Demotywatory.pl

Menu Szukaj

W Japonii obowiązują inne prawa fizyki

www.demotywatory.pl
+
156 172
-

Zobacz także:


S singri
0 / 0

Co to za anime? Bo mocno mi przypomina Inazuma Eleven :D

Odpowiedz
P pochichrana
+7 / 9

@singri KAPITAN TSUBASA. :D Boj sie boga . ty ;) Nie znac Tsubasy :) W sumie to tlumaczony tytul to bedzie Kapitan Jastrząb :)

S singri
0 / 0

@pochichrana No niestety, nie miałam w TV kanału na którym to leciało. A jeśli miałam, to nie pamiętam.
Pamiętam Tygrysią Maskę i parę innych tytułów, ale tego nie.

Czy Tsubasa, podobnie jak Inazuma, kręci się wokół przyjaźni, wytrwałości i ciężkich treningów? Jeśli tak, to może spróbuję.

P pochichrana
+2 / 2

@singri no wlasnie to lecialo na tym samym kanale na Polonii 1.
W zasadzie to to jest o bardzo zdolnym mlodym pilkarzu, ktory przeprowadza sie by trenowac w wypasionej skzole pilke nozna. Po czym poznajac na boisku kolegow wybiera jednak szkole publiczna ze slaba druzyna. No i trenuja, takze jest i przyjazn jest i ciezki trening.
Ale wieksza czesc serialu chyba stanowia mecze pilki noznej i dramy jakie sie tam odbywaja :D

Ja np nie kojarze wcale Inazumy ;) . A gif z demota jest akurat z gry na podstawie tego anime.

S singri
+1 / 1

@pochichrana Inazuma to stosunkowo nowy serial, puszczali parę lat temu na ABC pierwszy sezon i wtedy wsiąkłyśmy z córką, niedawno przetłumaczyli drugi sezon i trzeci. Ale gdybym nie miałą dziecka to nawet nie wiedziałabym o jego istnieniu.

Skoro nie kojarzę Tsubasy to widać mnie nie urzekł. Pewnie za dzieciaka nie wiedziałam co dobre ;)

A Inazuma to takie dziecko Tsubasy. Więcej dram na treningach, bo oni ciągle odkrywają nowe granice swoich możliwości. A potem je przekraczają i odkrywają nowe. Ale motyw podobny - nowy kapitan bardzo słabej drużyny piłkarskiej (która liczy sobie siedmiu graczy) upiera się zrobić ze swoich zawodników prawdziwych piłkarzy. Nie odpuszcza ani im, ani sobie. Warto obejrzeć ten serial choćby ze względu na trzech głównych bohaterów (będę się posługiwać amerykańskimi odpowiednikami ich japońskich imion, bo do nich przywykłam) Marka Evansa, Axela Blaze'a i Jude'a Sharpa. Ich dialogi czasem kładą mnie na łopatki :D

Np. Jude jest kapitanem konkurencyjnej drużyny. Przyszedł na trening pogadać z Markiem.
M: A może chciałbyś sobie z nami potrenować?
J: Ale... Jesteśmy rywalami!
M: A czy to ma jakiekolwiek znaczenie?
I Jude'owi zawiesza się system :D

D donpeytero
0 / 0

@singri Może nie tyle z anime, co raczej z gry robionej na podstawie tej kreskówki (której tytuł już zdążyli podać przedmówcy) - Captain Tsubasa - Rise of new champions.

Elandiel1
0 / 0

Znając życie to za jakiś czas komuś w rzeczywistości uda się tak sunąć na piłce.

Odpowiedz