Niestety tak jest w niektórych firmach ale nie wszystkie takie są. Oczywiście rozmowa kwalifikacyjna jest bardzo potrzebna ale musi być adekwatna do stanowiska, niestety ludzie z HR albo w ogóle jej nie przeprowadzają albo przeprowadzają według określonej formułki i klucza i sami często nie wiedzą o czym mówią, dla każdego stanowiska stosują tą samą rozmowę z wyuczonej formułki i wyuczonego klucza, później z pracy są niezadowoleni i pracownicy i pracodawca a dział HR ma kłopot z deficytem pracowników, z marnym przeszkoleniem (bo jest rotacja) i z jakością pracowników.
Dział HR jest niezwykle ważny, jest to zajęcie dla profesjonalistów a nie dla dyletantów którzy przychodzą do pracy za karę. Niestety ciężko jest znaleźć profesjonalistów w Human Resources, tutaj też jest deficyt pracowników.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 21 June 2019 2019 11:01
@Hostis_Humani_Generis HR w sensie rekrutacji jest nieistotny w firmie. Istnieje masa pośredników, którzy przeprowadzą tę selekcje za Ciebie. Duże firmy często korzystają z takich usług.
Istotnym problemem jest brak widełek płacowych - podanych w ogłoszeniu oraz zwykłe oszukiwanie ludzi o magicznych premiach i miesięcznych normach (których 100 chińczyków nie wyrobi w rok).
To jest prawdziwy powód rotacji i niezadowolenia :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 June 2019 2019 16:55
@Hostis_Humani_Generis Jednym słowem : debilizm. Na produkcję albo na budowę takich gł€pot nie ma, lepiej sie dostgać to takiej robotry, 3500 zeta na łąpę i elo
@Hostis_Humani_Generis
Mam wrażenie, że HR jako taki często jest przeceniany. To niedopuszczalne, żeby za rekrutację na odpowiedzialne stanowiska, wymagające dużej wiedzy i fachowości, przeprowadzali ludzie bez doświadczenia w tej branży. Powinno być raczej tak, że fachowiec w danej dziedzinie robi jakiś kurs HR i przeprowadza rekrutację, a nie rekruter, który zrobił studia z zarządzania ludźmi, ale ma gówniane pojęcie o danej branży.
Już samo zadawanie pytań z podręcznika dla HRowców źle świadczy o firmie, jak ja je dostaje to od razu mówię, że mogą sobie podarować schematyczne pytania bo dostaną schematyczne odpowiedzi..
U nas w mieście przez HR właśnie stanęła cała produkcja w ZM Kania, ludzie nie dostali wypłat z kilku miesięcy, a Ukraińcy co tam robia rozpoczęli strajki z głównym tematem, że jakby było ich stać to by wrócili do swojego kraju, ja też tam pracowałem, na szczęście krótko bo 3 mies. i zarobki tyłków nie urywają
Po prostu działy HR nie są nikomu potrzebne. Jakaś 1 kadrowa na 1000 pracowników starczy.
Rekrutować powinny osoby, które mają dokładną wiedzę, by stwierdzić, czy dana osoba się nadaje na dane stanowisko.
@Grzesiek_95 Jak się nie ma pojęcia co robi HR to się nie wypowiada. 1000 pracowników i 1 kadrowa nie ogarnie ich wszystkich urlopów i zwolnień lekarskich.
Jestem programistą. Dotychczas pracowałem w 4 różnych firmach. Pierwszych dwóch nie liczę gdyż to było zdobywanie doświadczenia. Do kolejnych dostałem się tylko i wyłącznie dzięki znajomością. I nie wstydzę się tego! Dlaczego? Bo te gnojki z HR uwalały mnie z najniższym wynikiem tylko dlatego, że nie chciałem odpowiadać na ich debilne pytania. Ja rozumiem: gdzie pan się widzi za 3 lata. No ale kuźwa po cholerę mi jako programiście wiedza jak zważyć kuźwa samolot, albo jaki kolor piłki pingpongowej bym wybrał... I żeby nie było, takie pytania padły na moich rozmowach kwalifikacyjnych. I po drugiej pracy zawsze odmawiałem odpowiedzi na tak debilne pytania, przez co kończyłem na ostatnim miejscu według HR.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 June 2019 2019 22:45
Kiedy pracowałem w UK to była kawa na ławę, już w ogłoszeniu były widełki czyli mogłem się zorientować czy w ogóle warto iść na rozmowę a w Polsce? W Polsce możliwa pensja to jest jakaś tajemnica państwowa którą łaskawie ci zdradzają na końcu rozmowy. Nie rozumiem czemu u nas się bawią w jakieś podchody.
Bo rozmowę powinien prowadzić człowiek, który będzie bezpośrednim przełożonym takiego pracownika. Czyli, szukamy kogoś do pracy przykładowo do tokarni. Idzie kierownik z najlepszym ze swoich ludzi i pytają o to, co jest im potrzebne. Niestety w większości firm kierownik jest zbyt wazny żeby liczyć się ze zdaniem zwykłego fachowca a fachowiec niepojęcie z kierownikiem bo zostanie uznany za pupilka i na dodatek frajera który za free pomaga kierownikowi w jego obowiązkach. Wierzę jednak szczerze i głęboko ;-) że są takie miejsca gdzie liczy się fachowość, profesjonalizm i sensowne podejście i tak właśnie robią.
Trzeba się zaprezentować w jednej rozmowie z obcymi ludźmi. Mimo że Ci ludzie gdy już raz udało CI się zaprezentować i dostałeś pracę to widzisz jak masowo odpadają ludzie którzy prace później dostali ale jej nie sprostali... Osoby rekrutujące powinny być rozliczane z wyników osób które przyjęli.
Dziewczynki/chłopczyki z HR to głupki większe niż ustawa przewiduje. Na stanowisko z jęz. "amerykańskim" nie potrafiły podczas rozmowy nawet zrozumieć o czym mówię. Angielski na poziomie tak zabawnym, że ręce mi opadły. Capgemini.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 June 2019 2019 8:04
HR trochę negatywnie oceniam, bo robię to przez pryzmat swojej pracy. Ludzie pracujący na tym dziale w fabryce, w której przyszło mi pracować... To jest jakaś porażka. Mam niejasne wrażenie, że oni nie mają pojęcia o swojej branży i o tym, że potrafią być spadki i skoki w produkcji. Teraz mają do wywalenia 1000 osób, a za miesiąc będą co najmniej połowę z nich potrzebować z powrotem, bo planowana jest zwiększona produkcja. Najwidoczniej oni żyją jeszcze myślą, gdzie był rynek pracodawcy i że ludzie zwolnieni jak na baczność wrócą pracować, gdy tylko łaskawie zadzwonią. Jakże wielkie będzie ich zdziwienie, jak ci zwolnieni, bądź z niepoprzedłużanymi umowami zleją ich ciepłym moczem za przeproszeniem, bo będą mieli już gdzie indziej robotę, na przykład w konkurencji. I będzie lament, że konkurencja niby podkupuje im pracowników~
Niestety tak jest w niektórych firmach ale nie wszystkie takie są. Oczywiście rozmowa kwalifikacyjna jest bardzo potrzebna ale musi być adekwatna do stanowiska, niestety ludzie z HR albo w ogóle jej nie przeprowadzają albo przeprowadzają według określonej formułki i klucza i sami często nie wiedzą o czym mówią, dla każdego stanowiska stosują tą samą rozmowę z wyuczonej formułki i wyuczonego klucza, później z pracy są niezadowoleni i pracownicy i pracodawca a dział HR ma kłopot z deficytem pracowników, z marnym przeszkoleniem (bo jest rotacja) i z jakością pracowników.
Dział HR jest niezwykle ważny, jest to zajęcie dla profesjonalistów a nie dla dyletantów którzy przychodzą do pracy za karę. Niestety ciężko jest znaleźć profesjonalistów w Human Resources, tutaj też jest deficyt pracowników.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 June 2019 2019 11:01
Odpowiedz@Hostis_Humani_Generis HR w sensie rekrutacji jest nieistotny w firmie. Istnieje masa pośredników, którzy przeprowadzą tę selekcje za Ciebie. Duże firmy często korzystają z takich usług.
Istotnym problemem jest brak widełek płacowych - podanych w ogłoszeniu oraz zwykłe oszukiwanie ludzi o magicznych premiach i miesięcznych normach (których 100 chińczyków nie wyrobi w rok).
To jest prawdziwy powód rotacji i niezadowolenia :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 June 2019 2019 16:55
@Hostis_Humani_Generis Jednym słowem : debilizm. Na produkcję albo na budowę takich gł€pot nie ma, lepiej sie dostgać to takiej robotry, 3500 zeta na łąpę i elo
@Hostis_Humani_Generis
Mam wrażenie, że HR jako taki często jest przeceniany. To niedopuszczalne, żeby za rekrutację na odpowiedzialne stanowiska, wymagające dużej wiedzy i fachowości, przeprowadzali ludzie bez doświadczenia w tej branży. Powinno być raczej tak, że fachowiec w danej dziedzinie robi jakiś kurs HR i przeprowadza rekrutację, a nie rekruter, który zrobił studia z zarządzania ludźmi, ale ma gówniane pojęcie o danej branży.
@El_Polaco Mhh, to co napisałeś ma sens.
To było niespodziewane
OdpowiedzJuż samo zadawanie pytań z podręcznika dla HRowców źle świadczy o firmie, jak ja je dostaje to od razu mówię, że mogą sobie podarować schematyczne pytania bo dostaną schematyczne odpowiedzi..
Odpowiedzczym pan się interesuje?
muzyką klasyczną, poezją i podróżami
U nas w mieście przez HR właśnie stanęła cała produkcja w ZM Kania, ludzie nie dostali wypłat z kilku miesięcy, a Ukraińcy co tam robia rozpoczęli strajki z głównym tematem, że jakby było ich stać to by wrócili do swojego kraju, ja też tam pracowałem, na szczęście krótko bo 3 mies. i zarobki tyłków nie urywają
Odpowiedz@S_Jupiter Co ma HR do wypłaty wynagrodzenia?
Po prostu działy HR nie są nikomu potrzebne. Jakaś 1 kadrowa na 1000 pracowników starczy.
OdpowiedzRekrutować powinny osoby, które mają dokładną wiedzę, by stwierdzić, czy dana osoba się nadaje na dane stanowisko.
@Grzesiek_95 Jak się nie ma pojęcia co robi HR to się nie wypowiada. 1000 pracowników i 1 kadrowa nie ogarnie ich wszystkich urlopów i zwolnień lekarskich.
@RomekC ogarnęłaby prosta aplikacja...
Jestem programistą. Dotychczas pracowałem w 4 różnych firmach. Pierwszych dwóch nie liczę gdyż to było zdobywanie doświadczenia. Do kolejnych dostałem się tylko i wyłącznie dzięki znajomością. I nie wstydzę się tego! Dlaczego? Bo te gnojki z HR uwalały mnie z najniższym wynikiem tylko dlatego, że nie chciałem odpowiadać na ich debilne pytania. Ja rozumiem: gdzie pan się widzi za 3 lata. No ale kuźwa po cholerę mi jako programiście wiedza jak zważyć kuźwa samolot, albo jaki kolor piłki pingpongowej bym wybrał... I żeby nie było, takie pytania padły na moich rozmowach kwalifikacyjnych. I po drugiej pracy zawsze odmawiałem odpowiedzi na tak debilne pytania, przez co kończyłem na ostatnim miejscu według HR.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 June 2019 2019 22:45
OdpowiedzKiedy pracowałem w UK to była kawa na ławę, już w ogłoszeniu były widełki czyli mogłem się zorientować czy w ogóle warto iść na rozmowę a w Polsce? W Polsce możliwa pensja to jest jakaś tajemnica państwowa którą łaskawie ci zdradzają na końcu rozmowy. Nie rozumiem czemu u nas się bawią w jakieś podchody.
OdpowiedzA gdzie pytanie ile by Pan chciał zarabiać?
OdpowiedzBo rozmowę powinien prowadzić człowiek, który będzie bezpośrednim przełożonym takiego pracownika. Czyli, szukamy kogoś do pracy przykładowo do tokarni. Idzie kierownik z najlepszym ze swoich ludzi i pytają o to, co jest im potrzebne. Niestety w większości firm kierownik jest zbyt wazny żeby liczyć się ze zdaniem zwykłego fachowca a fachowiec niepojęcie z kierownikiem bo zostanie uznany za pupilka i na dodatek frajera który za free pomaga kierownikowi w jego obowiązkach. Wierzę jednak szczerze i głęboko ;-) że są takie miejsca gdzie liczy się fachowość, profesjonalizm i sensowne podejście i tak właśnie robią.
OdpowiedzTrzeba się zaprezentować w jednej rozmowie z obcymi ludźmi. Mimo że Ci ludzie gdy już raz udało CI się zaprezentować i dostałeś pracę to widzisz jak masowo odpadają ludzie którzy prace później dostali ale jej nie sprostali... Osoby rekrutujące powinny być rozliczane z wyników osób które przyjęli.
OdpowiedzDziewczynki/chłopczyki z HR to głupki większe niż ustawa przewiduje. Na stanowisko z jęz. "amerykańskim" nie potrafiły podczas rozmowy nawet zrozumieć o czym mówię. Angielski na poziomie tak zabawnym, że ręce mi opadły. Capgemini.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 June 2019 2019 8:04
OdpowiedzHR trochę negatywnie oceniam, bo robię to przez pryzmat swojej pracy. Ludzie pracujący na tym dziale w fabryce, w której przyszło mi pracować... To jest jakaś porażka. Mam niejasne wrażenie, że oni nie mają pojęcia o swojej branży i o tym, że potrafią być spadki i skoki w produkcji. Teraz mają do wywalenia 1000 osób, a za miesiąc będą co najmniej połowę z nich potrzebować z powrotem, bo planowana jest zwiększona produkcja. Najwidoczniej oni żyją jeszcze myślą, gdzie był rynek pracodawcy i że ludzie zwolnieni jak na baczność wrócą pracować, gdy tylko łaskawie zadzwonią. Jakże wielkie będzie ich zdziwienie, jak ci zwolnieni, bądź z niepoprzedłużanymi umowami zleją ich ciepłym moczem za przeproszeniem, bo będą mieli już gdzie indziej robotę, na przykład w konkurencji. I będzie lament, że konkurencja niby podkupuje im pracowników~
Odpowiedz