Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
475 493
-

Zobacz także:


Albiorix
+19 / 25

Możliwy poziom "cyrku" można zobaczyć we Włoszech. Szcuje się że zainfekowanych jest 2 do 50 razy więcej niż wykrytych przypadków - zależnie od kraju i strategii testów. Po prostu większość ludzi jest nosicielami bez poważnych objawów i nigdy nie jest testowana.

Odpowiedz
P psx
+2 / 14

Może zacznijmy od tego,że nie będzie szacowanych 60-80%. Grypa nadal pozostaje grypą, a układ odpornościowy nadal jest najistotniejszy w tej sprawie.

Odpowiedz
S Shaam
+6 / 6

Można się tylko zastanowić co by było, gdyby to przeziębienie było rzeczywiście groźne...
W każdym razie obecnie mamy państwo totalitarne. Czekam, aż głodni ludzie zrobią politykom jesień z dupy średniowiecza.

J jonaszewski
+2 / 8

@psx Przeciwnie, gdyby w państwie z dykty była dostępna wystarczająca liczba testów, zobaczylibyśmy, że już teraz olbrzymia liczba ludzi ma infekcję za sobą. Niemcy ustalili, że 80% zainfekowanych przechodzi chorobę bezobjawowo lub z objawami zwykłego przeziębienia. Natomiast oczywiście koronawirus nie jest żadną grypą, nie tylko dlatego, że to zupełnie inny wirus (w grypie to ortomyksowirusy), ale też dlatego, że wśród osób starszych i z obniżoną odpornością wykazuje olbrzymią śmiertelność.

miksus
+4 / 4

@jonaszewski Dokładnie, grypa to inny rodzaj wirusa. Koronawirusy powodują przeziębienia. Około 10-20% przeziębień jest spowodowanych koronawirusami. Problem z koronawirusem SARS-CoV-2, czyli tym, którego dzisiaj wszyscy się obawiają, jest taki, że jest mocno zakaźny i sporo osób przechodzi go ciężko.

cysiek63
+1 / 1

@Shaam
... z dupy jesień średniowiecza. :)

rainboweyes80
+2 / 4

Ale z Covidem jest ciekawa rzecz. Dzieci niemal nie chorują i nie umierają. A przecież maluchy (zwłaszcza w pierwszych latach życia) nie mają wykształconego układu odpornosciowego i dopiero go "programują". Mimo to Korona ich nie dziesiątkuje.

S Sacres
0 / 6

Gdyby nie ten cyrk, to może byś miał te swoje 60% :)

Odpowiedz
D daclaw
+8 / 8

@Tuminure Bo pierwsze restrykcje były spójne i sensowne. Ale jak ludzie widzą tłumy pod Biedronką i pocztą, słyszą o jakiś wyborach korespondencyjnych i o złagodzeniu reżimu w kościołach, a potem słyszą, że nie wolno im na samotny spacer po lesie, to zaczynają powoli drapać się po głowach...

D daclaw
-2 / 10

Nie rozumiesz... Ten cyrk jest po to, żeby nie zachorowali wszyscy na raz, bo żaden system ochrony zdrowia tego nie udźwignie i będziemy mieli obrazki jak z czasów czarnej śmierci.

Jeśli będziemy to stopniować, to do szpitali będzie w jednym czasie trafiać liczba pacjentów do udźwignięcia przez nie, a nauka zyska czas na pracę nad szczepionką i lekami. Jeśli przy okazji przechoruje Covida większość społeczeństwa, to też dobrze, bo odporność stadna oczywiście istnieje. Byle to się działo powoli i pod kontrolą.

Odpowiedz
R konto usunięte
+7 / 7

@daclaw Spoko. To powiedz teraz o jakich terminach mówimy. Jak długo chcemy to spłaszczać?
Jak podasz te wartości powiedz też po co pracujemy? Bo wyjdzie że możemy spokojnie "funkcjonować" bez pracy.

Szczepionka z tego co mówią firmy które nad nią pracują może będzie w przyszłym roku.

D daclaw
+4 / 4

@rafal199 No ja też chciałbym, żeby to wyglądało zupełnie inaczej. Restrykcyjna izolacja ludzi w wieku emerytalnym (tym lepiej, że mają z czego żyć) i masowe, ciągłe testy przesiewowe w celu wyłapywania i izolacji zakażonych. Reszta - niech żyje normalnie i dba o higienę. No imprezy masowe bym ograniczył.

Jeden mały problem - państwo nie jest w stanie zapewnić nawet tych testów, ani (nieskomplikowanych przecież) środków ochrony. Przypomina mi się sznurek do snopowiązałek, z którym nie radziła sobie "10 potęga przemysłowa".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 April 2020 2020 12:36

W wentello
+7 / 7

POTWIERDZONYCH zarażeń. A te są ogromnie zaniżone, a co za tym idzie śmiertelność jest ogromnie zawyżona. Większość ludzi przechodzi to bezobjawowo. Na przykład LaLiga udostępniła testy dla klubów. Okazało się, że 35% pierwszego składu miało wynik pozytywny. Nikt nie miał żadnych objawów.

D daclaw
-5 / 7

@wic1 Milion luda, w skali Polski. Czyli przemiał Auschwitz z całego okresu funkcjonowania. Jakby nie patrzeć, masakra.

P pala92
-2 / 2

@wic1
Widzę że z matematyką nie za bardzo u ciebie
8mld minus 30% których ma to ominąć (nie wiedzieć czemu tak dużo naturalnie odpornych)
Daje wynik 5 600 000 000 zakażonych
Według Wikipedia zachorowalność wynosi 3,4%
Więc licząc tylko ten procent od zakażonych a nie od całej populacji jak ty to liczyłeś to wychodzi bagatela 190 400 000 zgonów

P pala92
0 / 0

@Tuminure zjadłeś jedno zero matematyku

wic1
0 / 2

@pala92 Obastawiam że prędzej czy później do każdego czeka przechorowanie tego. Może z wyjątkiem ludzi żyjących na głębokich odludziach jak indianie z amazonii :P

Tak czy siak, sprawa jest przykra i poważna.

P pala92
0 / 0

@Tuminure
2.5% z 8mld to 200mln nie 20mln

D dncx
+9 / 9

Po pierwsze nie wiemy ile osób już przeszło ww chorobę w miesiącach zanim zaczęto o tym mówić poważnie, a testy zaczęły być używane. Z tego co słyszałem od lekarza wczoraj w TOK FM to, że COVID19 był w Polsce już pewnie w styczniu i lutym 2020. Lekarze odnotowywali dużą ilość chorych na dziwną infekcję wirusową, która nie był możliwa do leczenia. Wysoka gorączka, ostry kaszel, brak węchu i osłabienie organizmu. I to przez co najmniej 10-12 dni. W szpitalach robiono tylko test na wirusy znane i wychodziły pozytywne testy na RS. I teraz się okazuje, że RSV daje taki sam wynik jak COVID 19. Wiec możemy już mieć epidemię dawno u szczytu, tylko, że dopiero od marca zaczęto sie temu przyglądać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 April 2020 2020 20:19

Odpowiedz
I invalid_user
+2 / 2

@dncx To jest bardzo możliwe. Znam kilka osób, które się tak pochorowało na przełomie stycznia i lutego. Duża cześć przechodziła również tajemniczą infekcję z biegunką, wymiotami, jadłowstrętem i bardzo wysoką gorączką. Pisano gdzieś, że niektórzy w Chinach właśnie tak przechodzili koronawirusa. Między innymi chorowałam tak ja, mój mąż i kilka innych osób, z którymi się stykaliśmy. A mąż wtedy miał kontakt z obcokrajowcami z Azji na statkach.

D Dedi_S
0 / 2

Dokladnie, ja i moi bliscy też tak chorowali. 3 tygodnie dziwnej infekcji, straszliwie zarazliwej. Ja odkaszliwalem czymś dziwnym, jakby tkanka w płucach sie luszczyla. Kuzyn mojej żony w lutym zmarł na zapalenie płuc, po 5 dniach choroby i 2 w szpitalu. Powinni zacząć badać przeciwciala u osób które w tamtym czasie chorowaly, ciekawe co by wyszło.

I invalid_user
0 / 0

@Dedi_S Oni nawet testów nie chcą robić ludziom, którzy wykazują początkowe objawy. Bo po co, lepiej czekać aż zacznie umierać (jakby wtedy ten test był jeszcze potrzebny). A co dopiero badanie przeciwciał. Może się okazać, że znaczna część społeczeństwa już przechorowała to na różne sposoby. Biorąc jednak pod uwagę szybki wzrost chorych (nie mam żadnych wątpliwości, że realnie jest ich 10 razy więcej niż oficjalnie), obawiam się, że prędzej czy później wszyscy na to zachorują. Biorąc również pod uwagę to, że większość przypadków leczą u nas syropkiem na kaszel i wit D nie mam złudzeń, że umrze mnóstwo ludzi (jakoś w innych krajach wyleczalność jest ogromna i ponoć istnieje skuteczna kombinacja leków, ale takową trzeba wdrożyć na początku, a nie finiszu choroby). Coraz bardziej mi się wydaje, że za jakiś czas będziemy mieć najgorszą sytuację w Europie. A świat robi wszystko, byle nie dopuścić do zrobienia szczepionki - jakieś mam takie wrażenie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 April 2020 2020 12:35

D Dedi_S
0 / 2

jedno jest pewne, że mnóstwo chorych wymaga choćby wspomagania tlenem, czyli hospitalizacji. Podajac czyste dane bez punktu odniesienia media sieją tylko dezinformację. Wszystko to jakieś dziwne, ale nic nam nie pozostaje tylko słuchać zakazów, nawet jeżeli z różnych powodów ktoś coś ukrywa przed nami, to nie ma wyjścia.

Gats
-3 / 3

Nic nie będzie, przecież tu na demotach pisali że
JAKI CORONAVIRUS, TO TYLKO ODMIANA GRYPY.

No to mamy odmianę grypy co na 4000 zarażonych zabiła ponad 100..

Odpowiedz