Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
352 365
-

Zobacz także:


rafik54321
+8 / 18

Bo dzieci zawsze chcą postawić na swoim. Dlatego z dziećmi trzeba krótko i wyraźnie. Jest grzeczne, będzie nagradzane, jest niegrzeczne będzie karane. Bez odstępstw.

Dziecko musi wiedzieć, że rodzic jest silniejszy, mądrzejszy i sprytniejszy. Jeśli rozsądnie je się wychowuje od samego początku, nie ma potrzeby stosowania kar cielesnych. Zwyczajnie dziecko nigdy nie nabroi aż tak bardzo. Za to w niektórych przypadkach jest to zło konieczne.
Bezstresowe wychowanie - największa bzdura ostatnich lat, no może obok LGBT i spółki...

Odpowiedz
T trebi
+2 / 6

Bzdura. Poczytaj co to jest bezstresowe wychowanie. Wszędzie widzisz LGBT?

S ShadeX15
+3 / 3

@rafik54321 Mnie to zastanawia po co pisać o bezstresowych wychowania skoro nie wiemy co doprowadziło do patologi opisanej w democie. Powodów mogło być milion. To tak samo jak przeczytać artykuł o tym iż mąż bije żonę i napisać ahh no na 100% ów mąż był bezstresowo wychowywany.

rafik54321
-1 / 1

@trebi bezstresowe wychowanie, jak nazwa wskazuje ma to być "wychowanie" w którym nie ma żadnego miejsca na jakiekolwiek stresy, w tym presję, karanie czy wymaganie konkretnych zachowań.

Od setek lat, iście od zarania dziejów stosowano kary cielesne na dzieciach. Jest to skuteczne, choć nadużywane prowadzi do totalnie odwrotnych skutków. Czym innym jest jeden klaps, kiedy dziecko ci bezczelnie pieje w twarz i poniża cię, czym innym jest lanie pasem po plecach przez półtorej godziny za to że postawiło krzywo buty. To pierwsze to zdrowe wychowanie, to drugie to maltretowanie.

@ShadeX15 może i masz rację. Problem w tym, że dzieci wychowywane bezstresowo, są wyjątkowo niegrzeczne, a w późniejszym wieku, wręcz szkodliwe. Oczywiście artykuł z demota może być tendencyjnie sfabrykowany, ale z drugiej strony, ukazuje też smutną rzeczywistość.

T trebi
-1 / 1

@rafik54321
Istnieją cztery możliwości. 1. Bijesz dzieci no nie wiem widzisz sobie ze sobą. Skrajna patologia. 2. Bijesz dziecko bo nie radzisz sobie z jego wychowaniem. 3. Nie bijesz dziecka i radzisz sobotę e z jego wychowaniem. 4. Nie bijesz dziecka i nie radzisz sobie z jego wychowaniem. Biadolenie na bezstesowe wychowanie,bto jak takie stare baby spod kościoła co to stękają że stodoła u Nowaka się spaliła, bo Kowalski kupił motor, a przecież od wieków wi

T trebi
-1 / 1

Cd. od wieków to koń wystarczał i po co to komu te szatansko/lewackie nowinki. Skąd wiesz że rodzice z tego mema bezstresowo wychowywali dziecko? A jak mleko się ssiadzie to wina LGBT,?

rafik54321
0 / 0

@trebi nowinki się wprowadza wtedy kiedy są skuteczniejsze od dawnych rozwiązań. Bezstresowe wychowanie niestety nie jest skuteczniejsze.

Ba, wychowanie to nic innego jak przygotowanie dziecka do życia dorosłego, życia samodzielnego i odpowiedzialnego. Życie to nie bajka, życie to bardziej czeski film. Jest wymagające, stresujące, czasem wręcz brutalne.
Jak taki nastolatek, wychowany w "bezstresowym" i łagodnym wychowaniu (zakładając nawet że nie broi), ma sobie potem poradzić z brutalnym życiem? Depresja gwarantowana. Kiedy nagle przychodzi praca, a szef to burak. Niestety, mamusia czy tatuś nie pójdzie porozmawiać, aby od dziecka nie wymagano i go nie stresowano. Dlatego, nawet w twoim rozumowaniu bezstresowego wychowania, ten model wychowawczy się nie sprawdza.
Stres jest potrzebny przy wychowaniu, właśnie po to aby dziecko nauczyło się sobie z nim radzić. Jednak jest haczyk. Wszystko z umiarem. Absolutnie nie należy dziecka stresować cały czas, bo efekty będą opłakane. Zależnie od charakteru dziecka, abo stanie się agresywne, albo zamknięte w sobie.

Widzisz, sam pochodzę ze skrajnej patologii, byłem bity. I jestem osobą zrównoważoną. Niemało w tym mojej zasługi, ale dziś moje siostry mają dzieci, z którymi sobie nie radzą. Śmieszniejsze jest to, że ja sobie z nimi radzę. Do mnie maja szacunek i mnie usłuchają, kiedy mają robić lekcje, czy przestać szaleć. To dlatego że kilka razy poobrywały po tyłkach, kiedy powiedziałem że mają robić lekcje, robiłem je z nimi, trudno, siedziałem z nimi 2 godziny nad 3 zadaniami, ale w końcu się nauczyły że ryk, płacz itp tylko przedłuża sprawę. Co jeszcze zabawniejsze, wcześniej zdarzało im się wszczynać bójki w szkole, teraz już tego nie ma... Jak widać, da się, tylko wszystko z umiarem.

T trebi
+1 / 3

Bezstresowe wychowanie to odcinanie dziecka od wszystkich negatywnych bodźców. Wymaga bardzo dużo pracy , ma swoje plusy i minusy. Nie macie pojęcia jak byk wychowywany ten koleś. Może bity, może głównie przed telewizorem, a może rodzice bardzo się starali, ale nie udało się. Nie mieszajcie tego z bezstresowym wychowaniem

Odpowiedz
rafik54321
-1 / 1

@trebi "Bezstresowe wychowanie to odcinanie dziecka od wszystkich negatywnych bodźców. " - patrz, a przed chwilą pytałeś się mnie czym jest bezstresowe wychowanie. Negatywny bodziec, to nic innego jak forma stresu. Czyli nie można karać, wymagać. Dziecko ma robić co chce i to kiedy chce.
Dziękuję, pozamiatane.

T trebi
-1 / 1

@rafik54321
Nie masz racji. Bezstresowe wychowanie to staranie się z by dziecko wzmacniać tylko pozytywnie, co oznacza że ma też robić to czego oczekują rodzice. Z tą różnicą że nie egzekwujesz tego biciem, tylko starasz się żeby dziecku zależało na tym, żeby cię nie zawieść. To trudniejsze niż tresura, ale daje lepsze efekty.

rafik54321
0 / 0

@trebi no nie. Samo "wzmacnianie pozytywnie" się nie sprawdzi. Zbuduje w dziecku przesadną pewność siebie i zbyt wysoką samoocenę. Ponieważ nigdy nikt mu nie wytknie błędu, nikt go nie ukarze. Dziecko będzie się uważało za najmądrzejsze (mądrzejsze od rodziców), najlepsze, najpiękniejsze itp. A skoro dziecko uważa się za mądrzejsze od rodziców, to czemu ma słuchać "głupszych" rodziców?

Aby dziecku zależało aby ciebie nie zawieść, to owe dziecko musi widzieć w tobie wzór, musi cię poniekąd podziwiać. Czyli uważać rodzica za coś lepszego, silniejszego, mądrzejszego od siebie, coś do czego dziecko chce dążyć. Wtedy nawet wymagać specjalnie nie trzeba.

Kluczem do wychowania, nie jest bicie, bezstresowe wychowanie czy jakiekolwiek inne modele.
Klucz jest jeden, bardzo nieskomplikowany, jednak nie jest łatwy. Aby dziecko wyrosło na porządną, rozsądną, mądrą i odpowiedzialną osobę, to rodzice muszą takimi być. Wtedy wszystko przychodzi X razy łatwiej. Cały problem w tym, że łatwiej jest coś wymagać od dziecka niż od siebie.

Agresja, przemoc itp jest częścią życia, dziecko będzie musiało się z tym zmagać i musi sobie z tym jakoś radzić, bo życie nie daje taryfy ulgowej. Sam wiem to po sobie, pomimo życia w skrajnie patologicznej rodzinie, nikt mi niczego nie ułatwiał. Musiałem orać tak jak wszyscy, pomimo zszarganej psychiki i co? Ba, nawet służby miały w to wylatane (np szkoła czy policja).

Niestety, masz jakiś swój malutki utopijny światek, w którym wszyscy są mili i to wystarcza, ale niestety tak nie jest. Obyś nigdy nie musiał się przekonać o tym, jak bardzo okrutne potrafi być życie.

B Bloodonice
+3 / 3

Autor usłyszał kiedyś hasło "bezstresowe wychowanie" i powtarza je teraz jak idiota. Dziecko bierze narkotyki? To przez bezstresowe wychowanie. Bije rodziców? Wina bezstresowego wychowania. Nie chce iść do pracy? Bezstresowe wychowanie. Jedna odpowiedź na wszystko, powtarzacie to hasło jak katarynka. Skąd wiecie jak był wychowywany ten człowiek? Prześledziliście cała jego historię, czy jesteście jasnowidzami?

Odpowiedz
B bromba_2k
-1 / 1

Takie przypadki zwalonego wychowania powinny być maksymalnie nagłaśnianie. Może przynajmniej część rodziców zajarzy, że szykują sobie kata na starość.

Odpowiedz
E edls
0 / 0

Skąd wiemy jak było ? Może oni go prowokowali, wszczynali awantury, "wbijali szpilki" chłopak nie wytrzymywał, wiec ich bił. Znam rodzinę z podobnym zdarzeniem, rodzice swojego syna zawsze krytykowali, poniżali go nawet przy innych. On nie mógł nawet z wc skorzystać bo zawsze była wojna, bo rodzicom nie pasowało że wodę spłukuje. Albo, nie mógł się myć, bo krzyczeli że dużo wody. Nawet rodzice robili awanture jak chłopak sprzątał, bo sami w domu nic nie robili. Rodzice opowiadali o nim złe rzeczy, więc tacy toksyczni rodzice powodują negatywne zachowania.

Odpowiedz