Gdyby Monika i Marek byli dobrym małżeństwem, to nawet teściowa by im tego nie zepsuła. Jeżeli pobrali się że sobą "bo tak" to igła urasta do poziomu włóczni.
Tylko śmierć rozłączyć? Ludzi potrafią rozłączyć dużo bardziej banalne rzeczy.
W jednej grze komputerowej mój znajomy się o tym boleśnie przekonał (czasami gracze udają, że są parą w tej grze - taka zabawa, może i to wszystko jest fake, ale można zobaczyć pewne zależności).
Oto przykład konfiguracji, która bardzo lubi się rozpadać i to zarówno w grze, jak i w realu. Przyjrzyjcie się uważnie obu graczom. https://i.imgur.com/SzUll93.png
mój kumpel miał piękna żonę, fajnego parolatka, zdrowego syna, dobrą pracę, własne mieszkanie... ale do kościoła nie chodził, a teściowa urządziła krucjatę w celu jego nawrócenia! Po kilku latach takiego "katolickiego" piekła i przekonaniu swej córki że go szatan opętał, pomagałem mu zabierać ciuchy i parę sprzętów do wynajętego mieszkania. Rozwód i unieważnienie ślubu kościelnego (!), alimenty itd. Obecnie ma dziewczynę i wygląda to na bardzo fajny związek, założył firmę dorobił się trochę i robi to co zawsze kochał.
@asidus
Pamiętam błagalny wzrok kolegi, gdy byliśmy z dziewczynami (a obecnie żonami) nad jeziorem. My spacerowaliśmy, on został zmuszony do pójścia na mszę. Nie, bo chciał, poszedł, bo musiał.
Potem potem jego dziewczyna nawracała moją, bo żyliśmy w grzechu mieszkając razem w konkubinacie (jako narzeczeństwo). Wkrótce sami zamieszkali razem jeszcze przed zaręczynami. Księdza trzeba było okłamać przed ślubem. Wielka jest tajemnica wiary...
eeee, jak to ?
Odpowiedzznam to...
OdpowiedzGdyby Monika i Marek byli dobrym małżeństwem, to nawet teściowa by im tego nie zepsuła. Jeżeli pobrali się że sobą "bo tak" to igła urasta do poziomu włóczni.
OdpowiedzTylko śmierć rozłączyć? Ludzi potrafią rozłączyć dużo bardziej banalne rzeczy.
OdpowiedzW jednej grze komputerowej mój znajomy się o tym boleśnie przekonał (czasami gracze udają, że są parą w tej grze - taka zabawa, może i to wszystko jest fake, ale można zobaczyć pewne zależności).
Oto przykład konfiguracji, która bardzo lubi się rozpadać i to zarówno w grze, jak i w realu. Przyjrzyjcie się uważnie obu graczom.
https://i.imgur.com/SzUll93.png
mój kumpel miał piękna żonę, fajnego parolatka, zdrowego syna, dobrą pracę, własne mieszkanie... ale do kościoła nie chodził, a teściowa urządziła krucjatę w celu jego nawrócenia! Po kilku latach takiego "katolickiego" piekła i przekonaniu swej córki że go szatan opętał, pomagałem mu zabierać ciuchy i parę sprzętów do wynajętego mieszkania. Rozwód i unieważnienie ślubu kościelnego (!), alimenty itd. Obecnie ma dziewczynę i wygląda to na bardzo fajny związek, założył firmę dorobił się trochę i robi to co zawsze kochał.
Odpowiedz@asidus
Pamiętam błagalny wzrok kolegi, gdy byliśmy z dziewczynami (a obecnie żonami) nad jeziorem. My spacerowaliśmy, on został zmuszony do pójścia na mszę. Nie, bo chciał, poszedł, bo musiał.
Potem potem jego dziewczyna nawracała moją, bo żyliśmy w grzechu mieszkając razem w konkubinacie (jako narzeczeństwo). Wkrótce sami zamieszkali razem jeszcze przed zaręczynami. Księdza trzeba było okłamać przed ślubem. Wielka jest tajemnica wiary...