W sumie fajna sprawa, szkoda tylko,że ci,których to najbardziej dotyczy, czyli starsi ludzie nie skorzystają, bo mało,który wie jak obsługiwać smartfona. Ale i tak zrobił więcej niż inni.
A czy nazwa musi być po "amerykańsku"? Bo na pewno starsi ludzie znają grypsere "jołmenów" podnoszących sobie samoocenę przez wtykanie wszędzie angielskich (i pseudoangielskich) słów i zwrotów...
Zjadło Ci "p" w nazwie programu.
OdpowiedzW sumie fajna sprawa, szkoda tylko,że ci,których to najbardziej dotyczy, czyli starsi ludzie nie skorzystają, bo mało,który wie jak obsługiwać smartfona. Ale i tak zrobił więcej niż inni.
OdpowiedzA czy nazwa musi być po "amerykańsku"? Bo na pewno starsi ludzie znają grypsere "jołmenów" podnoszących sobie samoocenę przez wtykanie wszędzie angielskich (i pseudoangielskich) słów i zwrotów...
OdpowiedzTo nie jest aplikacja tylko strona internetowa.
Odpowiedz