Kiedy dostajesz prezent od przyjaciela, od razu myślisz, co mu kupisz przy najbliższej okazji. W ten sam sposób działają na nas darmowe próbki oferowane przez śliczne, uśmiechnięte dziewczyny w sklepach. Dostałem coś za darmo- zrewanżuję się i kupię ten lub inny produkt
1000 to nie to samo co 999. Wiemy, że końcówka "99" to sztuczka psychologiczna ale i tak szukamy takich cen. Stówka za drogo ale już 99,99 to niezła cena
Lustra nie tylko mają sprawić wrażenie, że w sklepie jest dużo towaru. Każdy z nas jest próżny i widząc swoje odbicie w lustrze zatrzymuje się na chwilę lub zwalnia, żeby się przyjrzeć swojemu odbiciu. A że w lustrach odbijają się również produkty- przy okazji wrzucimy coś do koszyka
Ale niekoniecznie produktu. Tak jak w tym przypadku, producent oferuje 20% więcej smaku
Krem który tylko nawilża, na pewno jest gorszy od tego, który spowolni oznaki starzenia- tak myśli większość kobiet. To nic, że krem ma dokładnie te same właściwości i skład- jeśli pomoże nam pokonać zmarszczki w ciągu jednej nocy, kupimy go bez zastanowienia
Sprzedawcy i kupujący muszą mieć wspólnego wroga. Jeśli chodzi o jedzenie, wrogiem są kalorie. Dlatego wymyślono produkty bez tłuszczu, bez cukru bez czegokolwiek-co-sprawia-że-tyję. To nic, że nie są one zdrowsze czy faktycznie mniej kaloryczne- jeśli na opakowaniu jest magiczne 0% tłuszczu, kupujemy
Nasz mózg daje się czasem łatwo oszukać. Cena "99 groszy" nie przyciągnie jego uwagi ale już "tylko 99 groszy" zdziała cuda
Czasem warto policzyć, czy faktycznie cena dużego opakowania jest w niższa, niż produktów kupowanych indywidualnie
Producenci kultowych przekąsek, nie muszą się martwić wymyślaniem nowych sloganów czy smaków żeby zachęcić klientów do kupna swoich produktów. Każdy z nas wie, które chipsy są najbardziej chrupiące i że żaden krem orzechowy nie dorówna Nutelli
Sprzedając jedzenie, trzeba wzbudzić u klienta ochotę na natychmiastowe spożycie. Lody waniliowe nie sprzedają się tak dobrze, jak te same lody z polewą i posypką
Im ciemniejszy kolor skórki bananów, tym mniej chętnie je kupujemy. Sklepy radzą sobie z tym za pomocą odpowiedniego oświetlenia
Warzywa i owoce są spryskiwane wodą. Kiedy widzimy na nich kropelki wody, wydają się świeższe
Ten sam produkt w bardziej atrakcyjnym wizualnie opakowaniu będzie miał więcej nabywców, nawet mimo wyższej ceny
Idziesz po pastę do zębów a w koszyku oprócz niej wyląduje jeszcze szczoteczka, nić dentystyczna i płyn do płukania ust. Bo stoją zaraz obok, na wyciągnięcie ręki
Ludzie oglądający materiał z kamer sklepowych, coraz mniej uwagi zwracają na złodziejaszków. Bardziej ich interesuje zachowanie klientów, ich preferencje, sposób robienia zakupów. Potem, na podstawie tego co widzą, zastawiają na nas kolejne pułapki
Coś z biedronki/lidla/Kaufland poproszę..
OdpowiedzGazetka ważna od??
Przykład z pastą jest kretyński. Jeśli szukasz pasty, to wiesz, że powinna być na odpowiednim dziale, w otoczeniu produktów do higieny jamy ustnej. Łatwiej nawigować, gdzie znajdziemy to, czego szukamy. Sam bym nie wpadł na to, żeby szukać płynu do prania obok olejów silnikowych, albo piwa pomiędzy marchewką, a suszarką do włosów
Odpowiedz@DonSalieri W taki sposób biedronki układają towar. Kiedyś szukałem typowych produktów do pracy: kawę, mleko, cukier i jakieś ciastka. Musiałem sklep przejść trzy razy dookoła, żeby znaleźć to, co mnie interesuje. Między innymi dlatego na biedronki mam alergię, a od dwóch lat nie byłem nigdy w żadnej.
@zowk_sjookoski
To też odpowiedni zabieg. Masz latać pomiędzy regałami, bo a nóż kupisz coś jeszcze co wpadnie w oko - dlatego niektóre sklepy zmieniają miejsca towarów, aby trzeba było ich szukać przechodząc po miejscach gdzie normalnie byśmy nie poszli.
@RamboJoker I czasem tak bardzo się mylą, przekraczając pewną granicę strzelają sobie w kolano. Nie jest to jedyny sklep, można iść do innego. Ja już dwa lata w biedronce nie byłem, zakupy kupuję w innych sklepach. W takim karfurze zawsze znajduję produkt, który chcę kupić, nie muszę robić niepotrzebnych okrążeń.
Może Ty się dajesz nabrać na takie nędzne sztuczki. Ja idąc do sklepu kupuję tylko to co potrzebuję. Nie patrzę na ceny, bo mało mnie obchodzi czy to będzie 2,99zł czy 3,50zł.
OdpowiedzHm... Jakiś dziwny jestem. Na mnie to nie działa. Zresztą bardzo rzadko bywam w molochach zwanymi marketami. Używam artykułów sprawdzonych od lat i żadna reklama nie zmusi mnie do zakupu tylko dlatego ze ładne i "lepsze"
Odpowiedz"Każdy z nas wie, które chipsy są najbardziej chrupiące i że żaden krem orzechowy nie dorówna Nutelli"
OdpowiedzTo jest raczej spowodowane budowaniem marki poprzez utrzymywanie jakości produktu.
Majonez "Winiary" i keczup "Włocławek" zapracowały na swoją pozycję i nie muszą stosować żadnych trików.
Triki i promocje muszą stosować producenci na przykład producent sosu pieczeniowego "wiodącej marki" który śmierdzi padliną zamiast pachnieć ziołami.
O keczupie pierwsze słyszę. Chyba raczej pudliszki albo heinz
@SzalonyTamburynista Tylko Włocławek! Reszta się nie umywa...
nienawidzę Nutelli, najlepsze jest coś w stylu Schoko Duo, a kremy orzechowe to rzadkie niedobre gówno, chipsy - tylko Lays - każdy smak
Odpowiedz