Demotywatory.pl

@rafik54321 tak było kiedyś. Prawo wyborcze tak jak byłeś gotowy walczyć i ginąć, ale potem przyszły feministki i zaczęły kwiczeć "deeej za darmo bo wagina"

@rafik54321 Mnie idioci anty szczepionkowi śmieszą. Jak kiedyś sprawdziłem dla znajomego niedowiarka to jedna z popularniejszych szczepionek u nas BCG na gruźlicę, z danych wynika że na świecie od początku jej istnienia zaszczepiło się około 3 mld ludzi (przez około 100lat).... Jeśli ktokolwiek miałby manipulować szczepionką musiał by to zrobić dla 7,5 mld ludzi dla samej Polski by zaszczepił ludzi wszystkich w tak krótkim czasie potrzeba było by ponad 100 laboratoriów do wytworzenia jak nie 1000. Dodatkowo podanie szczepionki dla samej Polski nadzorowało by około kilkanaście tysięcy lekarzy. Po pierwszych niepożądanych efektach, wstrzymano by odrazu podawanie szczepionki... zaczynając od tego że laboratoria nie zgodziły by się wytwarzać czegoś co w ich mniemaniu ma szkodliwe substancje w składzie... Czyli dla takiej Polski jakby miał być to wielki spisek trzeba przekupić około 100 tys osób.... A dodatkowo ponad 50 niezależnych laboratoriów opracowuje szczepionkę i muszą wybrać do sprzedaży tą trefną... Zdecydowanie łatwiej zrobić wirusa jednocześnie znajdując idiotów, którzy będą mówili że szczepionka będzie szkodliwa, maseczki są złe, zachowanie odległości jest niepotrzebne i ogólnie wirus nie istnieje bo go nie widać....

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 May 2020 2020 22:00

@AVictor ja dzięki szczepieniom przeciw grypie w końcu nabrałem odporności, bo za małolata wiecznie byłem przeziębiony.

Oczywiście że to się mija z celem.
Zresztą, przemysł tytoniowy jest o wiele, wiele, wiele większym biznesem. Tam się grubsza kasa przewija. O wiele łatwiej by było zatuszować rakotwórczość tytoniu, bo to można by przypisać wielu innym czynnikom, jak choćby zanieczyszczenie powietrza, czy niezdrowa dieta. A jednak patrz, się nie udało XD.

@rafik54321 Ze szczepionkami na grypę jest tylko jeden problem, są one tylko na kila popularnych szczepów i trzeba się w miarę często szczepić bo wirus szybko mutuje, oraz bardzo uważać w przychodni bo najczęściej szczepienia są w sezonie grypowym i tam najłatwiej można się jej zarazić zanim szczepionka zacznie działać.
Mają tyle stałych klientów że nawet to im na dobre wyszło, trochę ceny podnieśli dodali kilka nalepek, państwo też nie zabroniło tytoniu bo zyski z akcyzy są zbyt duże. A w zamian za to robią kampanie że palenie szkodzi zdrowiu oraz wprowadzili papierosy elektroniczne jeszcze do końca niezbadane czy są mało szkodliwe czy jeszcze bardziej niż papierosy ale o tym dowiemy się za jakieś 10-20 lat.

Z zanieczyszczeniem powietrza jest tak samo, połowa państw chwali się że ich fabryki są coraz bardziej ekologiczne... tylko że największe zanieczyszczenia tych fabryk nie są w bogatym kraju tylko przy produkcji półsurowców w ich filiach w Chinach, Indiach, Indonezji, Ameryce S...

@rafik54321
mam podobne przemyslenia odnosnie prawa do glosu
z tym ze moim zdaniem to nie zluzba wojskowa powinna go gwarantowac
ale test zawierajacy podstawy prawa, ekonomii historii i socjologii + obowiazkowy test z czytania ze zrozumieniem
tak zeby miec pewnosc ze osoba ktora glosuje potrafila przeczytac i zrozumiec program wyborczy kazdej partii i miala swiadomosc zarowno pozytywnych jak i negatywnych konsekwencji jej postualtow

demokracja w formie w jakiej jest teraz, to generalnie glosowanie na tego kto krzyczy najglosniej a nie na tego kto ma najwiecej do powiedzenia

@AVictor
"Jeśli ktokolwiek miałby manipulować szczepionką musiał by to zrobić dla 7,5 mld "
zalezy od oczekiwanego efektu,
w rzeczywistosci wystarczylo by przekupic wladze zeby wymusic takie szczepienia

"Po pierwszych niepożądanych efektach, wstrzymano by odrazu podawanie szczepionk"
niepozadane efektyu nie pojawily by sie odrazu, wystarczy kilka dni opoznienia,
nie kazdy u ktorego wystapily objawy powiaze to ze szczepieniem

"laboratoria nie zgodziły by się wytwarzać czegoś co w ich mniemaniu ma szkodliwe substancje w składzie"
a czy przypadkiem koncerny farmaceutyczne nie maja wlasnych labolatoriow?

zeby nie bylo, nie jestem przeciwnikiem szczepien, stwierdzam tylko ze wiele rzeczy o ktorych mowisz jest mozliwe

@rafik54321
"O wiele łatwiej by było zatuszować rakotwórczość tytoniu, bo to można by przypisać wielu innym czynnikom, jak choćby zanieczyszczenie powietrza, czy niezdrowa dieta. A jednak patrz, się nie udało XD."
przed dlugi czas sie udawalo, co wiecej byl okres gdzie tyton reklamowali lekarze mowiacy o jego korzysciach zdrowotnych. zeby nie szukac daleko, podobnie bylo z cukrem. podobno(!!!) koncerny placily za badania odciagajace uwage opinii publicznej od szkodliwosci cukru

@mieteknapletek tylko że z takim systemem (gdzie prawo głosu nie jest ot tak dane), jest jeden duży problem.
Już mniejsza o to jakie kryteria trzeba będzie spełnić aby owe prawo głosu uzyskać, to kwestia dogadania. Największym problemem jest owa uznaniowość. Kto będzie np sprawdzał te testy? W jaki sposób? Co człowiek to inaczej ocenia.
No i owy test nie mógłby być jeden na zawsze, bo inaczej zaraz w necie pojawią się odpowiedzi 100%, jeden baran z drugim wykuje na blachę i heja banana :/ .

Z drugiej strony, testy takie "pisemne" sprawdzają wyłącznie wiedzę, a nie inteligencję. Więc prawo głosu mógłby uzyskać wykształcony idiota.
No i dalej nie jest to bariera dla "cwaniaczków" którzy chcą robić zakulisowe machlojki.
A to właśnie ma być sensem tego systemu, aby do władzy dotarli ci ludzie którym zależy na dobru ogółu a nie swoim własnym. A najlepszym sitem na takich cwaniaczków jest właśnie to aby owy cwaniaczek musiał gruuuubo nadstawić karku, zanim wgl uzyska prawo głosu.

owszem, były i takie badania. Różnica polega w zakresie tych biznesów. Przemysł alkoholowy, tytoniowy, żywnościowy, są znacznie większe niż biznes szczepień.

I ile lat utrzymywał się "pozytywny" wizerunek tych substancji? Kilka lat? Może trochę wiecej.
Niestety ale ze szczepieniami jest ciut inaczej. Szczepienia pojawiły się masowo gdzieś tak ze 100 lat temu. Od tego czasu wciąż są bombardowane krytyką itp. Pierdyliardy badań, zależnych, niezależnych...
I ostatecznie jakoś w praktyce raczej przynoszą skutek. Podobnie niektórzy twierdzili że picie mleka jest szkodliwe, bo to krowie mleko. Tylko że mleko ludzie piją o setek, jak nie tysięcy lat i jakoś żyją, masowo nie umierają.

Uważam że po prostu od czasu do czasu, w każdej dyskusji musi wyklarować się fanatyczna grupa ludzi, która będzie atakować, nawet rzecz oczywistą, bo po prostu to ich sposób na życie - wiecznie pod prąd. Nie wiem, może czują się dzięki temu wyjątkowi, wydaje im się że życie ma sens, są "oświeceni", znaleźli sobie misję ratowania świata XD...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 May 2020 2020 13:28

@rafik54321
Można problem uprościć. Głosują ci, co płacą podatek dochodowy. O ile ktoś jest głąbem ale wnosi coś do gospodarki, nie widzę powodu do wykluczania go z głosu odnośnie dystrybucji dochodu narodowego. Nawet, jeśli ten wkład jest mały. Gorzej, jak głąb od 4 pokoleń tylko na zasiłkach (proponuję zerknąć na UK) rości sobie takie samo prawo. Pijawkom stanowcze nie.

@meeshoo tylko że taki głąb, nawet jeśli pracuje, to może ci promować 500+ i ostatecznie przerodzić się w pijawkę. Bo w końcu "puństwo da".
Tak jak ostatnio podliczyłem, to tacy zawodowi zasiłkowicze mogą być w stanie wyciągnąć koło 5-6tys zł miesięcznie. Z czego koło połowa tej kwoty jest w gotówce.

@rafik54321
Oczywiście, niemniej w sposób nieuznaniowy radykalną większość pijawek odcinasz od wpływu na funkcjonowanie serca - czy to pijawek pierwotnych, czy wtórnych. Problem z kryteriami uznaniowymi jest taki, że wprowadzają same w sobie dodatkowe ryzyko. Prawo głosu dla osób z wyższym wykształceniem? Pączkują szkółki sprzedające dyplomy. Podciągniemy do doktoratu na uczelni publicznej? Naturalne predyspozycje do działań powiązanych z wyższym wykształceniem ma radykalnie mniejsza część populacji niż nasz obecny wskaźnik skolaryzacji. Predyspozycje do doktoratu ma < 1% społeczeństwa. A ślusarz po maturze nie może być zdroworozsądkowy? Jak najbardziej może. Wojsko? Nie bez powodu się mówi, że tam, gdzie zaczyna się wojsko, kończy się rozum. Skończy się na przynależności partyjnej, już to w pewnym sensie przerabialiśmy.

Ja generalnie jestem za tym, żeby wszystkie strumienie socjalne skonsolidować i ustalić je na poziomie minimum egzystencji per łeb indeksowane rok do roku. Jak komuś to do życia wystarczy, proszę bardzo. Jedziesz na socjalu, nie masz czynnych ani biernych praw wyborczych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 May 2020 2020 14:03

@meeshoo Załóżmy że twój plan wypalił. Tylko że ludzie rozsądni, będą chcieli ograniczać pakiety socjalne, w myśl że ludziom wystarczy nie przeszkadzać i dadzą sobie radę.
Wtedy pijawki, zostaną odcięte od dochodu, będą robić jakieś awantury, ale olejmy i to. W końcu pójdą do roboty i wtedy w twoim zamyśle uzyskają prawo głosu, próbując forsować poprzedni stan rzeczy :/ .

Myślę że tutaj takim trudnym do przekoczenia testem mógłby być test IQ, z tym że jego specyfikacja jest dość dyskusyjna.
Bo wiedza (a co za tym idzie tytuły naukowe, doktora czy magistra) bez inteligencji są tyle samo warte, do debil po podstawówce.
Bo iluż to studentów czy ludzi po studiach robi na stanowiskach niższych niż ludzie po zawodówce :/ .

Tu się wszystko rozbija, aby do głosu dopuścić ludzi inteligentnych, z podstawową wiedzą ogólnoświatową, a jednocześnie odciąć cwaniaczków chcących wydoić prawo dla siebie i pokazać środkowy palec wszystkim którzy nie mają prawa głosu. To dość ciężki orzech do zgryzienia.
Jednak nawet nie samo opracowanie tego systemu jest najtrudniejsze, znacznie gorzej będzie go wprowadzić bo nasi aktualni włodarze za nic nie będą chcieli dopuścić takiego systemu :( .

@rafik54321 Tak było w USA. Prawo głosu mieli tylko właściciele ziemscy.

Ciekawy system opisał też Tomasz Kołodziejczyk w "Kolory sztandarów".

@mieteknapletek chodzi mi oto że tyle ludzi musiało by być zamieszanych, dodatkowo jeszcze włączając w to uczelnie ponieważ one też prowadzą swoje badania, lekarzy, laborantów, wykładowców, policje, armie że prawie jest niemożliwe by zrobić takie działania szczepionką dla całego świata. Licząc jeszcze jak szczepionki są produkowane oraz ich warunki przetrzymywania i czas przydatności. Ilość ludzi którzy musieli by współpracować jest tak ogromna... licząc że większość z nich mało nie zarabia i nie wiem jaką kwotę musieli by im dać by zgodzili się na coś ryzykownego... Pomijając że część ludzi idących na kierunki medyczne idzie nie ze względu na kasę ale z powołania ...
Jeśli o mnie chcodzi i miałbym zrobić coś co milionom zaszkodzi, na pewno nie bawił bym się w szczepionki, albo bym zrobił wirusa, albo substancje do pożywienia lub picia. Na pewno nie coś co muszę robić w tysiącach labolatoriów ma krótki czas przydatności i długi czas produkcji, licząc że są lidzie którzy nie mogą być zaszczepenii a druga część z nich będzie się opierać a sam proces potrwa lata,

@rafik54321
"Kto będzie np sprawdzał te testy? W jaki sposób? Co człowiek to inaczej ocenia.
No i owy test nie mógłby być jeden na zawsze, bo inaczej zaraz w necie pojawią się odpowiedzi 100%, jeden baran z drugim wykuje na blachę i heja banana :/ ."
wystarczy test wielokrotnego wyboru i no 20 losowych pytan z puli minimum 1000.
oczywiscie jest ryzyko ze ktos wykuje odpowiedzi, ale tylko w przypadku jezeli bedzie mial z tego korzysc. brak wymiernych korzysci wiarzacych sie z tym spowoduje to ze ludzie raczej nie beda miec powodow zeby oszukiwac

"A to właśnie ma być sensem tego systemu, aby do władzy dotarli ci ludzie którym zależy na dobru ogółu a nie swoim własnym. A najlepszym sitem na takich cwaniaczków jest właśnie to aby owy cwaniaczek musiał gruuuubo nadstawić karku, zanim wgl uzyska prawo głosu."
moge to kwestionowac, popatrz sie na burdel jaki byl w polsce po upadku komuny. wiekszosc osob ktora dopchala sie wtedy do wladzy to byli "zasluzeni" w walce z komuna, a po jej upadku okazalo sie ze nie maja nic sensownego do powiedzenia.
tak samo z tym nadstawianiem karku, to ze ktos np zrobil jedna ture w iraku wcale nie czyni go bardziej kopetentnego w kwestii zarzadzania panstwem od kogos kto w tym czasie studiowal

"Przemysł alkoholowy, tytoniowy, żywnościowy, są znacznie większe niż biznes szczepień.
I ile lat utrzymywał się "pozytywny" wizerunek tych substancji? Kilka lat? Może trochę wiecej."
smiem twierdzic ze tyton i cukier sa znacznie starsze od szczepionek, a na powaznie mowi sie o ich szkodliwosci stosunkowo niedawno.
aczkolwiek do tego dochodzi jeszcze inna kwestia, ludzie walcza z postepem, nie chca zmieniac swoich upodoban i nawykow. i wydaje mi sie ze stad sie bierze wrecz fanatyczna walka z ekologami ktorzy mowia ze trzeba je zmienic, dlatego mit zdrowego cukru i tytoniu bylo latwo utrzymac itp
ale to juz inna historia

"Podobnie niektórzy twierdzili że picie mleka jest szkodliwe, bo to krowie mleko. Tylko że mleko ludzie piją o setek, jak nie tysięcy lat i jakoś żyją, masowo nie umierają."
ale przeciez ci ktorzy pili mlego setki i tysiace lat temu juz dawno nie zyja:)
a na powaznie, nie wszystko co szkodliwe zabije cie od razu, nie powiesz mi ze alkohol nie jest szkodliwy dla zdrowia, a ludzie pomimo tego ze konsumuja nie umieraja masowo. i tak samo jest z mlekiem (z tego co pamietam, czytalem cos na ten temat kilka lat temu) zaburza on proces trawienia. nie umrzesz od tego, ale twoj organizm pozyska mniej substancji odzywczych z pokarmu popijanego mlekiem. bylo tez cos o wyplukiwnaia wapna z organizmu ale nie pamietam dokladnie
jak ci sie chce, to googlnij sobie sa publikacje naukowe na ten temat, bedziesz mial opinie kogos bardzije kompetentnego w tej kwestii

"Uważam że po prostu od czasu do czasu, w każdej dyskusji musi wyklarować się fanatyczna grupa ludzi, która będzie atakować, nawet rzecz oczywistą, bo po prostu to ich sposób na życie - wiecznie pod prąd. Nie wiem, może czują się dzięki temu wyjątkowi, wydaje im się że życie ma sens, są "oświeceni", znaleźli sobie misję ratowania świata XD..."
nie chce nic mowic, ale tylko dzieki ludziom idacym pod prad dokonuje sie postep:)

@AVictor
mozesz mi powiedziec po co ktos mialby przekupywac wykladowcow police i armie? jaki oni maja wplyw na wdrazanie szczepionki?
druga sprawa znajdziesz kilka przypadkow gdzie koncerny medyczne wprowadzaly na rynek lekarstwa z ukrytymi efektami ubocznymi ktore powiazano z tymi lekarstwami dopiero po latach, co dowodzi ze jest to mozliwe. a ty sie zastanow jak przekupili armie policje lekarzy laborantow rzad i kogo jeszcze

"Jeśli o mnie chcodzi i miałbym zrobić coś co milionom zaszkodzi, na pewno nie bawił bym się w szczepionki, albo bym zrobił wirusa, albo substancje do pożywienia lub picia."
w pelni sie z toba zgodze. ale pytanie brzmi czy tutaj chodzi o celowa szkodliwosc czy tak jak z chinskimi zabawkami, chodzi o maksymalizacje zyskow a szkodliwosc jest efektem ubocznym

@mieteknapletek są rzeczy szkodliwe które wyszły z czasem ale chodzi mi bardziej o obecną sytuację. Teraz uczelnie biją się o różnego rodzaju publikacje, mamy szybki przepływ informacji oraz dość dobrze rozbudowane struktury badawcze dlatego ciężko będzie wprowadzić coś co ma duże powikłania jak 30, 40 czy 100 lat temu gdzie Bayern np. wprowadził heroinę jako środek na kaszel.
Jeśli chodzi o zysk to na pewno nie na szczepionkach, prędzej na leku. Na szczepionkach jest bardzo niski zysk z powodu ich produkcji. Do ch produkcji wykorzystywane są wirusy lub ich fragmenty białek, wirus trzeba wyhodować na żywych komórkach co już jest w miarę ciężkie (bakterię można na pożywce) oraz przechowywanie i transport szczepionki musi być w określonych warunkach by była do czegokolwiek zdatna. Lek natomiast możesz wytworzyć łącząc kilka substancji (które mogą być dość tanie i powszechne, przechowywanie i transport też nie wymagają dość dużych warunków oraz mają o wiele dłuższy termin przydatności). Za to lekarstwa często mają dość duże w stosunku do szczepionek powikłania oraz często bardzo szkodliwe i wyniszczające działanie.

@AVictor
jesli mam byc szczery to jestem dosc sceptyczny, zwlaszcza ze jak przesledzisz sobie prase, znajdziesz przypadki pozwow dotyczacych lekow wprowadzonych nie 30 lat temu ale 10 lat temu.

"Jeśli chodzi o zysk to na pewno nie na szczepionkach, prędzej na leku. Na szczepionkach jest bardzo niski zysk z powodu ich produkcji. Do ch produkcji wykorzystywane są wirusy lub ich fragmenty białek, wirus trzeba wyhodować na żywych komórkach co już jest w miarę ciężkie (bakterię można na pożywce) oraz przechowywanie i transport szczepionki musi być w określonych warunkach by była do czegokolwiek zdatna."
jezeli jest bardzo niski zysk, a koszta badan wysokie to jest powod zeby obnizyc koszta. albo testow albo produkcji nawet kosztem jakosci. przeciez nie kazda szczepionka, nie kazde lekarstwo bedzie testowane.

zreszta jak juz powiedzialem, nie twierdze ze koncerny robia wszystko zeby nam zaszkodzic, twierdze tylko ze to sa firmy ktore kieruja sie checia zysku, wiec niskie koszty procesu i ugody rownowaza zwiekszone zyski

@mieteknapletek pozwy zawsze będą bo praktycznie nie ma lekarstwa, które niemiało by skutków niepożądanych, tylko tutaj rodzi się często pytanie jaka jest szansa na przeżycie choroby oraz jaka jest szansa na jej przejście bez powikłań, bo jeśli choroba daje o wiele bardziej negatywne skutki stosuje się lek.
Między szczepionkami a lekami jest taka różnica że często szczepionki nie można wyprodukować tanio by zmaksymalizować zysk, po prostu albo produkuje się daną metodą albo wcale, bo jak sam piszesz małe oszczędności mogą jedynie skutkować pozwami, albo wycofaniem całej partii...

@AVictor
"pozwy zawsze będą bo praktycznie nie ma lekarstwa, które niemiało by skutków niepożądanych"
tak, ale nie wtedy kiedy sie okazuje ze firma wiedziala o szkodliwych efektach ale zataila te informacje.
takei pozwy tez sie zdarzaja, przez co ludzie maja podstawy zeby watpic w szczerosc i dobre intencje tych korporacji

"Między szczepionkami a lekami jest taka różnica że często szczepionki nie można wyprodukować tanio by zmaksymalizować zysk, po prostu albo produkuje się daną metodą albo wcale"
nie mowie o taniej produkcji, mowie o stopniowym obnizaniu kosztow oszczedzajac np na jakosci komponentow. przeciez nie kazda szczepionka bedzie testowana prawda?

"bo jak sam piszesz małe oszczędności mogą jedynie skutkować pozwami, albo wycofaniem całej partii."
liczy sie ekonomia skali sprzedajac milion jednostek, obnizenie kosztow produkcji o zlotowke, to dodatkowy milion w budzecie
pozwy i wycofanie partii, tak ale dopiero jak w sadzie zostanie wykazane ze skutki uboczne wywolala szczepionka nie cos innego, zreszta jjezeli po analizie ryzyka sie okaze ze ryzyko pozwu jest niewielkie to nie zdziwilbym sie gdyby zarzad zaryzykowal. wystarczy przeciez zeby panstwo wzielo na siebie odpowiedzialnosc za szczepionki i po sprawie (usa rocznie wydaje ponad 200milionow dolarow na odszkodowania dla osob ktore udowodnily ze doznaly uszczerbku na zdrowia przez przymusowe szczepienia w dziecinstwie)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 May 2020 2020 13:05

@mieteknapletek zdarzają się nieudokumentowane negatywne skutki jednak są rzadko i często jest tak że ludzie wygrywają odszkodowania jeśli doznają uszczerbku na zdrowiu.
nie każda będzie testowana ale wyrywkowo w każdej partii jest kontrola jakości, jeśli jej nie przejdzie to cała patria leci do kosza, a nie wiem czy w tym przypadku, jeśli mówimy o szczepionkach to potencjalne straty były by o większe większe niż korzyści z zaoszczędzenia czegokolwiek, sprawdź na początku jak są wytwarzane szczepionki z z czego, później zobaczysz że nie opłaca się oszczędzać!
"(usa rocznie wydaje ponad 200milionow dolarow na odszkodowania dla osob ktore udowodnily ze doznaly uszczerbku na zdrowia przez przymusowe szczepienia w dziecinstwie)" skąd te dane?
Powiem to tak, pokolenie moich dziadków dobrze pamiętało jak w ich czasach ich znajomi w ich wieku ze szkoły z miasteczka chorowały, część z nich umarła część bardziej wiadomo o przypadkach z rodziny bo była wojna umarła w miarę szybko 15-30 lat na skutek jakiś powikłań po chorobie które miały w dzieciństwie... Obecnie przez wszystkie szkoły i studia nie miałem jeszcze znajomego, który by zapadł na chorobę objętą programem szczepień i umarł a tym więcej z całego mojego otoczenia nie było żadnego przypadku, poważnego powikłania po szczepionce.

@AVictor
"nieudokumentowane negatywne skutki jednak są rzadko i często jest tak że ludzie wygrywają odszkodowania jeśli doznają uszczerbku na zdrowiu."
zdarzaja sie nieudokumentowane skutki, zdarzyly sie rowniez przypadki ze czlonkowie rady nadzorczej wiedzieli o nich (gdzies mi mignal artukul odnosnie procesu jakiejs korporacji i wsrod dowodow znajdowala sie wewnetrzna notka dotyczaca tych efektow ubocznych dzieki czemu udowodniono ze zarzad wiedzial o tym ze produkt jest szkodliwy przed wdrozeniem go na rynek)

"nie każda będzie testowana ale wyrywkowo w każdej partii jest kontrola jakośc"
a jak ta kontrola jakosci wyglada? tak samo jak badania i testy przed jej wdrozeniem czy krotki test majacy wykazac zgodnosc z oryginalem?

"skąd te dane?"
z wikipedii:) nie chcialo mi sie szukac innego zrodla odnosnie budzetu VICP. na ich stronie znalazlem wzmianke ze wydali juz na rekompensaty w sumie okolo 4mld dolarow

"Obecnie przez wszystkie szkoły i studia nie miałem jeszcze znajomego, który by zapadł na chorobę objętą programem szczepień i umarł a tym więcej z całego mojego otoczenia nie było żadnego przypadku, poważnego powikłania po szczepionce."
od autyzmu sie nie umiera:)
taki zarcik, ale pozwol ze wyjasnie o co mi chodzi.
powiklania po szczepieniu nie musza odrazu konczyc sie smiercia, wystarczy ze spowoduja degeneracje komorek i w rezultacie doprowadza do raka. wystarczy ze ryzyko takich powiklan bedzie 0.1% a choroba bedzie sie rozwijac przez 20-30 lat. jaka jest szansa ze gdyby 1 na 1000 osob szczepionych zachorowal na np raka pluc ktos skojarzylby to ze szepieniem ktore mialo miejsce 30 lat wczesniej?
ale oczywiscie to tylko teoria

@mieteknapletek autyzm nie jest wywołany szczepionkami... w śród znajomych dobrze tylko jedna osobę z autyzmem, ma się całkiem dobrze i pech chciał że nie była szczepiona z powodu chorób autoimmunologicznych.
Ja piszę że jak się spyta ludzi którzy mają od 80-100 lat lub więcej to wśród ich rówieśników na choroby umierało tak z 10% albo nawet więcej część z nich na powikłania nimi spowodowane, teraz jednak nigdzie tylu młodych ludzi nie umiera... co do raka, nie jest on powodowany szczepionkami, tylko najczęściej zanieczyszczonym powietrzem, sytnym jedzeniem oraz fatalnym stylem życia.
Nie wiem czemu wszyscy uczepili się szczepionek, których główna rola polega na stymulowaniu układu odpornościowego by zwalczał i rozpoznawał sam patogeny.
A nikt nie widzi problemu że najczęściej większość chorób jest powodowane zanieczyszczanym powietrzem, brakiem zieleni w mieście oraz wycinkę i degradację zwłaszcza dużych liściastych drzew w przestrzeniach miejskich, spożywanie często tak niezdrowej i szkodliwej żywności że pies ani kot często jej nie rusza,oraz życiem w pełnym biegu z brakiem aktywności fizycznej, dodatkowo cukry słodziki oraz leki, tak Polacy strasznie dużo kupują leków przeciwbólowych, odżywek i innych które na dłuższą metę są szkodliwe!

@cysiek63 przyniesiesz kałacha?

@Trepan Coś lepszego

@cysiek63 nie strzela się z armaty do muchy, ani z RPG-7 do debila...

@Trepan Takiego sprzętu nie mam...

@jatoania szczepionki są testowane, chyba tylko amerykanie puścili program o nazwie druga szyna po angielsku gdzie ochotnicy mogli się szczepić szczepionkami które były obiecujące podczas początku HIV/AIDS. Do tego jeżeli ludzie którzy nie zaszczepią się będą chorować i wirus zmutuje to stara szczepionka może już na to nie działać, tak samo jest z "herd immunity", ale ja się nie znam na tym i będę się słuchać tego co mówią osoby zajmujące się walką z pandemią.

@HaveANiceDay1983 oczywiście, że są. Szczepionka Pandemrix przeciw H1N1 też była testowana. Efekt? Grube odszkodowania dla wielu osób u których wystąpił NOP w postaci narkolepsji. Szczepionki przeciw SARS-CoV-2 robione są w niespotykanym do tej pory tempie dzięki m.in. pominięciu "niektórych" testów które są robione dla normalnych szczepionek opracowywanych przez lata. Dodając do tego mutacje wirusa których oficjalnie chyba są już 4 oczywistym jest sprzeciw wobec przymusowi szczepień za które w Polsce oczywiście nikt odpowiedzialności nie weźmie. Ogólnie mogę powiedzieć, że też się na tym nie znam i będę się słuchać tego co mówią osoby zajmujące się walką z pandemią. Do takowych zaliczam prawdziwych ekspertów i naukowców, a nie biznesmenów (B.Gates) czy manipulatorów i sprzedawczyków pokazywanych w TV.

Nikt Ci tego nie broni i o to w tym chodzi. chcesz?zaszczep sie ale nie zmuszaj i nie lobbuj za obowiazkiem bo "jestes bezpieczny" po iniekcji

@MoroCFC kto kogo zmusza?

@MrMojoRisin W Polsce jeszcze nie, ale minister mówił, że będziemy chodzić w maseczkach do zaszczepienia, zresztą chyba nie jest tajemnicą, że Gates planuje wszystkich zaszczepić.Może nie będzie przymusu jako takiego, ale ograniczenia np przemieszczania się czy zatrudnienia dla niezaszczepionych, czyli na jedno wychodzi. Dochodzi jeszcze kwestia powtarzania dawek. Poza tym to nie ma być taka zwykła szczepionka, ma być jakaś bio identyfikacja czy coś takiego. Jako ciekawostkę dodam, że przy ostatniej epidemii ok 10 lat temu opracowali szczepionkę, która miała 100% śmiertelności na szczurach i tylko dlatego nie chcieli jej wepchnąć. Jestem ciekawy czy ktokolwiek z większości tu komentujących słyszał o dr Jaśkowskim, polecam Świat jest inny na youtube

@pejter A, pan doktor bez PWZ, bo polecał potencjalnie zabójcze terapie? zięba, ale ze splamionym dyplomem? Podziękuję.

@justnoonee Nie wiem, za co mu zabrali prawo i komu to było na rękę, zresztą nagrał o tym film, zaraz go obejrzę. Nie chodzi też, o to żeby każdemu wierzyć w każde słowo. Jaśkowski mówi o zatajanych faktach, ale co najważniejsze, jego argumenty są spójne i logiczne w przeciwieństwie do obowiązujących poglądów. To, co twierdzą lekarze jest sprzeczne, z tym co jest napisane w książkach do fizjologii!!! Lekarze tańczą, jak im zagrają, minister ciągle zmienia zdanie i jak w to wierzyć. Jak ktoś umrze po konwencjonalnej terapii, to spoko. Miałem kiedyś nadciśnienie i lekarka momentalnie zapisała mi tabletki, nie szukając przyczyny, którą, jak sam na to wpadłem, były inne tabletki, które mi zapisała. Moja babcia żyła sobie w spokoju, ale dostała telefon z przychodni, że na badania kontrolne, i wyszedł za wysoki cholesterol. Dostała tabletki i po jakimś czasie zaczęły jej puchnąć nogi, to do lekarza i zapisał następne tabletki, a wtedy dopiero się zaczęło... Porzuciła jedne i drugie tabletki i wszystko wróciło do normy. Fajna t medycyna, taka nie za komercyjna. Ludzie ślepo wierzą w "autorytety", nie patrząc, kto za tym stoi.

@mamut3003 żeby zarabiać takie stacje muszą grać na emocjach bo jak przeczytałbyś transkrypcje z tego to miałbyś wyrąbane, tak samo jak w US mieli Alexa Jonesa to my tutaj mamy go.... o ile na początku w jednym reportażu mówił zarąbiście i zgadzałem się ze wszystkim co mówi to tutaj zjechał z trasy tak daleko że nawet nie wiem czy jest w stanie wrócić do cywilizacji.