No dobra, niby zamykają i kwarantanna dla wracających, ale jednocześnie zachowują ruch w zakresie transportu towarów. I tu pytanie - czy pomyśleli o tym, co zrobić z kierowcami, pilotami, kapitanami i załogami statków itp.?
Wjedzie taki TIR z żarciem / sprzętem (obojętne) i co? Też go na 14 dni kwarantanny zatrzymają, bo granicę przekroczył, czy może pomyśleli o tym? Jest już na piśmie to gdzieś ogłoszone?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 March 2020 2020 19:55
@Buka1976 Mogą twierdzić, co chcą, ale muszą ogłosić wyłączenia, bo jeśli będzie tylko to, co premier powiedział, to znaczy, że każdy przekraczający granicę Polak będzie poddany domowej kwarantannie przez 14 dni. Jednocześnie mogą działać firmy transportujące towary. Pytanie dotyczyło, czy przepis uwzględnia pracowników tegoż transportu, bo jeżeli nie, to służby będą musiały poddać tych kierowców itp. kwarantannie po tym, jak przekroczą granicę. A sądząc po liczbie minusów, kilka osób nie zrozumiało pytania.
@KabaretZLO Ja mieszkam w Norwegii wprawdzie, ale wydaje mi się, że każdy kraj ma podobne procedury. Tutaj też wszystko co się dało pozamykali, ale są sektory, które są krytyczne dla "normalnego funkcjonowania społeczeństwa". I są to m.in. cały sektor zdrowia (łącznie z aptekami) i właśnie transport (zarówno miejski jak i transport do sklepów). Pamiętajmy, że to jest sytuacja wyjątkowa i istnieją protokoły kryzysowe, które wdraża się właśnie w takich sytuacjach.
@KabaretZLO NIE - Kierowcy nie muszą przechodzić takiej kwarantanny. Takie wytyczne dostaliśmy w firmie na maile.Jest to ustalone na poziomie UE i akceptowane przez wszystkie kraje. Kwarantannie zostaną poddani ci kierowcy, którzy wrócą z objawami lub kontrola graniczna zweryfikuje stan zdrowia.
Jest zakaz wywozu medykamentów i ceny maksymalne. W efekcie wkrótce nikomu nie będzie się opłacało sprowadzać do Polski masek, strzykawek czy środków dezynfekujących, a towar sprowadzony z Azji (strzykawki, igły i maski), jest bezużyteczny, bo wiele firm dezynfekcji dokonywało za granicą.
Na każdy milion obywateli 13 TYSIĘCY RAZY więcej ludzi zginęło w zeszłym roku w wypadkach drogowych w Polsce, niż w Chinach zaraziło się Koronawirusem. A z tych którzy się zarazili, prawie wszyscy zdrowieją. Czy ktoś z tego powodu zakazuje korzystania z przejść dla pieszych albo kieruje wszystkich kierowców na specjalne przeszkolenie?
Jedyne co da ten stan zagrożenia, to serię bankructw i w efekcie samobójstw właścicieli upadłych biznesów.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 March 2020 2020 20:22
W hubei lockdown nastąpił przy 500 zarazeniach i jaki był efekt? 80 tysięcy zarażonych. Dzieki takiej zdecydowanej reakcji mamy szanse to powstrzymać. A co do Twoich statystyk. Załóżmy ze nic nie robimy, covid rozprzestrzenia się jak grypa. Grypa w styczniu 600 tys przypadków w Polsce. Ok 15 % covid potrzebuje hospitalizacji czyli 90 tys. Nie mamy tyle miejsc i respiratorów, w takiej sytuacji śmiertelność z 1% skoczy do kilku-kilkunastu. Nie mówiąc o ogólnym załamaniu służby zdrowia i gospodarki.
Źródła podające najwyższe wskaźniki śmiertelności mówią o 5%. To znaczy że jeżeli masz dziewięciu przyjaciół, i wszyscy byście zachorowali, statystycznie nie umrze żaden z Was.
Inne źródła mówią o śmiertelności na poziomie 0,11% (tyle podawała tydzień temu Polska Akademia Nauk). To oznacza że ze 100 ludzi, również średnio licząc, nie umrze NIKT.
@Prally - czy to znaczy, że nie powinniśmy zapobiegać jego rozprzestrzenianiu, bo śmiertelność niska? A ewentualne powikłania? Statystyki uwzględniają śmiertelność, a wirus upośledza system immunologiczny. Może powodować włóknienie płuc.
Są jakieś statystyki pokazujące "powikłania", a nie śmiertelność? Hm?
@Prally Uwielbiam ludzi, którzy mówią, żeby nic nie robić, bo JESZCZE nic się nie stało. Na pewno w 1918 roku też tacy byli, zanim wyginęli, podobnie jak 100 mln innych osób, w pandemii.
Skutkiem zrobienia czegoś w 1918 roku, byłyby misje dyplomatyczne, wcześniejsze mobilizacje itp. czyli brak zasadniczych zmian w kosztach.
Skutkiem stanu epidemiologicznego będzie utrata płynności finansowej przez dziesiątki tysięcy przedsiębiorców, tysiące zbankrutują, kilkudziesięciu popełni samobójstwa.
Przeciętny człowiek lekko przechodzący grypę, bierze "Gripex Control" myśląc że to mu jakoś pomoże, chociaż to tylko paracetamol z kofeiną, czyli równie dobrze mógłby kupić Apap, Panadol, czy paracetamol marki apteka, i popić kawą. Efektem jest uszkodzenie mięśnia sercowego, i później jest zdziwienie że są grupy zawałowe 40+, 30+, a ostatnio nawet 20+ i śmierć spowodowana rozpadem wątroby, bo ktoś wziął pięć Gripexów, poprawił Apapem i napił się grzańca.
Mnie martwi to, że rocznie ponad 5000 tys. ludzi w Polsce popełnia samobójstwa. Stan zagrożenia epidemicznego i zamknięce punktów gastronomicznych, spowoduje utratę płynności finansowej, często bankructwa. Stawiam że walka z koronawirusem spowoduje kilkadziesiąt do kilkuset dodatkowych samobójstw.
@Prally nie porównuj kraju, w którym możliwe jest zbudowanie w tydzień szpitala na 1000 osób z krajem, w którym czeka się na CITO do kardiologa dziecięcego 1,5 roku (w końcu poszedłem z dzieckiem prywatnie). Nas czeka trochę ostrzejsza wersja "włoskiego scenariusza". Działanie rządu są opóźnione, było półtorej miesiąca, żeby przepracować w sposób racjonalny zachęcenie ludzi do robienia zapasów, zaopatrzenie szpitali, programu nauczania zdalnego, odbycie szkoleń dla służb i ewentualnie "chętnych" itp. Ten czas został zmarnowany, dlatego już jutro cała masa ludzi obudzi się z ręką w nocniku. W poniedziałek (a właściwie w niedzielę wieczorem jak mówią "potwierdzone" plotki) zorientują, że ręka jest w nocniku po sam łokieć, nawet nie wspomnę co będzie się działo za 2 tygodnie. A można było tego uniknąć racjonalnie działać na kilku frontach się przygotować zamiast mówić "cicho! zero paniki" i nazywać racjonalne działania paniką. Najważniejsza prawda z ostatnich 2 dni - cały kraj staje, kto się przygotował ten przy okazji będzie miał więcej czasu dla rodziny, ale ten co nie - będzie miał naprawdę ciężkie tygodnie.
@Prally
Chodzi raczej o to, że łatwo się zarazić.Szpitale nie mają takiej możliwości, żeby codziennie przyjmować grupy po 50 osób zarażonych. Jak się wszystko zamknie i ludzie zostaną w domach, to jakoś może się uda udzielić pomocy wszystkim chorym, gdy będzie ich tylko kilka sztuk dziennie.
@F18_hornet Problem w tym, że nawet gdyby chcieli zapobiegać, to by nie przeszło. I dotyczy to każdego kraju. Jakby chiny zamknęły miasto przed pojawieniem się aż tylu przypadków, to by był lament. To samo w Polsce, jakby nawet i miesiąc temu zaczęto wdrażać środki zapobiegawcze to by był jeden wielki bojkot. Bo udowodnij, że faktycznie doszłoby do takiego rozprzestrzenienia się wirusa, skoro go powstrzymałeś?
W tej chwili, mimo tego co dzieje się choćby we Włoszech nadal masa Polaków uważa, że to bezsensowne panikowanie i głupota. Jakby zamknięto szkoły, granice, imprezy, wydarzenia sportowe przed sytuacją w Italii, to byłyby protesty (masowe).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 March 2020 2020 8:05
@matek1998 Na zwykłą grypę rocznie umiera w Polsce ponad 150 osób, czyli że średnio co 2-2,5 dnia ktoś umiera na zwykłą grypę. I kto umarł na koronawirusa? Ludzie ciężko chorzy których mogło zabić byle co.
A dlaczego nie zamykają zakładów produkcyjnych? Dlaczego raz w życiu nie mogę czegoś dostać ja, tylko wszystko mi się zabiera. Dla bachorów jest, dla bezrobotnych jest, dla kryminalistów jest, dla nauczycieli, pracowników muzeów, kin, teatrów etc. Dlaczego nic nie może być do cholery raz w życiu jakimś gratisem. Nic mi nigdy nie spływa. Na wszystko muszę całe życie bez najmniejszej pomocy zapieprzać sam.
@maksiking9 Tylko, że ja nie pracuje na produkcji, tylko w zakładzie produkcyjnym, napisałem wyraźnie. I zapiertalam na zmiany. Nawet nocek nie chcą ograniczyć. A system immunologiczny dostaje po doopie, ale niech fundamenty cywilizacji zdychają. Tak?
@Ynfluencer nauczyciele pracują obecnie zdalnie. Muszą dodatkowo przygotować odpowiednie materiały, poznać nowe systemy do pracy zdalnej etc. Znacznie więcej pracy, do tego te same zadanie co wcześniej. Ci wszyscy którzy Twoim zdaniem "dostają" mogą zostać bez wypłat. Co wtedy?
We Włoszech jest tyle samo wyleczonych co zgonów. Stan na 15.00 13.03.2020 wynika z tego śmiertelność na poziomie 50% + zostają przypadki w trakcie diagnozy.
@kerog zdaje się że śmiertelność nie liczy się stosunkiem wyleczonych do zgonów a stosunkiem zgonów do wszystkich zarażonych. I w tym wypadku we Włoszech wynosi to ok 6,5%. Tą liczbę można zaniżyć ze względu na to że nie wszyscy chorzy zostali zdiagnozowani (przebieg bezobjawowy).
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 13 March 2020 2020 21:06
@Gamara jutro to ludzie kupią wielkie g... CF w Szczecinie nie ma mydła, mięsa, chleba tostowego, ziemniaków, kończy się makaron, kasza, ryż. Nie ma sosów do makaronów, pulpetów, mleko na wykończeniu. Kończą się zupki chinskie. Povzułem się jak w dziecoństwie.
w kedzierzynie-koźlu, w lidlu, nie ma makaronu, mleka, papieru toaletowego, mydla w plynie, sera w plastrach i wiele innych, ale pasztetu w hu* i piwa pod dostatkiem!
Zarty zartami, ale... oto piaty rok przezywamy ponownie okres PRL-u. W trybie przyspieszonym, oczywiscie. I na prosbe mniej wiecej polowy glosujacych Polakow. Ironia losu.
To taki test, czym można jeszcze straszyć ludzi w XXI "oświeconym" wieku.
Gdybyście masowo nie wykupowali makaronów, rządom skończyłaby się ta propagand, a tu - myk zadziałało!
Mylony jest skutek z przyczyną.
Ten ryjowaty kłamca okularnik bredzi jak z nut. Bredził coś o przygotowaniu na wirusa. G#wno a nie przygotowani byliśmy. Propaganda nawet w takiej sytuacji musi być. Je#any bankster.
Epidemicznem źródłem zakażenia wirusem idiotyzmu jest PiSdzieland polski. Koronawirus jest stanem przejściowym utylizacji PiSdzielców do norm normalności.
cieszcie sie ze wam cos ograniczaja i wogole robia dla waszego bezpieczenstwa. u mnie w anglii mowia ze opózniaja wirusa a teraz codziennie po 200 osob przybywa,ponad to wszystko dziala normalnie imprezy szkoly praca. jedynie co sie zmienilo od wczorajszego wystapienia premiera to to ze zniknely wykazy miejscowosci z neta i aptek. nigdzie nie podaja
Powinno być tak wg mnie jak jest w niedzielę, że wszystkie sklepy zostają zamknięte, tylko te typu żabka, które są placówką pocztową jednocześnie, stacje beznzynowe i te, gdzie za ladą stanie właściciel na własną odpowiedzialność będą otwarte, no i apteki i banki.
Powinien być też zakaz komunikacji międzymiastowej i znacznie ograniczona komunikacja miejska- tylko pod ważne placówki typu poczta, szpital. Wszystkie urzędy powinny zostać zamknięte i firmy prywatne.
Pracować powinni tylko ci, których praca jest niezbędna, jak np. lekarze, straż pożarna, policja, pracownicy kanalizacji, elektrowni itd.
No dobra, niby zamykają i kwarantanna dla wracających, ale jednocześnie zachowują ruch w zakresie transportu towarów. I tu pytanie - czy pomyśleli o tym, co zrobić z kierowcami, pilotami, kapitanami i załogami statków itp.?
Wjedzie taki TIR z żarciem / sprzętem (obojętne) i co? Też go na 14 dni kwarantanny zatrzymają, bo granicę przekroczył, czy może pomyśleli o tym? Jest już na piśmie to gdzieś ogłoszone?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 March 2020 2020 19:55
Odpowiedz@KabaretZLO Kierowcy, lekarze, pracownicy stacji benzynowych, piekarze i kasjerki w biedrze ponoć są nieśmiertelni. Przynajmniej tak twierdzi RZOND.
@Buka1976 Mogą twierdzić, co chcą, ale muszą ogłosić wyłączenia, bo jeśli będzie tylko to, co premier powiedział, to znaczy, że każdy przekraczający granicę Polak będzie poddany domowej kwarantannie przez 14 dni. Jednocześnie mogą działać firmy transportujące towary. Pytanie dotyczyło, czy przepis uwzględnia pracowników tegoż transportu, bo jeżeli nie, to służby będą musiały poddać tych kierowców itp. kwarantannie po tym, jak przekroczą granicę. A sądząc po liczbie minusów, kilka osób nie zrozumiało pytania.
@KabaretZLO Ja mieszkam w Norwegii wprawdzie, ale wydaje mi się, że każdy kraj ma podobne procedury. Tutaj też wszystko co się dało pozamykali, ale są sektory, które są krytyczne dla "normalnego funkcjonowania społeczeństwa". I są to m.in. cały sektor zdrowia (łącznie z aptekami) i właśnie transport (zarówno miejski jak i transport do sklepów). Pamiętajmy, że to jest sytuacja wyjątkowa i istnieją protokoły kryzysowe, które wdraża się właśnie w takich sytuacjach.
@KabaretZLO NIE - Kierowcy nie muszą przechodzić takiej kwarantanny. Takie wytyczne dostaliśmy w firmie na maile.Jest to ustalone na poziomie UE i akceptowane przez wszystkie kraje. Kwarantannie zostaną poddani ci kierowcy, którzy wrócą z objawami lub kontrola graniczna zweryfikuje stan zdrowia.
@Buka1976 Dzięki. Dobrze, że niektórzy zrozumieli przekaz, zamiast bez sensu minusować :D
@KabaretZLO Nie zachowują... do końca.
Jest zakaz wywozu medykamentów i ceny maksymalne. W efekcie wkrótce nikomu nie będzie się opłacało sprowadzać do Polski masek, strzykawek czy środków dezynfekujących, a towar sprowadzony z Azji (strzykawki, igły i maski), jest bezużyteczny, bo wiele firm dezynfekcji dokonywało za granicą.
@KabaretZLO ja dałam plusa :P
@Buka1976 ten cały konononowirus to teatrzyk dla gojów i sztyczny wrzask. Tymczasem ustawy podkęcają i piszą syfy przeciw nam
Do pracujących należy doliczyć wszelkie centra dystrybucyjne sklepów. Tam to mamy zapierdziel nieziemski. Roboty więcej jak w święta
OdpowiedzO tydzień za późno, moim zdaniem, ale lepiej późno niż później.
Odpowiedz@F18_hornet nawet 2-3 tygodnie za późno, ale co teraz zrobić, trzeba to jakoś ogarnąć.
@F18_hornet Z późno? To kompletna głupota!
Na każdy milion obywateli 13 TYSIĘCY RAZY więcej ludzi zginęło w zeszłym roku w wypadkach drogowych w Polsce, niż w Chinach zaraziło się Koronawirusem. A z tych którzy się zarazili, prawie wszyscy zdrowieją. Czy ktoś z tego powodu zakazuje korzystania z przejść dla pieszych albo kieruje wszystkich kierowców na specjalne przeszkolenie?
Jedyne co da ten stan zagrożenia, to serię bankructw i w efekcie samobójstw właścicieli upadłych biznesów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 March 2020 2020 20:22
@Prally Prawie wszyscy wyzdrowieli? Wolne żarty.
W hubei lockdown nastąpił przy 500 zarazeniach i jaki był efekt? 80 tysięcy zarażonych. Dzieki takiej zdecydowanej reakcji mamy szanse to powstrzymać. A co do Twoich statystyk. Załóżmy ze nic nie robimy, covid rozprzestrzenia się jak grypa. Grypa w styczniu 600 tys przypadków w Polsce. Ok 15 % covid potrzebuje hospitalizacji czyli 90 tys. Nie mamy tyle miejsc i respiratorów, w takiej sytuacji śmiertelność z 1% skoczy do kilku-kilkunastu. Nie mówiąc o ogólnym załamaniu służby zdrowia i gospodarki.
@Menefe
Źródła podające najwyższe wskaźniki śmiertelności mówią o 5%. To znaczy że jeżeli masz dziewięciu przyjaciół, i wszyscy byście zachorowali, statystycznie nie umrze żaden z Was.
Inne źródła mówią o śmiertelności na poziomie 0,11% (tyle podawała tydzień temu Polska Akademia Nauk). To oznacza że ze 100 ludzi, również średnio licząc, nie umrze NIKT.
@Prally - czy to znaczy, że nie powinniśmy zapobiegać jego rozprzestrzenianiu, bo śmiertelność niska? A ewentualne powikłania? Statystyki uwzględniają śmiertelność, a wirus upośledza system immunologiczny. Może powodować włóknienie płuc.
Są jakieś statystyki pokazujące "powikłania", a nie śmiertelność? Hm?
@Prally Uwielbiam ludzi, którzy mówią, żeby nic nie robić, bo JESZCZE nic się nie stało. Na pewno w 1918 roku też tacy byli, zanim wyginęli, podobnie jak 100 mln innych osób, w pandemii.
@jonaszewski Zupełnie nieadekwatne porównanie.
Skutkiem zrobienia czegoś w 1918 roku, byłyby misje dyplomatyczne, wcześniejsze mobilizacje itp. czyli brak zasadniczych zmian w kosztach.
Skutkiem stanu epidemiologicznego będzie utrata płynności finansowej przez dziesiątki tysięcy przedsiębiorców, tysiące zbankrutują, kilkudziesięciu popełni samobójstwa.
@Lulus
Przeciętny człowiek lekko przechodzący grypę, bierze "Gripex Control" myśląc że to mu jakoś pomoże, chociaż to tylko paracetamol z kofeiną, czyli równie dobrze mógłby kupić Apap, Panadol, czy paracetamol marki apteka, i popić kawą. Efektem jest uszkodzenie mięśnia sercowego, i później jest zdziwienie że są grupy zawałowe 40+, 30+, a ostatnio nawet 20+ i śmierć spowodowana rozpadem wątroby, bo ktoś wziął pięć Gripexów, poprawił Apapem i napił się grzańca.
Mnie martwi to, że rocznie ponad 5000 tys. ludzi w Polsce popełnia samobójstwa. Stan zagrożenia epidemicznego i zamknięce punktów gastronomicznych, spowoduje utratę płynności finansowej, często bankructwa. Stawiam że walka z koronawirusem spowoduje kilkadziesiąt do kilkuset dodatkowych samobójstw.
@Prally nie porównuj kraju, w którym możliwe jest zbudowanie w tydzień szpitala na 1000 osób z krajem, w którym czeka się na CITO do kardiologa dziecięcego 1,5 roku (w końcu poszedłem z dzieckiem prywatnie). Nas czeka trochę ostrzejsza wersja "włoskiego scenariusza". Działanie rządu są opóźnione, było półtorej miesiąca, żeby przepracować w sposób racjonalny zachęcenie ludzi do robienia zapasów, zaopatrzenie szpitali, programu nauczania zdalnego, odbycie szkoleń dla służb i ewentualnie "chętnych" itp. Ten czas został zmarnowany, dlatego już jutro cała masa ludzi obudzi się z ręką w nocniku. W poniedziałek (a właściwie w niedzielę wieczorem jak mówią "potwierdzone" plotki) zorientują, że ręka jest w nocniku po sam łokieć, nawet nie wspomnę co będzie się działo za 2 tygodnie. A można było tego uniknąć racjonalnie działać na kilku frontach się przygotować zamiast mówić "cicho! zero paniki" i nazywać racjonalne działania paniką. Najważniejsza prawda z ostatnich 2 dni - cały kraj staje, kto się przygotował ten przy okazji będzie miał więcej czasu dla rodziny, ale ten co nie - będzie miał naprawdę ciężkie tygodnie.
@Prally Włosi to samo mówili i teraz płaczą ...
@Prally u nas dopiero zaczęła się epidemia i już mamy 68 chorych, 2 zgony i 0 wyleczonych. Nie brzmi to jakoś optymistycznie i pocieszająco.
@Prally
Chodzi raczej o to, że łatwo się zarazić.Szpitale nie mają takiej możliwości, żeby codziennie przyjmować grupy po 50 osób zarażonych. Jak się wszystko zamknie i ludzie zostaną w domach, to jakoś może się uda udzielić pomocy wszystkim chorym, gdy będzie ich tylko kilka sztuk dziennie.
@Prally - skąd masz takie dane, że w Polsce rocznie 5000tys. ludzi popełnia samobójstwo? Gdyby tak było - już naród by wymarł…
@F18_hornet Problem w tym, że nawet gdyby chcieli zapobiegać, to by nie przeszło. I dotyczy to każdego kraju. Jakby chiny zamknęły miasto przed pojawieniem się aż tylu przypadków, to by był lament. To samo w Polsce, jakby nawet i miesiąc temu zaczęto wdrażać środki zapobiegawcze to by był jeden wielki bojkot. Bo udowodnij, że faktycznie doszłoby do takiego rozprzestrzenienia się wirusa, skoro go powstrzymałeś?
W tej chwili, mimo tego co dzieje się choćby we Włoszech nadal masa Polaków uważa, że to bezsensowne panikowanie i głupota. Jakby zamknięto szkoły, granice, imprezy, wydarzenia sportowe przed sytuacją w Italii, to byłyby protesty (masowe).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 March 2020 2020 8:05
@DAREKJP Naród ma prawie 38 milionów, nie nauczyli w podstawówce odejmować?
Dane mam z GUSu i z WHO.
https://noizz.pl/not-just-a-mood/raport-who-polscy-mezczyzni-w-czolowce-samobojstw-w-europie/nrdf05r
https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/statystyka-przyczyn-zgonow/zamachy-samobojcze-w-2016-r-,5,1.html
@matek1998 Na zwykłą grypę rocznie umiera w Polsce ponad 150 osób, czyli że średnio co 2-2,5 dnia ktoś umiera na zwykłą grypę. I kto umarł na koronawirusa? Ludzie ciężko chorzy których mogło zabić byle co.
A dlaczego nie zamykają zakładów produkcyjnych? Dlaczego raz w życiu nie mogę czegoś dostać ja, tylko wszystko mi się zabiera. Dla bachorów jest, dla bezrobotnych jest, dla kryminalistów jest, dla nauczycieli, pracowników muzeów, kin, teatrów etc. Dlaczego nic nie może być do cholery raz w życiu jakimś gratisem. Nic mi nigdy nie spływa. Na wszystko muszę całe życie bez najmniejszej pomocy zapieprzać sam.
OdpowiedzMasz to na co zasłużyłeś :)
@maksiking9 Tylko, że ja nie pracuje na produkcji, tylko w zakładzie produkcyjnym, napisałem wyraźnie. I zapiertalam na zmiany. Nawet nocek nie chcą ograniczyć. A system immunologiczny dostaje po doopie, ale niech fundamenty cywilizacji zdychają. Tak?
@Ynfluencer nauczyciele pracują obecnie zdalnie. Muszą dodatkowo przygotować odpowiednie materiały, poznać nowe systemy do pracy zdalnej etc. Znacznie więcej pracy, do tego te same zadanie co wcześniej. Ci wszyscy którzy Twoim zdaniem "dostają" mogą zostać bez wypłat. Co wtedy?
To powinno być już wprowadzone kiedy pojawił się pierwszy przypadek w kraju ościennym.
OdpowiedzWe Włoszech jest tyle samo wyleczonych co zgonów. Stan na 15.00 13.03.2020 wynika z tego śmiertelność na poziomie 50% + zostają przypadki w trakcie diagnozy.
Odpowiedz@kerog zdaje się że śmiertelność nie liczy się stosunkiem wyleczonych do zgonów a stosunkiem zgonów do wszystkich zarażonych. I w tym wypadku we Włoszech wynosi to ok 6,5%. Tą liczbę można zaniżyć ze względu na to że nie wszyscy chorzy zostali zdiagnozowani (przebieg bezobjawowy).
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 13 March 2020 2020 21:06
@pikardil mozna ją nawet jeszcze trochę zmniejszyć, ponieważ nie wszyscy zmarli z tego powodu. Niektórzy przypadkiem mieli też wirusa.
@Gamara jutro to ludzie kupią wielkie g... CF w Szczecinie nie ma mydła, mięsa, chleba tostowego, ziemniaków, kończy się makaron, kasza, ryż. Nie ma sosów do makaronów, pulpetów, mleko na wykończeniu. Kończą się zupki chinskie. Povzułem się jak w dziecoństwie.
OdpowiedzBardzo dobrze Nareszcie
Odpowiedzw kedzierzynie-koźlu, w lidlu, nie ma makaronu, mleka, papieru toaletowego, mydla w plynie, sera w plastrach i wiele innych, ale pasztetu w hu* i piwa pod dostatkiem!
Odpowiedz@nihatX "sera w plastrach" to kupuj normalny, ten w plastrach to i tak ohydny plastik
@Rimcem teraz już wszystko jest, nawet za dużo, zaraz będą wywalać na śmietniki
Zarty zartami, ale... oto piaty rok przezywamy ponownie okres PRL-u. W trybie przyspieszonym, oczywiscie. I na prosbe mniej wiecej polowy glosujacych Polakow. Ironia losu.
OdpowiedzTo taki test, czym można jeszcze straszyć ludzi w XXI "oświeconym" wieku.
OdpowiedzGdybyście masowo nie wykupowali makaronów, rządom skończyłaby się ta propagand, a tu - myk zadziałało!
Mylony jest skutek z przyczyną.
Ten ryjowaty kłamca okularnik bredzi jak z nut. Bredził coś o przygotowaniu na wirusa. G#wno a nie przygotowani byliśmy. Propaganda nawet w takiej sytuacji musi być. Je#any bankster.
OdpowiedzEpidemicznem źródłem zakażenia wirusem idiotyzmu jest PiSdzieland polski. Koronawirus jest stanem przejściowym utylizacji PiSdzielców do norm normalności.
Odpowiedzcieszcie sie ze wam cos ograniczaja i wogole robia dla waszego bezpieczenstwa. u mnie w anglii mowia ze opózniaja wirusa a teraz codziennie po 200 osob przybywa,ponad to wszystko dziala normalnie imprezy szkoly praca. jedynie co sie zmienilo od wczorajszego wystapienia premiera to to ze zniknely wykazy miejscowosci z neta i aptek. nigdzie nie podaja
OdpowiedzNie została wcale zawieszona działalność restauracji, barów, itp. Mogą być otwarte, ale sprzedaż jedzenia tylko na wynos.
OdpowiedzZa chwilę będzie stan wyjątowy
OdpowiedzPowinno być tak wg mnie jak jest w niedzielę, że wszystkie sklepy zostają zamknięte, tylko te typu żabka, które są placówką pocztową jednocześnie, stacje beznzynowe i te, gdzie za ladą stanie właściciel na własną odpowiedzialność będą otwarte, no i apteki i banki.
OdpowiedzPowinien być też zakaz komunikacji międzymiastowej i znacznie ograniczona komunikacja miejska- tylko pod ważne placówki typu poczta, szpital. Wszystkie urzędy powinny zostać zamknięte i firmy prywatne.
Pracować powinni tylko ci, których praca jest niezbędna, jak np. lekarze, straż pożarna, policja, pracownicy kanalizacji, elektrowni itd.
Taka decyzja powinna zapaść dwa tygodnie temu. Wyłapali by tych idiotów co sobie na urlopy do Włoch wyjechali i na zabawy do Niemiec...
OdpowiedzNie straszno mi kiedy wiem, że premierem jest doświadczony weteran walki z czerwoną zarazą. Ogarnął Sovietów to i chińskiego wirusa ogarnie.
Odpowiedz