Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Chłopiec wykazuje się niesamowitym opanowaniem w sytuacji, w której spanikowałby niejeden dorosły

www.demotywatory.pl
+
491 499
-

Zobacz także:


A konto usunięte
+6 / 8

gratuluję mu zimnej krwi...


...chyba, że to "fejk" - coraz trudniej wykryć, bo jedyne co mi się wydaje to zbyt jasny miś, ale może faktycznie tak jasno na nagraniu by wyszedł

Odpowiedz
Trepan
+1 / 1

@Antymonachomachia3 Rumunia prawdopodobnie. Tam to codzienność, że niedźwiedzie podchodzą do ludzi. Ten był młody, jeszcze nie urósł dość by mieć pewność siebie. Poza tym niedźwiedzie nie atakują stada. Czasem trzy lub cztery wilki potrafią zagryźć dorosłego. Unikają więc raczej konfrontacji z kilkoma przeciwnikami na raz.

R restauracja_wietnam
0 / 0

@Trepan Ostatnio oglądałem przyrodniczy film dokumentalny gdzie stado wilków upolowało sobie jakiegoś tam łosia. Mięso z daleka wyczuł niedźwiedź i zwabiony zapachem przyszedł i się położył na tym mięsie. Walkę z niedźwiedziem podjął jedynie samiec alfa reszta stada stała i się przyglądała. Jedno machnięcie łapą niedźwiadka, tak jakby od niechcenia i wilk leżał cały we krwi reszta stada uciekła.

C cezzi71
0 / 4

Trochę dziwnie ten miś wygląda. Nie czepiam sie ale coś mi w tym nagraniu nie pasuje.

Odpowiedz
O olcia483
+1 / 1

Najgorsze co można zrobić w przypadku spotkania dzikiego zwierzęcia to panika. W przypadku natrafienia na niedźwiedzia najlepiej jest właśnie wycofać się powoli i najlepiej jeszcze się skulić. Chłopak musi mieć stalowe nerwy. Ciekawe czy zwieracze też? XD

Odpowiedz
ZONTAR
0 / 0

Znajomy stosuje prostą metodę. Jak niedźwiedź nie widzi, to oczywiście spokojnie odejść. Jak zauważy i się zainteresuje (co często się zdarza - jedzenie w obozie itp), to używają petard, a w najgorszym wypadku pistoletów hukowych. Jeszcze im się nie zdarzyło, żeby nie uciekł, ale w pogotowiu zwykle mają też strzelby przygotowane na niedźwiedzia.
Najgorzej jest, jak taki misiek w nocy zaczyna szukać jedzenia w obozowisku i wszystko niszczy. Wtedy strach z przyczepy wychodzić jak go nie widać. Nigdy nie wiesz, czy jest sam.

Odpowiedz