W dużej mierze te "poprawione" wersje polegają na zamianie bohaterów-mężczyzn na kobietę, wplatanie Afroamerykanów lub Afroafrykanów i homoseksualistów. Tak dla różnorodności
Pogromcy duchów, Faceci w czerni, czarna syrenka, teraz Maska.
Czekam na nową Seksmisję:)
Nie każda książka nadaje się na ekranizację. To, że ktoś coś napisał, nie oznacza, że jest tak prosto napisać scenariusz by w 1,5-2 godziny zmieścić wszystko. A to też sztuka by na ekran przenieść w miarę wiernie to co napisał autor. Czasami trwają prace, le nie wychodzi z tego nic dobrego. Ileż to filmów powstało na bazie książki, ale nie były to wartościowe filmy? Tak więc czasami lepiej jak książka pozostaje tylko nią, a nie tworzy się gniota, która nie był warty wydanej sumy. Warto też dodać, że w kinach typu multipleks nie znajdziemy ani 30% filmów jakie powstają na świecie. Warto zaglądać tam, gdzie się pojawiają. Do kin studyjnych, ale przede wszystkim do portali filmowych, gdzie można zobaczyć kino z Azji, europejskie (Norwegia, Szwecja, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy) czy Afryki.Wiele powstaje na bazie książki, która ukazał się w ich państwie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 July 2019 2019 10:15
@dncx
Myślę, że każda dobra książka nadaje się, tylko nie każdy producent czy reżyser nadaje się do nagrywania filmów. O tym, że nawet duże dzieła można zekranizować świadczy m.in. "Władca pierścieni" czy "Mgły Avalonu". Wg mnie książka i tak w 99% przypadków będzie lepsza od filmu.
Gdzie poza kinami i festiwalami szukasz takich filmów (chodzi mi o net)?
Drenuje różne kina - od bałkańskich po czeskie. Często korzystam z anglojęzycznych stron, czasem z "lokalnych", ale szczerze mówiąc czasem dłużej szukam filmu, który chcę obejrzeć niż go oglądam.
@michalSFS Kiedyś, kiedy był tylko abonament, ogladałem na onetowskim VOD. Było tam całe multum kina nieamerykańskiego. I w cenie, która była przystępna. Odkad 2 lata temu wprowadzili odpłatność za każdy film w cenie, nie do zaakceptowania szukam w necie, np. na torrentach. Wiem, że to lewizna, ale ceny jakie "oferują" wypozyczalnie krajowe odstaje od tego co moim zdaniem mogę płacić. Tak onet miał te 20 zł miesięcznie ,a ja mogłem zobaczyć produkcje z różnych krajów. Niekoniecznie nowości. Mógłby być film nawet sprzed 10-15 lat. Ale komuś odpaliło i za filmy sprzed dekady, a nawet dwóch, które już nawet w TVP Kultura widziałem, życzą sobie po 5-10 zł. To gruba przesada. Dlatego szukam tam gdzie "ciemność styka się z duchami taśmy filmowej". Teraz filmów mniej oglądam. Przerzuciłem się na muzykę.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 July 2019 2019 15:33
Jest popyt, jest podaż.
OdpowiedzDawaj tytuły tych książek, to będę mógł ocenić czy faktycznie byłoby warto.
Odpowiedz@Tuminure
"Zwiadowcy" Franagana
"Trylogia husycka" Sapkowskiego.
Trylogia Metro Głuchowskiego
W dużej mierze te "poprawione" wersje polegają na zamianie bohaterów-mężczyzn na kobietę, wplatanie Afroamerykanów lub Afroafrykanów i homoseksualistów. Tak dla różnorodności
OdpowiedzPogromcy duchów, Faceci w czerni, czarna syrenka, teraz Maska.
Czekam na nową Seksmisję:)
Nie każda książka nadaje się na ekranizację. To, że ktoś coś napisał, nie oznacza, że jest tak prosto napisać scenariusz by w 1,5-2 godziny zmieścić wszystko. A to też sztuka by na ekran przenieść w miarę wiernie to co napisał autor. Czasami trwają prace, le nie wychodzi z tego nic dobrego. Ileż to filmów powstało na bazie książki, ale nie były to wartościowe filmy? Tak więc czasami lepiej jak książka pozostaje tylko nią, a nie tworzy się gniota, która nie był warty wydanej sumy. Warto też dodać, że w kinach typu multipleks nie znajdziemy ani 30% filmów jakie powstają na świecie. Warto zaglądać tam, gdzie się pojawiają. Do kin studyjnych, ale przede wszystkim do portali filmowych, gdzie można zobaczyć kino z Azji, europejskie (Norwegia, Szwecja, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy) czy Afryki.Wiele powstaje na bazie książki, która ukazał się w ich państwie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 July 2019 2019 10:15
Odpowiedz@dncx
Myślę, że każda dobra książka nadaje się, tylko nie każdy producent czy reżyser nadaje się do nagrywania filmów. O tym, że nawet duże dzieła można zekranizować świadczy m.in. "Władca pierścieni" czy "Mgły Avalonu". Wg mnie książka i tak w 99% przypadków będzie lepsza od filmu.
Gdzie poza kinami i festiwalami szukasz takich filmów (chodzi mi o net)?
Drenuje różne kina - od bałkańskich po czeskie. Często korzystam z anglojęzycznych stron, czasem z "lokalnych", ale szczerze mówiąc czasem dłużej szukam filmu, który chcę obejrzeć niż go oglądam.
@michalSFS Kiedyś, kiedy był tylko abonament, ogladałem na onetowskim VOD. Było tam całe multum kina nieamerykańskiego. I w cenie, która była przystępna. Odkad 2 lata temu wprowadzili odpłatność za każdy film w cenie, nie do zaakceptowania szukam w necie, np. na torrentach. Wiem, że to lewizna, ale ceny jakie "oferują" wypozyczalnie krajowe odstaje od tego co moim zdaniem mogę płacić. Tak onet miał te 20 zł miesięcznie ,a ja mogłem zobaczyć produkcje z różnych krajów. Niekoniecznie nowości. Mógłby być film nawet sprzed 10-15 lat. Ale komuś odpaliło i za filmy sprzed dekady, a nawet dwóch, które już nawet w TVP Kultura widziałem, życzą sobie po 5-10 zł. To gruba przesada. Dlatego szukam tam gdzie "ciemność styka się z duchami taśmy filmowej". Teraz filmów mniej oglądam. Przerzuciłem się na muzykę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 July 2019 2019 15:33
Robią tak, bo wiedzą, że odgrzewany kotlet i tak się sprzeda, a trzeba nad nim zdecydowanie mniej pracować
Odpowiedz