dokładnie tak to wyglądało, kiedy pewnego dnia przyszedł do nas mąż kuzynki... na której wesele nie tylko nie zostaliśmy zaproszeni, ale nic o nim nie wiedzieliśmy... i typ, o którego istnieniu nie wiedzieliśmy nic poza tym, że jest, przychodzi do mojego brata pogadać. szybko wyszło na jaw, że chciał pieniądze pożyczyć...
"Zajmuję się od niedawna takim fajnym biznesem i może byśmy się spotkali i pogadali? Nie, to nie jest rozmowa na telefon."
Odpowiedzdokładnie tak to wyglądało, kiedy pewnego dnia przyszedł do nas mąż kuzynki... na której wesele nie tylko nie zostaliśmy zaproszeni, ale nic o nim nie wiedzieliśmy... i typ, o którego istnieniu nie wiedzieliśmy nic poza tym, że jest, przychodzi do mojego brata pogadać. szybko wyszło na jaw, że chciał pieniądze pożyczyć...
Odpowiedz