Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
343 361
-

Zobacz także:


D daclaw
+3 / 7

Przy niekorzystnym obrocie spraw, za parę lat tyle może kosztować bułka.
Dzisiejsze 80 groszy przed denominacją w 1995 to było właśnie 8 tysięcy.

Odpowiedz
N nyar
+5 / 5

Przy niekorzystnym obrocie spraw, możemy nie dożyć przyszłego roku.

G grescio
0 / 2

Oni wszyscy mają takie pojęcie o życiu, nie tylko Gowin. Już przecież były teksty że za mniej niż 6 tys. to frajer pracuje, a poniżej 10 tys. to tylko na prowincji. Tacy ludzie nami rządzą (w każdym kolejnym rządzie).

Odpowiedz
P Pomylilem_Strony
+1 / 1

Jak go nie lubię, tak w tej sprawie "Gowin miał rację". Zaraz się zlecą minusy, ale mowa była tutaj o zniesieniu limitu składek na ZUS. No właśnie, osoba zarabiająca 8 tysięcy na rękę na etacie płaci:
Ubezpieczenie emerytalne 1 111 zł
Ubezpieczenie rentowe 171 zł
Ubezpieczenie chorobowe 279 zł
Ubezpieczenie zdrowotne 884 zł
Zaliczka na podatek 941 zł
Do tego koszty pracodawcy:
Ubezpieczenie emerytalne 1 111 zł
Ubezpieczenie rentowe 740 zł
Ubezpieczenie wypadkowe (1,8%) 205 zł
Fundusz Pracy (FP) 279 zł
FGŚP 11 zł
Nie licząc podatku (inny temat) wychodzi koszty na poziomie niemal 5000 złotych miesięcznie, a więc prawie 60 k rocznie! Powyżej tej kwoty według aktualnego prawa nie płaci się więcej składek. PiS chce to zlikwidować (z czym nie zgadza się Gowin, mimo, że gościa nie trawę to trzeba mu przyznać rację) i teraz składki będą liczona od całej kwoty. Najlepiej zarabiający potrafią liczyć, teraz być może nie chciało mi się "schylać" po 5000 złotych miesięcznie, jak zlikwidują limit to okaże się, że dla niektórych te 5000 zmieni się w 10000, 20000 (miesięcznie!) i nie ma górnej granicy. Idę o zakład, że część przejdzie na działalność i przez pierwsze 2 lata będą płacić 7 000 składek rocznie (!!) a po dwóch latach 15000 -20000 rocznie (!!), w zależności jak będą kształtować się podstawy od składek. Niestety, niewiele ludzi zdaje sobie sprawę z tego ile składek płacą (są ukryte koszty około 20% po stronie pracodawcy, dlatego ludzie "zarabiają" 20% więcej niż kwota brutto z umowy). Ci co zarabiają dużo w większości zdają sobie z tego sprawę, ale "być może" coś ich hamuje przed "oszczędnością" na składach. PiS chce ten hamulec skasować. Policzyli 5 miliardów, moim zdaniem będzie to spadek wpływów.

Odpowiedz