Gwoli ścisłości, którym momencie jej życia mówisz? O tym, że o mało co nie została pominięta przez komitet noblowski przy przyznawaniu nagrody za odkrycie promieniotwórczości (Piotr Curie zagroził, że nie przyjmie nagrody jeżeli Maria nie zostanie uwzględniona, co jest dość ciekawe ponieważ to było głównie jej odkrycie)? Czy też o tym, że tuż po przyznaniu jej drugiej nagrody Nobla, komitet noblowski wystosował do niej list, by nie pojawiała się na ceremonii wręczenia nagrody (a najlepiej by jej w ogóle nie odbierała) z powodu skandalu, jaki wybuchł po ujawnieniu jej romansu z Paulem Langevinem (kariera naukowa Langevina nie ucierpiała w wyniku skandalu, w przeciwieństwie do jego małżeństwa)? Ta kobieta całym swoim życiem i swoją postawą walczyła z dyskryminacją. Sam fakt, że była naukowcem i wykładowcą akademickim (własną katedrę odziedziczyła dopiero po śmierci męża pomimo swoich licznych indywidualnych osiągnięć) było wówczas wielką prowokacją i wbiciem kija w mrowisko. Podobnie jak Lise Meitner (choć ta nie została doceniona za życia - nagrodę Nobla za jej pracę otrzymał Otto Hahn), musiała pracować kilkakrotnie ciężej niż mężczyzna by zostać docenioną.
@beebear Sam sobie odpowiedziałeś. Mimo skrajnie nieprzychylnych warunków dały sobie rade bo były wybitne. Teraz kobiety mają 1000x większe możliwości ale część z nich woli je marnować na narzekanie jak im źle.
To samo robią murzyni. Zamiast wziąć się do roboty, tto nie... zawsze wina białych - mimo że dawno i nie prawda.
Oskarów za mało DEJCIE
A DLACZEGO W TEJ REKLAMIE NIE MA MURZYNA? :D
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 August 2019 2019 18:06
@alveryn No oczywiście ze tak jest. Dlaczego myślałeś że będę negował to co widać na pierwszy rzut oka? To niestety nasza wada narodowa. Razem z osiadaniem na laurach. Ślady tych cech są widoczne także w literaturze ot pierwsze z brzegu
1. Ogniem i Mieczem - obrazy dawnych zwycięstw na które powołują się chlejący miód pitny szlachcice. Zamiast wziąć się do roboty. Symbolika.
2. Lalka - do darcia japy o "sprawe narodową" każdy mocny. Tu załatwimy to zrobiimy NIE MA PROBLEMU STRONK. Ale przyszło co do czego nie miał kto Wokulskiemu pomóc w spółce i chciceli tylko piniendzy. Podczas gdy żydki robili swoje.
Takich przykładów można mnożyć, literatura, poezja, źródła historyczne są pięknym świadectwem epoki. Niestety naszej będą chyba filmy na jutubie :D
@auto1
Każdy z nas ma większe możliwości niż wtedy i część z nas narzeka, że jest źle, niezależnie od płci. W każdej populacji jest wysoki odsetek głupców, a jednostek wybitnych jest garstka - i to też niezależnie od płci. Natomiast, jeżeli tak wybitna jednostka jak Maria Curie, z niewątpliwymi osiągnięciami, wymagała ogromnego wsparcia ze strony męża (wręcz szantażu względem komitetu noblowskiego) by zostać docenioną za swoją własną pracę (w przeciwnym wypadku jej osiągnięcia zostałyby przypisane Becquerelowi i Piotrowi Curie), świadczy o tym, że jak najbardziej walczyła z dyskryminacją. Tyle, że warunki i narzędzia do tej walki były inne i skala trudności była inna. Teraz jest lepiej, ale to nie stało się samo - ktoś wywalczył prawa wyborcze dla kobiet, możliwość studiowania na uniwersytecie, możliwość rozwijania kariery zawodowej w dziedzinach, w których kiedyś było to nie do pomyślenia (np. w medycynie). Niektórym wydaje się naiwnie, że to wszystko tylko kwestia chęci i ciężkiej pracy, a można osiągnąć poziom, gdzie takie czynniki jak płeć czy rasa nie mają znaczenia. Kilka lat temu moja koleżanka, lekarka, zmieniając pracę ściągnęła do swojego szpitala kolegę - ta sama specjalizacja, lata doświadczenia, te same umiejętności (tyle, że koleżanka miała doktorat, a kolega nie - w przypadku instytucji naukowych jest to bardzo ważne, bo są z tego rozliczane). Rok później dowiedziała się, że koledze zaproponowano już na wejściu pensję o kilkaset złotych wyższą niż jej. Ręce opadają. I jak tu się nie wkurzyć?
A co do "murzynów", to zapewne musiałbyś pożyć trochę we współczesnej Ameryce jako czarny, żeby się przekonać czy faktycznie nie ma dyskryminacji. Można się zdziwić.
p.s. tak, wiem, że sama sobie odpowiedziałam na postawione pytanie. Taki był cel tego posta.
@beebear Na zachodzie tak mają. Kobiet nie doceniają i dlatego na przykład Wielka Brytania z pierwszoligowego gracza na rynku technologii IT sama się do trzeciej ligi zepchnęła.
Uprzedzając, u nas praktycznie nikogo się nie docenia, jak nie umie bez mydła wchodzić pustakom i durniom, którzy dopchali się na wyższe stanowiska. A na odmianę jak umie wchodzić, to nie musi nic umieć.
Ale i tak będą stuleje psioczyć, że każda jest głupia i nielogiczna, że tylko moda uroda i głupoty, że puste Toto, ma lepiej niż FACET i że dyskryminowani są tylko faceci..
Póltora Nobla dostała.
Odpowiedz@pawelkolodziej Nie rozdają połówek Nobli.
@Tuminure ale jedną dostała razem z mężem czyli na pół dostali
Teraz kobiety walczą z dyskryminacją w rozdawaniu Nobli.
OdpowiedzI dla tego caly swiat mowi Maria Curie i pomija Sklodowska
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/138a/138a6d87e84f373e0931a0d859c79a1c.jpeg
I co z tego? to ją wykończyło i umarła
OdpowiedzGwoli ścisłości, którym momencie jej życia mówisz? O tym, że o mało co nie została pominięta przez komitet noblowski przy przyznawaniu nagrody za odkrycie promieniotwórczości (Piotr Curie zagroził, że nie przyjmie nagrody jeżeli Maria nie zostanie uwzględniona, co jest dość ciekawe ponieważ to było głównie jej odkrycie)? Czy też o tym, że tuż po przyznaniu jej drugiej nagrody Nobla, komitet noblowski wystosował do niej list, by nie pojawiała się na ceremonii wręczenia nagrody (a najlepiej by jej w ogóle nie odbierała) z powodu skandalu, jaki wybuchł po ujawnieniu jej romansu z Paulem Langevinem (kariera naukowa Langevina nie ucierpiała w wyniku skandalu, w przeciwieństwie do jego małżeństwa)? Ta kobieta całym swoim życiem i swoją postawą walczyła z dyskryminacją. Sam fakt, że była naukowcem i wykładowcą akademickim (własną katedrę odziedziczyła dopiero po śmierci męża pomimo swoich licznych indywidualnych osiągnięć) było wówczas wielką prowokacją i wbiciem kija w mrowisko. Podobnie jak Lise Meitner (choć ta nie została doceniona za życia - nagrodę Nobla za jej pracę otrzymał Otto Hahn), musiała pracować kilkakrotnie ciężej niż mężczyzna by zostać docenioną.
Odpowiedz@beebear Sam sobie odpowiedziałeś. Mimo skrajnie nieprzychylnych warunków dały sobie rade bo były wybitne. Teraz kobiety mają 1000x większe możliwości ale część z nich woli je marnować na narzekanie jak im źle.
To samo robią murzyni. Zamiast wziąć się do roboty, tto nie... zawsze wina białych - mimo że dawno i nie prawda.
Oskarów za mało DEJCIE
A DLACZEGO W TEJ REKLAMIE NIE MA MURZYNA? :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 August 2019 2019 18:06
@alveryn No oczywiście ze tak jest. Dlaczego myślałeś że będę negował to co widać na pierwszy rzut oka? To niestety nasza wada narodowa. Razem z osiadaniem na laurach. Ślady tych cech są widoczne także w literaturze ot pierwsze z brzegu
1. Ogniem i Mieczem - obrazy dawnych zwycięstw na które powołują się chlejący miód pitny szlachcice. Zamiast wziąć się do roboty. Symbolika.
2. Lalka - do darcia japy o "sprawe narodową" każdy mocny. Tu załatwimy to zrobiimy NIE MA PROBLEMU STRONK. Ale przyszło co do czego nie miał kto Wokulskiemu pomóc w spółce i chciceli tylko piniendzy. Podczas gdy żydki robili swoje.
Takich przykładów można mnożyć, literatura, poezja, źródła historyczne są pięknym świadectwem epoki. Niestety naszej będą chyba filmy na jutubie :D
@auto1
Każdy z nas ma większe możliwości niż wtedy i część z nas narzeka, że jest źle, niezależnie od płci. W każdej populacji jest wysoki odsetek głupców, a jednostek wybitnych jest garstka - i to też niezależnie od płci. Natomiast, jeżeli tak wybitna jednostka jak Maria Curie, z niewątpliwymi osiągnięciami, wymagała ogromnego wsparcia ze strony męża (wręcz szantażu względem komitetu noblowskiego) by zostać docenioną za swoją własną pracę (w przeciwnym wypadku jej osiągnięcia zostałyby przypisane Becquerelowi i Piotrowi Curie), świadczy o tym, że jak najbardziej walczyła z dyskryminacją. Tyle, że warunki i narzędzia do tej walki były inne i skala trudności była inna. Teraz jest lepiej, ale to nie stało się samo - ktoś wywalczył prawa wyborcze dla kobiet, możliwość studiowania na uniwersytecie, możliwość rozwijania kariery zawodowej w dziedzinach, w których kiedyś było to nie do pomyślenia (np. w medycynie). Niektórym wydaje się naiwnie, że to wszystko tylko kwestia chęci i ciężkiej pracy, a można osiągnąć poziom, gdzie takie czynniki jak płeć czy rasa nie mają znaczenia. Kilka lat temu moja koleżanka, lekarka, zmieniając pracę ściągnęła do swojego szpitala kolegę - ta sama specjalizacja, lata doświadczenia, te same umiejętności (tyle, że koleżanka miała doktorat, a kolega nie - w przypadku instytucji naukowych jest to bardzo ważne, bo są z tego rozliczane). Rok później dowiedziała się, że koledze zaproponowano już na wejściu pensję o kilkaset złotych wyższą niż jej. Ręce opadają. I jak tu się nie wkurzyć?
A co do "murzynów", to zapewne musiałbyś pożyć trochę we współczesnej Ameryce jako czarny, żeby się przekonać czy faktycznie nie ma dyskryminacji. Można się zdziwić.
p.s. tak, wiem, że sama sobie odpowiedziałam na postawione pytanie. Taki był cel tego posta.
@beebear Na zachodzie tak mają. Kobiet nie doceniają i dlatego na przykład Wielka Brytania z pierwszoligowego gracza na rynku technologii IT sama się do trzeciej ligi zepchnęła.
Uprzedzając, u nas praktycznie nikogo się nie docenia, jak nie umie bez mydła wchodzić pustakom i durniom, którzy dopchali się na wyższe stanowiska. A na odmianę jak umie wchodzić, to nie musi nic umieć.
a na koniec promieniowała z radości.
OdpowiedzAutorowi radzę zapoznać się z biografią MSC zanim znowu pierdoInie tak dennego demota
OdpowiedzNadal jest gorąca...dosłownie.... jej ciało jest tak napromieniowane że wytwarza własne ciepło.
OdpowiedzAle i tak będą stuleje psioczyć, że każda jest głupia i nielogiczna, że tylko moda uroda i głupoty, że puste Toto, ma lepiej niż FACET i że dyskryminowani są tylko faceci..
Odpowiedz