Za moich czasów (gdzieś 1999 rok) pieniądze z komunii trzymałem ja w jednym miejscu i w mojej rodzinie nikt ich nie tykał chyba, że na to pozwoliłem ze względu na kupno czegoś za nie (by samemu takiej grubej kasy nie trzymać)... Problemem dzisiejszych dzieci jest to, że ich rodzice są po prostu rządni kasy i zabierają kasę swoim dzieciom...
Dzieciaku ja miałem w 91 i hajs poszedł na impreze a pociechę miałem z prezentów ale spoko każdy może być egoistą i nie musi myśleć ze rodzicom może być ciężko wyprawić taką impreze.
@yebak20 Akurat u mnie nie było problemu bo impreza była skromna (Tak postanowili rodzice) a zdecydowali Oni bym tą kasę trzymał, ze względu na naukę zarządzania pieniędzmi... Trzeba trochę pomyśleć... Tym bardziej, że dostałem wtedy sporo kasy od chrzestnego i nie wydałem na głupoty typu słodycze, tylko trzymałem na to co na prawdę uważałem za słuszne i cała kasa w ostateczności została wydana ze 4 lata później na to co mi służy do tej pory :) Nawet jedną z tych rzeczy mam w obecnym domu i korzystamy z niej z żoną, a mianowicie radioodtwarzacz. A to, że impreza MUSI BYĆ WY...TA W KOSMOS (W sensie wielka impreza na multum ludzi) to już decyzja rodziców a nie dzieci... U ciebie pewnie była wielka impreza w jakiejś restauracji, albo w domu i rodzice postanowili pokryć to z TWOJEJ kasy bo uważali jednak, że nie jest Twoja tylko ich. U mnie było skromnie w domu, znajoma rodziców zaoferowała pomoc w kateringu za niedużą kasę i gotowe, wszyscy zadowoleni, a rodzice chcąc nauczyć syna gospodarowania pieniędzmi postanowili zostawić je jemu :)
Za moich czasów (gdzieś 1999 rok) pieniądze z komunii trzymałem ja w jednym miejscu i w mojej rodzinie nikt ich nie tykał chyba, że na to pozwoliłem ze względu na kupno czegoś za nie (by samemu takiej grubej kasy nie trzymać)... Problemem dzisiejszych dzieci jest to, że ich rodzice są po prostu rządni kasy i zabierają kasę swoim dzieciom...
OdpowiedzDzieciaku ja miałem w 91 i hajs poszedł na impreze a pociechę miałem z prezentów ale spoko każdy może być egoistą i nie musi myśleć ze rodzicom może być ciężko wyprawić taką impreze.
@yebak20 Akurat u mnie nie było problemu bo impreza była skromna (Tak postanowili rodzice) a zdecydowali Oni bym tą kasę trzymał, ze względu na naukę zarządzania pieniędzmi... Trzeba trochę pomyśleć... Tym bardziej, że dostałem wtedy sporo kasy od chrzestnego i nie wydałem na głupoty typu słodycze, tylko trzymałem na to co na prawdę uważałem za słuszne i cała kasa w ostateczności została wydana ze 4 lata później na to co mi służy do tej pory :) Nawet jedną z tych rzeczy mam w obecnym domu i korzystamy z niej z żoną, a mianowicie radioodtwarzacz. A to, że impreza MUSI BYĆ WY...TA W KOSMOS (W sensie wielka impreza na multum ludzi) to już decyzja rodziców a nie dzieci... U ciebie pewnie była wielka impreza w jakiejś restauracji, albo w domu i rodzice postanowili pokryć to z TWOJEJ kasy bo uważali jednak, że nie jest Twoja tylko ich. U mnie było skromnie w domu, znajoma rodziców zaoferowała pomoc w kateringu za niedużą kasę i gotowe, wszyscy zadowoleni, a rodzice chcąc nauczyć syna gospodarowania pieniędzmi postanowili zostawić je jemu :)