Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
421 428
-

Zobacz także:


Arbor
+3 / 3

Kosztów życia towarzyskiego nie trzeba ponosić- wystarczy wiedzieć z kim warto utrzymywać bliskie stosunki. Mam kilku przyjaciół i stosunkowo sporo koleżanek i kolegów- są to różni ludzie, ale każdy z nich akceptuje mój "ekscentryzm".

Odpowiedz
W Wojtek1291
+3 / 3

Zdziwiłbyś się ilu ludzi pragnących szczerości, nie radzi sobie z nią ;)

Odpowiedz
wic1
+2 / 2

Ja taki jestem ... i wiesz co? Mało który pracodawca chce usłyszeć szczerą prawdę o sobie. Mało który facet czy kobieta oczekuje bycia szczerym czy też "sobą".

A inni to stosownie wykorzystują...
Na dodatek staram się nie być dupkiem co w tym świecie jest zwyczajnie nieopłacalne. Bycie miłym też skutkuje brakiem doświadczenia w radzeniu sobie z chamstwem.

Innymi słowy... mało opłacalna cecha :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 November 2019 2019 11:30

Odpowiedz
kowboj
+1 / 1

Podbijam, masz rację. Na szczęście sam jestem szefem, jednak w kontaktach biznesowych trzeba czasem gryźć się w język. Plusem z kolei jest to, że fałszywi przyjaciele szybko są eliminowani. Pewnie dlatego mam tak niewielu znajomych.

Gambini
+3 / 3

Nie każdy jest gotów przyjąć prawdę o sobie jeśli nie będą to komplementy.

Odpowiedz
C Chung
+1 / 1

1) Jeśli jesteś "sobą" wcześniej czy później znajdziesz ludzi, którzy Cię zaakceptują - fakt, chwilę to potrwa...
2) "Najgorsze" są początki, w przedszkolu, miałem jednego kolegę, w zerówce nikogo... W podstawówce już się zakumulowałem z trojka przyjaciół. (z jednym z nich mam kontakt do dzisiaj). W L.O. i na studiach już lepiej, a w pracy - już masz taki "wachlarz" ludzi (których znasz) że zawsze kogoś dobierzesz do projektu / przyjaciół / znajomych.
3) Spora część rodziny / znajomi NIE rozumieją/i nie zaakceptują tego, że ja NIGDY NIE chce mieć dzieci, a jedynie żonę / dziewczynę, chodzić do pracy, spotykać się ze znajomymi/wyjeżdżać na wakacje 3x do roku/crossfit/bieganie/szkolenia (te z pracy) - generalnie żyć i rozwijać się!
EDIT: (większość osób wypowiadających się mówi o "mówieniu prawdy", ja jednak skupiłem się na "pójściu własną drogą").

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 November 2019 2019 17:19

Odpowiedz
Trucker_87
-1 / 1

No cóż, może to bolesna prawda, ale niestety większość osób które nas otacza to gnidy, a nie prawdziwi ludzie. Zachowują się oni w swój gnidowaty, pokrętny sposób i jest to dla nich normalne, dobrze się w tym czują. Nie radzą sobie oni natomiast z czymś tak prozaicznym jak zwykła szczerość. Za ich milionem uśmiechów żaden nie jest prawdziwy. Nie potrafią oni sobie radzić ze szczerością, która to zazwyczaj odbierana zostaje jako atak. Nie posiadłem daru omnipotencji, po prostu lubię mówić szczerze ludziom prosto w oczy co sądzę na dany temat i o nich samych. Zazwyczaj po takiej wypowiedzi z mojej strony, jako rewanż widzę oczy zdziwione jak spodki od filiżanek i po chwili kolejny już raz nazwany zostaje skończonym chamem. A we mnie nie ma zła, jest tylko prawda która chociaż niewygodna to prawdą jest i będzie. Praktycznie nie posiadam znajomych, nie wytrzymali konfrontacji z niepodważalną szczerością. Nie będę płakał za nimi w żaden sposób ;)

Odpowiedz
C Chung
0 / 0

@Trucker_87 Lubisz szczerość? Proszę:
1) "Dyplomacje" masz na 0.
2) Jestem dla ludzi miły, bo... to mi się (zazwyczaj) najbardziej opłaca
3) Konstruktywna krytyka jest wskazana - najlepiej z wskazaniem JAK coś poprawić, a nie tylko CO poprawić.
4) Nie masz znajomych - dobrze, niech tak zostanie. Miłego bycia samotnym.