Nie uwierzyłbym w coś takiego, ale mówimy tutaj o Elonie Musku, więc w jakiejś formie może się to chociaż częściowo udać.
Facet zaczął produkować elektryczne samochody Tesla w czasie kryzysu finansowego, dzisiaj produkuje więcej samochodów niż np. Volvo. Space X to mała rewolucja w technologii rakietowej. Rosjanie dalej używają starych Sojuzów, Amerykanie po zakończeniu programu wahadłowców zostali z niczym, a jakiś tam Musk buduje rakiety których poszczególne stopnie mogą wracać na Ziemię i po ponownym zatankowaniu można ich użyć jeszcze raz.
Niedawno ogłosił, że wyśle kilkanaście tysięcy satelitów na orbitę ziemską, żeby dostarczać na całym globie szybki internet. Kilkanaście tysięcy. Można myśleć, że to niewykonalne, ale program dopiero się zaczął, a Musk już wysłał 182 satelity.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 January 2020 2020 15:11
Jeśli będą wybierać rodziny, ludzi inteligentnych, będzie to kolonia z normalnymi prawami, bez specjalnych przywilejów z kolor skóry, odmienność płciową itp bzdury, nie będzie tam pasożytniczej patologii, to piszę się na to, lecę z całą rodziną.
Obecna Ziemie nie przetrwa zbyt długo. Obawiam się tylko, że Mars jest za blisko obecnego syfu.... Myślę, że na Marsie było kiedyś życie, tylko skończyło się tak, jak skończy się na Ziemi. Nielicznym z Marsa udało się przybyć na Ziemię i ją kiedyś skolonizować. Teraz role się odwracają.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 January 2020 2020 15:55
@elefun Jak zaczną tam od komunistycznych bredni o równości, torzsamości i kolorach skóry, to napewno nic z tego nie wyjdzie, bez względu na to, ile pan Musk pieniędzy w to włoży.
Drodzy komuniści, narodowi-socjaliści, fani socjalu+, 500+, becikowego, itp -- chyba rozumiecie, że na CZERWONEJ planecie będzie wam o wiele lepiej! Zapisujcie się na lot jeszcze dziś !!!
Ludzi wysłanych na Marsa i tak czeka ciężka praca jeśli chcą przetrwać.
Nie wydaję mi się by miało to związek z niewolnictwem tylko właśnie z tym, że to nie jest wycieczka turystyczna wygrana na loterii.
Większość kolonistów popłynęła do Nowego Świata na kredyt i tam odpracowywali swój bilet na różnych plantacjach,kopalniach czy manufakturach. Nawet pasażerowie Titanica z najniższych pokładów płynęli w takiej właśnie roli półniewolników.
Dlaczego pada słowo "niewolnictwo"? Ktoś tych ludzi zmusi do lotu na Marsa SAMI SIĘ ZGŁOSZĄ! Tak jak 95% ludzi zgłasza się do pracy. A to czy etat jest niewolnictwem, to osobna sprawa. PS Sam bym pewnie poleciał... ;-)
@Voitano Dopóki jest to dobrowolne, to o niewolnictwie mowy być nie może. Natomiast ja w cuda nie wierzę, i żadnej kolonizacji Marsa na tak szeroką skalę w 2050 nie będzie. Za drogo i jest to bezcelowe, chyba, że znajdzie się jakich generujący dochód powód by go kolonizować. Patrząc na tempo rozwoju podróży kosmicznych, nie sądzę, by te warunki spełniono do 2050 r.
@KakaTomek Zwróć jednak uwagę, że odkąd działa spaceX, pcha bardzo podróże kosmiczne do przodu. Gdyby takie plany zapowiedział ktokolwiek inny to bym prychnął pod nosem mówiąc, że tego nie zrobi. Jednak Elon Musk, myślę, że faktycznie ma szanse na dokonanie tego.
Posiadanie własnego miasta, z którego można ciągnąć zyski? To także dobry start do marsjańskiego górnictwa, czy do kosmicznego górnictwa z asteroid. I oczywiście loty turystyczne.
Oczywiście inwestycja jest ogromna, lecz w długim terminie zwróci się wielokrotnie.
Poza tym, nie chodzi tylko o zysk, tylko o marzenia i możliwości. To nie kaprys Muska, tylko marzenia. A skoro może to osiągnąć, to dąży do tego. To jest dla niego zdecydowanie ważniejsze, niż chwilowy zarobek. Dokonanie czegoś niemal niemożliwego, skolonizowanie innej planety, zapisze się tym w historii i będzie wspominany jak Kolumb.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 26 January 2020 2020 14:00
@Logon Marzyć to Musk sobie może, ale jeżeli to się nie będzie kalkulować, to nic z tego nie będzie. To zbyt ogromne przedsięwzięcie, by ktoś miał pchać w to miliuardy dla samej tylko idei. Najpierw trzeba rozwiązać problem z kosztami lotów kosmicznych, a tutaj technologia rakietowa ma swoje ograniczenia. Patrząc na to realnie, żadnych baz w 2050 na Marsie nie będzie, napewno nie w takiej skali.
@KakaTomek Tylko jak widać, dzięki SpaceX koszty lotów kosmicznych znacząco zmalały i maleć będą. Turystyka kosmiczne i górnictwo (na co też powinien się zapatrywać) jak najbardziej mogą przynieść ogromne zyski pomimo nałożonego nakładu. Już teraz się liczy, że surowce wydobywane z asteroid byłyby tańsze od tych pozyskiwanych na Ziemi.
Jak widać, to mu się kalkuluje.
@Logon Na razie to jest pieśń przyszłości. Przy dzisiejszej technologii wynoszenia ładunku na orbitę (i jego zwożenia spowrotem) zyski z górnictwa to marzenie ściętej głowy. Milion ludzi? Dzisiejszy koszt wyniesienia kilograma ładunku na orbitę to wg. angielskiej wikipedii od 2500 do 25 tys dolarów. Zakładając dolną granicę oraz średnią wagę człowieka na 60kg koszta takiej operacji dzisiaj to 150 miliardów dolarów. A to tylko koszt wyniesienia ludzi na niską orbitę. Dodaj do tego, że każdy po drodze coś musi jeść, coś pić, czymś oddychać, ma jakiś bagaż, bo przecież z gołądupą człowieka tam nie poślesz, sprzet potrzebny na miejscu i tak dalej. Mrzonka drogi panie, na dzień dzisiejszy to mrzonka i moim zdaniem na 2050r też, bo aż tak szybko technologia w tej dziedzinie do przodu nie idzie. Tutaj potrzebny jest jakiś przełom, a z całym szacunkiem, podziwem i poparciem dla tego co robi pan Musk - on buduje nowocześniejsze wersje urządzenia, które konstruowali (w innych celach) chińczycy ze dwa tysiące lat temu, lub też amerykanie, ruscy i szkopy jod czasów przedwojennych. Ta technologia ma swoje ograniczenia niestety. Mówię to z przykrością, bo chciałbym, by mu się udało, ale rzeczywistość jest taka jaka jest, i jak pisałem, o ile nie nastapi w tej dziedzinie jakiś przełom technologiczny to na Marsa w 2050r polecą być może naukowcy, a i to nie jest pewne, bo jaka będzie polityka przez następne lata, tego nikt nie wie.
Wystarczy mniej się rozmnażać i zatruwać Ziemię i z czasem się poprawi.
Obecni ludzie wiecznie żyć nie będą.
Jak ma się syf w domu to się robi porządek lub remont jest prościej i taniej niż szukanie nowego domu.
Aha, super, rownie dobrze mozna tych ludzi w kopalni zamknac. Pomyslal ktos o tym ze na Marsie nie ma tlenu? Jak nawala urzadzenia to cala populacja w ciagu kilku minut pada jak muchy. Dziekuej bardzo :P
Jestem w stanie uwierzyć że kilkanaście czy kilkadziesiąt osób zgłosi się na ochotnika żeby pracować w ciężkich warunkach i umrzeć bez nadziei na powrót na Ziemię - w zamian zyskując wieczną sławę jako pierwsi koloniści, pionierzy nauki itd. Ale że milion, bez chwały i z dodatkowym długiem?
Niestety, nie wszyscy są odporni na mamonę, większość bogatych z czasem idiocieje.
OdpowiedzNie, to brzmi jak zwyczajna umowa.
Nie uwierzyłbym w coś takiego, ale mówimy tutaj o Elonie Musku, więc w jakiejś formie może się to chociaż częściowo udać.
Facet zaczął produkować elektryczne samochody Tesla w czasie kryzysu finansowego, dzisiaj produkuje więcej samochodów niż np. Volvo. Space X to mała rewolucja w technologii rakietowej. Rosjanie dalej używają starych Sojuzów, Amerykanie po zakończeniu programu wahadłowców zostali z niczym, a jakiś tam Musk buduje rakiety których poszczególne stopnie mogą wracać na Ziemię i po ponownym zatankowaniu można ich użyć jeszcze raz.
Niedawno ogłosił, że wyśle kilkanaście tysięcy satelitów na orbitę ziemską, żeby dostarczać na całym globie szybki internet. Kilkanaście tysięcy. Można myśleć, że to niewykonalne, ale program dopiero się zaczął, a Musk już wysłał 182 satelity.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 January 2020 2020 15:11
OdpowiedzJeśli będą wybierać rodziny, ludzi inteligentnych, będzie to kolonia z normalnymi prawami, bez specjalnych przywilejów z kolor skóry, odmienność płciową itp bzdury, nie będzie tam pasożytniczej patologii, to piszę się na to, lecę z całą rodziną.
Obecna Ziemie nie przetrwa zbyt długo. Obawiam się tylko, że Mars jest za blisko obecnego syfu.... Myślę, że na Marsie było kiedyś życie, tylko skończyło się tak, jak skończy się na Ziemi. Nielicznym z Marsa udało się przybyć na Ziemię i ją kiedyś skolonizować. Teraz role się odwracają.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 January 2020 2020 15:55
Odpowiedz@elefun Jak zaczną tam od komunistycznych bredni o równości, torzsamości i kolorach skóry, to napewno nic z tego nie wyjdzie, bez względu na to, ile pan Musk pieniędzy w to włoży.
Pewnie, lepiej od razu ustalić hierarchię i podział ról: kto rządzi, spija śmietankę i leniuchuje, kto haruje, kto rodzi dzieci ile da radę...
A czy będą łapać ludzi na ulicach i przymusowo ich wysyłać?
Odpowiedz@Krait Tak. Specjalnie wyposażone oddziały będą wyłapywać wszystkich wyborców PiSu, wsadzać ich w rakiety i wystrzeliwać w kosmos.
Drodzy komuniści, narodowi-socjaliści, fani socjalu+, 500+, becikowego, itp -- chyba rozumiecie, że na CZERWONEJ planecie będzie wam o wiele lepiej! Zapisujcie się na lot jeszcze dziś !!!
OdpowiedzLudzi wysłanych na Marsa i tak czeka ciężka praca jeśli chcą przetrwać.
OdpowiedzNie wydaję mi się by miało to związek z niewolnictwem tylko właśnie z tym, że to nie jest wycieczka turystyczna wygrana na loterii.
Większość kolonistów popłynęła do Nowego Świata na kredyt i tam odpracowywali swój bilet na różnych plantacjach,kopalniach czy manufakturach. Nawet pasażerowie Titanica z najniższych pokładów płynęli w takiej właśnie roli półniewolników.
Odpowiedz@Paszkwilant Racja, a teraz też będą niższe i wyższe pokłady - robole i właściciele.
A to nie jest ten program, o którym była mowa, że polecą same feministki?
OdpowiedzNa Marsa polecą naukowcy i inżynierowie z USA. Tak wiec nikogo z demotywatorow to nie dotyczy.
OdpowiedzDlaczego pada słowo "niewolnictwo"? Ktoś tych ludzi zmusi do lotu na Marsa SAMI SIĘ ZGŁOSZĄ! Tak jak 95% ludzi zgłasza się do pracy. A to czy etat jest niewolnictwem, to osobna sprawa. PS Sam bym pewnie poleciał... ;-)
Odpowiedz@Voitano Dopóki jest to dobrowolne, to o niewolnictwie mowy być nie może. Natomiast ja w cuda nie wierzę, i żadnej kolonizacji Marsa na tak szeroką skalę w 2050 nie będzie. Za drogo i jest to bezcelowe, chyba, że znajdzie się jakich generujący dochód powód by go kolonizować. Patrząc na tempo rozwoju podróży kosmicznych, nie sądzę, by te warunki spełniono do 2050 r.
@KakaTomek Zwróć jednak uwagę, że odkąd działa spaceX, pcha bardzo podróże kosmiczne do przodu. Gdyby takie plany zapowiedział ktokolwiek inny to bym prychnął pod nosem mówiąc, że tego nie zrobi. Jednak Elon Musk, myślę, że faktycznie ma szanse na dokonanie tego.
Posiadanie własnego miasta, z którego można ciągnąć zyski? To także dobry start do marsjańskiego górnictwa, czy do kosmicznego górnictwa z asteroid. I oczywiście loty turystyczne.
Oczywiście inwestycja jest ogromna, lecz w długim terminie zwróci się wielokrotnie.
Poza tym, nie chodzi tylko o zysk, tylko o marzenia i możliwości. To nie kaprys Muska, tylko marzenia. A skoro może to osiągnąć, to dąży do tego. To jest dla niego zdecydowanie ważniejsze, niż chwilowy zarobek. Dokonanie czegoś niemal niemożliwego, skolonizowanie innej planety, zapisze się tym w historii i będzie wspominany jak Kolumb.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 January 2020 2020 14:00
@Logon Marzyć to Musk sobie może, ale jeżeli to się nie będzie kalkulować, to nic z tego nie będzie. To zbyt ogromne przedsięwzięcie, by ktoś miał pchać w to miliuardy dla samej tylko idei. Najpierw trzeba rozwiązać problem z kosztami lotów kosmicznych, a tutaj technologia rakietowa ma swoje ograniczenia. Patrząc na to realnie, żadnych baz w 2050 na Marsie nie będzie, napewno nie w takiej skali.
@KakaTomek Tylko jak widać, dzięki SpaceX koszty lotów kosmicznych znacząco zmalały i maleć będą. Turystyka kosmiczne i górnictwo (na co też powinien się zapatrywać) jak najbardziej mogą przynieść ogromne zyski pomimo nałożonego nakładu. Już teraz się liczy, że surowce wydobywane z asteroid byłyby tańsze od tych pozyskiwanych na Ziemi.
Jak widać, to mu się kalkuluje.
@Logon Na razie to jest pieśń przyszłości. Przy dzisiejszej technologii wynoszenia ładunku na orbitę (i jego zwożenia spowrotem) zyski z górnictwa to marzenie ściętej głowy. Milion ludzi? Dzisiejszy koszt wyniesienia kilograma ładunku na orbitę to wg. angielskiej wikipedii od 2500 do 25 tys dolarów. Zakładając dolną granicę oraz średnią wagę człowieka na 60kg koszta takiej operacji dzisiaj to 150 miliardów dolarów. A to tylko koszt wyniesienia ludzi na niską orbitę. Dodaj do tego, że każdy po drodze coś musi jeść, coś pić, czymś oddychać, ma jakiś bagaż, bo przecież z gołądupą człowieka tam nie poślesz, sprzet potrzebny na miejscu i tak dalej. Mrzonka drogi panie, na dzień dzisiejszy to mrzonka i moim zdaniem na 2050r też, bo aż tak szybko technologia w tej dziedzinie do przodu nie idzie. Tutaj potrzebny jest jakiś przełom, a z całym szacunkiem, podziwem i poparciem dla tego co robi pan Musk - on buduje nowocześniejsze wersje urządzenia, które konstruowali (w innych celach) chińczycy ze dwa tysiące lat temu, lub też amerykanie, ruscy i szkopy jod czasów przedwojennych. Ta technologia ma swoje ograniczenia niestety. Mówię to z przykrością, bo chciałbym, by mu się udało, ale rzeczywistość jest taka jaka jest, i jak pisałem, o ile nie nastapi w tej dziedzinie jakiś przełom technologiczny to na Marsa w 2050r polecą być może naukowcy, a i to nie jest pewne, bo jaka będzie polityka przez następne lata, tego nikt nie wie.
Ma chłop gadane. Niech najpierw doleci do Księżyca, bo póki co powtórzył wyczyn Rosjan z lat 50-tych poprzedniego wieku. A Mars jest o wiele dalej :)
OdpowiedzWystarczy mniej się rozmnażać i zatruwać Ziemię i z czasem się poprawi.
OdpowiedzObecni ludzie wiecznie żyć nie będą.
Jak ma się syf w domu to się robi porządek lub remont jest prościej i taniej niż szukanie nowego domu.
Aha, super, rownie dobrze mozna tych ludzi w kopalni zamknac. Pomyslal ktos o tym ze na Marsie nie ma tlenu? Jak nawala urzadzenia to cala populacja w ciagu kilku minut pada jak muchy. Dziekuej bardzo :P
OdpowiedzNie niewolnictwo tylko kolonizacja. Tak lub podobnie kolonizowaliśmy inny kontynenty, tak samo będzie z Marsem.
OdpowiedzJestem w stanie uwierzyć że kilkanaście czy kilkadziesiąt osób zgłosi się na ochotnika żeby pracować w ciężkich warunkach i umrzeć bez nadziei na powrót na Ziemię - w zamian zyskując wieczną sławę jako pierwsi koloniści, pionierzy nauki itd. Ale że milion, bez chwały i z dodatkowym długiem?
Odpowiedz