Brakuje mi w życiu marketu ważywnego gdzie gdzie wszystko leży luzem a nie jest zapakowane w plastik tak że chcąc nie chcąc zaśmiecam planetę żeby zjeść kurna rzepę i dwie papryki.
@Albiorix A mnie brakuje mrożonek pakowanych w przezroczyste torebki.
W latach 60 w Krakowie przy ul Pstrowskiego (obecnie ul Kalwaryjska) naprzeciw hali Korony był sklep warzywny i tam zawsze była wystawa ułożona z owoców i warzyw w przeróżne wzory. Były pejzaże, obrazki świąteczne, lub wzory geometryczne. Robiło to niesamowite wrażenie w otaczającej nas szarości. Co ciekawe, ta wystawa była zmieniana chyba codziennie lub co parę dni.
Możesz wykładać chemię w markecie..., foto tapeta, A co i gdzie ma być na półce ustala sieć sklepów, sztab ludzi, przedstawiciele handlowi........
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 April 2020 2020 10:53
Odpowiedz@wiesiu73 Ale to jest właśnie dziwne, że nie wiesz o tym
www.youtube.com/watch?v=20srDTE4Msc
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 April 2020 2020 16:44
Brakuje mi w życiu marketu ważywnego gdzie gdzie wszystko leży luzem a nie jest zapakowane w plastik tak że chcąc nie chcąc zaśmiecam planetę żeby zjeść kurna rzepę i dwie papryki.
Odpowiedz@Albiorix A mnie brakuje mrożonek pakowanych w przezroczyste torebki.
W latach 60 w Krakowie przy ul Pstrowskiego (obecnie ul Kalwaryjska) naprzeciw hali Korony był sklep warzywny i tam zawsze była wystawa ułożona z owoców i warzyw w przeróżne wzory. Były pejzaże, obrazki świąteczne, lub wzory geometryczne. Robiło to niesamowite wrażenie w otaczającej nas szarości. Co ciekawe, ta wystawa była zmieniana chyba codziennie lub co parę dni.
poza tym mały brak symetrii
OdpowiedzSkończone ASP mówisz? I co tworzysz dzieła sztuki w biedronce za 1600 zł miesięcznie?
OdpowiedzRewelacja, szkoda że nie poszedłem na ASP