Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
299 304
-

Zobacz także:


A andyk77
+8 / 12

Ta, jasne. I nikt go nie szukał? Wystarczyłoby dochodzenie, gdzie go widziano ostatni raz i wyszkolony pies, któremu nie przeszkadza smród mięsa. Pomijając drobny fakt, że rozkładające się ciało wali dużo gorzej niż przeterminowane mięso. Jeśli mięso waliłoby tak jak trup, to sklep zbankrutowałby wiele lat temu.

Odpowiedz
P prylikm
-1 / 3

@andyk77 Jego ciało się nie rozłożyło, tylko zmumifikowało. Jakbyś nauczył się czytać ze zrozumieniem, to może rzadziej wszędzie byś widział fejki.

A andyk77
+3 / 3

@prylikm Umiem czytać ze zrozumieniem np. "w markecie zawsze waliło przeterminowanym mięsem".
I nawet wziąwszy pod uwagę, że jego ciało się zmumifikowało (w co trudno uwierzyć, bo do mumifikacji potrzebne są odpowiednie warunki, których w markecie za lodówką brak), to cała reszta posta naprawdę mocno śmierdzi fejkiem.

P prylikm
-2 / 2

@andyk77 No i udowodniłeś, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo w zdaniu które zacytowałeś nie ma żadnej wzmianki o tym, że jego ciało się rozłożyło. Tak jak pisałem: Jego ciało się nie rozłożyło, tylko zmumifikowało. A za lodówkami w markecie się idealne warunki do mumifikacji, idealnie wysoka temperatura.
Jakbyś nauczył się czytać ze zrozumieniem, to może rzadziej wszędzie byś widział fejki.

F Ferian
+4 / 6

Oczywiście źródła brak... Ciężko mi w to uwierzyć, naprawdę...

Odpowiedz
A adamis62
+3 / 5

Najlepsze jest to, że hałas pracującej lodówki zagłuszał wołania o pomoc. To chyba raczej jakiś agregat musiał być, bo pracująca lodówka to najwyżej szept zagłuszy.

Odpowiedz
szukam_faceta
0 / 0

Ciekawe, że po internecie latają dwie wersje tej historii. Druga jest taka, że facet wcale nie pracował w tym markecie tylko był chory psychicznie, miał paranoje. W dniu zaginięcia wybiegł z krzykiem z domu po czym prawdopodobnie włamał się do sklepu, wdrapał się na lodówkę po czym spadł za nią i się zaklinował. I dotyczy to osoby o tym samym imieniu i nazwisku, a nie domniemanie, że ciało należy do jednej z dwóch osób

Odpowiedz