Ba. Gdyby Prezydent Polski jechał pociągiem, skończyłoby się na krytyce dotyczącej lekceważenia zasad bezpieczeństwa typu, "jak tak bez konwoju, co za buta i nadęcie".
"Wydawać by się mogło, że prezydent musi podróżować pancerną limuzyną otoczoną konwojem służb bezpieczeństwa" - WYDAWAĆ?
Jakbyś chciał wiedzieć Guðni jeździ po Islandii bez ochrony, jest szanowany i lubiany przez prawie wszystkich. Wiesz dlaczego Islandia jest najspokojniejszym krajem na świecie? bo wszyscy walczą o to samo, nie rywalizują jak u was popisy. Wszyscy tutaj dążą do ogólnego dobrobytu wszystkich. prezydenci polskich miast nie dorównują Guðniemu inteligencją , nie wspominając o empatii, szacunku. yebac Adriana Długopisa
Nie twierdzę, że prezydent nie powinien jeździć pociągami. Ale Polska ma ciut więcej niż 360 tysięcy mieszkańców, a nasza gospodarka opiera się nie tylko na rybołówstwie i wypasie owiec.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 March 2020 2020 12:47
@Fahrmass Nasza gospodarka?
I co w związku z tym? Chiny mają miasta z 20 mln mieszkańców, to połowa Polski, to znaczy, że jesteśmy od nich z tego powodu gorsi? Nieważni? Co to za dziwna dyskryminacja?
@Logon Nie o dyskryminację tu chodzi. Normalne wydaje się większości ludzi, że prezydent USA podróżuje w lepszych warunkach i z większym przytupem niż przezydent np. Meksyku. Tu jest analogiczna sytuacja.
No cóż, odebrałem to jako dyskryminacje właśnie. Niestety albo stety prezydenci jak i inni u władzy wykorzystują swoją pozycję, żeby to pokazać i skorzystać na każdy sposób.
Wydaje mi się, że akurat prezydent USA ze swoim m.in Air Force One faktycznie podróżuje lepiej, jednak nawet jeśli, nie zmienia to tego, że każdy prezydent korzysta ze swojej pozycji i porusza się prywatnym środkiem zazwyczaj o bardzo wysokim poziomie bezpieczeństwa. I o to chodzi, że w jakikolwiek sposób wykorzystują państwowe zasoby, czy lepiej czy gorzej od innych głów państw, to nie podróżują transportem publicznym.
Myślę, że taka podróż miejską komunikacją to prawdziwe pokazanie siły, bo w końcu pracuje tak dobrze, że nie ma się czego obawiać ze strony obywateli. I co ważne, tym gestem stawia się na równi z resztą społeczeństwa.
Choć zdroworozsądkowo zachował minimum bezpieczeństwa zabierając w podróż ochronę, wiadomo wariatów nie brakuje.
Prezydent to nie tylko konkretna osoba jak Duda czy Komorowski. To przede wszystkim urząd który powinien być traktowany z szacunkiem. Ja nie chciałbym, żeby prezydent który reprezentuje mój kraj jeździł pociągiem bo sprzątnięcie takiego prezydenta nie byłoby żadnym kłopotem. A jak to mówi o sile państwa? Jak prezydent USA się gdzieś wybiera to ciągnie za sobą 2 identyczne samoloty, limuzyny i śmigłowce.
@diverus
Widocznie prezydent Islandii prowadzi na tyle pozytywną politykę, że połowa świata nie chce go "sprzątnąć" w związku z czym nie musi do sklepu po bułki ciągnąć ze sobą autobusu ochroniarzy.
@diverus Ale jak się prowadzi agresywną politykę to trzeba wziąć za to konsekwencję. Prezydent Islandii nie kłócić się z nikim, nie podjudza, nie robi intryg więc dlaczego miałby się bać o swoje zycie?
@aberg
Kłócenie się z kimś, podjudzanie, intrygowanie to wystarczające przyczynki do tego, żeby bać się o własne życie? No to z 80% ludzi na świecie ma się czego bać.
A już pomijając te naciągane argumenty. Wszystko do czasu. Aż się nie pojawi psychopata z nożem.
@aberg Wystarczy, że nie będzie odpowiadał jednej osobie. Może być najwspanialszą osobą na świecie a i tak znajdzie się ktoś komu nie będzie to odpowiadało.
Był taki wielki wódz Kim Dzong Il, który przez całą "kadencję" pokazywał się tylko w zgrzebnym robociarskim uniformie, żeby pokazać, jaki to jest skromny. W Rumunii za Ceausescu urzędnikom państwowym wypadało być zaniedbanymi z wyglądu, żeby wyglądało na to, że nie mają czasu na pierdoły bo tak ciężko pracują dla kraju.
Czyli: nie wątpię w czyjąś tam skromność, ale przywiązywać się za bardzo do takich gestów też nie ma co.
To zjawisko ma jakąś nazwę? Premier Holandii przyjechał rowerem do króla, prezydent Austrii podróżuje pociągiem na szczyt COP24, prezydent Islandii jeździ z Warszawy do Gdańska pociągiem, Donald Tusk spaceruje "bez ochrony" po Brukseli i robi sobie fotki z "przypadkowymi" ludźmi, Andrzej Duda robi zakupy w hipermarkecie i zamawia kurczaka w KFC... Widać po komentarzach że te sztuczki ludzie łykają;-)
Kiedyś był taki żart, że papież Franciszek jeździ po mieście autobusem. W odpowiedzi na to polscy biskupi też kupili sobie po autobusie. Tak wieć , żeby potem nie było, że każdy minister w Polsce kupi sobie po pociągu by dorównać prezydentowi Islandii
Fahrmass ch00ja wiesz o Islandii to zamknij ryj! oprócz rybołówstwa i wypasu owiec Islandia jest jednym z liderów produkcji aluminium, siarki nie mówiąc nawet o turystyce.
Nasi kiedyś polecieli jednym samolotem do pewnego miejsca i spadli. O ile tego pana 90% ludzi w Polsce i tak nie rozpozna, o tyle choćby Andrzeja Dudę rozpoznali by Polacy a gdziekolwiek by nie pojechał to ich spotka. Ale kto co lubi. Islandczyków w Polsce pewnie wielu nie ma. Polaków w świecie łoooo panie. Trump też raczej spokojnie by nie powiedział. Nie wspominając już, że jadąc z np Trumpem w jednym pociągu bylibyśmy narażeni na utratę życia bądź zdrowia bo jak mniemam, wielu nie przepusciloby takiej okazji. Można by dyskutować ale moim zdaniem fakt jest taki, że jeden polityk może sobie na to pozwolić inny nie, a zależy to od wielu czynników.
Na Islandii nie ma pociągów wiec po prostu skorzystał z okazji aby się przejechać. Patrząc na rozmiar Islandii to taka sensacja jakby prezydent Lublina pociągiem pojechał (tyle samo mieszkańców)
Chyba podwodnym
Odpowiedz@slawekkier Jechał z Warszawy do Gdańska. Nad rzekami na tej trasie mamy mosty.
@slawekkier
No podwodnym przecież. A eskortowało do stado zaprzyjaźnionych delfinów. :)
Z Warszawy do Gdańska jechał, pod eskortą panów w garniturach co prawda, ale to szczegół.
@Oriolus Demot o tym nie informuje.
@nawrotki Jak wczytasz się w karteczki po prawej to znajdziesz, ale faktycznie w podpisie nie ma.
Ba. Gdyby Prezydent Polski jechał pociągiem, skończyłoby się na krytyce dotyczącej lekceważenia zasad bezpieczeństwa typu, "jak tak bez konwoju, co za buta i nadęcie".
Odpowiedz"Wydawać by się mogło, że prezydent musi podróżować pancerną limuzyną otoczoną konwojem służb bezpieczeństwa" - WYDAWAĆ?
Tja tyle że Islandia ma z 300tyś mieszkańców, więc to odpowiada u nas poziomowi prezydenta niedużego miasta
Odpowiedz@janlew Znam zarozumiałych sołtysów o posłach nawet nie wspomnę, więc skromność Prezydenta Państwa (niestety, nie naszego) jest w Polsce ewenementem.
Jakbyś chciał wiedzieć Guðni jeździ po Islandii bez ochrony, jest szanowany i lubiany przez prawie wszystkich. Wiesz dlaczego Islandia jest najspokojniejszym krajem na świecie? bo wszyscy walczą o to samo, nie rywalizują jak u was popisy. Wszyscy tutaj dążą do ogólnego dobrobytu wszystkich. prezydenci polskich miast nie dorównują Guðniemu inteligencją , nie wspominając o empatii, szacunku. yebac Adriana Długopisa
@janlew i ani pół kilometra linii kolejowej. Może on po prostu chciał zobaczyć, jak jeździ się pociągiem :D
@Tummler Jechał przez Szwecję, Finlandię, Estonię, Łotwę Litwę do nas, czy mamy jakiś tajny, drugi Eurotunel?
OdpowiedzNie twierdzę, że prezydent nie powinien jeździć pociągami. Ale Polska ma ciut więcej niż 360 tysięcy mieszkańców, a nasza gospodarka opiera się nie tylko na rybołówstwie i wypasie owiec.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 March 2020 2020 12:47
Odpowiedz@Fahrmass Nasza gospodarka?
I co w związku z tym? Chiny mają miasta z 20 mln mieszkańców, to połowa Polski, to znaczy, że jesteśmy od nich z tego powodu gorsi? Nieważni? Co to za dziwna dyskryminacja?
@Logon Nie o dyskryminację tu chodzi. Normalne wydaje się większości ludzi, że prezydent USA podróżuje w lepszych warunkach i z większym przytupem niż przezydent np. Meksyku. Tu jest analogiczna sytuacja.
No cóż, odebrałem to jako dyskryminacje właśnie. Niestety albo stety prezydenci jak i inni u władzy wykorzystują swoją pozycję, żeby to pokazać i skorzystać na każdy sposób.
Wydaje mi się, że akurat prezydent USA ze swoim m.in Air Force One faktycznie podróżuje lepiej, jednak nawet jeśli, nie zmienia to tego, że każdy prezydent korzysta ze swojej pozycji i porusza się prywatnym środkiem zazwyczaj o bardzo wysokim poziomie bezpieczeństwa. I o to chodzi, że w jakikolwiek sposób wykorzystują państwowe zasoby, czy lepiej czy gorzej od innych głów państw, to nie podróżują transportem publicznym.
Myślę, że taka podróż miejską komunikacją to prawdziwe pokazanie siły, bo w końcu pracuje tak dobrze, że nie ma się czego obawiać ze strony obywateli. I co ważne, tym gestem stawia się na równi z resztą społeczeństwa.
Choć zdroworozsądkowo zachował minimum bezpieczeństwa zabierając w podróż ochronę, wiadomo wariatów nie brakuje.
Wow, nasze bizancjum z orszakiem by się nie zmieściło w pendolinium
OdpowiedzPrezydent to nie tylko konkretna osoba jak Duda czy Komorowski. To przede wszystkim urząd który powinien być traktowany z szacunkiem. Ja nie chciałbym, żeby prezydent który reprezentuje mój kraj jeździł pociągiem bo sprzątnięcie takiego prezydenta nie byłoby żadnym kłopotem. A jak to mówi o sile państwa? Jak prezydent USA się gdzieś wybiera to ciągnie za sobą 2 identyczne samoloty, limuzyny i śmigłowce.
Odpowiedz@diverus
Widocznie prezydent Islandii prowadzi na tyle pozytywną politykę, że połowa świata nie chce go "sprzątnąć" w związku z czym nie musi do sklepu po bułki ciągnąć ze sobą autobusu ochroniarzy.
@diverus Ale jak się prowadzi agresywną politykę to trzeba wziąć za to konsekwencję. Prezydent Islandii nie kłócić się z nikim, nie podjudza, nie robi intryg więc dlaczego miałby się bać o swoje zycie?
@aberg
Kłócenie się z kimś, podjudzanie, intrygowanie to wystarczające przyczynki do tego, żeby bać się o własne życie? No to z 80% ludzi na świecie ma się czego bać.
A już pomijając te naciągane argumenty. Wszystko do czasu. Aż się nie pojawi psychopata z nożem.
@aberg Wystarczy, że nie będzie odpowiadał jednej osobie. Może być najwspanialszą osobą na świecie a i tak znajdzie się ktoś komu nie będzie to odpowiadało.
Był taki wielki wódz Kim Dzong Il, który przez całą "kadencję" pokazywał się tylko w zgrzebnym robociarskim uniformie, żeby pokazać, jaki to jest skromny. W Rumunii za Ceausescu urzędnikom państwowym wypadało być zaniedbanymi z wyglądu, żeby wyglądało na to, że nie mają czasu na pierdoły bo tak ciężko pracują dla kraju.
OdpowiedzCzyli: nie wątpię w czyjąś tam skromność, ale przywiązywać się za bardzo do takich gestów też nie ma co.
Pociągiem? Z Islandii? A może nie pociągiem, tylko rowerem i nie z Islandii, tylko z podkarpacia...
Odpowiedzprzeciez u nas w pociagach nie ma takich siedzeń .jakos na to nikt nie zwrucil uwagi ze to jest jakis fejk.
OdpowiedzTo zjawisko ma jakąś nazwę? Premier Holandii przyjechał rowerem do króla, prezydent Austrii podróżuje pociągiem na szczyt COP24, prezydent Islandii jeździ z Warszawy do Gdańska pociągiem, Donald Tusk spaceruje "bez ochrony" po Brukseli i robi sobie fotki z "przypadkowymi" ludźmi, Andrzej Duda robi zakupy w hipermarkecie i zamawia kurczaka w KFC... Widać po komentarzach że te sztuczki ludzie łykają;-)
OdpowiedzKiedyś był taki żart, że papież Franciszek jeździ po mieście autobusem. W odpowiedzi na to polscy biskupi też kupili sobie po autobusie. Tak wieć , żeby potem nie było, że każdy minister w Polsce kupi sobie po pociągu by dorównać prezydentowi Islandii
OdpowiedzBo Polska to bezpieczny kraj.
OdpowiedzFahrmass ch00ja wiesz o Islandii to zamknij ryj! oprócz rybołówstwa i wypasu owiec Islandia jest jednym z liderów produkcji aluminium, siarki nie mówiąc nawet o turystyce.
Odpowiedz@DemonZniszczenia
O Matuchno, masz syndrom przedmiesiączkowy?
Nasi kiedyś polecieli jednym samolotem do pewnego miejsca i spadli. O ile tego pana 90% ludzi w Polsce i tak nie rozpozna, o tyle choćby Andrzeja Dudę rozpoznali by Polacy a gdziekolwiek by nie pojechał to ich spotka. Ale kto co lubi. Islandczyków w Polsce pewnie wielu nie ma. Polaków w świecie łoooo panie. Trump też raczej spokojnie by nie powiedział. Nie wspominając już, że jadąc z np Trumpem w jednym pociągu bylibyśmy narażeni na utratę życia bądź zdrowia bo jak mniemam, wielu nie przepusciloby takiej okazji. Można by dyskutować ale moim zdaniem fakt jest taki, że jeden polityk może sobie na to pozwolić inny nie, a zależy to od wielu czynników.
OdpowiedzNa Islandii nie ma pociągów wiec po prostu skorzystał z okazji aby się przejechać. Patrząc na rozmiar Islandii to taka sensacja jakby prezydent Lublina pociągiem pojechał (tyle samo mieszkańców)
Odpowiedz