@agronomista no wiem ze nie karzdy moze albo chce, ale ja np. nawet przed tym wirusem robilem sobie zakupy mniejwiecej raz w tygodniu, Rzadziej raczej sie nie da bo musze mieso, owoce i jajka kupic. A z wychodzeniem to mi chodzi o tych co uwarzaja ze wirus ich nie ruszy albo nie rozniosa. I mozna do sklepu wyskoczyc po piwo bo sie skonczylo...
@Cogito_Poli No nie wiem jak to sobie skomentowac, ale widze ze ludzie nie przeczytali albo olali moj komentarz-poprawke do pierwszego co dostal tyle minusow... ale minusy dalej leca, czy ludzie nie czytaja czy poprostu minusuja dla zasady??
@polm84 to dla zasady. Niestety. Swoją drogą tydzien po tym jak ogłoszono #zostanwdomu i o ograniczenia do 2-5 osób to do spzitala u mnie trafiła młoda siksa co jechała po pijaku z imprezy i rozwaliła sobie ten pusty łeb mając 2,5promila na pustej drodze. I takich ludzi jest sporo.
"Smutne jest to ze ludzie i tak wychodza do sklepu albo znajomych bo oni czuja sie dobrze :("
Już prawie miesiąc trwa pandemia w Polsce. Zapytam Cię @polm84.
1 Znałeś kogoś osobiście kto zmarł na koronowirusa?
2 Znasz kogoś osobiście kto choruje?
3 Znasz kogoś osobiście kto jest zarażony?
Ja znam jedną zarażoną osobę na pewnie kilka tysięcy. Siostra koleżanki. Widziałem ją raz w życiu. 20 lat temu.
@RomekC Tak z jednym pracuje i naszczescie wyzdrowial. Tez mial takie podejscie mlody jestem nic mi nie bedzie.... Mieszkam niedaleko szpitala i mam znajome pielegniarki i ratownikow wiec wiem ile jest zarazonych i ilu jest zdziwionych bo przecierz on/ona nie ma 60lat.
Poza tym takie podejscie twoje pokazuje to o co mi chodzilo. Nie wiesz czy sie nie zarazisz albo czy nie jestes nosicielem i uwarzasz ze skoro nikogo nie znasz kto ma potwierdzone ze jest nosicielem, albo jest chory to nic ci nie bedzie i nakazy czy zakazy cie nie obowiazuja...
Napisze to jeszcze raz. Ludzie musza chodzic do sklepu po jedzenie i leki np. nie musza chodzic po piwo albo do znajomych "bo ja sie dobrze czuje". Przez takie wlasnie podejscie we wloszech jest taka umieralnosc wysoka, albo hiszpanii.
@polm84 Ja jestem za tym aby chodzić wszędzie jakby nic się nie stało. Jestem przeciwko sianiu paniki i strachowi przed każdym wyjściem, każdym kontaktem.
Przyznaję, że zbyt ostro odniosłem się do tego co napisałeś. Wyolbrzymiłem to.
@RomekC No ja p******. wlasnie przez takie chodzenie jakby nic sie nie stalo jest we wloszech czy hiszpani jak jest... Czy w polsce tak naprawde nie da sie sprawdzic czemu taka umieralnosc jest w tych krajach? czemu tylu zarazonych? W polsce nie pokazywali np. jak w hiszpanii iles tysiecy ludzi pod stadion poszlo na mecz zamkniety bo "dobrze sie czuli" a pozniej liczba chorych poleciala jak rakieta??
To nie jest sianie paniki. popatrz sobie dane statystyczne ile jest zarazonych albo bylo przed zakazami/zaleceniami i po ich wprowadzeniu... To nie jest sianie paniki.
A ja znam, jedna osoba przyszła na spotkanie religijne. Na koniec poprosiła o modlitwę o żonę, bo bardzo chora, i o to żeby wynik na koronawirus mieli negatywny. Okazało się że pozytywny. Był na kwarantannie. Pozaraża niewinnych ludzi. A oni wrócili do domów. I siedzą w nich już drugi tydzień. Jedna osoba w szpitalu, bo stan się pogorszył.
Photoshop w akacji Nie tak dawno był filmik tutaj jak chińczyk ubiera się do pracy w szpitalu Dwie maseczki, gogle, rękawiczki ale przede wszystkim w miejscach gdzie styka się maska z twarzą podklejał plastry Także jaki jest sens wrzucać przerobione zdjęcia
@RazDwaPiec No bo jakby spojrzeć spokojnie na statystykę rzeczywistych zachorowań (również tych niezdiagnozowanych), to COVID ma śmiertelność dość ostrej odmiany grypy. Kwestia sfokusowania się na danym typie schorzenia i przedstawianiu codziennie nowych danych liczbowych, które sprawiają wrażenie "wszędobylskości" obecności wirusa.
@JohnLilly Też tak sądzę. Uważam bowiem, że wiele osób, które podobnież zmarło na COVID, w rzeczywistości na tenże COVID nie zmarło. Bo jak określić to, że 85 latek z cukrzycą, nadciśnieniem i Bóg wie czym jeszcze umarł "ze starości", czy na konkretny typ wirusa? Czy ten wirus przyczynił się do jego śmierci, czy dany człowiek umarłby i tak?
@Ashardon No mi chodziło raczej o odwrotne zjawisko. Czyli, że w rzeczywistości na COVID zmarło więcej osób niż jest to podane w statystykach. Chodzi o to, że ktoś z podejrzeniem choroby zmarł zanim został na takiej osobie przeprowadzony test, mam też takie wrażenie, że ludzie również w innych powodów nie zostają uwzględnieni w statystykach.
@JohnLilly Doskonale wiedziałem, że chodzi Ci o odwrotne zjawisko. Nadal sądzę, że na COVID umiera o wiele mniej osób, niż się to podaje w statystyce. Kiedyś, jak na oddział OIOM trafił 85-latek z temperaturą 39,5 stopnia Celsjusza, cukrzycą i chorymi nerkami, to nikomu nie przyszłoby do głowy, by w karcie zgonu jako przyczynę śmierci wpisać grypę lub przeziębienie, prawda? Dzisiaj wszystkich takich pacjentów wrzucamy do jednego wora. Ktoś powie, że tych pacjentów jest obecnie więcej. Więcej jest tych, których hospitalizujemy, bo przez procedury epidemiologiczne "zaczopowaliśmy" światową służbę zdrowia.OIOMy zawsze są pełne pacjentów - tam nigdy nie ma spokoju.
@Ashardon Pytanko. Jesteś lekarzem? Bo w tym momencie podważasz ich rzetelność twierdząc, że nie znają się na swojej robocie i wpisują co popadnie w karcie zgonu. W dzisiejszych czasach, człowiek stary mający kilka chorób współistniejących może jeszcze troszkę pożyć.
Straszne, gdyby zobaczyła mnie po 8 godzinach w środku kotła energetycznego to by zapłakała i zapytała czy jajeczniczka ma być ze szczypiorkiem czy bez.
Włoska służba zdrowia też ma porachunki ze swoim rządem więc czemu by trochę nie "przerysować" obrażeń po noszeniu maseczki czy okularów ochronnych. W sumie idealna okazja żeby pokazać czym kończy się cięcie etatów w służbie zdrowia.
Smutne jest to ze ludzie i tak wychodza do sklepu albo znajomych bo oni czuja sie dobrze :(
Odpowiedz@polm84 można przecież siedzieć w domu i jeść tynk ze ścian.
@agronomista Raczej chodziło mu o to, że co chwila latają jak by zakupów raz a dobrze a przede wszystkim minimum na tydzień zrobić się nie dało..
@agronomista no wiem ze nie karzdy moze albo chce, ale ja np. nawet przed tym wirusem robilem sobie zakupy mniejwiecej raz w tygodniu, Rzadziej raczej sie nie da bo musze mieso, owoce i jajka kupic. A z wychodzeniem to mi chodzi o tych co uwarzaja ze wirus ich nie ruszy albo nie rozniosa. I mozna do sklepu wyskoczyc po piwo bo sie skonczylo...
@Cogito_Poli No nie wiem jak to sobie skomentowac, ale widze ze ludzie nie przeczytali albo olali moj komentarz-poprawke do pierwszego co dostal tyle minusow... ale minusy dalej leca, czy ludzie nie czytaja czy poprostu minusuja dla zasady??
@polm84 to dla zasady. Niestety. Swoją drogą tydzien po tym jak ogłoszono #zostanwdomu i o ograniczenia do 2-5 osób to do spzitala u mnie trafiła młoda siksa co jechała po pijaku z imprezy i rozwaliła sobie ten pusty łeb mając 2,5promila na pustej drodze. I takich ludzi jest sporo.
@Loleth Ja P***** mam nadzieje ze poszla za to siedziec przynajmniej...
"Smutne jest to ze ludzie i tak wychodza do sklepu albo znajomych bo oni czuja sie dobrze :("
Już prawie miesiąc trwa pandemia w Polsce. Zapytam Cię @polm84.
1 Znałeś kogoś osobiście kto zmarł na koronowirusa?
2 Znasz kogoś osobiście kto choruje?
3 Znasz kogoś osobiście kto jest zarażony?
Ja znam jedną zarażoną osobę na pewnie kilka tysięcy. Siostra koleżanki. Widziałem ją raz w życiu. 20 lat temu.
@RomekC Tak z jednym pracuje i naszczescie wyzdrowial. Tez mial takie podejscie mlody jestem nic mi nie bedzie.... Mieszkam niedaleko szpitala i mam znajome pielegniarki i ratownikow wiec wiem ile jest zarazonych i ilu jest zdziwionych bo przecierz on/ona nie ma 60lat.
Poza tym takie podejscie twoje pokazuje to o co mi chodzilo. Nie wiesz czy sie nie zarazisz albo czy nie jestes nosicielem i uwarzasz ze skoro nikogo nie znasz kto ma potwierdzone ze jest nosicielem, albo jest chory to nic ci nie bedzie i nakazy czy zakazy cie nie obowiazuja...
Napisze to jeszcze raz. Ludzie musza chodzic do sklepu po jedzenie i leki np. nie musza chodzic po piwo albo do znajomych "bo ja sie dobrze czuje". Przez takie wlasnie podejscie we wloszech jest taka umieralnosc wysoka, albo hiszpanii.
@polm84 Ja jestem za tym aby chodzić wszędzie jakby nic się nie stało. Jestem przeciwko sianiu paniki i strachowi przed każdym wyjściem, każdym kontaktem.
Przyznaję, że zbyt ostro odniosłem się do tego co napisałeś. Wyolbrzymiłem to.
@RomekC No ja p******. wlasnie przez takie chodzenie jakby nic sie nie stalo jest we wloszech czy hiszpani jak jest... Czy w polsce tak naprawde nie da sie sprawdzic czemu taka umieralnosc jest w tych krajach? czemu tylu zarazonych? W polsce nie pokazywali np. jak w hiszpanii iles tysiecy ludzi pod stadion poszlo na mecz zamkniety bo "dobrze sie czuli" a pozniej liczba chorych poleciala jak rakieta??
To nie jest sianie paniki. popatrz sobie dane statystyczne ile jest zarazonych albo bylo przed zakazami/zaleceniami i po ich wprowadzeniu... To nie jest sianie paniki.
@polm84 Sorry, miało być "Ja nie jestem za tym aby chodzić wszędzie jakby nic się nie stało..."
A ja znam, jedna osoba przyszła na spotkanie religijne. Na koniec poprosiła o modlitwę o żonę, bo bardzo chora, i o to żeby wynik na koronawirus mieli negatywny. Okazało się że pozytywny. Był na kwarantannie. Pozaraża niewinnych ludzi. A oni wrócili do domów. I siedzą w nich już drugi tydzień. Jedna osoba w szpitalu, bo stan się pogorszył.
Oscar dla niej!
OdpowiedzPhotoshop w akacji Nie tak dawno był filmik tutaj jak chińczyk ubiera się do pracy w szpitalu Dwie maseczki, gogle, rękawiczki ale przede wszystkim w miejscach gdzie styka się maska z twarzą podklejał plastry Także jaki jest sens wrzucać przerobione zdjęcia
OdpowiedzPrawdziwi bohaterowie są cisi i skromni...
OdpowiedzCiekawe kiedy przylezą ci od tego, ze to tylko zwykła grypa i nie ma czego się bać. A śmiertelność jest w normie.
Odpowiedz@RazDwaPiec No bo jakby spojrzeć spokojnie na statystykę rzeczywistych zachorowań (również tych niezdiagnozowanych), to COVID ma śmiertelność dość ostrej odmiany grypy. Kwestia sfokusowania się na danym typie schorzenia i przedstawianiu codziennie nowych danych liczbowych, które sprawiają wrażenie "wszędobylskości" obecności wirusa.
@Ashardon Z pewnością system nie wyłapał wszystkich zakażonych, ale wiedz, że i statystyki zgonów z powodu wirusa są niedoszacowane.
@JohnLilly Też tak sądzę. Uważam bowiem, że wiele osób, które podobnież zmarło na COVID, w rzeczywistości na tenże COVID nie zmarło. Bo jak określić to, że 85 latek z cukrzycą, nadciśnieniem i Bóg wie czym jeszcze umarł "ze starości", czy na konkretny typ wirusa? Czy ten wirus przyczynił się do jego śmierci, czy dany człowiek umarłby i tak?
@Ashardon No mi chodziło raczej o odwrotne zjawisko. Czyli, że w rzeczywistości na COVID zmarło więcej osób niż jest to podane w statystykach. Chodzi o to, że ktoś z podejrzeniem choroby zmarł zanim został na takiej osobie przeprowadzony test, mam też takie wrażenie, że ludzie również w innych powodów nie zostają uwzględnieni w statystykach.
@JohnLilly Doskonale wiedziałem, że chodzi Ci o odwrotne zjawisko. Nadal sądzę, że na COVID umiera o wiele mniej osób, niż się to podaje w statystyce. Kiedyś, jak na oddział OIOM trafił 85-latek z temperaturą 39,5 stopnia Celsjusza, cukrzycą i chorymi nerkami, to nikomu nie przyszłoby do głowy, by w karcie zgonu jako przyczynę śmierci wpisać grypę lub przeziębienie, prawda? Dzisiaj wszystkich takich pacjentów wrzucamy do jednego wora. Ktoś powie, że tych pacjentów jest obecnie więcej. Więcej jest tych, których hospitalizujemy, bo przez procedury epidemiologiczne "zaczopowaliśmy" światową służbę zdrowia.OIOMy zawsze są pełne pacjentów - tam nigdy nie ma spokoju.
@Ashardon Pytanko. Jesteś lekarzem? Bo w tym momencie podważasz ich rzetelność twierdząc, że nie znają się na swojej robocie i wpisują co popadnie w karcie zgonu. W dzisiejszych czasach, człowiek stary mający kilka chorób współistniejących może jeszcze troszkę pożyć.
Straszne, gdyby zobaczyła mnie po 8 godzinach w środku kotła energetycznego to by zapłakała i zapytała czy jajeczniczka ma być ze szczypiorkiem czy bez.
Odpowiedz@harambebambe - Dobrze, że tylko kocioł przyszedł Tobie do głowy - ja bym młyn węglowy wolał…
mogła siedzieć w kuchni
OdpowiedzWidać że te uszczelki mooocno przylegały.
OdpowiedzCiekawe czy to też fejk?
Odpowiedzto jest zdjęcie aktorki z filmu "The Cave: szpital w ogniu"
Odpowiedz@Fenin, czy jakoś ustosunkujesz się do tego co napisał @Dawid_Rostowski?
Włoska służba zdrowia też ma porachunki ze swoim rządem więc czemu by trochę nie "przerysować" obrażeń po noszeniu maseczki czy okularów ochronnych. W sumie idealna okazja żeby pokazać czym kończy się cięcie etatów w służbie zdrowia.
Odpowiedz