@BishopBS Nie do końca rozumiesz (i ja też nie w pełni) prawo USA. Przestępstwo "Federalne" to takie, które jest "cięższe", "wykraczające poza granicę stanu", gdzie jak je popełnisz, to "zwykła" policja idzie do domu i przyjeżdża FBI. Federalne Biuro Śledcze (ang. Federal Bureau of Investigation, FBI).
I teraz pytanie do Ciebie: Czy faktycznie jak ktoś zapali trawkę, albo poczęstuje kolegę (odpłatnie - wiem, to się nazywa "dilerka") to czy warto wołać FBI? Dla mnie nie...
Teraz jest pytanie czy "zwykła" policja się tym zajmie. Tutaj już wchodzi prawo danego "stanu", w jednym będzie to legalne a w innym nie - analogicznie jak w UE. W Holandii możesz sobie "trawkę" zapalić, a w Polsce nie.
@BishopBS Świat, w którym ludzie używający narkotyków, są zamykani w więzieniach za pieniądze podatników, mimo że w ogóle ich to nie powstrzymuje przed braniem tych substancji. Tak, tego nam trzeba.
@Chung pomyślmy... skąd się bierze marihuana.. hmm jeśli masz małe ilości u siebie w domu i ją hodujesz i to widać no to pal licho zwykła policja się tym zajmuje tak w USA czymś takim też często zajmuje się takim przypadkiem zwykła policja a nie FBI z kolei gdy u ciebie znajdą sporą plantację i spore ilości marihuany to jak najbardziej jest to sprawa dla FBI bo to już samo wskazuje że jesteś dilerem a co za tym idzie na pewno nie pracujesz sam innymi słowy jest w to zamieszana organizacja przestępcza którą musi się zająć ktoś inny niż zwykła policja teraz USA stwierdziła że a co tam to nie jest aż takie przestępstwo wielkie by trzeba było z tym jakoś mocno walczyć co za tym idzie praktycznie zalegalizowali handel narkotykiem i otworzyli drogę dla wielu dilerów i organizacji czerpiących zyski ze sprzedaży zrobili z tego po prostu używkę pokroju alkoholu jak cię nie złapią jak robisz coś złego po zażyciu to jesteś bezpieczny... jest to wręcz głupota...
@Azheal porównywanie wypicia jednego piwa po którym nic nie jest do zapalenia jednego jointa po których zaczynasz widzieć potrójnie i masz zwidy... ciekawie...
@Wertyko Chyba DEA a nie DOA. to raz. A dwa, to że DEA walczy z narkotykami... w innych krajach. Obejrzyj Narcos albo "El Chapo" i zobacz jak to (mniej więcej) działa.
@Chung Prawo federalne obejmuje całe USA, prawo stanowe tylko dany stan i tak prawo federalne nie zabrania kary śmierci więc w Teksasie kara śmierci istnieje bo tak mówi prawo stanowe Teksasu. Natomiast za przestępstwo federalne normalnie może Cię ścigać policja stanowa, bo w takich przypadkach podlega FBI, różnica tylko taka, że po schwytaniu Cię za przestępstwo federalne, FBI może żądać wydania Cię, wtedy odpowiadasz przed sądem federalnym, ewentualnie jeśli popełniłeś kilka przestępstw w kilku stanach, wtedy też ściga Cię cały kraj i wydaje FBI.
W niektórych stanach już od dawna można było legalnie iść do sklepu i kupić konopie pod różną postacią, od suszu po czekoladę z trawą. Więc było kwestią czasu jak pojmą, że to jest dobry biznes i konkretne pieniądze z niego płynące.
ta jest... świat ćpunów tego nam trzeba...
Odpowiedz@BishopBS Nie do końca rozumiesz (i ja też nie w pełni) prawo USA. Przestępstwo "Federalne" to takie, które jest "cięższe", "wykraczające poza granicę stanu", gdzie jak je popełnisz, to "zwykła" policja idzie do domu i przyjeżdża FBI. Federalne Biuro Śledcze (ang. Federal Bureau of Investigation, FBI).
I teraz pytanie do Ciebie: Czy faktycznie jak ktoś zapali trawkę, albo poczęstuje kolegę (odpłatnie - wiem, to się nazywa "dilerka") to czy warto wołać FBI? Dla mnie nie...
Teraz jest pytanie czy "zwykła" policja się tym zajmie. Tutaj już wchodzi prawo danego "stanu", w jednym będzie to legalne a w innym nie - analogicznie jak w UE. W Holandii możesz sobie "trawkę" zapalić, a w Polsce nie.
@BishopBS no tak nie ma to jak porządny alkoholik!
@BishopBS Świat, w którym ludzie używający narkotyków, są zamykani w więzieniach za pieniądze podatników, mimo że w ogóle ich to nie powstrzymuje przed braniem tych substancji. Tak, tego nam trzeba.
@Chung
Mają kolego jeszcze DOA. Oni mieli się tym zajmować.
@Chung pomyślmy... skąd się bierze marihuana.. hmm jeśli masz małe ilości u siebie w domu i ją hodujesz i to widać no to pal licho zwykła policja się tym zajmuje tak w USA czymś takim też często zajmuje się takim przypadkiem zwykła policja a nie FBI z kolei gdy u ciebie znajdą sporą plantację i spore ilości marihuany to jak najbardziej jest to sprawa dla FBI bo to już samo wskazuje że jesteś dilerem a co za tym idzie na pewno nie pracujesz sam innymi słowy jest w to zamieszana organizacja przestępcza którą musi się zająć ktoś inny niż zwykła policja teraz USA stwierdziła że a co tam to nie jest aż takie przestępstwo wielkie by trzeba było z tym jakoś mocno walczyć co za tym idzie praktycznie zalegalizowali handel narkotykiem i otworzyli drogę dla wielu dilerów i organizacji czerpiących zyski ze sprzedaży zrobili z tego po prostu używkę pokroju alkoholu jak cię nie złapią jak robisz coś złego po zażyciu to jesteś bezpieczny... jest to wręcz głupota...
@Azheal porównywanie wypicia jednego piwa po którym nic nie jest do zapalenia jednego jointa po których zaczynasz widzieć potrójnie i masz zwidy... ciekawie...
@Wertyko Chyba DEA a nie DOA. to raz. A dwa, to że DEA walczy z narkotykami... w innych krajach. Obejrzyj Narcos albo "El Chapo" i zobacz jak to (mniej więcej) działa.
@BishopBS Że co ?? za dużo filmów oglądasz jeśli myślisz że po joincie masz jakiekolwiek zwidy albo rozmazane widzenie :D
@Chung Prawo federalne obejmuje całe USA, prawo stanowe tylko dany stan i tak prawo federalne nie zabrania kary śmierci więc w Teksasie kara śmierci istnieje bo tak mówi prawo stanowe Teksasu. Natomiast za przestępstwo federalne normalnie może Cię ścigać policja stanowa, bo w takich przypadkach podlega FBI, różnica tylko taka, że po schwytaniu Cię za przestępstwo federalne, FBI może żądać wydania Cię, wtedy odpowiadasz przed sądem federalnym, ewentualnie jeśli popełniłeś kilka przestępstw w kilku stanach, wtedy też ściga Cię cały kraj i wydaje FBI.
@Chung
UPS, literówka. :-/
Hmm... Muszę poczytać o ich zadaniach statusowych zaraz się odezwę.
W niektórych stanach już od dawna można było legalnie iść do sklepu i kupić konopie pod różną postacią, od suszu po czekoladę z trawą. Więc było kwestią czasu jak pojmą, że to jest dobry biznes i konkretne pieniądze z niego płynące.
OdpowiedzPragnę jedynie przypomnieć, że za każdym razem gdy legalizowano konopie w stanach było to gdy amerykanie zaczynali poważnie szykować się na wojnę...
Odpowiedz