Demotywatory.pl

@singri mnie najbardziej śmieszy to, że ta kobieta napisała książkę (nawiasem mówiąc bardzo miernego kunsztu) w której główny bohater główną bohaterkę porywa, więzi i traktuje jak mięso do zaspokajania huci, co może nie byłoby niczym kontrowersyjnym gdyby nie fakt, że autorka uczyniła z tego namiętną i romantyczną miłosną historie z happyendem.

@7th_Heaven Z tą różnicą, że książka, to fikcja, a to jest rzeczywista sytuacja. Sam w swojej twórczości poruszam tematykę np. masochizmu, co nie znaczy, że chcę być torturowany przez losowego człowieka

@Rextens czy nie masz świadomości, że twórczość literacka, niezależnie czy posługuje się fikcją czy prawdą, niesie przeważnie jakiś przekaz??

@7th_Heaven Może nieść i co z tego? To nadal fikcja, wymysł autora. Jak ktoś napisze erotyka to nie znaczy, że chce być zgwałcony, jak ktoś napisze fantasy to nie znaczy, że spotkał krasnoludki

Proponuję Wam przeczytać jej książkę i samemu określić, jak ta historia ma świadczyć o kobietach i jaki niesie przekaz. No chyba że ktoś po lekturze 50 twarzy Greya tego nie zobaczył, to obawiam się że tutaj też nie dostrzeże....

@7th_Heaven Tak prześmiewczo zapytam, po przeczytaniu Tolkiena, szukałeś krasnoludków? Nie wiem, jakie trzeba mieć problemy, by nie odróżniać rzeczywistości od fikcji. Nawet, jeżeli ktoś przelewa na papier swoje fantazje, to nie znaczy, że chce to samo robić z losową osobą, a ani być obrażanym przez losową osobę

@Rextens ty chyba nie kumasz kompletnie literatury... Nie mówię, że ta baba chce być zgwałcona. Skąd w ogóle takie wnioski u Ciebie? Pozwól, że wyjaśnię:
Zastanówmy się, w jakim świetle ukazuje kobiety fakt, że główna bohaterka, porwana, więziona, poniżona i sprowadzona do roli dziwki przez "egzotycznego" mafiozę (oczywiście obrzydliwie bogatego) zakochuje się w nim bez pamięci i robi się z tego do porzygu urocza historyjka miłosna?
Kojarzysz książkę 50 twarzy greya? podobno wartościowa, porządna dziewica, wykształcona, mądra, inteligentna, błyskotliwa etc etc, daje doopy bogatemu zbokowi na zasadzie "umowy najmu" swojego ciała i dalej to już on przechodzi "magiczną" przemianę w dobro chodzące i wzór mężczyzny. Jaki to ma przekaz? Czy w realnym życiu uwierzyłabyś w takie bajeczki? głupie kwoki które to czytają gardzą normalnymi mężczyznami i dają się dymać takim zbokom ze skrzywionymi od nadmiaru kasy umysłami i moralami, którzy je tylko wykorzystują i traktują jak ostatnie gówno, realizując swoje chore fantazje. Potem mamy wycieczki polskich młodocianych celebrytek do Dubaju, gdzie je rżną osły ku uciesze zboczonych poyebów z kasą, a te tępe dzidy sądzą, że ich życie zamieni się dzięki temu w bajkę. Potem przyjeżdża jedna z drugą do kraju, z poczuciem poniżenia i odrazy do samej siebie, którą chce sobie za wszelką cenę zrekompensować przez gnojenie normalnych mężczyzn i wywyższanie się jak księżniczka, rżnąc nagle porządną. Jak takie wszystkie porządne, to czemu prawie żadna nie ma normalnej rodziny? każda jest tylko zabawką, bo nikt ich nie ceni wyżej niż rzecz. Potem się muszą o ten szacunek siłą upominać od tych, którzy ich prawdziwej historii nie znają.

@7th_Heaven Czekaj co? Czyli twierdzisz, że kobiety po przeczytaniu takiej fikcji od razu o czym myślą to iść się wyruchać z jakimś egzotycznym kolesiem, a potem tu wracają itd? Ludzie są różni, ale żeby na coś takiego wpaść, zainspirowanym fikcją to trzeba mieć coś nie po kolei w głowie.

Książki mogą mieć różny przekaz i są gatunki, takie jak erotyki, pornosy, fantasy czy horrory, gdzie pewnych rzeczy nie bierze się na poważnie. Chyba mało kto będzie chciał przyzywać wielkich przedwiecznych zainspirowany mitologią Lovecraftiańską

A skąd u mnie takie wnioski? A z twoje pierwszego komentarza, gdzie przechodzisz z tematu:
a. Została obrażona, nazwana dupą
do tematu:
b. Napisała taką książkę

W dodatku napisałeś to tak, jakbyś chciał jej wytknąć jakąś hipokryzję "mnie najbardziej śmieszy to"

BTW. Ludzie, wiecie, czemu demoty wyświetlają moje komentarze z opóźnieniem?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 22:50

Ja się w ogóle nie dziwię mężczyznom, nawet pomimo faktu, że czasami przesadzają (najlepszym przykładem jest @tomek_s z którym się wielokrotnie ścięłam, ale rozumiem jego postawę) bo patrząc na pewne kobiety, czasami sama chciałabym być mężczyzną, bo mi zwyczajnie wstyd. Jak ktoś chce być traktowany jak księżniczka, to niech kurde prezentuje sobą poziom księżniczki. Nikt się ze specjalnymi względami nie rodzi, na szacunek trzeba sobie zasłużyć, i wypadałoby czymś więcej, niż tylko posiadaniem waginy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 22:52

@7th_Heaven Spójrz na nią jak wygląda, fryzura i ubiór i ogólny styl, ktoś kto ma mózg i dobrze w głowie to tak nie wygląda i sie nie styluje tak. Babochłopy

@rafalinformatyk wiesz, ja raczej nie zwracam uwagi na ubiór, pewnie też dlatego, że jest on w dużej mierze zasługą i pomysłem stylistów, a decyzją menagerów. Celebrytki to przeważnie takie owce, które muszą się dać strzyc (czytaj kreować) jak im każą, bo inaczej nici ze sponsoringu. Tak więc pomijam kwestię jej wyglądu, a skupiam się raczej na tym, co prezentuje swoją twórczością, wypowiedzią i zachowaniem.
Osobiście śmieszy mnie to, że sama zaprezentowała męskiemu światu swoją dupę w CKM-ie, teraz przeszkadza jej że ktoś ja przez pryzmat dupy postrzega....

@Rextens Nie, nie twierdzę. Tak samo jak nie twierdzę, że po przeczytaniu koranu wszyscy muzułmanie gnają do Europy wysadzać się na zatłoczonych dworcach.

Uwierz mi, że ludzie, którzy takie książki promują mają bardzo dokładnie po kolei poukładane w głowie, z tym że mają tam poukładane plany spcyhologicznego wywierania wpływu na społeczeństwo. Serio obce Ci są takie mechanizmy manipulacji? jeżeli przedstawisz dane złe zachowanie w sposób pozytywny, opatrzysz szczęśliwym finałem, dajesz do zrozumienia podświadomości odbiorcy, że to jest dobre zachowanie.
Jeżeli z poniżającej, zboczonej i prostackiej historii wynika później wielka i szczęśliwa miłość, to daje do zrozumienia że taka droga do miłości jest ok, że w ogóle jest możliwa. Do czego tu jest sprowadzona miłość? najlepiej to widać w książce o Greyu: on ją kontroluje jak psychopatyczny maniak, sypie pieniędzmi z których każdy dolar służy wyłącznie jego celom (ubrać ją seksownie, obwiesić drogą biżuterią, zapewnić antykoncepcję czytaj bezstresowe ruchanie) a ona strzela fochy, próbuje wodzić go za nos, i przez całą książkę właściwie nic dla niego nie robi prócz dawania mu dupy i dociekania skąd ma blizny. Pada tam stwierdzenie że "nauczyła go czym jest miłość" no ja osobiście nie widzę w jaki sposób to niby zrobiła? ruchając się z początku klasycznie, zamiast perwersyjnie? no też nie, bo finalnie sama się w tej perwersji zaczęła lubować.

Takie książki są urągające dla kobiet, spłycają wszystkie wartości, jakie kobieta ma do zaoferowania mężczyźnie, i nie mów mi, że to jest prawo erotyków, jeżeli nie czytałaś erotyków prawdziwych poetów i pisarzy.

Takie książki mają na celu zmanipulowanie tych mniej bystrych kobiet. Dlatego do takich właśnie są adresowane (poziom literacki tych szmatławców mówi sam za siebie). Trochę niepokojące jest, że tego nie dostrzegasz, choć może to dlatego, że sama jesteś na taka manipulację odporna. Mam nadzieję, że tak właśnie jest i mam też ogromną nadzieję, że takie książki nie wychowają pokolenia Twoich córek, bo nie życzę Ci tego.

@Rextens umiejętności twórcze naszych umysłów są dość ograniczone. Fenomenem jest wymyślenie czegoś, z dosłownie niczego. Zawsze podpieramy się czymś co już wiemy czy znamy.
Weźmy chociażby komputeryzację, ale ona opiera się na matematyce i piśmie. Samoloty, w budowie przypominają w pewien sposób ptaki.

Nie znam książki o której pisze @7th_Heaven, ale jeśli jej fabuła opiera się tak jak wspomniano, to w pewien sposób musi autorkę książki fascynować coś na kształt BDSM. Bo zawsze, chcąc czy nie chcąc, swoją twórczością przekazujesz to kim jesteś.

@7th_Heaven "Takie książki mają na celu zmanipulowanie tych mniej bystrych kobiet". No, nie do końca. Równie dobrze mogą być po prostu historią, taką jak każda fikcja, tyle, że opierającą się o syndrom sztokholmski, lub przelaniem swoich fantazji na papier. Jeżeli natomiast w każdej powieści dostrzegasz manipulację, to powieść o pięknej miłości będzie propagowaniem, że każdy mężczyzna jest doskonały? No, nie do końca tak to działa.

Ludzie piszą o różnych rzeczach i pisanie thrillera o seryjnym mordercy nie musi być propagowaniem mordów, pisanie horroru nie musi być propagowaniem okultyzmów, a pisanie o syndromie sztokholmskim nie musi być równe z propagowaniem porwań

@rafik54321 w tej książce nawet nie chodzi o formę seksu, to kwestia preferencji, chodzi tu o relacje pomiędzy dwojgiem ludzi, które są w tej książce spłycone do zwierzęcych instynktów i robią z kobiety mentalną ścierę.

@7th_Heaven Czyli koniec końców to rynsztok większościowo-obrażeniowo pseudo-inteligentny. Szkoda gęby na tych typów co ją bronią i na nia sama.

@Rextens Cóż, jest to tylko historia, bardzo kiepska literacko, stylistycznie, artystycznie i pod każdym innym względem. Gdyby nie fakt, że nadaje się świetnie do wykorzystania w celach, o których pisałam, nikt by tego gniota nie promował. Nie uważasz?

Co do manipulacji - kompletnie nie rozumiesz tego co mam na myśli. Nie zarzucam autorce manipulacji bo nie czarujmy się, nie jest na tyle bystra, wątpię też aby miała takie cele. To tylko zwykła miernota która przelała na papier wyraz swoich kompleksów i niespełnionych fantazji, a jej dzięki zostało tylko wykorzystane. Myślę, że sama zauważasz zmiany w mentalności spolecze dtwa pod kątem relacji damsko męskich. Myślisz, że one pojawiły się przypadkiem, bez przyczyny, bez konkretnego nakierunkowania? Ludzie to w większości barany, można im wmówić wszystko nawet to, w co mają wierzyć i co czuć, i będą myśleć, że sami na to wpadli.

@Rextens

A co to za twórczość?

@7th_Heaven

"Ja się w ogóle nie dziwię mężczyznom, nawet pomimo faktu, że czasami przesadzają (najlepszym przykładem jest @tomek_s z którym się wielokrotnie ścięłam, ale rozumiem jego postawę) bo patrząc na pewne kobiety, czasami sama chciałabym być mężczyzną, bo mi zwyczajnie wstyd"

Kwik xD

Też trafiłam na takie irytujące baby ale to przez takie jak ty jest wstyd MI, ponieważ każda z nas jest inna i identyfikowanie się z debilkami i poczucie winy oraz wstydu tylko dlatego że są jakieś wredne suczyska pokazuje tylko jak niepewna siebie i słabą zakompleksiona istotą jesteś. Zamiast z tym walczyć pokazując że nie jesteś jak one, że to z nimi jest coś nie tak chowasz głowę w piasek i chcesz nadstawić zadek na chłostę by przeprosić za winy innych kobiet. Przecież to śmieszne.

Widać victim shaming działa bez zarzutu.

Ja się mężczyznom właśnie dziwię, bo gdyby poznali parę kobiet więcej mieliby obraz że kobiety są różne, jeśli na podstawie najbardziej widocznych i odstających osobników żeńskich wyrabiają sobie opinię na temat całej płci to świadczy to o ich ograniczeniu. Zamiast się nimi przejmować można ich edukować pokazując że kobiety są różne lub olać jak typ jest oporny na wiedzę (jak właśnie @tomek_s który według mnie jest trolem i nie pisze takich bzdur o kobietach serio, tak samo jak @olmajti ) ale poniżanie siebie , poczucie winy i przynależności do tych idiotek którymi gardzisz ty i mężczyźni to jest jeszcze bardziej szkodliwe dla ogółu kobiet, bo odchodzi nam jedna "inna niż mówią stereotypy" kobieta, która zamiast walczyć ze skrzywionym obrazem kobiet (nie zaprzeczając że takich nie ma, ale pokazując, że nie każda taka jest i są takie, którym się nie podoba zachwianie niektorych kobiet) po prostu ucieka, nie robi nic, potwierdzając, że wszystkie są takie (bo wstydząc się za inne kobiety, pokazujesz że sama jesteś jak one)

@7th_Heaven

Ponadto zachowujesz się teraz jak męski podnóżek. Żadna płeć nie jest idealna czy lepsza, u każdej są debile i wybitne jednostki. Ty ciszniesz tylko na kobiety jakbyś była wyjątkowa, ale nie udowadniasz tego osiągnięciami czy podejściem do życia tylko szczekaniem jak wierna suka na resztę samic, co podoba się samcom. Tylko że oni nie będą cię głaskać za posłuszeństwo, ale będą szczekać na inne samice i ciebie wrzuca do jednego worka razem z nimi.

BTW nie tylko posiadanie waginy nie obliguje go tego by żądać szacunku. Posiadanie penisa też nikogo nie obliguje do niczego bo posiadanie danych genitaliów nie czyni z nikogo lepszym człowiekiem.

@BlueAlien czyli konsekwentnie atakujesz mądrzejszych od siebie(mężczyzn, @7th_Heaven)
tylko w ostatnich paru dni wyzwałaś mężczyzn od bydła i knurów, więc nie pisz już o szacunku.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2020 2020 18:51

@BlueAlien możesz mi przytoczyć jakie rzeczy pisze o kobietach? Nie kasuje swoich komentarzy wiec nie będzie ci trudno znaleźć to o czym uważasz ze pisze :)

@7th_Heaven

"Takie książki są urągające dla kobiet, spłycają wszystkie wartości, jakie kobieta ma do zaoferowania mężczyźnie, i nie mów mi, że to jest prawo erotyków, jeżeli nie czytałaś erotyków prawdziwych poetów i pisarzy."

Ale o co ten bulwers? Myślisz że każda która to przeczyta nagle rzuci swojego chłopaka z którym miała stabilne życie i wyjedzie do Włoch czy Dubaju dając doopy bogatym zboczeńcom? Za kogo masz te kobiety?

Część z nich wewnętrznie tego pragnęła więc może tak zrobią, ale te książki nie były temu winne bo to tkwiło w tych dziewczynach już wcześniej.

Inne przeczytają i zapomną a jeszcze inne przeczytają i będą czuły zażenowanie.

N
Jeszcze raz nie rób z kobiet tępych idiotek, które nie odróżniają dobra od zła a z siebie nie rób wyroczni, która jest wyjątkiem nad wyjątkami wśród kobiet.

Edukować mężczyzn też , pokazać że kobiety są różne, że są i tępe dzidy myślące że są księżniczkami jak i normalne kobiety które nie boją się pracy i nie myślą o seksie z dzikusem. A nje chować głowę w piasek, wstydzić się bycia kobietą i pozwalać, samemu to robiąc, obrażać inne kobiety. Co jeśli któryś z panów uzna że jesteś taka sama jak te za które się wstydzisz? Przeprosisz go z to że nie urodziłaś się takim doskonałym organizmem jakim jest mężczyzna?

@7th_Heaven

"Trochę niepokojące jest, że tego nie dostrzegasz, choć może to dlatego, że sama jesteś na taka manipulację odporna. Mam nadzieję, że tak właśnie jest"

Tu właśnie pokazujesz że "masz nadzieję" że twoja rozmówczyni (albo rozmówca ale załóżmy że to kobieta) jest tak "odporna na manipulacje" jak ty. Pokazujesz tu że inne kobiety masz z góry za łatwe do zmanipulowania idiotki...

Btw mężczyźni mają porno gdzie kobieta robi gorsze rzeczy niż to co jest w tych książkach. To też wypacza męski pogląd na kobiety i ich potrzeby seksualne.
Nie zbojkotujesz porno które psuje mężczyźnie obraz kobiety, pokazując że kobiety służą do jednego, są uprzedmiotowione?

Ale ogólnie się zgadzam że ta książka to byle gunwo i urąga ono kobietom.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2020 2020 19:10

@tomek_s

Ty już się nie odzywaj bo widać jak nie czaisz co się dzieje.

Raz, mężczyźni nie są ode mnie mądrzejsi (od ogółu kobiet też nie)

Dwa, "knury" to parafraza mema o "rynku świń" którego ci przedstawiłam. Można się z tym porównaniem nie zgadzać, można mema nie kojarzyć, ale jeśli ci przedstawiłam skąd zaczerpnęłam nazwę "knur" na facetów to trzeba być skończonym torfem żeby nadal się o to czepiać że niby według mnie mężczyzni to knury

Z resztą, uważasz że kobiety są głupsze od mężczyzn i gorsze i nie widzisz nic w tym złego ale nazywanie mężczyzn knurami powoduje u ciebie skręt kiszek i pękanie hemoroidów xD

Idź być hipokrytą gdzie indziej, może nawet ożeń się z @7th_Heaven )

@olmajti

Nie chce mi się szukać postów sprzed pół roku ale pamiętam jak pisałeś że kobiety są nieszczęśliwe że robią kariery zamiast rodzic dzieci. Czy coś tam o badboyach i bogaczach.

Piszesz czasem o mężczyznach, różnych narodowościach, zwierzętach, czy tylko kobiety cię tak interesują?

@BlueAlien chwila. To Ty twierdzisz ze ja napisałem o kobietach. Jeśli nie jesteś w stanie tego udowodnić przestań pie****ić :)

No popatrz. Widocznie czytasz tylko te wypowiedzi które Cię interesują :)

@BlueAlien Moja? Tutaj można poczytać:
https://www.wattpad.com/story/200199340-jaskinie-spaczenia

@BlueAlien facet pisał o rynku świń, ty myślałaś, że pisał o kobietach i to jest tragiczne, że przez swoje kompleksy ciągle wydaje ci się, że jesteś atakowana.

@BlueAlien "Nie chce mi się szukać postów sprzed pół roku ale pamiętam jak pisałeś że kobiety są nieszczęśliwe że robią kariery zamiast rodzic dzieci."

https://www.dailymail.co.uk/news/article-2381647/Stay-home-mothers-happiest-Women-dont-return-work-suffer-feelings-boredom-worthlessness.html

Tak mówią liczby, wiem że ich nie akceptujesz, gdyż jest to wymysł patriarchatu, ale podstawy, żeby tak mówić ma.

@BlueAlien Co ty się tak pienisz?
Zacznę od tego, że z Tomkiem w wielu kwestiach się nie zgadzam, uważam, że w przeważającej ilości komentarzy przesadza i jest zwyczajnie złośliwy wobec kobiet i krzywdząco je traktuje, może nie zauważyłaś, ale wiele razy to pisałam, również broniąc Ciebie w Waszych kłótniach.
Co do olmajtiego pozwól, że spuszczę na to kurtynę miłosierdzia. Taki mały, wkurzający gnojek, nie da się z nim dysutować bo on gada sam ze sobą.
Różnica między nimi jest taka, że Tomek, pomimo iż zrzęda i złośliwiec, jest inteligentny.
Ciebie też za taką uważam, dlatego dziwię się, że nie kumasz przekazu literackiego.
Zapytam jak koleżankę wyżej: co to ma do rzeczy czy to jest fikcja czy nie oraz czy czytelnik umie odróżniać fikcję od rzeczywistości? książka, fikcyjna czy nie, kreuje określone wartości, odwołuje się do uczuć, emocji, modeluje nimi, tworzy psychologiczny obraz w który masz się zapatrzeć i zrobisz to, jeżeli nie jesteś świadoma tego.

Kolejna kwestia: Dlaczego tylko odbijasz piłeczkę? w każdym akapicie, w każdym komentarzu piszesz "a mężczyźni nie lepsi", "penis też nie obliguje do szacunku" itd.
Ty na prawdę nie czytasz co ja piszę? ta kobieta nie dała żadnego rzeczowego argumentu na żądania, które wysunęła. Podpięła się pod całą żeńską część społeczeństwa łącznie z matką owego faceta, żeby żądać szacunku dla swojej osoby, żeby dać upust frustracji z powodu nazwania dupami jej i bliżej nieokreślonej ilości kobiet, które kolega dziennikarz "miał". A co jeżeli te kobiety, łącznie z nią, reprezentują sobą właśnie to: dupę, i nic więcej? Pozostałych nie znam, ale ta Pani moim zdaniem nie pokazała sobą, swoim zachowaniem, twórczością ani niczym kompletnie nic więcej.

Wiesz na czym polega Twój problem? ktoś tylko PIŚNIE w stronę kobiet, dostajesz dzikiej furii i plujesz się jak szalona, deptasz po facetach, po kobietach, które ich bronią. Cóż Ci się takiego stało, że ktoś obronił facetów? może ja akurat uważam że mają rację w tym temacie? w temacie PRZESADZANIA i przewrażliwienia, które prezentuje ta marna autorzyna oraz Ty :/ spójrz ile jadu ty sama wylałaś w swoich komentarzach na mnie, na kolegów, na facetów ogółem. Suki, samice, samce, szczekanie... i to mówi ktoś, kogo słowo "dupa" tak straszliwie razi.

Jesteś taka sama jak Lipińska - prostak, który rżnie księżniczkę. Nie szanuje kobiet, nie szanuje mężczyzn, nie szanuje siebie, nie szanuje nikogo, wymaga tyko, żeby szanować ją samą i wielbić. Ponieważ nikt tego nie robi, to swoje chore frustracje przelewa na agresję wobec wszystkich dookoła. Za takie "samice" się wstydzę.

@BlueAlien o co bulwers? o urągającą godności kobiet książkę, która sławi postawy godne pogardy w oczach normalnej, porządnej kobiety. I autorka tejże książki śmie się oburzać o "wielką krzywdę kobiet, że ktoś nazwał którąś z nich dupą". Piszesz, że to książka o konkretnej osobie, a że facet nazwał tak konkretne osoby to już tego nie zauważasz - zabawne.

@BlueAlien Nie wmawiaj ludziom co chcą pokazać i powiedzieć, a jeśli już koniecznie chcesz, to rób to sobie na wzajem z olmajti, on to kocha.

p.s - porno jest także dla kobiet. Polecam czasami, odstresujesz się ;)
Wiesz czemu porno jest ok, a książka pseudo-porno nie jest ok? bo kurvy otwarcie pokazują, że są kurvami, a nie rżną księżniczek, oczekujących na końcu historii wielkiej miłości, ślubu i płatków róż pod stopy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2020 2020 23:02

@tomek_s
Dokładnie tak.

@tomek_s no muszę Ci przyznać rację. Z jednej strony określenie "dupa" jest trochę prostackie, ale nie jest krzywdzące, prędzej bym powiedziała że żartobliwe. Poza tym nie wiem czy ktoś to zauważył, ale rozmawiać z kimś trzymając ręce w kieszeni to straszny faux pass...

@7th_Heaven określenie dupa, nie jest krzywdzące a żartobliwe... na jakim ja świecie żyje, że kobieta uważa, że zrównywanie jej do miejsca jednoznacznie kojarzącego się ze sraniem jest... żartobliwe.

@lithium222 no właśnie też nie wiem co 7th_heaven ma w głowie, jak mi ktos mówi "hej dupa" to jest mi po prostu przykro i przez następne godziny źle się z tym czuje, że ktoś tak prostacko do mnie zagadał. Na szczęście pocieszam się, że inaczej ameby intelektualne inaczej nie potrafią.

@lithium222 co ty za alternatywną rzeczywistość tworzysz??? Chyba każdy myślący człowiek wie, że znaczenie pewnych słów jest ściśle związane z kontekstem ich użycia. Tak oto słowo laska, które na co dzień używają kobiety mówiąc o samych sobie, może oznaczać zarówno przedmiot pomagający staruszkom przy chodzeniu, jak i pewną czynność oralną wobec mężczyzny. Czy kiedykolwiek tak o tym myślałaś?

@Loleth wszystko zależy od kontekstu: jak Ci ktoś powie że jesteś dupa nie z tej ziemi, to też się obrażasz? A jak "laska nie z tej ziemi" to też? Myślę, że ważne są intencje osoby, która to mówi.

Jak najbardziej można się nie godzić na takie słownictwo, jeśli mimo wszystko czujesz się tym dotknięta, ale robić taka dramę na siłę to moim zdaniem cyrk. Zwłaszcza, że owa pani sama kulturą nie grzeszy.

@lithium222 To niekoniecznie dobrze o Tobie świadczy, że się obrażasz, bo jak można się obrażać faktem, że ktoś jest niekulturalnym burakiem? obrażać to się można, jak ktoś ma intencje Cię obrazić. Wybacz, ale obrażanie z powodu że słowo Ci się KOJARZY to nic innego jak struganie księżniczki, a takowe nie jest złe tylko wówczas, gdy faktycznie jesteś księżniczką. Jesteś? Bo nie podejrzewam.

aha i słowo "laska", które teraz na potrzeby swoich racji nazwałaś "słabym" jest powszechnie używane przez kobiety o kobietach, o sobie samych. Padło również nie raz z ust Pani "pisarki" z demota, akurat miałam okazję zasłyszeć w którymś wywiadzie. Tak więc trochę więcej luzu, zwłaszcza, że obraz kobiety w jej książce mnie jako kobietę osobiście dużo bardziej znieważa, niż słowo "dupa".

@lithium222 Tę o której piszę czytałam, nie polecam. Zrecenzowałam ją z resztą gdzieś wyżej.

Piękną reprezentujesz kulturę. Nie dziw się, że Cię nią ludzie nie darzą. Rozumiem, jakbym ja się tak do Ciebie odnosiła, ale piszę z Tobą całkowicie uprzejmie. Twoja postawa wygląda teraz mniej więcej tak, jak pani z demota: aż zionie nie powiem czym.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 23:32

@lithium222 Kto Ci moja droga wchodzi na głowę? Cięty język? Czyli obrażanie kogoś intelektu oraz sugerowanie obracania się w patologicznym towarzystwie nazywasz "ciętym językiem" ale słowo "dupa" jest dla Ciebie tak strasznie obraźliwe? hamuj się koleżanko, bo rozpędzasz się w przepaść hipokryzji.

Widzisz, ja zawsze sięgam po to, co zamierzam skrytykować. To również nie moja bajka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 23:47

@7th_Heaven no w filmiku gość ewidentnie mówił o niej w sposób wulgarny. I nie, nie jestem osobą, która się obraża, po prostu jestem w takim momencie obrażana. Normalny człowiek mówi, że piękna z cb dziewczyna/kobieta, ewentualnie kobieta nie z tej ziemi. To jest piekne, a dupa jest od srania :)

@Loleth Jak dla mnie to on w ogóle nie mówił o niej, tylko o innych kobietach.
Dupa składa się także z pośladków, nie tylko z odbytnicy, więc doprawdy nie rozumiem czemu wyłącznie fekalia przychodzą Ci tu na myśl.

@7th_Heaven Kwestia środowiska w którym ktoś pracuje, bądź się wychowuje ;D. Dla jednych określanie kogoś dupa jest obraźliwe, a dla innych słodkie. Ale wmawianie, że jest okey mówienie tak do obcej osoby nie jest już okey i o to chodzi w tej dramie. Rozumie, że bliskie koleżanki bądź przyjaciółki tak do siebie mówią, albo robotnik/sebiks/chłopak do swojej kurki/dupki/laseczki/lachona, ale do obcej osoby, to nie bardzo :)

@Loleth zgadza się, to nie jest ok ale świadczy to o mówiącym, nie o adresacie. Jak to ktoś kiedyś stwierdził "nikt nie może Cię poniżyć bez Twojego udziału (przyzwolenia)" - tak przynajmniej umiem to przetłumaczyć z angielskiego.

Ja bym na chłopa z politowaniem popatrzyła i skwitowała jego słownictwo w jakiś żartobliwy acz kąśliwy sposób. Robienie z tego afery świadczy o tym, że sama dała się obrazić. Osoby które znają swoją wartość nie panikują jak poparzone na takie pierdoły.

Dodatkowo ciągle drażni mnie fakt, że ta kobieta sama nie prezentuje wartości i poziomu kultury, którego chciałaby od innych wobec swojej osoby wymagać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2020 2020 9:59

@tomek_s

Bo faceci się nie wtrącają xD
Jak facet się w rozmowie z innymi nie pochwali wiedzą na jakiś temat to mu organy wewnętrzne rozerwie.

@lithium222 @Loleth @Dordi

Poczytaj jej posty wyżej. Ona wstydzi się być kobietą, bo myśli, są na świecie takie łatwe idiotki, które po przeczytaniu tej książki wyjadą do Dubaju robić za sex niewolnice dla bogatych zboczeńców xd

@7th_Heaven Rozumiem Twój punkt widzenia i zgadzma się z nim, jednak nie każdy jest silny charakterem i słuchanie takich komentarzy jak tego faceta jest przykre, nie ważne czy jesteś kobietą ze stali czy (już gorzej) wrażliwą osobą. Co do samej Pani, nie znam, nie wypowiem się traktuję ją jako randomową kobietę, która zareagowała niżli jakąs tam celebrytkę (nie ogladam tv)

@Loleth Tu się z Tobą zgodzę, że nikt nie ma obowiązku ani nawet nie powinien tolerować takich komentarzy, ja sama pewnie coś bym facetowi powiedziała, ale uważam po prostu, że ta kobieta nie zrobiła tego dobrze. Chciała błysnąć, a wyszła na nie lepszego głupka niż on. Takie teksty jak ona, to może uskuteczniać porządna, pełna kultury kobieta, , która swoim życiem, swoją twórczością i postawą prezentuje wartości, których chciałaby bronić. Używa jako oręża matek, gdy sama jest starą, bezdzietną panną, mówi o godności kobiet, gdy sama świeciła gołym tyłkiem w szmatławcu do mokrych uniesień dla mężczyzn, i wreszcie o szacunku ze strony mężczyzn, gdy sama fantazjuje o gwałcie i zniewoleniu przez jakiegoś mafijnego ciula z kasą .... jak dla mnie żenada i festiwal hipokryzji.

@BlueAlien Nie wstydzę się być kobietą, wstydzę się, że jest nią ta baba, bo przez takie baby ludzie patrzą na resztę kobiet jak patrzą.

@7th_Heaven cóż, wolałabym jedną obrończynię prostytutkę niż 100 pasywnych pruderyjnych babek stojących między mną, a napastnikiem :P

@7th_Heaven

Ci ludzie patrzą na inne kobiety przez pryzmat tej pani, bo ci ludzie są durni i ograniczeni. Nie ty się powinnaś wstydzić, tylko oni, że na podstawie jednostek oceniają całą płeć. To oni w tym momencie zachowują się poniżej poziomu, a kobieta znająca swoją wartość ma tych oszołomów w doopie.

@Sigmut z twarzy podobna zupełnie do nikogo

@7th_Heaven Zgadzam się. Co więcej dziewczyny często mówią do siebie, "fajna z ciebie dupa" i jest to odbierane jako komplement. W tym przypadku raczej zabolał ją kontekst a nie samo słowo. Gdyby facet powiedział "popatrz jaka fajna dupa" a nie "miałem lepsze" to wątpię, żeby była urażona, wręcz przeciwnie założę się, że "zrobił by jej dzień":)

@tomek_s trafiłeś w punkt, zgadzam się całkowicie. Az dziwię się jakim cudem mamy tyle minusów. Nagle wszyscy święci, nikt takich słów nie używa? Nawet jeśli, to chyba warto zwrócić uwagę że te słowa nie mają negatywnego wydźwięku, są potoczne. Zwróć uwagę, że jeszcze częściej mówimy o sobie "laska" i to słowo jakoś nikogo nie razi. Zgadzam się, że ta baba uraziła się bardziej tym, że poczuła się niedowartościowana. Poza tym ona sama zachowuje się jak prostaczka, do tego pisze książki dokładnie odwrotne do wartości, które chciałaby tu prezentować na pokaz

@lithium222 Tak tak, dalej rób wycieczki do mojego poziomu, mojego towarzystwa itd. Nie zamierzam Cię nawet wyprowadzać z błędu, bo takimi tekstami nie dam się sprowokować. Ja swój poziom znam, nie muszą go sobie siłą wykrzykiwać u otoczenia.

Niezła dupa to określenia używane przez różnych ludzi, nie raz słyszałam jak wykładowcy na uczelniach tak mówią o studentkach, to nie jest tylko domena osiedlowych patusów, to kwestia kultury i wychowania, a to nie zawsze idzie w parze z pozycją społeczną.

Może nie próbuj nadawać słowom konkretnego wydźwięku tylko na tej podstawie, że Tobie się one kojarzą. Słowa mają taki wydźwięk, z jakim są w danym kontekście użyte.

Pani może nie lubić, ale jej argumenty i sposób wypowiedzi jest również żanujący, i świadczy o wywyższaniu się, nie o dobrych intencjach. Sama nie prezentuje wcale wyższego poziomu kultury, a jak już mówiłam i do znudzenia powtarzać będę: chcesz wymagać, zacznij od siebie.

@lithium222 Racz mi wyjaśnić, gdzie ja uważam, że to "super i dobrze"? wmawianie mi co krok słów, których nie powiedziałam oraz postaw, których nie prezentuję, zaczyna mnie irytować.
Nie obraź się zatem, ale napiszę Ci to jeszcze raz: kultura i wychowanie wyniesione z domu nie zawsze idą w parze ze statusem społecznym, chamami bywają także utytułowani inteligenci i znane osobistości, jak i również wśród osiedlowych przeciętniaczków można spotkać ułożonych i kulturalnych ludzi. O tym mówi mój komentarz, nie o tym, że jak coś robi wykładowca, to ma znaczyć, że to jest w porządku. (aż nie mogę wyjść z podziwu, że można to było w ten sposób zinterpretować)

A do czego sprowadzasz kogoś, kogo nie znasz? rozprawiasz o jego duchowości czy intelekcie? nie, w pierwszej kolejności określasz jego wygląd. Słowo "dupa" jest prostackie i nieeleganckie, można było użyć lepszego, ale to w żaden sposób nie znaczy, że używając go obrażasz kobietę czy spłycasz jej wartość. Jak można spłycać coś, czego się ani nie zna, ani nie ma możliwości określić? To tylko określenie potoczne, związane z wyglądem, nie jakiś antyfeministyczny oręż do poniżania.

p.s - dystansu życzyłam w pierwszej kolejności kobiecie z demota, zwłaszcza dystansu do siebie samej, bo jest tylko podrzędną, wulgarną, obsceniczną celebrytką, a próbuje pozować na damę z wyższej sfery.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2020 2020 0:16

@lithium222 No to trochę nieprawidłowo odbierasz i zupełnie nie wiem czemu tak jest. Cały czas powtarzam w kółko, że to określenie jest złe, ale podkreślam, że jest złe dla osoby używającej go, ponieważ świadczy o prostactwie i braku kultury, natomiast nie jest ono złe dla osoby, której dotyczy, w takim sensie, że nie niesie w sobie intencji obrażenia, znieważenia czy zrugania tej osoby. Ta osoba oczywiście ma prawo się na to nie godzić, ma prawo skrytykować, może się jej to nie podobać, ale niech nie czyni z tego prostaka przestęcy winnego obrazy całej płci żeńskiej, niech nie kleci bzdur o tym, że posiadanie waginy i fakt zdolności wyplucia przez nią potomka nadaje z automatu wartość komukolwiek. Nie, jeżeli ktoś prezentuje wartość wyłącznie "dupy" to będzie do tej właśnie wartości sprowadzany i powinien się z tym pogodzić.
Osobiście bawi mnie fakt, że ta sama Pani zaprezentowała swoją nagą dupę w pismaku dla facetów, a tutaj pod przykrywką etykiety sama zachowuje się jak cham. Nie uważasz, że takiemu komuś lekka doza dystansu by się przydała?

edit - nie zmieniam tonu wypowiedzi, wciąż piszę wyłącznie jedno i to samo. Nie chcę być niemiła, ale może wróć do początku, przeczytaj raz jeszcze i może uda Ci się to dostrzec.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2020 2020 0:33

@lithium222 Może napiszę prościej: to słowo nie jest ani spoko ani obraźliwe, jest po prostu prostackie, jak wiele innych. Jest prostackie w formie, w wyrazie jest akurat w powyższym wypadku neutralne.
O wyrazie (wydźwięku) słowa świadczy jego kontekst i intencja użycia, nie samo słowo. To tak, jakbyś powiedziała, że słowo "sztuka", w zdaniu "niezła z Ciebie sztuka" jest obraźliwe, bo kojarzy Ci się ze sztuką mięsa, podczas gdy intencją mówiącego było podkreślenie, że np. czymś się wybijasz ponad inne osoby, a słowo sztuka oznacza tu mniej więcej tyle, co "partia" lub "egzemplarz". To uproszczenie, może nie dość eleganckie, ale nie jest złośliwe.

@bilutek

To je @tomek_s , tego się nie na poważnie nie bierze. Znalazł sobie wierną sunie na demotach która się z nim zgadza i teraz myśli że jest panem w sprawach damsko męskich

@BlueAlien podejrzewam, że nikt ciebie w ten sposób nie nazwał i stąd ten żal. "To je tomek" :)

@Duergh A spróbuj takiej wypomnieć prawdziwe dane na temat dysproporcji w ilości wynalazków, przyznanych nobli i tym podobnych rzeczy na korzyść mężczyzn. ;)

@Cobalt54 Ale ja nie muszę próbować, wystarczy zobaczyć jak zareagowały na dane przedstawione przez Korwina gdzie podawał dokładnie skąd ów dane pochodzą.

@lithium222
> "podsycajcie wojny damsko-męskie"
> "nie wykazujcie się własnym rozumem i inteligencją i nie pomyślcie z czego to wynikało (taacy niby inteligentni", "przez takich jak wy mamy obecnie kryzys rodzin, właśnie przez takich jak wy".

Większej hipokryzji od dawna nie widziałem. I kto tu podsyca wojny? Naprawdę ładnie ktoś tu się ośmiesza :)

@lithium222 CO za pierd0lenie bez ładu i składu. Sensu w tym tyle, co w stwierdzeniu że w związkach "homo" rodzi się tyle samo (a nawet więcej) dzieci, niż w związkach "tradycyjnych" czyli M+K. xD

@Duergh dokładnie, do tego momentu jej wypowiedź była okej...
potem jeszcze te "a wie pan że kobieta pana urodziła?" :D
hołdów się jej zachciało :P

@lithium222
W kwestii nobli jak najbardziej mamy wspaniałych noblistów jak Skłodowski-Curie, Sienkiewicz, Miłosz, Szymborska i jeszcze paru innych(nie tylko z literatury ale również pokojowe z chemii oraz fizyki), może prócz "naszej" ostatniej noblistki Pani Tokarczuk, a do tego mamy rzesze nominowanych do nagrody nobla z wielu rożnych dziedzin.
Natomiast co do wojny damsko-męskiej ja takowej nie widzę, całkowicie rozumiem i popieram feministki, ale już feminazistek nie toleruję. Powinna być równość między mężczyznami i kobietami ale nie tylko tam gdzie jest to wygodne dla jednej ze stron. Co do kwestii wykazania się własnym rozumem no ja przedstawiłem swoje zdanie i przytoczyłem przykład przedstawiony przez osobę medialna a ty ? Napisałeś parę bzdur bez ładu i składu, nie podałeś żadnych faktów ani nic prócz nędznej próby szydzenia gdzie nawet ona ci nie wyszła i ośmieszyłeś sam siebie.
A kryzys demograficzny (bo zapewne to miałeś na myśli pisząc "kryzys rodzin") mamy z wielu przyczyn takich jak konsumpcjonizm, spadek płodności, czy dominujący model rodziny 2+0 bądź 2+1 a nie przez poglądy ludzi którzy uważają że obie płcie powinny mieć niemal(kwestia różnic fizycznych) takie same prawa.

Ps.
gdybyś nie uważał literatury za bezwartościową może nie miał byś takiej awersji do książek i dzięki temu nauczył byś się pisać składne zdania z sensem a nie jak to pięknie @fiorehencerbin przedstawił "CO za pierd0lenie bez ładu i składu. Sensu w tym tyle, co w stwierdzeniu że w związkach "homo" rodzi się tyle samo (a nawet więcej) dzieci, niż w związkach "tradycyjnych" czyli M+K".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 20:42

@lithium222 ile byśmy nie poczekali, i tak wszystko będzie wskazywało na korzyść facetów...
W moich postach nie ma pogardy w stronę ZARADNYCH kobiet.

@lithium222 Naprawdę ten komentarz jest tak idiotyczny, że nie wiem od czego zacząć.
1. Zero ładu w tej wypowiedzi. Czy chodziło o Marię Skłodowską - Curie? Dlaczego nie można napisać tego wprost, tylko jak typowa kobieta "domyśl się" xd
2. "Mężczyźni lubią się chwalić czyimiś odkryciami i czyimiś noblami." - jakieś konkretne przykłady, czy po prostu własne poglądy?
3. Dlaczego ktoś opowiada tylko o polskich noblistach? Jaki cel jest w wplataniu Polski tutaj?
4. "większości wręcz odmiawiano edukacji, zwłaszcza w odniesieniu do nauk ścisłych' - kiedy to niby? Chyba kilka wieków temu. Obecnie w życiu się nie spotkałem z sytuacją, żeby kobietom odmawiano edukacji.
5. "w funkcjonowaniu waznej (o ile nie najważniejszej) jednostki w społeczeństwie jakim jest rodzina" - Oho! Typowa "madka" się znalazła.
6. "Kiedy masz pewne zaplecze i wsparcie łatwiej ci sie: rozwijać zadowodowo, bo właściwie tylko o tym musisz myśleć." - genialny fragment. :D Przed chwilą jeszcze feministka, a teraz Pani sama sugeruje, że kobiety to się nadają do robienia obiadów, sprzątania domów itp. :D
7. "Największy okres rozwoju takiego zawodowego i twórczego człowieka zaczyna się gdzieś w ok. 25 lat." - tutaj dużo od branży zależy. W esporcie w wieku 25 - 30 lat to już się na "esportową emeryturę" przechodzi ;)
8. "I co obserwujemy: późne macierzyństwo, sypiące się związki, rozwody." - kolejny genialny kometarz :D Naprawdę ktoś uważa, że kobiety w nauce czy kobiety na kierowniczych stanowiskach odpowiadają za całe zło tego świata? :D Czyżby osoby wykształcone nie mogły tworzyć szczęśliwych związków? :D
9. "I poczekamy z 20 lat i wtedy zobaczymy jak kształtują się podziały w kwestii obstawianych stanowisk, osiągnięć i tak dalej." - no tak. Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał o tym komentarzu. Kiedy kobietom odmawiano nauki czy miejsc kierowniczych? Nawet zakładając, że to było do 1989r., to i jak jest już ponad jedno całkowicie wolne pokolenie. Więc może zaskoczę, ale za 20 lat prawie nic się nie zmieni w stosunku do tej chwili. :)

@Cobalt54 Skoro jest idiotyczny, to po co odpisujesz? :) Skoro uważasz, że dyskusja jest bezcelowa to po prostu zamilcz. W innym przypadku zachowujesz się jak dziecko.

1. A znasz jakieś inne? :D Lista Noblistów jest krótka. Skoro tak się chwalisz Noblistami, tym bardziej powinieneś ich znać.

2. Chociażby Twój komentarz i wiele, w podobnym tonie :) ,,mężczyzni są lepsi bo" (wypisuje gośc, który ledwo skonczył jakąś polską uczelnie i może co najwyżej ma jakiś patent.. albo pracę nieco wyższą niż krajowa).

3. A dlaczego nie? Skoro mamy retorykę: mężczyźni są lepsi, bo jest wiecej Noblistów. To rodzi się pytanie, a dlaczego właściwie nie ma wśród nich Polaków? Czy jesteśmy durni jako naród, czy chodzi o coś zgoła innego? Dlaczego ich nie mamy?

4. Owszem dlatego zauważ, że trend się zmienia i coraz więcej kobiet zajmuje kierownicze stanowiska, pracuje w działach R &D (za bardzo dobre pieniądze), dobrze radzi sobie w służbie zdrowia i tak dalej. A jak były uwiązane do pieluch pół życia to co miały zrobić? :D

5. Nie mam dzieci, zatem nie sprawdzona diagnoza. Baa do dzieci mi jakoś się nie spieszy. Po prostu rodzina jest ważną jednostką, każdy z niej ,,wychodzi" i coraz bardzien dostrzegam, że im jest więcej patologii i toksyczności na tym poziomie, to mamy toksyczne i patologiczne społeczeństwo.

6. Moim zdaniem jest genialny. To wszystko jest powiązane. I nigdzie nie napisałam, że: a teraz Pani sama sugeruje, że kobiety to się nadają do robienia obiadów, sprzątania domów itp. :DTo jest tylko i wyłącznie twoja nadintepretacja. Sam sobie dopisujesz, co chcesz przeczytać :) Po prostu keidyś tym się głównie zajmowały, bo ktoś musiał. Jak widać: niepotrzebnie.

7. Być może. Miałam na myśli inne branże.

8. Znowu nadinterpetacja. Nigdzie nic takiego nie napisałam.

9. Ja dostrzegam dużą zmianę od pokolenia matek (czyli obecnych 50-60- latek),a chociażby patrząc na 30-letnie kobiety. Zatem: dostrzeżemy zmiany. Kolejne pokolenia przyniosą kolejne i tak dalej. Sporo koleżanek zarabia tyle, a nawet więcej od męzczyzn. Mężczyźni przestali być żywicielami rodziny. Kobiety przestały po urodzeniu dziecka rezygnować z pracy: bo dziecko. Po prostu do tej pracy wracają. Większą uwagę przykłada się do partnerstwa w związku. Więcej jest kobiet w polityce (i to już nie jako maskotki gdzieś z tyłu), w zarządach firm, na stanowiskach kierowniczych.

@lithium222 Faktycznie nie mam zamiaru więcej odpisywać. Jak na mam na poziomie rozmawiać z osobą, która uważa, że lista noblistów jest krótka? Tak dla przypomnienia informacji jest ich prawie 1000. No i oczywiście manipuluje danymi. Na siłę powołuje się na przykład akurat polskich laureatów dlatego, że jest w śród nich proporcjonalnie więcej kobiet, niż światowa średnia. Dodatkowo w wielu miejscach wykazuje hipokryzję. Samemu pisze: "W innym przypadku zachowujesz się jak dziecko." oraz "Skoro uważasz, że dyskusja jest bezcelowa to po prostu zamilcz.", które jest dziecinną odzywką. Może właśnie dlatego mężczyźni więcej osiągnęli, bo nie siedzą na durnych demotach godzinami, kłócąc się z wieloma użytkowaniami, tak jak to ma miejsce w Pani przypadku, tylko ten czas spędzają ciężko pracując i dążąc do upragnionego celu. ;)

@lithium222 Po pierwsze dziękuję za poprawę formy, jednak nie trzeba było usuwać pierwszego postu a zwyczajnie go edytować.

I zanim przejdę dalej przepraszam za zwracanie się do ciebie w formie męskiej we wcześniejszym poście ale z twojej pierwszej wiadomości nie dało się wywnioskować czy rozmawia się z mężczyzną czy kobietą.

Co do laureatów nagrody nobla czy to jakiś problem że przeważają tam mężczyźni ? Jak dla mnie nie było by żadnego problemu nawet gdyby zasiadały w ów gronie same kobiety, ważne by osoba która takie wyróżnienie otrzymuje zasługiwała na nie, i nie ma tu dla mnie znaczenia jej płeć. A ostatnia nasza noblistka nie odpowiada mi nie ze względu na to że jest kobietą a ze względu na jej twórczość która moim skromnym zdaniem zupełnie nie zasługuje na takie wyróżnienie a wręcz przeciwnie, na potępienie gdyż próbuje przedstawiać zakłamany i nierzetelny obraz historii.

Wiem że dalej nic do mnie nie było już skierowane ale wpadł mi w oko pewien fragment do którego mimo wszystko się odniosę:

"Nie doceniacie tego ,,drobnego", a jednak wielkiego wkładu, chociażby w funkcjonowaniu waznej (o ile nie najważniejszej) jednostki w społeczeństwie jakim jest rodzina."

Owszem jest to bardzo ważny aspekt życia jednak pragnął bym tutaj nadmienić że wbrew temu co mówi Pani Prof. Monika Płatek w związkach jednopłciowych nie rodzi się więcej dzieci a wręcz rodzi się ich mniej, a dokładnie 0, że tak powiem do "tanga" trzeba dwojga, i musi to być mężczyzna i kobieta nigdy 2x kobieta/mężczyzna. Więc nie można przypisywać tych zasług tylko jednej osobie ze związku.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 23:48

@lithium222 "Często za sukcesem konkretnej jednostki stoi ,,sztab ludzi" np. wspierająca rodzina." z tym trudno się spierać.

@lithium222 Cóż dom kojarzy mi się właśnie z rodziną, bezpieczeństwem, stabilnością. Natomiast co do nieobecności rodzica, miałem to nieszczęście że mój ojciec zginą w wypadku gdy miałem 5 lat a matka nikogo już sobie niestety nie znalazła więc w domu zostawałem zawsze z bratem o 2 lata starszym ode mnie a mamuśka zaharowywała się od bladego świtu do późnych godzin nocnych wiec zazwyczaj gdy szła do zakładu ja jeszcze spałem i wracała gdy już spałem przez co bywały dni że nawet na chwile się z nią nie widziałem mimo że zakład niby prowadziła na posesji. Pomimo tego albo właśnie dzięki temu, zależy jak na to patrzeć zawsze doceniałem i podziwiałem rodziców ojca bo zginał podczas pracy zarabiając na utrzymanie naszej czwórki, a matkę chyba jeszcze bardziej bo dobrze wiem ze robiła to wszystko dla nas. I mimo tego że gdy jeszcze z nią mieszkaliśmy prawie się z nią nie widywaliśmy to nigdy w życiu nawet jako szczeniak który nie raz napsuł jej krwi zawsze wiedziałem że robi to dla nas i co ważniejsze doceniałem ją. Dlatego z drugą częścią twojej wypowiedzi zupełnie nie mogę się zgodzić, rodzic pozornie może być nieobecny przy dziecku co nie znaczy że jest niedoceniany.
Natomiast co do tego że gdy urodzi wam się dziecko będziesz musiała zostać w domu z nim to niekoniecznie (oczywiście pomijając okres karmienia piersią) W dzisiejszych czasach może i wciąż zazwyczaj kobiety zostają w domu ale ta tendencja dość szybko ulega zmianie i z roku na rok coraz to więcej mężczyzn zaczyna brać na siebie wychowanie dzieci i zajmowanie się domem.

Ps. mam nadzieje ze "madką" nigdy nie zostaniesz, ale już matką to szczerze ci tego życzę ;)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 February 2020 2020 3:23

@lithium222 - O witam dawno niewidzianą znajomą. Podoba mi się zwłaszcza tekst. "a czym może się pochwalić mężczyzna, krajową uczelnią, co najwyzej jakimś patentem?". - a to mało?

Więc powiem ci czym mogę się jak pochwalić. Krajowa uczelnia. Kilkanaście opracowań akademickich. Trzy patenty - z tego dwa już sprzedane. Pracowałem w R&D we Francji i w USA. Prawie pewne jest że jeździsz autem do którego projektowałem części. Całkiem możliwe że leciałaś samolotem do którego powstania się przyczyniłem (w niewielkim stopniu, ale tak zawsze jest przy złożonych układach)

A ty? Zrobiłaś może habilitacje? Masz docenture? Może jako inżynier zaprojektowałaś nowy falownik albo choć przekaźnik?
Powiedz, czym możesz się pochwalić że tak lekko traktujesz męskie osiagnięcia?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2020 2020 12:27

@lithium222 - Napisałaś wyraźnie "wypisuje gośc, który ledwo skonczył jakąś polską uczelnie i może co najwyżej ma jakiś patent.. albo pracę nieco wyższą niż krajowa)".
No więc - ja jestem takim gościem. Magister po Śląskim. Uczelnia absolutnie nieprestiżowa, kierunek też.
Czy to znaczy że nie mam osiągnięć? I można patrzeć na takie osoby jak ja z góry?

Skoro kiedyś wyprodukowałem dwóch doktorów, kilkunastu magistrów i kilku inżynierów, mam płacę lokującą mnie w górnych 5% krajowej populacji, a patenty były na tyle dobre że mogłem je sprzedać za konkretne pieniądze - to może to raczej ja jestem osobą która może traktować z góry, takich doktorków jak ty?

Prawdę mówiąc nie wydaje mi się.

A co do naszej znajomości - kiedyś dyskutowaliśmy na temat równych szans płci w nauce. I intensywnie mnie przekonywałaś, że kobietom nadal mężczyźni blokują rozwój na uczelniach i w pracy. To był spory kawałek czasu temu. W ramach małej aktualizacji mogę dodac, że tu gdzie obecnie robię - mamy kolejną panią inżynier z prawdziwego zdarzenia. Nie siedziała, nie labodziła. Nie narzekała że faceci ją blokują. Nie twierdziła że ktoś jej rzuca kłody pod nogi. Przez trzy lata za()ła srogo mają łapy po łokcie w smarze. I ma osiągnięcie - całą swoją linię produkcyjną.

@lithium222 - co do znajomości. Gadaliśmy lata temu. Zapamiętałem cie bo masz "błędny nick" . Powinien być zapisany lithum1221 - bo to by pasowało do konfiguracji powłok elektronowch.

Dlaczego piję do ciebie? Zakładasz że facet który jest dumny z bycia facetem i uważa że jest lepszy od kobiet - jest przeciętnym człowiekiem bez sukcesów. Dlatego się przypomniałem - przeciętny miś, z dyplomem magistra od prac ręcznych z kiepskiej uczelni, jednocześnie z całkiem niezłym życiowym sukcesem.
Nie dostałem Nobla.
Nie przepłynąłem kanału LaManche (choć chciałem)
Nie zrobiłem wielu innych rzeczy.
Ale, widzę że pomimo równych szans, do tego miejsca co ja - dotarło znacznie mniej kobiet niż mężczyzn.

@kotek_terrorysta Mam dobry nick. Taki jaki chciałam. Lithium wtedy nie było nawiązaniem do pierwiastka. Co więcej konfiguracja elektronowa dla litu to 1s2; 2s1, same numerki nic nie określają. Ewentualnie jeżeli chcemy podać powłokowo to mamy K2L1. Ja ciebie nie zapamiętałam zupełnie, musiałobyć to lata swietlne i musiałeś mieć zupełnie inne konto. Tak więc wybacz nie wiem, może byłam ledwo po liceum, nie wiem.

Nie, nic takiego nie zakładam. Nadinterpretacja to brzydka cecha. Zakładam, że facet uważa, że męzczyźni sa lepsi od kobiet podając za przykład np. liczbę noblistów. Jest mnóstwo osobników płci męskich nie radzacych sobie w kontaktach z kobietami, którzy nie osiągnęli w swoim życiu nic szczególnego (poza podjęciem jakiejś tam pracy), a przypisujący sobie zasługi innych. Wybacz dziecinne. Bycie dumnym z bycia np. kobietą też jakoś nie rozumiem. Widocznie mam inne myślenie.

To, że są ludzie sukcesu, to jasne. To, że zasłużyli na to latami pracy, nie neguje. Podziwiam takie osoby.

A jak twoje życie osobiste? Równie udane? Jeżeli tak to gratuluję. Podziwiam osoby, który połączyły jedno z drugim. Jeżeli skupiły się tylko na jednym.. no cóż. To już mniej. Dziwne żeby doszły. Kobiet twoja działka nie interesuje. Co nie oznacza, ze nie robią czegoś równie interesujacego, czy

-ile lat robiłeś doktorat? Na tej samej uczelni, czy innej? ile lat pracowałeś na uczelni? Habilitację robiłeś w między czasie, gdy pracowałeś we Francji, czy USA, czy jednak w pewnym momencie rzuciłeś uczelnie dla przemysłu? Zwykła ludzka ciekawość :)

@lithium222 Życie osobiste udane. Żona i dwójka dzieci. Dom, łódka, takie tam pierdoły. Habilitacji nie robiłem. Rzuciłem doktorat w połowie bo stwierdziłem że bardziej niż prestiżu potrzebuje kasy. Uniwersytet Śląski to nie jest top ten uczelnia.
Przytuliłem się do przemysłu i okazało się że tam mam dostęp do tego do o czym nie mógłbym marzyć zostając na uczelni. A potem magistry i doktoranty pisały dzięki mnie swoje prace. Zaliczyłem samochodówkę, branżę EA i aerospace.

Jeśli masz europejskie auto młodsze niż rocznik 2003 to prawie na pewno są tam części zaprojektowane przeze mnie.

Choć i tak najbardziej to jestem dumny z jednego osiągnięcia - to ja zaprojektowałem łozyska na których kręciły się kółka w Pathfinderze ;)

@bilutek tak możesz mówić do swojego Seby. Proszę zachowaj odrobinę kultury.

@bilutek sorry spojrzałem na kilka twoich komentarzy i okazało się, że jesteś rozwódką, więc Seba uciekł? Sprytny.

@F18_hornet Większość komentujących tutaj to piwniczaki, którzy nagą kobietę widzieli jedynie w TV. Ich frustracja objawia się właśnie pogardą dla kobiet, bo to jedyne co im zostało... pozostaje im tylko współczuć.

@LordL większość komentujących to takie osoby jak ten Borkowski z Googleboxa. Ta sama inteligencja i poziom ogłady.

@Dordi no ten gruby co schudł xd

@Dordi no xD Jest do tego obleśny w sposób jaki się zachowuje, mam nadzieję, że to tylko reżyserowane.

@Alkazz Bazowy szacunek dla każdego jest taki sam. Zapracować trzeba sobie na czyjś podziw, aby stać się autorytetem. To,że ktoś nie ma szczególnych osiągnięć nie oznacza,że można się do niego zwracać jak do popychadła. Zwłaszcza kiedy bierze się udział w publicznym wydarzeniu gdzie wszystko jest nagrywane.

@Alkazz no tak się właśnie zastanawiałam, co jeśli w oczach tego faceta nie reprezentuje ona nic więcej poza dupą? Bo osobiście nie bardzo wiem, za co ją cenić i jak ja postrzegać, skoro sama się rozneglizowała do zdjęć w tak zwanym ślizgaczu, a jej tfu tfu "książka" jest urągająca obraźliwa dla kobiet, jak i z resztą pierwowzór, który chciała najwyraźniej zmałpować (50 twarzy poyeba)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 February 2020 2020 18:07

@kotek_terrorysta Z tego co mi wiadomo, to tam głóny bohater nie gwałci głównej bohaterki :D Jest tam pokazana dominacja, ale jednak wiesz, taka otoczka: daję ci 365 dni, żebyś się we mnie zakochała, czy inne pierdoły.

Różni są ludzie, różne mają fetysze i raczej nie analizowałabym tak dogłębnie tego typu literatury. Pani autorka tego dzieła przelała swoje fantazję na papier i znalazła grupę odbiorców. A, że w dodatku wciaż pisanie o seksie/ kręcenie skesu budzi emocje, to jest jak jest.