boskie - jakie prawdziwe. Znam paru takich i się potwierdza. Jeden sobie nawet kupił motocykl za 23 tys - wart rocznikowo ok 4,5 (tyle że jest odpicowany pod hipstera - rure ma owiniętą bandażem i celowo poprzecierany lakier - że niby postarzany) i jeżdzi bez skarpetek - w marynarce w kratę i chustce na szyi.
@Stary60 Oni nie mają bólu doopy, dla nich to przyjemność :) a żeby właśnie się rozpoznawać na ulicach i nawiązywać łatwo "kontakty' z nowymi "kolegami" to ubierają się i zachowują dość "charakterystycznie" i dla normalnych ludzi śmiesznie (żeby nie napisać "Śmisznie") :P
@Rhanai
Ja w ogóle chyba nie znam żadnego. Podobnie jak nie znam emo czy inceli (chyba, że jest jakiś zakamuflowany). Chyba moje pokolenie rozminęło się z tymi trendami:)
@michalSFS właśnie ja widzisz też nie. Chyba zaczepię jakiegoś w autobusie jak przyjdzie zima i zapytam, co widzi w odmrożeniach, bo coś musi. Może to forma fetyszu? O incelach właśnie usłyszałam, zdaje się, że demoty to ich środowisko naturalne, bo często ich tu obserwowałam, do reala chyba nawet nie wychodzą. Emo to chyba domena nieletnich lat minionych, za stara jestem na te klimaty xD
@wonsz69
Tak - masz rację.
Faktycznie jednak skala problemu jest tak mała, że nie warto się tym przejmować. Gdybyśmy chcieli tego tak pilnować, to nie dalibyśmy ludziom żyć tak jak chcą:)
boskie - jakie prawdziwe. Znam paru takich i się potwierdza. Jeden sobie nawet kupił motocykl za 23 tys - wart rocznikowo ok 4,5 (tyle że jest odpicowany pod hipstera - rure ma owiniętą bandażem i celowo poprzecierany lakier - że niby postarzany) i jeżdzi bez skarpetek - w marynarce w kratę i chustce na szyi.
Odpowiedz@breedley 23 koła? To mało. Byś Ty chopie widział ile "relic'owane" gitary potrafią kosztować. I z tego co wiem, nie są one robione dla hipsterów.
Za 10 lat kolejki do reumatologa będą niebotycznie długie. A ci hipsterzy powinni sami ponosić koszty swojej głupoty.
Odpowiedz@Szpadelek Będą się przepychać z modnisiami co chodziły w "dziurawych" na kolanach spodniach.
@warszawiaczanka Wydawałoby się zatem, że CI drudzy już od jakichś 20 lat lekko powinni w tych kolejkach stać. A tak nie jest.
@Malmsteen Może już nie żyją :/
A do proktologa będzie kolejka tych, którzy o wszystko mają chroniczny ból doopy.
Odpowiedz@Stary60 Oni nie mają bólu doopy, dla nich to przyjemność :) a żeby właśnie się rozpoznawać na ulicach i nawiązywać łatwo "kontakty' z nowymi "kolegami" to ubierają się i zachowują dość "charakterystycznie" i dla normalnych ludzi śmiesznie (żeby nie napisać "Śmisznie") :P
Czy jest na sali jakiś hipster? Bardzo chciałabym zrozumieć tą mentalność.
Odpowiedz@Rhanai
Ja w ogóle chyba nie znam żadnego. Podobnie jak nie znam emo czy inceli (chyba, że jest jakiś zakamuflowany). Chyba moje pokolenie rozminęło się z tymi trendami:)
@michalSFS właśnie ja widzisz też nie. Chyba zaczepię jakiegoś w autobusie jak przyjdzie zima i zapytam, co widzi w odmrożeniach, bo coś musi. Może to forma fetyszu? O incelach właśnie usłyszałam, zdaje się, że demoty to ich środowisko naturalne, bo często ich tu obserwowałam, do reala chyba nawet nie wychodzą. Emo to chyba domena nieletnich lat minionych, za stara jestem na te klimaty xD
@LPS Częścią Emo było podcinanie sobie żył lub inne samookaleczanie więc to nie dziwne
Jak dla mnie to mogę w zimie boso chodzić i nic mnie to nie obchodzi.
OdpowiedzCzy 10 lat po śmierci ostatniego hipstera ten temat dalej będzie tu wałkowany? Jak Multipla, o którą nawet na szrotach już coraz trudniej...
OdpowiedzA niech sobie chodzą. Ich zdrowie. Mi tam to nie przeszkadza.
Odpowiedz@wonsz69
Tak - masz rację.
Faktycznie jednak skala problemu jest tak mała, że nie warto się tym przejmować. Gdybyśmy chcieli tego tak pilnować, to nie dalibyśmy ludziom żyć tak jak chcą:)
Niech mi ktoś wytłumaczy jak w takich (i wielu innych) butach da się chodzić bez skarpetek???
Odpowiedz