Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
634 663
-

Zobacz także:


W Wojtek1291
-1 / 7

Dla niektórych demokracja kończy się, kiedy nie wygrywają.

Odpowiedz
Symulakr
0 / 6

W demokracji istotną rolą nie jest fakt głosownia, to pierwszy ustrój, który dał nam swobody obywatelskie, jednostka samostanowi o sobie nie istnieje tyrania jednej osoby( czekam na pewien oklepany kontrargument, którego wstępnie nie wymienię). To ustrój, który był kością w gardle dla reżimów komunistycznych, które miały realna konkurencję jak funkcjonuje rzeczywistość bez tyranii i bata nad obywatelem.
Bardzo, bardzo niewiele było niedemokratycznych rządów, które stawiały na wolność i postęp. Zazwyczaj były to rządy albo silnie konserwatywne, gdzie tradycja od małego determinowała życie jednostki, albo komunistyczne, gdzie wnioski nasuwają się same.
Oczywiście, jest wiele form niedemokratycznych, które dają większą wolność: republika, minarchizm libertariański. I chyba na razie na tym koniec.
Demokracja była w europie odpowiedzią na absolutyzm ancient regime, gdzie były osoby stojące ponad prawem, gdzie państwu było daleko do wolnościowej opcji. Istniały wysokie podatki na kasy, które były gorsze niż socjalizm, ponieważ już na szybko ,bezrefleksyjnie cytując Korwina państwo, by ci dać 500 zabiera 700,a w absolutyzmie zabierano ci 700 w zamian za nic. Oczywiście dzisiaj taka patologia by nie zaistniała, inne czasy, ale właśnie oświecenie i demokracja liberalna wypleniła z Europy ściek, który np dobrze się ma w krajach Ameryki Łacińskiej, Afryki czy krajów muzułmańskich
Jeśli nie chcecie, by politycy robili was w wiadomo co to zmieńcie formę demokracji z przedstawicielskiej na bezpośrednią. W Szwajcarii to działa perfekcyjnie, niepotrzebna jest płaca minimalna, bo wszyscy zarabiają tak dobrze, że nie potrzebują od państwa ani centa.

Odpowiedz
P PrawaRacja
0 / 2

@Symulakr Niestety ale w żaden sposób się nie mogę z tym zgodzić. Demokracja też się może zamienić w tyranię, chociażby III Rzesza, Hiszpania przed rządami Franco, aktualnie UE idzie w stronę demokracji bez praw jednostki.

Ja niestety nie widzę żadnego związku pomiędzy ustrojem a wolnością. Może być dyktatura z silnymi prawami jednostek(większość państw przed I wojną światową), ale również modą istnieć dyktatury bez wolności jednostek.

Co do absolutyzmu- z reguły jednak obywatel od państwa też sporo otrzymywał(chociażby ochronę armii). Oczywiscie ówczesny postęp technologiczny uniemożliwiał jakiekolwiek programy społeczne w stylu 500 plus.

Co do Szwajcarii- myślę,że tutaj nie jest kwestia formy demokracji, tylko umiejętności rządzących. Szwajcarzy, albo chociażby Amerykanie są o wiele mądrzejsi w sferze ekonomii niż my. Dlatego też nie łapią się na głupoty jak Polacy. W Polsce jest potrzebna dogłębna edukacja, a nie zmiana formy demokracji. Dopóki lud będzie głupi i będzie wierzyć w socjalizm to zmiana rządów nic nie zmieni.....

Symulakr
+2 / 2

@PrawaRacja Wiesz, monarchie europejskie przed pierwszą wojną były dalekie od swobód. Niemcy Wilhelma, Rosja Mikołaja, ba nawet teoretycznie liberalne Imperium Brytyjskie gdy chciało to naginało i nadużywało swojej pozycji względem własnych obywateli. Ale były to czasy, gdzie nie chciałbym mieszkać i żyć nawet przez rok, jednak skok naukowy, który zrewolucjonizował życie społeczne w ostatnich 50 latach jest czymś czego nie można się wyrzec na iluzorycznego "kunsztu" lat minionych. Pierwsza wojna była jatką, zginęło tylu ludzi przez interesy mocarstw Europejskich, że głowa mała. Verdun, piekło na ziemi, niczym wręcz obozy zagłady, tyle, ze dla żołnierzy.

Było bardzo niewiele dyktatur kreujących wolność i postęp, wyjątki to Turcja Ataturka, która chroniła ludzi przez reżimem islamu jak i Iran Szaha przed rządami Chomeiniego, gdzie Szah twarda ręką utrzymywał zachodni poziom życia dla Irańczyków, którzy nie chcieli żyć jak dwa tysiące lat temu. Ale to niestety wyjątki, i Turcja Erdogana czy nawet Białoruś pokazuje czym brak demokracji się kończy na grzebaniu swobód obywatelskich.

Co do absolutyzmu to Francja króla słońce jak na swoje czasy była niezwykle opresyjnym reżimem od ekonomicznego po polityczny. Nawet Późniejsze Prusy się przy tym chowały.