartościujące jest po prostu bez sensu, bo zaostrza różnice społeczne i do tego umieszcza dzieciaka w danej kaście. Od zawsze był trójkowy i na zawsze będzie trójkowy, no Bo On Taki Przecież Jest.

R rozmowca
+14 / 14

Zdobywanie paska na świadectwie tylko dla samego faktu posiadania takiego jest głupie. Ale tak samo głupia jest druga skrajność, czyli że oceny i pasek nic nie znaczą, więc nie będę się w ogóle starał w szkole, nie będę się uczył itd.

Odpowiedz
W Wesior123
+4 / 4

Mówicie o czerwonym śladzie po pasku na tyłku gdy przynieśliście słabe świadectwo?

Odpowiedz
ellaella87
+6 / 10

Kult tylko dla ludzi głupich. Każdy rozsądnie myślący wie, że ten pasek nie jest do niczego potrzebny. Nie musisz być prymusem, ważne żeby robić, to co kochasz :)

Są natomiast osoby dobre ze wszystkiego i to jest właśnie taki ozdobnik dla nich :) Miałam paski w SP I Gimn, co rok :)

Odpowiedz
Z Zlomator
-1 / 3

@ellaella87 To wszystko zależy od punktu widzenia, gdyż każdy jest inny. Są osoby które mają wiedzę ogólną która w ocenie szkoły jest z każdego przedmiotu bardzo dobra. Jednak często jest to wynikiem przykładania nacisku właśnie na osiągnięcie świadectwa z czerwonym paskiem ze strony ucznia, bądź co gorsze ze strony rodzica. Nie chodzi mi o to, żeby dzieci i młodzież zachęcać do lekceważenia nauki, ale żeby ukierunkować je od najmłodszych lat. Najważniejsze, żeby przykładać energię do tego co nas naprawdę pasjonuje i zaprocentuje w przyszłości. Czerwony pasek za średnią ocen to zakopywanie talentów młodego pokolenia głęboko do ziemi. Doceniać się powinno rozwijanie indywidualnych zdolności i zachowanie. Powinien być on przyznawany za szczególne osiągnięcia w danej dziedzinie, za pomoc słabszym i stawanie w obronie szlachetnych wartości.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 20 June 2019 2019 12:35

ellaella87
0 / 0

@prawdziwy_miszcz W dostaniu się do wymarzonej szkoły decyduje najpierw wynik egzaminu, potem oceny z kilku przedmiotów.

FoxLodz
0 / 4

Jak juz ktos tu zajwazyl ten pasek NIE jest czerwony! Jest BIALOczerwony, i nie jest to ani czepialstwo z mojej strony ani tez przypadek tych wlasnie barw - sa to nasz ebary narodowe i wlasnie dlatego ozdabiaja swiadectwo z wyroznieniem. To jest nasza flaga narodowa i nalezy sie jej odpowiedni szafunek. Nie jestesmy juz na szczescie wasalem Rosji (w zadnej jej postacji) - przynajmniek ustrojowo i politycznie nie jestesmy, dlatego nie tylko nie ma zadnegonpowodu ale wrecz nie wolno nazywac tego paska czerwonym.
Howgh!

K Klementynka7
0 / 0

@FoxLodz Najpierw powinieneś nauczyć się pisać, dopiero potem pisać takie rzeczy. Ten pasek można nazywać jak się chce, ale tak się przyjęło, że nazywa się go czerwonym, a nie biało-czerwonym. Dlatego odczep się rzepie od osób, które go tak nazywają, bo mówi tak prawie cała Polska.

Xar
+1 / 7

Czerwony pasek sam w sobie jest bez wartosci, ale dowodzi wartosci ucznia

Odpowiedz
A acanekd
0 / 4

Drodzy DEMOTY-rzy ! Wszelaka "edukacja" naszych pociech, skupiła się na "wtłaczaniu" i ocenianiu stopnia wtłoczenia - GieOzkreskąWueNO wartej "wiedzy" ! Zamiast nauczać samodzielnego myślenia, wymusza się, na naszych pociechach przyswajanie nijakiej wiedzy, narzuconej przez KEN, którą obdarzyła nas (Polaków) caryca K2. Zmieńmy system "kształcenia" na system kształtowania - a unikniemy sromotnej klęski szkolnictwa w Polsce. Jest jeszcze czas !

Odpowiedz
A Ashardon
0 / 0

@acanekd Czym różni się system kształcenia od systemu kształtowania?

A acanekd
-1 / 1

@Ashardon Tym, czym "cała lipa" od "lała ....". Spróbuj kształcić zygotę !

Q Quant
+2 / 2

Szczególnie, że to nie jest żaden czerwony pasek, tylko biało-czerwona wstęga symbolizująca flagę narodową.

Odpowiedz
E edzsledz
+2 / 2

To ilu z tych wciskających "mocne" miało czerwony pasek na świadectwu? Dla mnie to coś w stylu: jak nie dałem rady czegoś osiągnąć to znaczy że to bez sensu.

Odpowiedz
K Klementynka7
0 / 0

@edzsledz Ja miałam 4,73 czyli brakowało mi 2 do paska i uważam, że nie jest on potrzebny, ale jeśli już jest to warto się o niego postarać. Chociaż masz raję, większość osób po prostu jest zazdrosna.

P pitek132
0 / 4

Meczenie dzieciakow zeby byli dobrzy ze wszystkiego to glupota. Sam cala podstawowke, gimnazjum i pozniej technikum mialem lampas na swiadectwie. Skonczylem technikum z najwyzsza srednia z calej szkoly. I co? I bylem we wszystkim troszke lepszy niz srednia ale w niczym najlepszy. Mialem kumpli ktorzy wymiatali z programowania, elektroniki ale paska nie mieli bo sypaly sie dwoje z reszty przedmiotow. Po technikum odrazu dostali dobra prace i studia zaoczne, a ja dopiero na studiach zrozumialem o co w tym chodzi i poszedlem calkowicie za zainteresowaniami. Uwazam ze system ze musisz byc dobry ze wszystkiego jest do bani. Co z tego ze konkursy z matmy wygrywalem na poziomu szkoly jak juz na wyzszym szalu nie bylo. Zamiast sie porzadnie przygotowac musialem uczyc sie o rozmnazaniu pantofelka zeby tylko miec pasek.

Odpowiedz
P pitek132
+3 / 5

Ganianie dzieciakow zeby byli dobrzy ze wszystkiego to glupota. Sam cala podstawowke, gimnazjum i pozniej technikum mialem lampas na swiadectwie. Skonczylem technikum z najwyzsza srednia z calej szkoly. I co? I bylem we wszystkim troszke lepszy niz srednia ale w niczym najlepszy. Mialem kumpli ktorzy wymiatali z programowania, elektroniki ale paska nie mieli bo sypaly sie dwoje z reszty przedmiotow. Po technikum odrazu dostali dobra prace i studia zaoczne, a ja dopiero na studiach zrozumialem o co w tym chodzi i poszedlem calkowicie za zainteresowaniami. Uwazam ze system ze musisz byc dobry ze wszystkiego jest do bani. Co z tego ze konkursy z matmy wygrywalem na poziomu szkoly jak juz na wyzszym szalu nie bylo. Zamiast sie konkretnie przygotowac musialem uczyc sie o rozmnazaniu pantofelka zeby tylko miec pasek.

Odpowiedz
N NieWazneJakSieNazywam
-2 / 4

W szkole podstawowej obecnie ciężko nie otrzymać czerwonego paska jeśli ktoś ma odrobinę inteligencji:
-Zachowanie bardzo dobre lub wzorowe? Uczeń nie wagaruje, nie bije się w szkole, nie obraża nauczycieli w głupi sposób (w inteligentny często uchodzi płazem) oraz nic nie zażywa w szkole i ma bardzo dobry
-Średnia ocen 4,75 jest do osiągnięcia bez większych starań przy odrobinie inteligencji i dobrej woli, ponieważ np. kartkówki z języków są załóżmy z 40 słówek - do wyuczenia w 15 minut, klasówki z przedmiotów obejmują materiał max. z 5-6 tematów, z reguły każdy powtarzany do 4 razy (np. matematyka), a oceny z takiej aktywności są banalne do wyłapania i nie są nigdy niższe niż 5 jeśli się postarać. Nie mówiąc o przedmiotach typu plastyka, informatyka czy wf z których bez żadnego problemu dostaje się 5 czy 6 i podnoszą średnią.
Ale oczywiście jest całe mnóstwo ludzi dla których "oceny się nie liczą" albo po prostu "starają się ale nie wychodzi" czyli ludzi leniwych albo totalnych beztalenci, którzy nie chcą mieć dobrych ocen. Wtedy nic niestety nie da się poradzić.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2019 2019 16:57

Odpowiedz
ZONTAR
0 / 4

No cóż, czerwony pasek miał niby świadczyć o dużej wiedzy i zaangażowaniu ucznia. Powinien być zarezerwowany dla tych, którym faktycznie świetnie idzie. Ciężka praca na czerwony pasek nie ma tutaj sensu, bo nie jest on żadnym szczególnym wyróznieniem. Uczeń dobry z matematyki i fizyki może radzić sobie w tych dziedzinach znacznie lepiej od tego, który siedział całe dzieciństwo tłukąc wszystko na najwyższe oceny aby mieć pasek. Sam pasek może i sobie być, problemem jest tu raczej presja niektórych rodziców na jego zdobycie.

Odpowiedz
R rybery
-2 / 2

Nie ma zadnego kultu czerwonego paska. Tylko idiota moze miec problem z jego brakiem. Jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego.

Odpowiedz
M marioxp92
-2 / 2

W szkole średniej wszyscy mnie wyśmiewali od kujonów ( chodziłem do technikum, gdzie było nas 35 osób z czego 33 facetów) z klasy tylko ja i 1 koleżanka mieliśmy biało czerwony pasek na świadectwach. I dobrze bo to było wyznacznikiem mojej wiedzy i tego co mogę osiągnąć w przyszłości. Na dzień dzisiejszy pracuję jako lekarz. Mam żonę i wspaniałe 2 córki. Stać mnie na wiele rzeczy o których wiele osób może pomarzyć. A ci co najbardziej krzyczeli "kujon" przychodzą do mnie po recepty bo kierownik na budowie każe im pracować a plecy bolą... Nie propagujmy haseł: że wszyscy są równi. Bo wiele zależy od nas samych.


p.s. to wszystko co mam dzisiaj zawdzięczam rodzicom, którzy bardzo ciężko pracowali abym mógł mieć to co mam i zawsze mi powtarzali: " Ucz się, żebyś na starość miał tyle żeby było dla Ciebie i Twojej rodziny i nam mógł coś pomóc".

Odpowiedz
A Ashardon
+2 / 2

@marioxp92 Gdzieś w komentarzach napisałeś, że skończyłeś bezpieczeństwo narodowe i jesteś oficerem w WP. Tutaj napisałeś, że jesteś lekarzem. Którą osobowością jutro będziesz?

SzamanSlonca
+2 / 2

W dzisiejszych czasach kiedy wszędzie uczą że niemusimy nic robić by mieć tyle co ci któzy wykazują jakąś chęć działania to napewno. I siedzą potem takie trole pod sklepem i krzyczą że im się należy bo inni mają. Tylko szkoda bo autor tego demonta zapomniał otym że ten jak się wyraził,, czerwony pasek" to jest i była nagroda dla tych dzieciaków którym chciało się uczyć więcej niż musiały. Więc likwidując tego typu wyróżnienie już od małego wpada się że ciężko pracujący ma miec tyle samo co len bo to jest sprawiedliwosc

Odpowiedz
R rademenes_82
-1 / 1

Oczywiście, przecież o wiele łatwiej być głąbem niż wyróżnić się pozytywnie zarówno wiedzą jak i zachowaniem.

Odpowiedz
S_Jupiter
0 / 0

nigdy mnie to nie obchodziło, ponieważ nigdy nie mialem czerwonego paska, a od 2 gimbazy lalem juz na szkole całkowicie

Odpowiedz
kropka87
+1 / 1

Uważam, że problem z czerwonym paskiem mają tylko głąby lub rodzice głąbów. Dla dzieciaka taki pasek może być super motywacją, bo naocznie widzi wtedy, że jest pilniejszy niż inni uczniowie, że osiągnął lepsze wyniki. Nie widzę też nic złego w głośnym ostatnio nagradzaniu "czerwonopaskowiczów" np. darmowym wejściem na basen. To są dzieci i takie nagrody są fajne za całoroczne starania o dobre oceny. I wcale nie nazwałabym tego kultem. W robocie jgdybyś dostał awans lub dyplom to też byś się tak sprzeciwiał?

Odpowiedz
F fsubi
0 / 0

Napisał ten, co chciałby mieć czerwony pasek, ale nigdy mu się nie udało.

Odpowiedz