Dajcie spokój tym koniom, nie do bryczek to pójdą do rzeźni. A karma dla konia to owies, a nie wydupcenie się z góralem. I karma wraca jak się koń wysra, tyle że już jako karma dla roślinków.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 2 October 2019 2019 11:26
@Tomekkruk Co ty do mnie rozmawiasz to za chu ja nie wiem. Koń to najpopularniejsze zwierzę pociągowe, zastąpione obecnie przez maszyny, jak pies przez alarmy i fotokomórki. Obecnie używa się wprawdzie konia, psa czy kota niezgodnie z przeznaczeniem, ale akurat ten góral robi to dobrze.
Jaka karma? Jakich leniuszków bez serca? Weźcie ludzie znajdzie sobie dobry młotek i mocno w czoło zamachnijcie. Jak dorożki nie będą potrzebne to konie nie będą potrzebne i pojadą do Włoch na rzeź. Ludzie jadą w góry by dać się wwieźć wozem do Morskiego Oka i jest wielki skandal, jak jadą na wieś by woźnica ich wiózł polnymi drogami po lesie to jest ok. Jeden i drugi koń jest tak samo pracujący, a chyba mają lżejsze życie niż orka w pełnym słońcu za czasów chłopów pańszczyźnianych?
Byłaś ty kiedyś w Dolinie Kościeliskiej?
Jeśli ciągnięcie bryczki z trzema osobami na pokładzie po płaskiej jak stół drodze to zbyt wielki wysiłek dla konia, to ten koń faktycznie nadaje się tylko na kiełbasę.
Pijany góral - co w tym dziwnego?
Odpowiedza co masz do górali ?
@Kozik0kr Ostro pijo...
"Jedna osoba została ranna"
OdpowiedzA poniżej:
"Rannym koniem zaopiekował się weterynarz".
Dajcie spokój tym koniom, nie do bryczek to pójdą do rzeźni. A karma dla konia to owies, a nie wydupcenie się z góralem. I karma wraca jak się koń wysra, tyle że już jako karma dla roślinków.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 October 2019 2019 11:26
Odpowiedz@Tomekkruk Co ty do mnie rozmawiasz to za chu ja nie wiem. Koń to najpopularniejsze zwierzę pociągowe, zastąpione obecnie przez maszyny, jak pies przez alarmy i fotokomórki. Obecnie używa się wprawdzie konia, psa czy kota niezgodnie z przeznaczeniem, ale akurat ten góral robi to dobrze.
Jaka karma? Jakich leniuszków bez serca? Weźcie ludzie znajdzie sobie dobry młotek i mocno w czoło zamachnijcie. Jak dorożki nie będą potrzebne to konie nie będą potrzebne i pojadą do Włoch na rzeź. Ludzie jadą w góry by dać się wwieźć wozem do Morskiego Oka i jest wielki skandal, jak jadą na wieś by woźnica ich wiózł polnymi drogami po lesie to jest ok. Jeden i drugi koń jest tak samo pracujący, a chyba mają lżejsze życie niż orka w pełnym słońcu za czasów chłopów pańszczyźnianych?
OdpowiedzAutorka demota ma wielką radochę, że "karma" dosięgnęła konia, bo to on został ranny.
OdpowiedzChyba nie ogarniam dzisiejszej młodzieży.
...przynajmniej mają co wspominać...
OdpowiedzKarma dosięgnie też ekogłupków
OdpowiedzByłaś ty kiedyś w Dolinie Kościeliskiej?
OdpowiedzJeśli ciągnięcie bryczki z trzema osobami na pokładzie po płaskiej jak stół drodze to zbyt wielki wysiłek dla konia, to ten koń faktycznie nadaje się tylko na kiełbasę.
i po co takie leniwe bestie pchają się w góry skoro przejście paru km to dla nich problem.
Odpowiedzleniuszki bez serca? xd
Odpowiedzprowadzenie pojazdu zaprzegowego w stanie upojenia to przestępstwo. .
Odpowiedz