My kobiety ( W wiekszości) często analizujemy każde słowo, automatycznie staramy się wyciągnąć wnioski i opracować plan działa. Z mężczyznami jest często inaczej - oni lubią proste i konkretne przekazy. Np nie mówi się jestem głodna; tylko zrób mi (konkretnie co) do zjedzenia, albo kup mi (konkretna rzecz ) do jedzenia. Tak samo że złością i smutkiem. W naszych głowach jest taki burdel, że jak karzemy się facetowi domyślić to po drodze przypomina nam się że spojrzał na inną babę w 1958. A zaczęło się że zapomniał wyrzucić śmieci. I po co komu takie bezcelowe kłótnie? Lepiej powiedzieć Jestem w*urwiona bo nie wyrzuciłeś śmieci - idź je wyrzuć (koniecznie powiedz co sprawi że będziesz już w*urwiona, bo może się nie domyślić) ^.^
Mówią! I to jeszcze ile mówią! Ale mamy taki magiczny wyłącznik niesłuchania ;) Co prawda potem się obrażają, zę nie wiemy co powiedziały... ale coś za coś ;)
My kobiety ( W wiekszości) często analizujemy każde słowo, automatycznie staramy się wyciągnąć wnioski i opracować plan działa. Z mężczyznami jest często inaczej - oni lubią proste i konkretne przekazy. Np nie mówi się jestem głodna; tylko zrób mi (konkretnie co) do zjedzenia, albo kup mi (konkretna rzecz ) do jedzenia. Tak samo że złością i smutkiem. W naszych głowach jest taki burdel, że jak karzemy się facetowi domyślić to po drodze przypomina nam się że spojrzał na inną babę w 1958. A zaczęło się że zapomniał wyrzucić śmieci. I po co komu takie bezcelowe kłótnie? Lepiej powiedzieć Jestem w*urwiona bo nie wyrzuciłeś śmieci - idź je wyrzuć (koniecznie powiedz co sprawi że będziesz już w*urwiona, bo może się nie domyślić) ^.^
OdpowiedzMówią! I to jeszcze ile mówią! Ale mamy taki magiczny wyłącznik niesłuchania ;) Co prawda potem się obrażają, zę nie wiemy co powiedziały... ale coś za coś ;)
Odpowiedz@UFO_ludek To sobie znajdź małomówną.