Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
304 316
-

Zobacz także:


Symulakr
+10 / 12

Dzisiaj korporacja jest zupełnie czymś nim, niż prezentowała w latach 90,w Polsce, kiedy było w tej branży sporo szans na awans, wyjazdy zagraniczne i realizowanie swojego potencjału. Dzisiaj to mrowisko, prywatny komunizm, tylko z wbudowaną hierarchią. korposzczur to nowy proletariusz, tylko zamiast łopaty/kilofa ma aktówkę, laptopa,a zamiast roboczego stroju, skrojony garnitur. Znam osobę, która rzuciła taki wysysający soki moloch na rzecz pracy w meblowym. I nie żałuje decyzji.

Odpowiedz
AVictor
+3 / 5

@Symulakr dokładnie dla krpo jesteś niczym więcej jak numerkiem, wpisujesz się w system i dajesz się wykorzystywać to jest ok, wykorzystujesz urlop i pracujesz tyle ile masz w umowie, to jesteś do odstrzału, bo jeszcze inni pójdą twym przykładem.

P Ptakirobiacwircwir
+2 / 2

@AVictor Akurat wykorzystanie urlopu jest konieczne. Niewykorzystany urlop to tylko problem dla pracodawcy, który potem musi uwzględnić rezerwy na wypłatę za zaległy urlop w kosztach gdyby pracownik rzucił robotę.

Cascabel
+1 / 1

@Symulakr @AVictor to się zmienia w wielu korpo, ale tylko pod jednym warunkiem: muszą zdać sobie sprawę, że to wcale nie jest tak, że mają 10 osób na miejsce pracownika. Gdy na rynku w moim mieście skończyły się osoby z kwalifikacjami, to zaczęła się panika, podnoszenie pensji, odsyłanie na urlopy... ale to osób, które już postanowiły odejść nie przekonało.

Xar
+2 / 4

@Cascabel spoko, przyjdzie jeszcze wiecej Ukraincow i sie zacznie od nowa
Ogolnie to sa rozne firmy, sa takie ktore widza, ze rynek sie zmienia, a sa tez takie, ktore mentalnie tkwia w latach 90 gdy bezrobocie bylo rzedu 20-kilku % i ludzie dawali sie tyrac aby tylko pracowac
Dlatego osobiscie polecam takie strony jak gowork.pl gdzie mozna sobie sprawdzic ocene potencjalnego pracodawcy

Cascabel
+1 / 1

@Xar Sprawdzam, ale zawsze liczę się z tym że ludzie nieco przesadzają.
Z Ukraińcami w korpo bywa problem językowy (czasem jednak wymaga się Polskiego, a nie tylko angielskiego - choć patrząc na pracownika okolicznego MacDonalda który w ciągu pół roku przeszedł od dukania, do płynnego mówienia po polsku to może nie być wielka bariera), ale połączenie czterech-pięciu języków (ukraiński, polski, angielski i inny) już bywa problemem.

Symulakr
+1 / 3

@xar czyli potwierdziłeś teorię maltuzjanizmu, ze o wartości człowieka decyduje kwestia zagęszczenia demograficznego. Przy deficycie ludzi każdy jest na wagę złota. Nie bez kozery konserwatyści chcą dużego przyrostu naturalnego. Im więcej ludzi do podziału, tym mniejszym ochłapem się zadowolą. O dziwo kraje z problemami demograficznymi np zachód nie ma problemu z wysokim poziomem życia. a np takie Indie? Nędza gorsza niż w najbardziej żulerskich melinach u nas. Jakie remedium na dobrobyt? Niż demograficzny.

Rhanai
+2 / 6

Jasne, zapewne są takie miejsca. Tylko że zazwyczaj są to lokalne Januszexy, nie korporacje. Korporacje już wiedzą, że zaopiekkowany pracownik, to wydajny pracownik. Januszexom wydaje się, że nie potrzeba marchewki, wystarczy kij.

Odpowiedz
olmajti
+4 / 6

@Rhanai "Korporacje już wiedzą" nie, nie wiedzą. Jeśli kierownictwo obejmą Polacy to korporacja nie będzie się różnić od januszexu :)

Rhanai
-1 / 1

@olmajti dlatego żaden Januszex nie wszedł w fazę korporacji. Za to Polacy zatrudnieni w korporacjach też się uczą, jak traktować współpracowników.

olmajti
0 / 2

@Rhanai do korpo nie zatrudnia się ludzi bez doświadczenia. Pisanie że się uczą jest niedorzeczne. Jeśli tylko spuści się że smyczy Polska kadrę kierowniczą zaczynają wdrażać polska myśl biznesową :)

Rhanai
0 / 0

@olmajti owszem i do takiej korporacji bardzo często trafiają sfrustrowani ludzie z Januszexów. I nagle otwiera się im oczy, że można inaczej. I oni już wcale nie chcą wracać skąd przyszli.

olmajti
0 / 2

@Rhanai a nawyki zostają :)

Rhanai
0 / 0

@olmajti zmieniają się. Na szczęście :)

raviK
0 / 0

Zauważy i doceni. dostaniesz dwa razy więcej roboty i opeer że się nie wyrabiasz.
I to nie musi być "korpo" - wystarczy polski uniwerek i dyrektor kretyn.

Odpowiedz