Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
607 630
-

Zobacz także:


C cytrusowaty
+33 / 45

Oryginalne podejście do klienta .....
Jeśli uczniowie blokowali by sklep - to ma on racje. Jeśli protest polegał na próbie zrobienia zakupów to to pismo jest mocno chybione....

Odpowiedz
O Obeznany
+30 / 38

@Fragglesik
I Kartka nie zawisła w sklepie.
II Sprawa zaczęła się od skarg mieszkańców, że są kolejki do kas w czasie przerw technikum, czyli uważali, że są ważniejszymi klientami.
III Wejście do sklepu nie ma znamiona czynu zabronionego,bo jak sprawdzić czy ktoś jest klientem?

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 October 2019 2019 18:56

Fragglesik
0 / 10

@killerxcartoon Mózg się lasuje od takiego myślenia. Jakie zastraszania?! To kwestia PONIESIENIA KONSEKWENCJI ZA SWOJE CZYNY. Zrobiłeś coś nie takj - przyznaj się do tego i odpowiedz za to - tzw,. ODPOWIEDZIALNOŚĆ. A nie, jak teraz - zrób coś, ale ukryj się w tłumie, daj się przelecieć, ale wyskrob, nabluzgaj w necie, bo anonimowo.

P prylikm
+5 / 5

@Fragglesik ale za jakie czyny? To ponosi się konsekwencje za wejście do sklepu i zrobienie zakupów? (bo to właśnie mieli zamiar zrobić uczniowie)

7 konto usunięte
+3 / 3

To, że okoliczni mieszkańcy zachowali się jak typowe bractwo, które ma się za wyższą kastę, to jedno.
To, że sklep zamiast na czas takich sytuacji pomyśleć np o otwarciu wszystkich kas albo oddelegowaniu sprytniejszych pracowników na kasy, żeby szło to sprawniej, to wolał uznać wyższość jednej części klienterii nad drugą, to dwa.
Ale jest jest jeszcze trzecia strona medalu, niestety już na niekorzyść uczniów, otóż uczeń w czasie przerw jest pod opieką szkoły i nie ma prawa samowolnie opuszczać jej terenu. Gdyby w t czasie coś mu się stało, miałby wypadek, odpowiedzialna będzie szkoła. Nie wiem jak to się ma w przypadku uczniów pełnoletnich, ale skoro cała szkoła planowała, to znaczy że również 1 i 2 klasy, czyli gownażeria. A podejrzewam, że rodzice tych pełnoletnich też by walczyli o odszkodowania że szkołą.

@Fragglesik masz trochę racji, ale pomyliłeś "czyny", za które ci uczniowie powinni być odpowiedzialni. Fakt pójścia na zakupy dużą grupą nie jest przestępstwem więc nie rozumiem za co mieliby w związku z tym być karani? Ja bym się przyczepiła tylko tego, co napisałam wyżej. Znam tę sytuację bo u nas w liceum było podobnie - dyrekcja chciała zakazać wychodzenia do sklepu na przerwach, tyle tylko, że sytuacja była dość patowa, gdyż część zajęć szkolnych odbywała się w budynku 100m dalej, po drugiej stronie skrzyżowania i uczniowie musieli chwilowo opuścić teren szkoły, żeby dostać się na inny teren szkoły. W tym czasie nikt im nie mógł zabronić wstąpienia do okolicznego sklepu

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2019 2019 8:17

Fragglesik
+1 / 1

@prylikm Jest to wynik zwoływania się po necie, by celowo zapchać sklep i utrudnić jego działanie. Chcieli to zrobić - mają co chcieli. A głodne kawałki z cyklu "mieli zamiar zrobić zakupy" to prawnikom zostaw.

Fragglesik
+1 / 3

@7th_Heaven To jest sofizm. Zmawianie się "po internetach" by celowo hurtem przyjść do konkretnego sklepu i celowo zacząć robić w tym samym momencie zakupy i celowo go "zapchać", by w ten sposób "zemścić się" na sklepie jest niby zgodne z prawem. Ale jeśli sklep chce, by odpowiadali za utrudnianie pracy sklepu, utrudnianie obsługi normalnych klientów poprzez celową swoją działalność, jest tak samo zgodne z prawem. Niech się nauczą najstarszego prawa: każda akacja powoduje reajcję.

W Wojtek1291
0 / 2

@Fragglesik Dokładnie, dobrze prawisz. Robienie zakupów dużą grupą to jedno, a celowa akcja, której celem jest negatywne działanie, to drugie. A w takim celu Ci uczniowie się zebrali i poszli do tego sklepu. W ramach zrobienia na złość obsłudze. Szczeniacki wybryk, który skończy się ogólną awanturą, skoro ludzie myślą w taki sposób, że oni nic złego nie zrobili. Dlatego jest jak jest, skoro prawie pełnoletnich i pełnoletnich młodych ludzi, traktuje się jak małe dzieci i odpycha od nich konsekwencje ich czynu. Potem ludzie się dziwią skąd u młodych taka bezczelność, lekceważenie innych, brak empatii i poszanowania czegokolwiek i kogokolwiek. A w skrajnych przypadkach bestialstwo, jak jakiś gówniarz poczuje luz i spodoba mu się robienie krzywdy innym.

P prylikm
0 / 0

@Fragglesik Nie, nie zamierzam nic nikomu zostawiać. Powtarzam: Mieli iść do sklepu i zrobić zakupy. O to się właśnie umawiali. To że zapchaliby przy tym sklep to już inna kwestia i konsekwencja zrobienia w sklepie tych zakupów. Zawsze jak klient wchodzi do sklepu to go zapycha.

Także pozostajemy przy moim poprzednim komentarzu: ale za jakie czyny? To ponosi się konsekwencje za wejście do sklepu i zrobienie zakupów? (bo to właśnie mieli zamiar zrobić uczniowie)
Czekam na odpowiedź na moje pytanie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2019 2019 19:50

K killerxcartoon
0 / 0

@Fragglesik Cieżko ci nawet odpowiedzieć bo mnie cenzurują tacy jak ty albo blokują...

Fragglesik
-1 / 1

@killerxcartoon Tzn. jacy?

7 konto usunięte
0 / 0

@Fragglesik widzisz problem zaczyna się wtedy, kiedy wkraczają emocje. Dlaczego ktokolwiek miałby uznać robienie zakupów za utrudnianie pracy sklepu? Rozumiem, jakby te dzieciaki umówiły się np żeby płacić w dwugroszówkach, albo ważyć kilo orzechów po dwa w woreczku, ale jeżeli po prostu przyszli większą grupą na zwyczajne zakupy i w dodatku aby wyrazić oburzenie traktowania ich jak gorszego sortu klientelę, to ja ich rozumiem całkowicie. Idę i zakład, że jak przyjeżdża wycieczka szkolna albo pielgrzymka emerytów i rencistów, to sklep z zadowoleniem liczy utarg i nikomu ilość klientów nie wadzi.

Fragglesik
0 / 0

@7th_Heaven Bo ZWOŁYWEANIE się po necie, by CELOWO ZAPCHAĆ sklep jako ZEMSTĘ za wyimaginowane krzywdy jest rzeczą, za którą powinni odpowiedzieć. jak tego nie rozumiesz, to trudno.

7 konto usunięte
0 / 0

@Fragglesik jedyne, czego nie rozumiem to to, dlaczego ciągle targają Tobą takie emocje. Gdzie wczytałeś, że uczniowie zwołali się w.celu paraliżowania sklepu, albo że miała to być zemsta? Wg mnie cel tej akcji był jasny i klarowny: zrobić normalne zakupy dużą grupą po to, żeby właśnie pokazać, że każdy ma takie samo prawo.dk robienia zakupów, nic więcej. Fakt, że danej grupie osób to przeszkadza jest zwykłym chamstwem i wg mnie pogwalca zasady współżycia społecznego. Jak wspomniałam nikt nie oburza się, kiedy na stację benzynową zawija autobus z pielgrzymką i blokują kibel czy kolejkę po hotdogi. To ich zakochane prawo. Nie widzę żadnych podstaw do blokowania tegoż prawa komuś tylko dlatego, że jest uczniem. Wg tych ludzi uczeń to gorsza kategoria obywatela?
Ostudź emocje i zastanów się, na co właściwie zwoływali się uczniowie bo póki co powielasz tylko jakieś ubzdurzone, koloryzowane plotki.

semy
+41 / 79

huehuehue, gdybym był rodzicem jednego z tych dzieciaków, to sam bym go tam wysłał, niedobecność w szkole usprawiedliwił a potem podał Lidla do sądu o bezprawne rozpowszechnianie zdjęcia swojego potomka gdyż to łamie RODO. Spokojnie takie coś wygra.

Odpowiedz
T Tibr
-5 / 19

@semy tak i nie było jeżeli byś go usprawiedliwił to jakbyś wytłumaczył obecność na lekcji skoro go nie było? wprowadzanie w błąd urzędnika państwowego, mataczenie... to też podlega pod paragrafy xD Co do rozpowszechniania wizerunku RODO tylko nakłada obowiązek zabezpieczenia wrażliwych danych. Za rozpowszechnienie upublicznianie czyjegoś wizerunku odpowiadają przepisy o ochronie danych osobowych.

Szkoła w tym wypadku powinna zamknąć teren szkoły ponieważ odpowiada za bezpieczeństwo pozostawionych tam uczniów, jeżeli oddalają się samowolnie z placówki szkolnej to wyrazie wypadku odpowiedzialność spoczywa na szkole ... jeżeli więc ktoś zacznie dymić to zamkną uczniów na terenie szkoły, a wyście poza teren będzie traktowane jako złamanie zakazu opuszczania terenu szkoły... i tak absurd zacznie gonić absurd a na końcu zostanie uczeń i rodzic w dupie ;)

Y yankers
+3 / 13

@Tibr Nie ma praktycznie przepisu który zabrania wprowadzania w błąd urzędnika państwowego a dokładnie funkcjonariusza publicznego. Coś takiego jak usprawiedliwienie nieobecności na lekcji nie jest dokumentem. Mataczenie jest tylko w trakcie postępowania karnego. Samo usprawiedliwienie można napisać w taki sposób "Mój syn/córka XYZ nie mógł dzisiaj przyjść do szkoły", tyle wystarczy. Mogłoby nawet obyć się bez usprawiedliwienia, za to nie wyrzucają ze szkoły. No i większość uczniów tej szkoły jest pełnoletnia.

Przepisy RODO to przepisy o ochronie danych osobowych, RODO po prostu bardziej je zaostrzyło i praktycznie tylko w sferze zabezpieczenia danych osobowych i danych wrażliwych. Takie rozpowszechnianie zdjęcia w tym wypadku jest niezgodne z prawem.

Zamknięcie budynku szkoły tak że nie można go opuścić jest średnio zgodne z prawem. Szkoły mają tylko statut i regulamin w którym zabraniają opuszczania szkoły, jednak szkołą nie może ograniczyć niczyjej wolności. Po prostu uczeń złamałby w tym momencie regulamin, ale wyjść może. Mogliby zawiesić w prawach ucznia. Tylko pytanie czy zrobiliby to całej szkole? Bo cała szkoła wyszła do tego Lidla.

Utrudnianie pracy sklepu... Jeżeli coś by kupili to już nie jest utrudnianie, po prostu są klientami sklepu, choć do sklepu można wejść, zobaczyć produkt i wyjść bez jego kupowania. Tylko nie wiem czy zaplanowana akcja nie byłaby brana już jako celowe działanie na szkodę sklepu. No i pozostaje kwestia nielegalnego zgromadzenia, bo tak to trzeba odbierać.

Ogólnie rodzic i dziecko mogliby być w czarnej dupie, tak jak napisałeś, tylko to jest do wybronienia, jednak pochłonie masę kosztów. Sam Lidl też byłby w czarnej dupie z tym rozpowszechnianiem zdjęć a dokładnie udostępnianiem ich szkole.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 October 2019 2019 20:16

semy
+3 / 9

@Tibr Przecież w szkole nieobecność można usprawiedliwić na dowolny sposób jako że to rodzic jest prawnym opiekunem. Równie dobrze mogę usprawiedliwić jego nieobecność tym że pojechaliśmy razem na wycieczkę w Bieszczady i (o ile to nie dzieje się notorycznie ani nie obniża ocen) kij nauczycielowi do tego.

T Tibr
-2 / 4

@semy chodzi o absurd tej sytuacji a nie co można lub nie można: przecież chodziło o usprawiedliwienie ucznia który był w szkole obecny ;) (nauczyciele chyba zaznaczają wciąż czy ktoś jest czy go nie ma?)

cysiek63
0 / 8

@semy Przy zdjęciach tłumu z imprez masowych RODO nie obowiązuje. Po drugie są to zdjęcia z oficjalnego monitoringu. Po trzecie, zdjęcia nie będą rozpowszechniane publiczne, tylko przekazane szkole, która ma prawo do przetwarzania danych uczniów.

A Akane_
+4 / 4

Przyznaję, że nie wiem jak prawnie wygląda sytuacja z udostępnianiem szkole zdjęć. Na logikę - wydaje mi się - że skoro uczniowie nie popełnili żadnego przestępstwa by koniecznym było udostępnianie danych z monitoringu w celu rozpoznania sprawców to nie ma podstaw do przekazania wizerunków uczniów władzom szkoły. Okej, tłum ludzi może "sparaliżował" sklep i chwilowo utrudnił jego funkcjonowanie, ale przyjście na zakupy to nie zbrodnia. Nawet jeśli duża część z wtedy obecnych nic nie kupiła to przecież można wejść do sklepu, pooglądać towary i wyjść bez kupowania czegokolwiek. Ale to tylko moje przemyślenia, prawnie może wygląda to inaczej, tu potrzebny byłby jakiś prawnik do rozstrzygnięcia tej kwestii. Niemniej jestem prawie pewna, że uczniowie mogliby się z Lidlem "szarpać" o te zdjęcia i mieć szansę na wygranie sprawy.

Zaburzanie i utrudnianie pracy sklepu? Ale znowu, każdy z tych uczniów to klient. Mają prawo przyjść na zakupy w dowolnym momencie w godzinach otwarcia sklepu i nie muszą się oglądać czy aby w środku nie jest zbyt tłoczno. Ponownie, nawet jeżeli nic nie kupią to mogą wejść, przejrzeć towar i wyjść.
Wiele wycieczek (nie tylko szkolnych) zatrzymuje się w przydrożnych sklepach, na stacjach czy w Macu i pracownicy tychże miejsc nie narzekają, że nagły napływ sporej grupy ludzi utrudnia im pracę...

Choć to pewnie i tak jakiś fejk.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 October 2019 2019 4:30

Xar
+7 / 7

@yankers dwie kwestie: jak udowodnia, ze ktos przyszedl protestowac a nie na zakupy? Mogl chciec kupic cos, czego juz nie ma - np. hot-doga
Druga sprawa, a jakby tak mlodziez z innej szkoly przyszla, to tez by ich wywalili?

semy
+6 / 8

@cysiek63 Jeżeli to impreza masowa to chyba powinni zadzwonić po policję a nie szkołę bo nie jest odpowiednio zabezpieczona. A co do drugiej kwestii, to samo rejestrowanie zdjęć jest już przetwarzaniem danych. I kolejne, jak myślisz ile osób sobie będzie mogło oglądać te zdjęcia wykonane przez monitoring sklepu i jak będą zabezpieczone. Jest duża różnica między zdjęciem tłumu a zdjęciem każdego z osobna, a znając jakość monitoringu przemysłowego to będą musieli robić każdemu z osobna aby było czytelne lico.

H konto usunięte
0 / 0

@cysiek63 Tylko że zdjęcia z monitoringu można w tym kraju przekazywać tylko i wyłącznie policji, dziękuję za uwagę.

H konto usunięte
0 / 0

Monitoring można udostępnić tylko i wyłącznie policji, jeśli szkoła chciałaby otrzymać zapis z monitoringu wizyjnego miałaby do tego prawo ale tylko na drodze wniosku złożonego do właściwego komisariatu, posterunku policji z prośbą o udostępnienie zapisu z monitoringu, w innym przypadku sklep i szkoła łamią prawo.

F konto usunięte
-2 / 4

@cysiek63 Ale lidl nie ma prawa przetwarzania takich danych jeśli nie dochodzi do przestępstwa. Przejazanie ich podmiotowi trzeciemu byłoby nadużyciem. Poza tym, skąd ten biedny idiota z lidla by wiedział, że dana osoba jest uczniem tej a nie innej szkoły?

K kotek_terrorysta
0 / 0

Lildl mógłby przekazać te dane tylko i wyłącznie do sądu, i to tylko na wniosek śledczych.
Nie może przekazać zdjęć do szkoły zwłaszcza ot tak, bo tak sobie postanowił.

Szkoła też może przetwarzać dane uczniów tylko w zakresie w jakim są uczniami. Poza terenami szkoły są to osoby prywatne.

Oriolus
+12 / 26

LIDL !!! Macie tam kogoś od promocji? Warto w dobrego rzecznika zainwestować, przecież właśnie strzeliliście sobie w kolano !!!

Odpowiedz
K kwasorod
+8 / 14

....to niemiecki sklep , więc należy się cieszyć że nie będą strzelać......

Odpowiedz
S synek67
+4 / 6

A jak idę po pracy na zakupy do jakiegokolwiek sklepu a tam dzikie stada emerytów nie pozwalają mi szybko zrobić zakupów to reakcja sklepu będzie podobna?

Odpowiedz
K kundta
+2 / 2

Kartka jest nieważna, ponieważ nie jest podpisana.

Odpowiedz
B bogusmc
+10 / 10

a dokąd emerytom się śpieszy ze tak im uczniowie tak przeszkadzają?

Odpowiedz
MalaZlaCzarownica
+3 / 7

@aberg
Po pierwsze, pracodawca nie "odpowiada za ciebie", tylko płaci za określoną liczbę godzin, podczas których masz pozostawać w jego dyspozycji. Wyjścia odznaczasz nie dlatego, że ktoś musi się tobą opiekować, tylko dlatego, że jest to czas za jaki pracodawca nie ma obowiązku ci zapłacić. Dlatego nazywa się to - hint hint - "ewidencją czasu PRACY". Po drugie w naszym kraju dorosły człowiek ma prawo do swobody poruszania się (przynajmniej dopóki idzie do tego Lidla grzecznie po chodniku a nie środkiem jezdni), a szkoła nie ma prawa go zamykać na przerwach wbrew jego woli. To nie podstawówka, uczniowie przynajmniej ostatniej klasy są pełnoletni.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 October 2019 2019 14:21

A aberg
-1 / 3

@MalaZlaCzarownica To nie wygląda tak jak Ty to piszesz. Jest masa osób, które mają stałą stawkę a nie płacone za liczbę przepracowanych godzin. Nie są jeleniami, którzy zgadzają się za stawkę godzinową. Oznacza to, że możesz przepracować 6h lub 120h i masz tyle samo płacone. Mogę wypuścić pracownika do sklepu czy do lekarza i ja za ten czas mu zapłacę bo "był w pracy". A księga wejść i wyjść jest dupochronem dla pracodawcy, że w razie wypadku w godzinach pracy, pracodawca jest zwolniony z odpowiedzialności i nie wypłaca mu zasiłku za uszczerbek na zdrowiu.
I ewidencja czasu pracy nie uchroni Cię od wypłacania pieniędzy pracownikowi za wypadek w drodze do pracy. Według Twojej ewidencji pracy go nie było w pracy, według prawa będziesz musiał wypełniać tony dokumentów bo Twój pracownik idąc do Twojej firmy uległ wypadkowi.
Co do uczniaków. Osiemnastolatkowi w liceum czy technikum ręce wiąże statut. A w nim zazwyczaj znajdziemy zapisy traktujące o tym, jak wygląda wychodzenie ze szkoły na przerwach. Większość statutów wyraźnie podkreśli, że nie ma mowy o tym, by uczeń opuścił teren szkoły. Także osiemnastolatek nie może opuszczać szkoły w czasie przerw chyba, że statut szkoły mówi co innego. W Polsce obowiązuje obowiązek edukacji do 18 rż. W związku z tym, ucznia w ostatniej klasie liceum czy technikum można po ludzku i zgodnie z prawem wyrzucić ze szkoły bo szkoła nie musi edukować 18-latków bo nie ma takiego obowiązku.
Więc zanim taki 18-latek zacznie się powoływać na swoje prawa to niech sobie wszystko przemyśli.

F konto usunięte
+1 / 3

Lidl to sobie może... Każdy rodzic takiego dziecka zaskarżyłby sklep i by wygrał.

Odpowiedz
J Jakpa
-1 / 1

Ale w czym widzicie problem uczniowie sobie wymyślili protest w obronie czego? Że sklep ich nie obsługuje? Problem się zrobił z ludźmi którzy zwrucili uwagę im że robią zakupy a że to był sklep Lidl to im się dostało rykoszetem. Każda firma nastawiona na handel zrobiła by to samo żeby ratować sytylacje. Dobrze wiemy że uczniowie mają pomysły różne jak ostatnia sytylacja w jakieś Zabce że mają tylko 10 Hot dogow a nie 100 bo ich przyszło tyle i każdy chce zjeść. Więc teraz w proteście będziemy ją okupowac czemu oni nie organizują się tak jak jest coś do zrobienia po lekcjach do Rego posprzątać plac zabaw na ktorym siedzieli i zostawili śmieci. Ja rozumiem młodość ma swoje prawa też robiliśmy głupoty ale to jest utrudnia ie życia nie tym emerytów tylko pracownikom sklepu którzy niesa niczemu winni.

Odpowiedz
A Adrpor
0 / 0

Dajcie znac gdzie ten sklep. W Irlandii zrobili bojkot jednego sklepu z sieci, i zaczęli o tym pisać w mediach. Później było tylko o tym w całym kraju i rozpoczął się bojkot wszystkich sklepów tej marki.

K kotek_terrorysta
+1 / 1

Nie. Dobrze zarządzana firma zrobiłaby inaczej. W godzinach szkolnych zrobili by promocje na ciastka, bułki i napoje.
Po południu zrobili by promocje na ziemniaki, mięso, środki czystości.
Tym sposobem grupy klientów same by się dipasowaly do odpowiednich godzin. Nie byłoby tłoku a obroty by wzrosły bo słowo promocja działa magicznie.

J Jakpa
0 / 0

W korporacjach tak to nie działa jeśli robią promocje to we wszystkich sklepach. A sklepy przy szkołach to pewnie niewielki procent

V Vonhenryrejluka
-1 / 1

Polecam odżałować trochę kasy i brać tanie drobiazgi w cyklu bierzesz z półki płacisz i prosto z kasy z powrotem na sklep i tak w kółko, nie wdawać się z nikim w dyskusje i nie dać się sprowokować, młodzi nie dajcie się zastraszyć nic wam nie mogą zrobić o ile będą to normalnie robione zakupy. A tak żeby wogóle mogli wam na kant doopy naskoczyć to polecam posłuchać się słów reklamy owej sieci ,,jak sobota to..." i wszystko w temacie w soboty nie ma szkoły, no i moglibyście przyjść w kilka szkół.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 27 October 2019 2019 11:02

Odpowiedz
J Jakpa
0 / 0

No tak tylko wtedy nie ma już szkoły więc po co sobie głowę zawracac pozatym im się niechce tyłka ruszyć pozatym w Lidlu niema WiFi więc poco tam spędzać czas

G Geoffrey
0 / 0

Żenada i marketingowy strzał w kolano Lidla. Ktoś nie stanął na wysokości zadania. Lidl powinien na czas długiej przerwy otworzyć dodatkowe dwie kasy sprzedające słodkie bułki na śniadanie, i jeszcze uczniom zrobić zniżkę/promocję. Szanuj klienta - każdego - a dobrze na tym wyjdziesz.

Odpowiedz