Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
573 583
-

Zobacz także:


M michalSFS
-1 / 3

Przecież starsi ludzie najwięcej łażą. Do sklepu po jedną-dwie bułki, na targ, do lekarza - często pogadać. Ostatnio poszedłem na zakupy - robimy średnio raz w tygodniu - poza godzinami dla seniorów - w kolejce sami seniorzy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 April 2020 2020 17:26

Odpowiedz
zubenelgubenupi
-3 / 3

@michalSFS A w godzinach dla seniorów sami juniorzy.

M michalSFS
+1 / 1

@zubenelgubenupi
Nie sprawdzałem.
Wykluczyć tego nie mogę.

grzechotek
0 / 0

Jakbym ja chciał podglądać sąsiadów musiałbym kupić teleskop.

Odpowiedz
A Ania_87
0 / 0

Czyli jest jakiś pozytyw koronawirusa. Niektórzy w końcu zapoznają się ze swoimi sąsiadami albo chociaż z ich zwyczajami :) Może po tej całej pandemii będzie kogo poprosić o podlanie kwiatków czy doglądanie dobytku w czasie naszej nieobecności. Oczywiście jeśli dożyjemy ;)

Odpowiedz
M michalSFS
0 / 0

@Ania_87
Ja zacząłem poznawać sąsiadów na niedługo przed pandemią. Po prawie 4 latach mieszkania. Od 3 tygodni może żadnego nie widziałem:)

A Ania_87
0 / 0

@michalSFS może jako wzorowi obywatele stosują się do obostrzeń i siedzą z dupami w domu. Jeśli nie to obawiam się, że to Ty będziesz im podlewać kwiatki. Chryzantemy ;)

M michalSFS
0 / 0

@Ania_87
Pewnie tak. Ja rzadko wychodzę, oni być może też. Szansa na spotkanie niewielka.
Oby to były kwiatki pokojowe, nie chryzantemy złociste:) Jedni karmią moje rybki jak wyjeżdżam na wczasy. Mają klucze do mieszkania, jakby coś się stało. Są starsi, ale nie całkiem starzy jeszcze. Proponowałem im robienie zakupów, ale na razie nie skorzystali. A nie chcę narzucać się.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 April 2020 2020 15:02

kenzol
0 / 0

@michalSFS To powiedz swoim rodzicom albo dziadkom żeby siedzieli w domu, bo Ty im zrobisz zakupy.

Odpowiedz
M michalSFS
0 / 2

@kenzol
Mama nie żyje od dawna. Ojciec mieszka daleko razem z moją siostrą (jakby nie to, pewnie mieszkałbym z nim). Tyle, ile mogłem zrobić ze swojej strony, to zaproponowałem robienie zakupów starszym sąsiadom z piętra niżej. Z ojcem często rozmawiam przez telefon i przestrzegam przed wychodzeniem do ludzi. Teraz wolę nie odwiedzać, bo krzywdę mogę zrobić. Możemy być chorzy, może przeszliśmy chorobę a nawet nie wiemy. Może to dopiero przed nami. Nic nie jest tu wiadome. i tak, zmiany zaczynam od siebie, nie tylko narzekam.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 April 2020 2020 14:21