u nas nie ma tego problemu bo mowimy sobie otwarcie co kto chce dostac.. a w najblizszej rodzinie po prostu dajemy koperte. I wszyscy zawsze sa zadowoleni.
@pochichrana Czyli ty dajesz mężowi stówkę a on tobie stówkę? Baaardzo logiczne. Najlepszym czym możecie się wzajemnie obdarować to miłość i oddanie ale nie tylko w Święta a przez cały rok.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 18 December 2019 2019 19:40
@Hostis_Humani_Generis Czy jedno wyklucza drugie? Czy gest "obdarowania" kogoś stówką (jakkolwiek niezgodny z pojęciami podstawowej logiki) musi być interpretowany, jako substytut okazywanych uczuć?
@pochichrana W tym roku w ramach świąt kupiliśmy sobie... wzajemnie po jednym fotelu. Teraz w salonie mamy dwa nowe, wygodne fotele i oboje (zwłaszcza żona) jesteśmy zadowoleni :)
@pochichrana U mnie jest lepszy sposób na dawanie koperty. Masz wybrać sobie prezent do takiej i takiej kwoty.
Cały zamysł jest taki, że święta to czas gdy możesz dostać coś, co byś chciał/chciała, ale na co normalnie szkoda ci pieniędzy, bo są rzeczy potrzebniejsze i pilniejsze. Jak dasz pieniądze - to wciąż nie masz szansy dostać tego, co chcesz, bo znowu dopada cię rozsądek.
Ładne skórzane rękawiczki, nowy portfel, szalik pasujący do kurtki, książka, gra, płyta, czy jakiś inny drobiazg. Który autentycznie może sprawić komuś radość.
@Cascabel tak mniej wiecej robimy ze znajomymi. Kazdy mowi Dzieciatku co chce dostac, dzieciatkowy kupuje i potem po prostu sie skladamy. U mnie z ojcem sytuacja jest o tyle trudniejsza, ze on i tak nie bardzo wie gdzie pojsc co wybrac itd... A nie jest to typ co zjedzie pol slaska za prezentem... i jest to tez typ ktoremu ciezk ocos kupic. Dlatego albo po p orstu koperta, albo jest tak ze sama sobie wczesniej kupuje, albo jesli jestesmy w sklepie, to pokazuje mu dokladnie ktore ma kupic. Moze nie ma niespodzianki, ale przynajmniej tez nie bylo u nas nigdy problemu z nietrafionym prezentem.
u nas nie ma tego problemu bo mowimy sobie otwarcie co kto chce dostac.. a w najblizszej rodzinie po prostu dajemy koperte. I wszyscy zawsze sa zadowoleni.
Odpowiedz@pochichrana Czyli ty dajesz mężowi stówkę a on tobie stówkę? Baaardzo logiczne. Najlepszym czym możecie się wzajemnie obdarować to miłość i oddanie ale nie tylko w Święta a przez cały rok.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 December 2019 2019 19:40
@Hostis_Humani_Generis dokładnie, bo w tym małym komiksie najważniejszy jest ten przedostatni obrazek.
@Hostis_Humani_Generis Czy jedno wyklucza drugie? Czy gest "obdarowania" kogoś stówką (jakkolwiek niezgodny z pojęciami podstawowej logiki) musi być interpretowany, jako substytut okazywanych uczuć?
@pochichrana W tym roku w ramach świąt kupiliśmy sobie... wzajemnie po jednym fotelu. Teraz w salonie mamy dwa nowe, wygodne fotele i oboje (zwłaszcza żona) jesteśmy zadowoleni :)
@pochichrana U mnie jest lepszy sposób na dawanie koperty. Masz wybrać sobie prezent do takiej i takiej kwoty.
Cały zamysł jest taki, że święta to czas gdy możesz dostać coś, co byś chciał/chciała, ale na co normalnie szkoda ci pieniędzy, bo są rzeczy potrzebniejsze i pilniejsze. Jak dasz pieniądze - to wciąż nie masz szansy dostać tego, co chcesz, bo znowu dopada cię rozsądek.
Ładne skórzane rękawiczki, nowy portfel, szalik pasujący do kurtki, książka, gra, płyta, czy jakiś inny drobiazg. Który autentycznie może sprawić komuś radość.
@Cascabel tak mniej wiecej robimy ze znajomymi. Kazdy mowi Dzieciatku co chce dostac, dzieciatkowy kupuje i potem po prostu sie skladamy. U mnie z ojcem sytuacja jest o tyle trudniejsza, ze on i tak nie bardzo wie gdzie pojsc co wybrac itd... A nie jest to typ co zjedzie pol slaska za prezentem... i jest to tez typ ktoremu ciezk ocos kupic. Dlatego albo po p orstu koperta, albo jest tak ze sama sobie wczesniej kupuje, albo jesli jestesmy w sklepie, to pokazuje mu dokladnie ktore ma kupic. Moze nie ma niespodzianki, ale przynajmniej tez nie bylo u nas nigdy problemu z nietrafionym prezentem.