Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
642 657
-

Zobacz także:


R raven000
-3 / 15

@nettai a gdzie Ty widziałeś pączka za 0,99? Bo ja takiego od lat nie widziałem.

C Ceteri
+7 / 9

@raven000 W biedronce w wielki czwartek w zeszłym roku, ale chyba trzeba było kupić ich trochę.

B bazarel
+12 / 22

@nettai ty łoś jesteś, że za pączka o wartości 2 zł płacisz 10zl, bo cię stać. Kupisz ode mnie popcorn za 100zl?Nie stać cię?

T tonik888
+5 / 5

@Ceteri A w tłusty czwartek to były chyba i po 39 groszy.

K khartus_
+4 / 10

@nettai ty tak serio? uważasz, że to kwestia "stać kogoś albo nie stać?" A tak a propos w Biedrze kupiłam niedawno pączki,dużo większe, po nie całe dwa złote ale jestem pewna, że te ze zdjęcia do pięt im nie dorównują ale jeśli mam płacić by się POKAZAĆ, to wolę je sama upiec i kasa nie ma tu nic do rzeczy
nie ma potrzeby wywyższać się, bo to ujemna cecha charakteru, no chyba, że to zdjęcie z twojej cukierni" albo rodziny:)

rafalinformatyk
+2 / 2

@nettai A byś wiedział! Jak mam zamiar na wycieczkę jechać to najpierw do biedry po żarcie skoczę sie w nie wyposażyć, dobre bo tanie. A hamburgery i mielone to moja Halyna zrobi z ziemniakami na drogę, a kawa to w 1,5 litrowym termosie .

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2020 2020 23:23

N nettai
0 / 0

No ludzie macie wolną wolę. Chcesz to wydaj na popcorn 100 zł jak proponuje bazarel czy na pączka 10 zł. Ale po co krzyczeć drogo, drogo, pogięło za tyle. Nie chcesz nie kupuj. Stań przed wystawą i podziwiaj.

YszamanY
+1 / 29

widać ktoś dba o godną pensję pracownika i podatek na koryto plus

Odpowiedz
JanuszTorun
+7 / 9

@YszamanY --- Naprawdę jesteś tak naiwny, że sądzisz , iż pracownik będzie miał dzięki temu wyższą pensję?? Ktoś dba o maksymalny zysk, jaki są w stanie tolerować klienci. I w sumie jego prawo. Jeżeli ktoś nie akceptuje ceny, to nie musi kupować. Ale jedynym powodem takich cen jest maksymalne dojenie klientów i nic poza tym.

konradstru
+23 / 29

Jeżeli to prawda to zakopane (celowo z małej litery) cały czas udowadnia, że nie warto tam więcej jeździć.

Odpowiedz
P Prally
+2 / 2

@konradstru Nie było warto już 40 lat temu.

7 konto usunięte
+2 / 4

@konradstru byłam tam 3 razy:
Za pierwszym razem zatrułam się naleśnikiem z serem na Krupówkach, i to tak, że mało skrętu kiszek nie dostałam.
Za drugim razem gaździna przy próbie zapalenia grilla w wynajętym domku poinformowała nas (grupka znajomych) że grill płatny dodatkowo 20zł za jednorazową imprezę (o czym w ogłoszeniu oczywiście nie było ani słowa)
Za trzecim razem dostałam tak śmierdzącego szaszłyka, że cuchniał na odległość jeszcze zanim kelner przyniósł go do stołu. Nie wiem nawet jak on sam to zniósł.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2020 2020 23:55

ludek_z_lasu
+4 / 12

Chcesz brylować pączkiem w Zakopanem to płać i płacz jak cię nie stać.

Odpowiedz
C czesio12345
+11 / 13

Takie rzeczy się dzieją żeby za jednego pączka ponad 2 EUR płacić ...i to gdzie...w najbiedniejszym kraju w europie...a z resztą jak ktoś to kupuje to czemu nie?!

Odpowiedz
RomekC
+7 / 11

@Krzysztof798 Po ilości minusów śmiem twierdzić, że dużo jest takich.

W Widii
+8 / 18

Ceny europejskie... Robią kasę na zagranicznych turystach, a, że dla Polaka drogo - przykro mi.

Odpowiedz
BrickOfTheWall
+6 / 10

Ale po co ci pączek? Za te pieniądze miałbyś ponad trzy kilo kartofli z Bierdonki.
Niech pączki burżuje jedzą co się dorobili na krwi ludu pracującego miast i wsi....

PS. A tak na poważnie: skoro sprzedaje go po 10 - to znaczy tylko tyle, że znajduje nabywców, więc RYNKOWA WARTOŚĆ tego pączka wynosi 10 zł.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 February 2020 2020 23:55

Odpowiedz
7 konto usunięte
0 / 0

@BrickOfTheWall Ale czy ktoś tu zakazuje ludziom kupować pączki po 10 czy nawet 100zł? nie, tutaj ludzie dzielą się opinią na temat zakopanego, cen i jakości, jakie można tam spotkać oraz tego, czy warto się tam wybrać. To serio całkiem normalna sprawa. Zluzuj troszkę ;)

BrickOfTheWall
0 / 0

@7th_Heaven
OK, po prostu wnerwia mnie takie kręcenie hejtu "Ło! ponczka po 10 kupił, patrzta co za frajer i gupek".
Nie wiem co to za pączek, może wart ceny - może nie... ;-D kupiłbym z czystej ciekawości (dycha nie majątek). Kiedyś tak zaryzykowałem i mam miejsce gdzie jest boskie espresso za 40zł - ...dla kogoś mogę być frajerem, ale będę tam od czasu do czasu wpadał choćby kosztowało stówę.

jeykey1543
+2 / 6

To nie jest tak, że kogoś stać na takiego pączka tylko ktoś jest frajerem, że takiego pączka kupuje. Na prawdę dobrego pączka można kupić sobie za połowę tego i nie trzeba góralom kabzy nabijać. Jeśli dla kogoś atrakcją w pojechaniu w góry jest nażreć się pączków i zapłacić za nie nie wiadomo ile to jest jego sposób spędzania wolnego czasu, ale ja się z takich ludzi śmieje, bo najpiękniejsze w górach jest za darmo ;)

Odpowiedz
RomekC
-1 / 1

@jeykey1543 "Jeśli dla kogoś atrakcją w pojechaniu w góry jest nażreć się pączków i zapłacić za nie nie wiadomo ile..." to nie powód aby nazywać go frajerem.

jeykey1543
+4 / 6

@RomekC dla mnie tak. Ktoś jedzie w góry, żeby nażreć się produktu, który dostanie wszędzie? Popatrzeć sobie na widoczki z bryczki? Rozumiem, że zdarzają się przypadki ludzi obłożnie chorych i nie mogą, ale 99% takich turystów to są janusze. Kawusia, ciasteczko, przejażdżka umęczonym koniem. W górach byli. No i byli, ale jakoś nie szanuje takiego zachowania.

RomekC
-1 / 1

@jeykey1543 Ja też nie szanuje takiego zachowania. Jednak nie nazywam ich frajerami. Płacą świadomie za to co dostają i są zadowoleni. Jasne, że Ty i ja potrafilibyśmy więcej "wyciągną" z pobytu w górach. Ja jednak nie oceniam innych swoją miarą. Dla nich to ja mogę być frajerem.

jeykey1543
+1 / 3

@RomekC to, że ktoś kupuje coś na co go ie stać lub stać go na coś drogiego nie warte swojej ceny w moim odczuciu przypina mu łatkę frajera. Jeśli ktoś cały rok haruje, żeby zjeść sobie pączka za 10 zł jest to głupie. Jeśli zarabia 10 zł w 10 minut to ja bym sobie znalazł najzajebistszą pączkarnie w Zakopanem i tam zjadł tego pączka. Może właśnie to jest ta i się mylę.

RomekC
-1 / 1

@jeykey1543 "to, że ktoś kupuje coś na co go ie stać lub stać go na coś drogiego nie warte swojej ceny w moim odczuciu przypina mu łatkę frajera."
Jasne. Tylko, że jeśli kupuje to znaczy, że go stać. Poza tym, pytanie czy to jest sklep czy kawiarnia/lokal. W drugim przypadku cena pączka obejmuje także inne rzeczy.

BrickOfTheWall
-2 / 2

@jeykey1543
Oczywiście frajerzy kupują buty Gino Rossi'ego za 700 - a przecież laczki z dyskontu są po 50zł.
Frajerzy jeżdżą na urlop na Teneryfę a przecież nachlać wódki można się na ogródku działkowym szwagra.
Frajerzy płacą pół tysia za jakieś Single Malty bo przecież Wódki Stołowej (smaczniejszej niż berbelucha na myszach) byłaby za to skrzynka .
itd, itp

owszem, z twojego p-tu widzenia wielu ludzi to frajerzy...

7 konto usunięte
+1 / 1

@BrickOfTheWall Jeżeli owe buty się rozwalają, na teneryfie jest do dupy, a wspomniany alkohol jest niesmaczny i po nim rzyga, to kupno tego jest frajerstwem. Ja się osobiście nauczyłam na własnej skórze, że w zakopanem można spotkać niemal wyłącznie syf i oszustwo, więc tym pączkom także nie ufam i jakoś nie kręci mnie sprawdzanie dalej, kiedy trafię na coś wartego swojej ceny. Serio, moja historia zatruć i obrzydzenia w zakopanem sprawia, że nie zjem tam nawet obwarzanka. Osobiście polecam miejscowości ościenne, małe, mniej znane kurorty. Tam się ludziom chce i tam się starają. W zakopanem wiedzą, że wszystko się sprzeda, bo przemiał turystów jest na tyle duży.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 February 2020 2020 0:05

jeykey1543
0 / 0

@BrickOfTheWall chyba nie doczytałeś mojego komentarza, bo też pewnie lubisz zasadę "Zastaw się, a postaw się", ale jeśli coś jest tylko drogie, bo jest rozreklamowane, a z jakością to ma mało wspólnego to śmiało kupuj. Zarobią na kolejnym frajerze. Ja wolę zasadę, że jeśli coś jest drogie to może być dobre, ale po pierwsze trzeba to sprawdzić, a po drugie sprawdzić, czy potrzebuję funkcjonalności danej rzeczy czy nie starczy mi funkcjonalność tej ze średniej półki. Wiem, wiem. Dużo liter możesz mieć problem ze zrozumieniem, ale jeśli najtańsze buty kosztują 50 zł, ze średniej półki 300 zł, a Gino 700 zł to ja znajduje jakie są różnice poza nazwą między tymi za 300 zł, a 700 zł. Jeśli się okaże, że nazwa kosztuje 400 zł to chyba będę frajerem jak tyle za nią zapłacę.

BrickOfTheWall
0 / 0

@7th_Heaven
Autor nic nie pisał o smaczności tych pączków - ocenił je WYŁĄCZNIE po cenie.

NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK "DOBRZE I TANIO" ALE BARDZO CZĘSTO JEST "DO DUPY I DROGO"

7 konto usunięte
0 / 0

@BrickOfTheWall zgadza się, nie widzę nic na temat jakości pączków a to stanowi o ich wartości. Niemniej są takie rzeczy, które dla niektórych ludzi nie mają żadnej wartości i wówczas ich cena, jaka by nie była, będzie dla nich za duża. Ja np mam tak z papierosami - każda kwota za to gówno będzie dla mnie nonsensem:) ale zgadzam się, że pączki to jednak towar, który wypadałoby spróbować zanim się wyda osąd

M mudia
+2 / 2

Rynek zweryfikuje. Podejrzewam, że pączków sprzedaje mniej niż konkurencja, ale przy tej marży zarabia więcej.

Odpowiedz
Trucker_87
+1 / 3

Kto chce niech kupuje. Przecież nikomu nie można, a nawet nie należy zabraniać. Inną kwestią jest to, iż osobiście musiałbym pozamieniać się z własnym qutasem na łby,aby w ogóle do Zakopanego pojechać. Zdecydowanie wolę wyspy Kanaryjskie, o każdej porze roku. Konkluzja jest taka, że jeździmy tam i kupujemy to co sprawia nam radość i tyle.

Odpowiedz
Cascabel
0 / 2

Są dwa drobiazgi.
Pierwszy: lokalizacja sklepu znacząco wpływa na cenę.
Drugi: jeżeli pączek jest naprawdę dobry, to jestem w stanie to zrozumieć - w ostatnich latach (a jadam tylko w tłusty czwartek jednego, max dwa) nie zdarzyło mi się kupić dobrego pączka taniej niż za 6-8 zł.
Przy tańszych z reguły trafiam na dużą ilość powietrza z nadzieniem smakującym chemią.

Odpowiedz
RomekC
0 / 0

@Cascabel Ad. pierwszy. To raczej nie sklep tylko jakiś lokal.

R ravenfive
0 / 0

Najlepsze są w marketach. Takie świeże, szczególnie na Tłusty czwartek zrobione w październiku ;-)

Odpowiedz
K Kamikadze10001
0 / 0

@ravenfive lata temu miałem przygodę z pracą na piekarni w tesco (akurat nie w okresie tłustego czwartku) i powiem Ci że większość pieczywa była robiona na miejscu włączając w to pączki, jedynie co przyjeżdżało zamrożone to pieczywo ciemna którego ogólnie było z 10% całości jak nie mniej. W tej chwili chleb kupuję w markecie (powierzchniowo coś podobnego do biedronki jak nie trochę większe) który ma własną piekarnie wiec nie generalizuj tak.

P pafcio80
+1 / 1

ktos mi powie skąd tylu idiotów sie bierze i kupuje pączki za 10zł ??? a potem taki janusz turystyki wraca do siebie do miasta idzie do lidla i patrzy że chleb podrożał o 10 groszy i robi afere.

Odpowiedz
D DarkProphet
-1 / 1

Eh, produkt(towar) jest tyle wart ile klient jest za niego gotów zapłacić...

Odpowiedz
M marcinn_
+3 / 3

Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy jeżdżą do zakopanego. Przecież tam nie ma kompletnie niczego ciekawego.

Odpowiedz
A activefun
-1 / 1

Nie rozumiem w czym problem. Jest popyt? Jeśli tak, to po co obniżać cenę? Prawo popytu i podaży. Co innego, jeśli były by to produkty pierwszej potrzeby typu leki, i żerowało by się na przymusie zakupu.

Odpowiedz
W Wielgi
0 / 0

Tak to jest jak ktoś wprowadzając produkt za wszelką cenę chce utrzymać marżę, nie zważając na to jaka będzie cena końcowa. Produkcja samego pączka to groszowe sprawy, natomiast po dodaniu nutelli, która nie jest tania, łączna cena produkcji znacznie wzrasta. Cukiernia wystawia pączka za 10 złotych, bo marża na pączkach musi się zgadzać.

Odpowiedz
R rdaneel
0 / 0

To jest sklep w którym sprzedają pączki po 10 zł. Nie widzę problemu. Chcę - kupuję, nie chcę nie kupuję.

Dużo większym problemem jest ot. np. opłat za parkowanie - bo to MUSZĘ OPŁACIĆ.
Benzyna z ponad 50% daniną - bo to MUSZĘ OPŁACIĆ.
Składki na ub. społeczne - bo to MUSZĘ OPŁACIĆ.
etc. etc. rzeczy które MUSZĘ.

Pączka: nie muszę.

Odpowiedz
S sehremoter
0 / 0

Do Zakopanego jeżdżę raz w roku. Koniec sierpnia - początek września. Omijam samo miasto, jeżeli chodzi o zakupy itd. W Zakopanem tylko nocuję, by o 5 rano ruszyć w góry. Wracam z gór o 18 i nie mam sił na chodzenie po przereklamowanych Krupówkach . Polecam taki wypoczynek w Zakopanem.

Odpowiedz