@Paszeko Sprawę można rozwiązać w sposób kompromisowy. Strzelanie od północy przez 30 minut. Dziś jest tak że strzelają już na wiele godzin przed północą i potem wiele godzin po. Druga sprawa to wprowadzenie takiego przepisu i sposób egzekwowania . Trochę w rządzie musiałoby się zmienić. Polityk żeby wprowadzić taki przepis sam musiałby czuć podobnie, empatyczne w stosunku do otaczającej go przyrody. Myślę że w dłuższym rozrachunku to zaprocentowałoby nawet tym, którzy teraz nie widzą w tym sensu (bo nie tylko o strzelanie w nowy rok chodzi, to detal). Dobre życzenie na 2020 rok.
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 1 January 2020 2020 4:09
@Raf_Raf Ale po co ma się coś zmieniać w rządzie? W Zakopanem RADNI ustalili zakaz odpalania petard i fajerwerków w całym mieście. Rząd nic do tego nie ma co ustalą sobie samorządy. Akurat w Zakopanem to jest prawna mina, bo obejmuje tylko przestrzeń publiczną. Dzięki temu widać jaki to bubel prawny i co dają zakazy.
Za nasranie psem na chodniku i nie sprzątnięcie sam bym właścicielowi petardę w d.pę wetknął. A poza tym ja sprzątam po swoim psie i pewnie wielu też. Czy to oznacza, że dla ich psów nie będziesz strzelał tylko dla tych co nie sprzątają?
@konradstru ja tam nie strzelam w ramach wdzięczności dla właścicieli psów, którzy sprzątają (a tak na serio, to nie wydam złotówki i mam za gratis te same widoki, za które inni muszą płacić, trochę też pokutują nawyki z dzieciństwa, bo rodzice sporo słyszeli o wypadkach z pirotechniką i byli przeciwni)
@amo_italia dla mnie jest to argument. Myślę, że teraz wszyscy, którzy będą strzelać na złość psom, których "właściciele" nie sprzątają jutro solidarnie pokażą jak to się sprząta po sylwestrze.
Się powiedziało A to trzeba powiedzieć B...
@Dabronik Zawszaniec to ty. Mój pies nie napier... całymi dniami i nikomu nie przeszkadza. Nie sra też na chodniki. Mieszkam na wsi. Boi się burzy i huku petard. Raz w roku go ogarniam, spoko. Ale jak tacy idioci jak ty strzelają na tydzień przed i po sylwestrze, gdziekolwiek i kiedykolwiek, to chyba jest przesada. Zrozumiecie to w końcu, czy trzeba tłumaczyć jak kretynom?
Napisz gdzie mieszkasz. Bo hałas petard u mnie w mieście zaczyna się tydzień przed Sylwestrem i trwa przynajmniej tydzień po. A teraz z innej beczki ile trzeba mieć w głowie nakichane by wydać ok 200 zł dla minuty huków i błysków. Ale przecież trzeba się pokazać przed sąsiadami, że Nosacza stać.
@Dreji Od niektórych ludzi, ameb umysłowych, powinny mieć więcej praw ze względu na to, że są mądrzejsze i bardziej uczuciowe.
Masz w dupie zwierzęta - spoko, świadczy to o tobie. A czy masz w dupie ludzi, którzy ucierpieli w wypadkach, bo przerażone sarny/psy/zwierzęta wyskoczyły im przed samochód?
u mnie głośniejszy od huków fajerwerków był krzyk dzikich gęsi. Więc, ignorancie, nie chodzi tylko o psy. A jak czytam taki bełkot, to wiem, że bez powodu byś przywiązał "kundla" do drzewa, bo nasrał ci na dywan. W rzece też byś utopił, nie? Kurde, jeszcze jakas piromania, może moczenie się nocne i mamy obiekt idealny do bycia seryjnym mordercą. Tylko.. .hm. Oni zazwyczaj są inteligentni. Ty tu odpadasz.
Całe życie miałem psy i żaden nie srał pod siebie jak zaczynało się sylwestrowe napier**nie. Te dzisiejsze psy pewnie takie przerażone, bo właściciele sami ten strach u nich nakręcają.
@RuraHelmuta "właściciele sami ten strach u nich nakręcają" W jaki sposób to robią? Mają długie sesje psychiatryczne ze swoimi psami, podczas których uczą ich jak się bać głośnych dźwięków? A dzikie ptactwo,które ucieka przed hukiem wystrzałów? A dziki, lisy czy kaczki? Ich też ktoś złapał i zaprogramował im strach przed fajerwerkami? Nawet ty się odwracasz jak za tobą coś huknie, ale różnica jest taka,że ty umiesz ocenić zagrożenie i wiesz,że fajerwerki nie zrobią ci krzywdy, a zwierzęta już tego nie widzą.
Dodałbym jeszcze sikanie na młode drzewka, na opony samochodów oraz na ściany i słupy bloków a klatek w szczególności. Zwróciłem ostatnio takiej psiarze uwagę, że zamiast mojej niech swoją klatkę opsikuje to na mnie z pyskiem, że "psom wolno sikać gdzie chcą". Widzę, że typowa wariatka więc nie dodałem że niech w takim razie sika u siebie na wycieraczkę. Także kupy to nie wszystko. Marzą mi się osiedla bez psów, albo tak zorganizowane, że na ładnych trawnikach dzieci mogą się bawić, rodziny rozkładać koce latem i piknikować.
@amo_italia czemu ma to robić, może woli mieszkać w bloku, w towarzystwie?
Cokolwiek byś nie napisał, w przedstawionej przez niego sytuacji to psiarze i ich pupile są tymi złymi.
Po piesku trzeba posprzątać, albo może niech postawią jakieś kuwety koło śmietników?
Skoro ja nie mogę szczać obok bloku, to czemu zwierzęta miałyby móc? Przecież to tak samo obrzydliwe, te same zarazki i smród.
Tu nie chodzi tylko o domowe psy/koty. Obok nas żyją też inne zwierzęta. O ile zwierzak domowy ma wsparcie/opiekę domowników to już dzikie ptaki, wiewiórki, sarny, ... nie mają takiej możliwości uniknięcia stresu. Ale to człowiek jest na szczycie więc luzik - po co nam inne stworzenia, sami damy radę okiełznać planetę. Już zaczęliśmy - w oceanach mamy bogactwo naszej twórczości, drobiny tworzyw sztucznych ilością przewyższają życie biologiczne. Niedługo zamiast bocianów będziemy podziwiać drony itd.
W ogóle z mojej perspektywy trzymanie psów w blokach to brak jakiegoś przemyślenia sprawy. Ani to dobre dla zwierząt - bo nagminnie kończy się to max 5cio minutowym spacerem (obsikanie trawnika - broń boże pod swoim oknem), ani dla sąsiadów, ani wygodne dla posiadaczy psów. Chociaż pewnie nie jestem sam i są już jakieś zamknięte osiedla z zakazem trzymania psów. Jakkolwiek mój plan to wyprowadzić się do domku, a trawnik przed płotem ogrodzę estetycznie wkomponowanym pastuchem.
Właściciel jest debilem - zemszczę się na psie.
Autor jest chyba ograniczony umysłowo, ewentualnie po prostu głupi.
Boi się mój pies i moje 2 koty. Boją się dzikie zwierzęta. Ja swoje zwierzaki ogarniam, a kto ogarnie te dzikie? Serio debilom to trzeba tłumaczyć? I jeszcze raz w roku przez kilka minut - spoko. Ale jak napiechdalacie przez 2 tygodnie, gdziekolwiek i kiedykolwiek, to już przesada i kretynizm.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 31 December 2019 2020 18:26
Kurcze posrało tych wszystkich wielce uciśnionych obrońców zwierząt? Cały FB zawalony zdjęciami, że jak to szkoda psiaków. No pewnie, że szkoda, ale jak raz w roku sobie posłuchają wystrzałów, to chyba nie zdechną? Tyle lat mało komu to przeszkadzało a teraz nastała moda na "Nie strzelam w Sylwestra". Pomyślcie o tych biednych zwierzętach, żyjących w państwach w których trwają wojny. Tam wystrzały mają po kilka razy dziennie przez cały rok. I co z nimi? Może je wszystkie przygarnięty np. z Syrii jako uchodźców?
Moja sąsiadka sprząta po swoim psie. Potem wrzuca woreczek z kupą w rów. Ten rów jest przy moim domu i wolałabym żeby pies mi nasrał na ten trawnik.
ps. robi tak zimą a na wiosnę zaczynają się pojawiać niczym pezebiśniegi
Od dziesiątek lat ludzie strzelają w nowy rok i zwierzaki żyją. A teraz wam odpier*ala. Jak widać brak wojen i dobrobyt nie służą narodom.. szukacie problemów tam gdzie ich nie ma.
@Taymishi Ludzie robią się coraz bardziej durni. To może jeszcze zakazać burzom żeby nie powstawały. Od kiedy istnieją zwierzęta od zawsze były burze i zwierzęta jakoś przeżyły huk grzmotów.
@Jerzykowski Ludzie szukają dziury w całym po prostu, pier*oli sie w głowach od dobrobytu. Wymyślają sobie depresje, sresje i inne takie. Jakoś w afryce nikt o depresji nie słyszał. W takim Sudanie czy Kenii. A im bardziej kraj rozwinięty tym więcej depresantów.
@FenrirlbnLaAhad
Lepiej nie Kracz xd wojna to zło,l. Prędzej czy później i tak nas dotknie. Ale brak wojny, dobrobyt itp sprawiają że ludzie stają się "miękcy". I z braku poważnych zagrożeń wymyślają duperele. Nie gloryfikuje wojny, i za nią nie tęsknię, jedynie stwierdzam fakty
oczywiście wszędzie Państwo ma wszystko regulować i zakazywac.Nie mam psa, ale mam 2 małych dzieci, ale bez przesady, przy zamkniętych oknach wcale te odgłosy nie są straszne. po za tym skoro martwisz się o swojego pupila to przygotuj to na to a nie w kółko jeczenie że się boją. Burzy z piorunami też rząd zabroni?
Tylko dlaczego za błędy właścicieli odgrywać się na zwierzakach?
Odpowiedz@Raf_Raf Zwłaszcza na tych, które żyją na wolności. Nawet w miastach jest ich sporo. Ptaki, koty, trochę dzikich zwierząt.
@Paszeko Sprawę można rozwiązać w sposób kompromisowy. Strzelanie od północy przez 30 minut. Dziś jest tak że strzelają już na wiele godzin przed północą i potem wiele godzin po. Druga sprawa to wprowadzenie takiego przepisu i sposób egzekwowania . Trochę w rządzie musiałoby się zmienić. Polityk żeby wprowadzić taki przepis sam musiałby czuć podobnie, empatyczne w stosunku do otaczającej go przyrody. Myślę że w dłuższym rozrachunku to zaprocentowałoby nawet tym, którzy teraz nie widzą w tym sensu (bo nie tylko o strzelanie w nowy rok chodzi, to detal). Dobre życzenie na 2020 rok.
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 1 January 2020 2020 4:09
@Raf_Raf Ale po co ma się coś zmieniać w rządzie? W Zakopanem RADNI ustalili zakaz odpalania petard i fajerwerków w całym mieście. Rząd nic do tego nie ma co ustalą sobie samorządy. Akurat w Zakopanem to jest prawna mina, bo obejmuje tylko przestrzeń publiczną. Dzięki temu widać jaki to bubel prawny i co dają zakazy.
Za nasranie psem na chodniku i nie sprzątnięcie sam bym właścicielowi petardę w d.pę wetknął. A poza tym ja sprzątam po swoim psie i pewnie wielu też. Czy to oznacza, że dla ich psów nie będziesz strzelał tylko dla tych co nie sprzątają?
Odpowiedz@konradstru Nie dogadasz się, to taki mało ludzki sort. Błeee.... niech was kac trzyma do Trzech Króli.
@konradstru ja tam nie strzelam w ramach wdzięczności dla właścicieli psów, którzy sprzątają (a tak na serio, to nie wydam złotówki i mam za gratis te same widoki, za które inni muszą płacić, trochę też pokutują nawyki z dzieciństwa, bo rodzice sporo słyszeli o wypadkach z pirotechniką i byli przeciwni)
@amo_italia dla mnie jest to argument. Myślę, że teraz wszyscy, którzy będą strzelać na złość psom, których "właściciele" nie sprzątają jutro solidarnie pokażą jak to się sprząta po sylwestrze.
Się powiedziało A to trzeba powiedzieć B...
Sylwester jest po to żeby napier.... choć raz w roku, więc o co chodzi, gdy zawszańce srają i szczekają po nocy przez cały rok?
Odpowiedz@Dabronik Zawszaniec to ty. Mój pies nie napier... całymi dniami i nikomu nie przeszkadza. Nie sra też na chodniki. Mieszkam na wsi. Boi się burzy i huku petard. Raz w roku go ogarniam, spoko. Ale jak tacy idioci jak ty strzelają na tydzień przed i po sylwestrze, gdziekolwiek i kiedykolwiek, to chyba jest przesada. Zrozumiecie to w końcu, czy trzeba tłumaczyć jak kretynom?
Napisz gdzie mieszkasz. Bo hałas petard u mnie w mieście zaczyna się tydzień przed Sylwestrem i trwa przynajmniej tydzień po. A teraz z innej beczki ile trzeba mieć w głowie nakichane by wydać ok 200 zł dla minuty huków i błysków. Ale przecież trzeba się pokazać przed sąsiadami, że Nosacza stać.
Trzeba takim do łbów szypą nakładać bo to debile.
@Dreji Od niektórych ludzi, ameb umysłowych, powinny mieć więcej praw ze względu na to, że są mądrzejsze i bardziej uczuciowe.
Masz w dupie zwierzęta - spoko, świadczy to o tobie. A czy masz w dupie ludzi, którzy ucierpieli w wypadkach, bo przerażone sarny/psy/zwierzęta wyskoczyły im przed samochód?
u mnie głośniejszy od huków fajerwerków był krzyk dzikich gęsi. Więc, ignorancie, nie chodzi tylko o psy. A jak czytam taki bełkot, to wiem, że bez powodu byś przywiązał "kundla" do drzewa, bo nasrał ci na dywan. W rzece też byś utopił, nie? Kurde, jeszcze jakas piromania, może moczenie się nocne i mamy obiekt idealny do bycia seryjnym mordercą. Tylko.. .hm. Oni zazwyczaj są inteligentni. Ty tu odpadasz.
Całe życie miałem psy i żaden nie srał pod siebie jak zaczynało się sylwestrowe napier**nie. Te dzisiejsze psy pewnie takie przerażone, bo właściciele sami ten strach u nich nakręcają.
Odpowiedz@RuraHelmuta i ludzie i widocznie psy w dzisiejszych czasach jacyś miętcy :)
@RuraHelmuta "właściciele sami ten strach u nich nakręcają" W jaki sposób to robią? Mają długie sesje psychiatryczne ze swoimi psami, podczas których uczą ich jak się bać głośnych dźwięków? A dzikie ptactwo,które ucieka przed hukiem wystrzałów? A dziki, lisy czy kaczki? Ich też ktoś złapał i zaprogramował im strach przed fajerwerkami? Nawet ty się odwracasz jak za tobą coś huknie, ale różnica jest taka,że ty umiesz ocenić zagrożenie i wiesz,że fajerwerki nie zrobią ci krzywdy, a zwierzęta już tego nie widzą.
Dodałbym jeszcze sikanie na młode drzewka, na opony samochodów oraz na ściany i słupy bloków a klatek w szczególności. Zwróciłem ostatnio takiej psiarze uwagę, że zamiast mojej niech swoją klatkę opsikuje to na mnie z pyskiem, że "psom wolno sikać gdzie chcą". Widzę, że typowa wariatka więc nie dodałem że niech w takim razie sika u siebie na wycieraczkę. Także kupy to nie wszystko. Marzą mi się osiedla bez psów, albo tak zorganizowane, że na ładnych trawnikach dzieci mogą się bawić, rodziny rozkładać koce latem i piknikować.
Odpowiedz@amo_italia czemu ma to robić, może woli mieszkać w bloku, w towarzystwie?
Cokolwiek byś nie napisał, w przedstawionej przez niego sytuacji to psiarze i ich pupile są tymi złymi.
Po piesku trzeba posprzątać, albo może niech postawią jakieś kuwety koło śmietników?
Skoro ja nie mogę szczać obok bloku, to czemu zwierzęta miałyby móc? Przecież to tak samo obrzydliwe, te same zarazki i smród.
Tu nie chodzi tylko o domowe psy/koty. Obok nas żyją też inne zwierzęta. O ile zwierzak domowy ma wsparcie/opiekę domowników to już dzikie ptaki, wiewiórki, sarny, ... nie mają takiej możliwości uniknięcia stresu. Ale to człowiek jest na szczycie więc luzik - po co nam inne stworzenia, sami damy radę okiełznać planetę. Już zaczęliśmy - w oceanach mamy bogactwo naszej twórczości, drobiny tworzyw sztucznych ilością przewyższają życie biologiczne. Niedługo zamiast bocianów będziemy podziwiać drony itd.
Odpowiedz@ZZZZ9999 To może powstrzymaj też burze. Toż to te grzmoty też są dla nich zabójcze.
W ogóle z mojej perspektywy trzymanie psów w blokach to brak jakiegoś przemyślenia sprawy. Ani to dobre dla zwierząt - bo nagminnie kończy się to max 5cio minutowym spacerem (obsikanie trawnika - broń boże pod swoim oknem), ani dla sąsiadów, ani wygodne dla posiadaczy psów. Chociaż pewnie nie jestem sam i są już jakieś zamknięte osiedla z zakazem trzymania psów. Jakkolwiek mój plan to wyprowadzić się do domku, a trawnik przed płotem ogrodzę estetycznie wkomponowanym pastuchem.
OdpowiedzWłaściciel jest debilem - zemszczę się na psie.
Autor jest chyba ograniczony umysłowo, ewentualnie po prostu głupi.
Boi się mój pies i moje 2 koty. Boją się dzikie zwierzęta. Ja swoje zwierzaki ogarniam, a kto ogarnie te dzikie? Serio debilom to trzeba tłumaczyć? I jeszcze raz w roku przez kilka minut - spoko. Ale jak napiechdalacie przez 2 tygodnie, gdziekolwiek i kiedykolwiek, to już przesada i kretynizm.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 December 2019 2020 18:26
OdpowiedzKurcze posrało tych wszystkich wielce uciśnionych obrońców zwierząt? Cały FB zawalony zdjęciami, że jak to szkoda psiaków. No pewnie, że szkoda, ale jak raz w roku sobie posłuchają wystrzałów, to chyba nie zdechną? Tyle lat mało komu to przeszkadzało a teraz nastała moda na "Nie strzelam w Sylwestra". Pomyślcie o tych biednych zwierzętach, żyjących w państwach w których trwają wojny. Tam wystrzały mają po kilka razy dziennie przez cały rok. I co z nimi? Może je wszystkie przygarnięty np. z Syrii jako uchodźców?
OdpowiedzMoja sąsiadka sprząta po swoim psie. Potem wrzuca woreczek z kupą w rów. Ten rów jest przy moim domu i wolałabym żeby pies mi nasrał na ten trawnik.
Odpowiedzps. robi tak zimą a na wiosnę zaczynają się pojawiać niczym pezebiśniegi
Przestanę palić oponami w piecu gdy samochody i przemysł przestaną truć powietrze.
Odpowiedzmaggdalena18 Ocho obrończyni się znalazła psów, a tak w ogóle to na wsi jest inaczej niż w mieście, i nie nie strzelam petardami tydzień przed.
OdpowiedzOd dziesiątek lat ludzie strzelają w nowy rok i zwierzaki żyją. A teraz wam odpier*ala. Jak widać brak wojen i dobrobyt nie służą narodom.. szukacie problemów tam gdzie ich nie ma.
Odpowiedz@Taymishi Ludzie robią się coraz bardziej durni. To może jeszcze zakazać burzom żeby nie powstawały. Od kiedy istnieją zwierzęta od zawsze były burze i zwierzęta jakoś przeżyły huk grzmotów.
@Jerzykowski Ludzie szukają dziury w całym po prostu, pier*oli sie w głowach od dobrobytu. Wymyślają sobie depresje, sresje i inne takie. Jakoś w afryce nikt o depresji nie słyszał. W takim Sudanie czy Kenii. A im bardziej kraj rozwinięty tym więcej depresantów.
@Taymishi dokładnie, czas na jakąś wojnę i kataklizmy, może się to ureguluje :P
@FenrirlbnLaAhad
Lepiej nie Kracz xd wojna to zło,l. Prędzej czy później i tak nas dotknie. Ale brak wojny, dobrobyt itp sprawiają że ludzie stają się "miękcy". I z braku poważnych zagrożeń wymyślają duperele. Nie gloryfikuje wojny, i za nią nie tęsknię, jedynie stwierdzam fakty
Przecierz teraz fajerwerki można kupić takie bezhukowe!!! Biodegradowalne.. Greta - - Jak żyć?
Odpowiedznie tylko psy trzeba było uspokajać w nocy. ja musiałam pilnować córki :(
Odpowiedzoczywiście wszędzie Państwo ma wszystko regulować i zakazywac.Nie mam psa, ale mam 2 małych dzieci, ale bez przesady, przy zamkniętych oknach wcale te odgłosy nie są straszne. po za tym skoro martwisz się o swojego pupila to przygotuj to na to a nie w kółko jeczenie że się boją. Burzy z piorunami też rząd zabroni?
Odpowiedz