Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
318 332
-

Zobacz także:


R respektov
0 / 0

Zdecydowanie lepsze takie życie, niż nauka w szkole. Zaraz ktoś się przywali - o ile nauka sama w sobie jest bardzo ciekawa i człowiek chce się uczyć, tak w szkole nie ma nauki, tam jest "kucie" bezużytecznej wiedzy na zasadzie: zakuj, zdaj, zapomnij. Ktoś może też wspomnieć, że to są podstawy. Nie, czytanie 50 książek, każda po ok. 500-1000 stron, w tym prawie każda usypiająco nudna, również "podstawy" matematyki z zakresu programowego, jeżeli w 10% się przydadzą, to będzie dobrze. Jak nauka, to tylko we własnym zakresie, w pożytecznych celach. A wracając do demota, skąd moja sentencja - wolę takie zmęczenie i pieniądze na koncie co miesiąc, niżeli męczyć się tak samo w szkole i nie mieć z tego nic, no chyba że wyrobi się wynik wysoko ponad normę (średnia 5.0 czy jakieś konkursy), to wpadnie te 100 czy 200zł miesięcznie...

Odpowiedz
rafalinformatyk
0 / 0

@respektov Jak jestes dzieckiem, nie zarabiasz, nie masz zoobowiązań, starzy utrzymują. A jak mam sam sie utrzymywać płacić kredyt albo wynajem i żarcie byle jakie i sie męczyć tylko po to by żyć i mieć troche siły do pracy to to nie jest życie, nawet zagrać sie nie chce ani filmu obejrzeć bo po robocie sie myśli o jedzeniu i piciu i spaniu, równie można zaoszczędzic na porządny pistolet i sie strzelić w łeb. Bydzie dzieciakiem ma swoje plusy i minusy a dorosłym też są plusy i miniusy. A poza tym, szkoła jest od 8 rana do 14:30 około, a robota od 6 rana do 14stej, a jak masz na 8 to siedziesz do 16stej. W szkole nie siedzi sie 8godzin a 7 lub troche mniej jeszcze

W wilczek2
0 / 0

Niestety często jest tak, że jak się położysz to ty chcesz spać ale Twój mózg analizuje jaką lepiej mógłbyś powiedzieć riposte temu dupkowi, który dziś się dowalił do Ciebie. Obojętnie czy to szef, współmałżonek, czy ktokolwiek.

Odpowiedz