Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
887 963
-

Zobacz także:


T Tibr
-5 / 43

Skoro nie jest to dlaczego nie potrafił odpowiedzieć na pytanie tylko zrejterował?
Co do zasady niekulturalnie jest ingerować w osobiste/prywatne sprawy, jednak jeżeli osoba publiczna sama "chwali" się w wywiadach jakimś wyczynem to nie ma nic zdrożnego w tym gdy ktoś go pyta o szczegóły.
Jest bardzo prosta zasada nie chcesz by mówiono o twoich prywatnych sprawach, TO SAM NIE PORUSZAJ PUBLICZNIE TYCH TEMATÓW!

Odpowiedz
Z zasysam
-5 / 23

@Tibr dokładnie.

T Tibr
-3 / 15

@Cogito_Poli tak jest sprawą prywatną, a teraz przeczytaj co napisałem wcześniej bo ja jakby nie piszę o czy to źle, czy dobrze, czy wierzyć czy nie i że tak ma być sprawa publiczna czy prywatna.

Dożyliśmy czasów gdzie każdy idiota umieszcza zdjęcia z każdego wydarzenia w swoim życiu, począwszy od zrobienia porannego klocka po co jadł na kolację i z kim.
Jeżeli nie chcesz kogoś w sypialni to do niej go nie wpuszczaj, a jeżeli otwierasz drzwi to nie dziw się, że masz widzów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2020 2020 17:27

koniku
0 / 0

@konto usunięte A Skąd wiesz co mówił Jezus, byłeś z nim wtedy?

M mieteknapletek
+22 / 36

z ciekawosci, czy jest obowiazek posylania dzieci do komuni?

ale ok, ja znalazlem sposob zeby nikt nie zmusil mojego syna do pujscia do komuni

nie ochrzcilem go:)

Odpowiedz
misteriusz
-4 / 18

@mieteknapletek Szkoda, że nie da się zmusić niektórych ludzi do korzystania ze słownika ortograficznego.

R Rocannon2
+26 / 40

Moje nie poszły nawet do Chrztu. Trzeba być konsekwentnym. Jak będą kiedyś chciały dołączyć do jakiegoś związku wyznaniowego to zrobią to przynajmniej z własnej woli a nie przymusowo jako niemowlaki.

Odpowiedz
R Rocannon2
+9 / 27

@ICoTyNaToPowiesz Języka nauczyłem je takiego jakiego umiem. A zorganizowaną religię uważam za zło i nie zamierzam dzieci uczyć czegoś co jest sprzeczne z moimi przekonaniami. Co innego możliwość komunikacji z ludzmi a co innego wiara w bajki i mity wkładane od małego do głów jako prawda. Porównanie z dupy.

R Rocannon2
+9 / 17

@ICoTyNaToPowiesz Projekcja – mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych.
Swoją drogą bycie ateistą w tym kraju jest znacznie trudniejsze niż bycie wyznawcą któregokolwiek wyznania chrześcijańskiego. Nie próbowałeś więc możesz nie zdawać sobie sprawy. Religia jest wciskana wszędzie, nawet do przedszkola. Oczywiście nieobowiązkowa, ale moje dzieci są odłaczane od grupy i wyprowadzane z sali bo przyszła zakonnica.

R Rocannon2
+6 / 12

@ICoTyNaToPowiesz Chodzi o przedszkole. Dzieci które nie chodzą na religię są na czas wizyty przedstawiciela Watykanu wyprowadzane do innej grupy. Przedszkole jest publiczne ale dzieci niewierzących lub innowierców są tak traktowane. Wydaje mi się, że ten temat cię przerasta.

K katem
-2 / 10

@Rocannon2 A ja zostałam ochrzczona, poszłam ko komunii, a nawet do bierzmowania. I jako dorosłej osobie jakoś nie przeszkodziło mi to w zmianie poglądów i odejściu od kościoła. Takoż uczyniłam z własnymi dziećmi, ba - nawet zamierzałam je prowadzać na religię, ale wprowadzili ją do szkół, więc odpuściłam sobie. Po prostu szybciej od Kościoła odeszły - nie ma to jak dobra antykościelna propaganda w wykonaniu jego zwolenników. Nie uważam, żeby chrzczenie dzieci robiło im jakąś krzywdę. Ci, którzy tak uważają, chyba za bardzo wierzą w jakiegoś boga.

R Rocannon2
+5 / 11

@katem Sam Chrzest oczywiście żadnej krzywdy nie robi. No moża poza "wpisaniem do ewidencji watykańskiej" czego w żaden sposób w Polsce nie da się usunąć. I nie, Apostazja nie usuwa twoich danych. Co faktycznie robi krzywdę to opowiadanie 5-latkom bajek bez adnotacji, że to bajka. Małe dzieci są zaprogramowane na wierzenie dorosłym na słowo we wszystko. To mechanizm ewolucyjny. Sprzedawanie im w tym wieku kłamstw jest szkodliwe dla ich rozwoju. Jeżeli ty się z tego wydobyłaś to super ale nie każdy jest tak silny. Zapewne też nie mieszkasz na wsi, bo tam by ci było znacznie trudniej. A wystarczyłoby przenieść religię do salek katechetycznych i nagle by się okazało, że rodziców faktycznie wierzących jest znacznie mniej niż się wydaje.

P puchuskubatek
+3 / 7

@katem czy dla równowagi chodziły też na zajęcia z innych religii i przeszły obrzędy prawosławne i muzułmańskie i inne czy tylko te z religii vipowskiej?

K katem
-1 / 3

@Rocannon2 Nie zgadzam się z Tobą. Przede wszystkim ze względu na doświadczenie. Bajki nie robią dzieciom krzywdy. Bajki uczą dzieci. Są elementem wychowania. Sama się na bajkach wychowałam i na bajkach też wychowałam swoje dzieci. Nie zaszkodziło to ich rozwojowi, a wręcz przeciwnie - uczyło odróżniania fikcji od rzeczywistości i ćwiczyło wyobraźnię.

K katem
-3 / 3

@puchuskubatek A co to ma do rzeczy ? Uważasz, że tylko na jakichś zajęciach zdobywa się wiedzę ? Ja ją zdobywałam z książek, teraz mam dodatkowo internet. Dla chcącego nic trudnego. Poznały jedną stronę ze względu na tradycję rodzinną (moją i męża), a resztę mogły poznać same - jak to ja zrobiłam. Rzeczą rodzica jest wskazywać kierunki i wspierać, dziecka - wybierać kierunki, najlepiej wtedy, gdy jest świadomy konsekwencji wyborów (a to nie zależy od wieku, tylko stopnia rozwoju, takiej "ogólnej mądrości".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2020 2020 19:12

I ICoTyNaToPowiesz
-5 / 5

@Rocannon2 Kiepsko wychodzi ci na siłę szukanie problemu. Spójrz na to inaczej. To dzieci, które chodzą na religię są oddzielane od reszty grupy i jakoś musza znieść tę niedogodność:-) Ciesz się że w ogóle mają zapewnioną opiekę i inne zajęcia. Za moich czasów ci którzy nie chodzili na religię po prostu musieli się sami zająć sobą przez te 45 minut na korytarzu.

rainboweyes80
-1 / 1

@Rocannon2 Dobrze. Chociaż w zasadzie taki "przymusowy chrzest" nikomu nie wadzi. Można dorosnąć, wypiąć d.. na ten fakt, i żyć tak, jakby nigdy tego nie było. Obrzezani chłopcy i dziewczynki, już takiego rarytasu jak z chrztem katolickim, nie mają. Wyrżnięte narządy płciowe nie odrosną. Jeszcze chłopiec jakoś tam se radzi bez większego uszczerbku, bo radochę ma, ale dziewczynka jest ciężką kaleką na całe życie. Przykre, że tak mało się w tym kierunku robi, a tak zaciekle rzucają się o parę kropli wody.

S konto usunięte
+3 / 3

To zależy jak są wprowadzane. Ja chodziłem do przedszkola w czasach kiedy religia tam nie zaglądała i nie robiła podziału na lepszych i gorszych. Chętni chodzili na religię do kościoła (budynek). Teraz takie rozdzielenia to dobry fundament do dyskryminacji.

R Rocannon2
+1 / 1

@sl4w3x Wreszcie ktoś, kto rozumie problem. Jak widzę co ludzie pitolą to mi ręce opadają. "Chrzest jest spoko, przecież niczego nie wycinają". "To przecież dzieci z religią są oddzielane". "Ciesz się, że w ogóle mają zapewnioną opiekę". I jak w tym kraju ma być lepiej?

dom77
-1 / 1

@baniapfdq są ludzie, którzy chcieliby żeby kościół całkowicie zniknął z Polski tylko nie mówią, że wtedy narzekaliby na kościół za granicą. Dziecko w sali na religii źle, dziecko w innej sali bez religii: też żle. To tak jakby powiedzieć: jestem niepalący i nie chcę brać w tym udziału ale dyskryminuje mnie to, że palacze mają oddzielne pomieszczenie do kopcenia, bo ja i tam też chciałbym posiedzieć.

M mala1989
+41 / 43

Nie wiem jak was, ale mnie jakoś mało obchodzi, który kandydat posłał dziecko do komunii, który był na mszy świętej, a który jest ateistą, który ma dzieci, a który jest bezdzietny.
Interesuje mnie program wyborczy, postulaty i pomysł na zmiany w Polsce.

Odpowiedz
0bcy
+1 / 9

@mala1989 No to też nie jest tak do końca. W ten sposób mopżna np wyłapac hipokrytów - prokościelnych celebrytów którym się nie chce organizować komunii lub antykościelnych wojowników walki z klerem który potulnie lecą na chrzest i komunię.

M mrhero
+9 / 9

@mala1989 prawidłowo ale niestety dużo jest takich, którzy program wyborczy praktycznie nie znają a co najwyżej ze dwa zwroty, że coś dadzą bo w TV powtarzają często

K konto usunięte
+5 / 7

@0bcy Część rzeczy ludzie robią pod presją społeczeństwa, jak sądzisz jak by się czuło dziecko które jako jedyne w klasie nie poszło by do komunii?
Moim zdaniem nie powinno być czegoś takiego w podstawówce jak impreza z okazji komunii bo jest to właśnie wywieranie olbrzymiej presji na rodzicach a przecież mamy wolność wyznania podobno.

"Konstytucja zakazuje pytania się czy dzieci poszły do komunii?" Mamy wolność wyznania a takie pytanie narusza tą wolność.

Kurde mimo że totalnie nie lubię PO to wygląda jak bym ich bronił tylko ze względu na to że też nie będę dołączał swoich dzieci do tej sekty póki jasno się nie określą.

0bcy
-4 / 10

@kibishi
Jaby się czuło dziecko które jako jedyne nie poszło do komuni? Pewnie źle - może zakażmy dzieciom nei chodzenia do komuni żeby sie nie czuły źle?

No ale patrz w jaki nurt idziesz - to ja mam nie robić imprezy z jakiegoś powodu dla mojego dziecka bo być może innemu dziecku być może będzie przykro że takiej imprezy nie ma?

To nie róbmy żadnych imprez, zawsze znajdzie się ktoś kto jakiejś imprezy nie ma i będzie mu przykro.

Co do wolności wyznania - Wolnść wyznania zakazuje pytania się o wiarę?

Chyba mylisz mozliwość zadania pytania z nakazem otrzymania opdowiedzi.

K konto usunięte
+5 / 7

@0bcy "to ja mam nie robić imprezy z jakiegoś powodu dla mojego dziecka bo być może innemu dziecku być może będzie przykro" tu nie chodzi o zwykłą imprezę tylko o wydarzenie religijne w które angażuje się szkoła i to tu widzę problem, dzieci w wieku komunijnym raczej z wiary rozumieją nie wiele więc przesunięcie takiej imprezy na wiek gdzie już możesz wytłumaczyć dziecku pewne sprawy moim zdaniem byłby dobrym pomysłem. Ogólnie jako że mamy wolność wyznania to jak dla mnie nie powinno być religii w szkołach i szkoły nie powinny się angażować w imprezy religijne.

Imprez zwykłych z własnej woli możesz robić ile chcesz i zapraszać też możesz kogo chcesz.

Jeżeli chodzi o pytania o wiarę to nie powinny być poruszane w mediach z racji tego że to są sprawy prywatne a stwarzanie sztucznej presji na kimś tylko dlatego że jest innego wyznania niż oficjalnie większość społeczeństwa jest po prostu nie czystą zagrywką. Tak jak pisałem ja nie miał bym ochoty się tłumaczyć czemu moje dzieci nie były ochrzczone albo nie idą do komunii, to jest prywatna sprawa i tyle w temacie.


Zaraz pewnie napiszesz że w Polsce mamy większość katolików i dlatego szkoła angażuje się w kominie, szkoda tylko że statystyki są robione na zasadzie kto nie wypisał się z kościoła (co jest sporą uciążliwością) to jest katolikiem, wydaje mi się że statystyki powinny być bardziej zależne od tego kto faktycznie do kościoła chodzi itp. Ja mimo że nie jestem katolikiem do kościoła jestem zapisany, tylko dlatego że nie tak łatwo się wypisać i nie chce mi się marnować na to czasu,

Slawa238
-3 / 7

Jeśli ktoś pod presją posyła dziecko do komunii to jak zamierza zarządzać całym krajem? Też będzie podejmował decyzje pod presją?

Konstytucja mówi o "wolności PUBLICZNEGO wyznawania wiary" , w co doskonale wpisują się pytania o komunię.

0bcy
-4 / 6

@kibishi "Ogólnie jako że mamy wolność wyznania to jak dla mnie nie powinno być religii w szkołach i szkoły nie powinny się angażować w imprezy religijne."

No własnie jak nie ma wolności wyznania nie ma miejsca dla religii w szkołach.

Jeśli jest wolnośc wyznania to w jednych szkolach powinna byc religia w innych nie i rodzice sami powinni decydować do jakiej szkoły dziecko pójdzie - lub jak teraz - religia jest ale neiobowiązkowa.

"Imprez zwykłych z własnej woli możesz robić ile chcesz i zapraszać też możesz kogo chcesz."

A jeśli komuś będzie z tego powodu przykro?

"Jeżeli chodzi o pytania o wiarę to nie powinny być poruszane w mediach z racji tego że to są sprawy prywatne a stwarzanie sztucznej presji na kimś tylko dlatego że jest innego wyznania niż oficjalnie większość społeczeństwa jest po prostu nie czystą zagrywką."

Wręcz przeciwnie - to jest właśnie kwintesencja demokracji - jeśli wiiększośc jest wierząca i chce głosowac na osobę wierzącą to własnie na tym demokracja polega że sobie mogą głosowac na kogo chcą

A co do statystyk to to tylko statystyki.

K konto usunięte
+4 / 4

@0bcy "No właśnie jak nie ma wolności wyznania nie ma miejsca dla religii w szkołach." Nigdzie nie widziałem aby w szkole był np. buddyzm a ja bym chciał aby moje dziecko się uczyło buddyzmu a szkoły publiczne mi tego nie zapewniają. A tak szczerze to albo masz do wyboru wszystkie religie albo żadnej inaczej nie masz mowy o wolności wyznania. Do tego nieobowiązkowa religia w szkołach to jest tylko oficjalnie, tak jak pisałem już wiele razy w szkole średniej chodziłem na religie tylko dlatego że była w środku dnia i miałbym okienko a potem na etykę (nie było innej religii do wyboru) musiał bym czekać 2-3 godziny, taką sytuację nazwał bym dyskryminacją religijną a nie wolnością wyznania, były też sytuacje gdzie dzieci nie chodzące na religie i tak musiały siedzieć na tych zajęciach bo podobno nie miał kto się nimi zająć w tym czasie, do tego jeszcze chodziło się na rekolekcje itp. w trakcie zajęć i aby nie iść trzeba by się z tego usprawiedliwiać co też podchodzi pod zmuszanie ludzi do danej religii.


Wolność wyznania oznacza że możesz wyznawać religie jaką chcesz i nie jesteś z tego powodu dyskryminowany a u nas tak nie jest.

Większość jest wierząca tylko w statystykach a swoją drogą kościół też nie powinien się mieszać w politykę bo to też narusza wolność wyznania.

0bcy
-3 / 5

@kibishi Tak jasne, a dlaczego w szkołach uczą głównie angielskiego? A może ja chce mandaryński. Albo wszytskie języki ablo żaden.

A więc dyskryminacja religijna jest wtedy jak większości pasują tak zajęcia że kilka osób musi czekać ale za to równością i sprawiedliwością jest jak większosci osób nie pasuje i większośc osób musi czekać aby kilku osobom pasowało?

Mówisz tak jakby okienka w szkole występowały tylko z powodu religii - ja (i to jeszcze w piątek) zawsze miałem okienko bez powodu (z powodu takiego ustawienia zajęć) ale nigdzie nie pisze że z tego powodu byłem dyskryminowany, pogodziłem się z tym i tyle.

Co do wolności wyznania - pytanie o wyznanie nie jest dyskryminacją.

A co do tego że kościół nie powinien sie mieszać w polityke - a ja uważam, że ateiści nie powinni się mieszac w polityke, chcesz być ateistą bądx nim u siebie w domu. Jak ci się podoba ta opcja?


K konto usunięte
+4 / 4

@0bcy "Tak jasne, a dlaczego w szkołach uczą głównie angielskiego? A może ja chce mandaryński. Albo wszytskie języki ablo żaden." Drobna różnica między językiem który Ci się przyda a fantazją. Wolność wyznania jest zapisana w konstytucji.

"A więc dyskryminacja religijna jest wtedy jak większości pasują tak zajęcia że kilka osób musi czekać ale za to równością i sprawiedliwością jest jak większosci osób nie pasuje i większośc osób musi czekać aby kilku osobom pasowało?" Te zajęcia w szkole totalnie nie są potrzebne. Każdy niech należy do wyznania które mu pasuje a państwo niech się w to nie wtrąca (szkoły są publiczne).

Zgodnie z prawem w szkole nie może być okienek, dzieci i młodzież muszą być pod stałą opieką w trakcie zajęć, chyba że piszesz o studiach ale to już zupełnie inna sprawa.

"A co do tego że kościół nie powinien sie mieszać w polityke - a ja uważam, że ateiści nie powinni się mieszac w polityke, chcesz być ateistą bądx nim u siebie w domu. Jak ci się podoba ta opcja?" Ja piszę o organizacji a ty o wyznawcach pewnej religii. (tak ateizm to też religia w przeciwieństwie do agnostyków), tak więc trochę Ci się coś pomieszało.

0bcy
-5 / 5

@kibishi "Drobna różnica między językiem który Ci się przyda a fantazją. Wolność wyznania jest zapisana w konstytucji."

No i zaczyna się - jak mają mnie uczyć tego co ty chcesz - to dobrze
Jak mają ciebie uczyć tego co ja chce - to źle

A może ja nie chce uczyć się angielskiego tylko być misjonarzem w azji? I religia i chiński bardziej mi się przydadzą.

- Dalej - zgadzam się - państwo niech sie nie wtrąca. Jak jacyś rodzice chcą religii w szkołach niech ją mają i niech państwo sie nie wtrąca.

- Mówie o moim liceum sprzed kilkunastu lat

- ja jako obywatel jestem członkiem kościoła - ty mówiąc o tym, że kościół ma sie nei wtrącac w polityke domagasz się tego bym ja nie mógł ingerować w polityke dlatego że należe do kościoła. To ja analogicznie pytam co by to było jakby osoby wierzące miały domagać sie tego by ateiści mieli nie mieć mozliwości ingerowania w politykę to co by to było

nie do końca wiem o co ci chodzi kiedy piszesz o "oorganizacji" - a czy nauczyciele mają prawo ingerowac w polityke? A pielęgniarki? A górnicy? A przedsteiorcy? A WOŚP?

K konto usunięte
+5 / 5

@0bcy "No i zaczyna się - jak mają mnie uczyć tego co ty chcesz - to dobrze
Jak mają ciebie uczyć tego co ja chce - to źle"
Wolność wyznania oznacza traktowanie ludzi różnych wyznań tak samo.

Rodzice mają nie wielki wpływ na to czy religia w szkołach jest czy nie, jeżeli dziecko ma wracać ze szkoły 3 godziny później bo nie będzie chodzić na religie to pewnie zgodzą się na to by na te zajęcia chodziło czy tego faktycznie chcą czy nie.

Ty należysz do wspólnoty a nie organizacji, nawet jak widać nie rozróżniasz tego. Więc o czym my w ogóle mówimy.

PS. Nie próbuj cytować jak nie umiesz zrobić tego prawidłowo a nie przekręcasz nie swoje słowa.

R Rocannon2
+4 / 4

@kibishi Ateizm to też religia? Błagam cię. A ludzie niegrający w szachy to też szachiści, tylko tacy "nieszachowi"? Absurd. Ateiści to są ludzie którzy nie biorą w religii udziału i się nią zazwyczaj nie interesują. Niektórzy ją zwalczają, ale robią to na własny rachunek a nie jako grupa.

0bcy
-3 / 3

@kibishi
"Wolność wyznania oznacza traktowanie ludzi różnych wyznań tak samo."

- No właśnie - powiedz mi gdzie tu jest nierówne traktowanie

- Czyli chcesz odebrać prawo wyboru rodzicom?

- Ale to członkowie wspolnoty ingerują w polityke a nie organizacji - zdaje się że ty nie wiesz o czym mówisz.

- Ale gdzie ja coś źle zacytowałem? Ja spytałem o to że skoro według ciebei organizacje nie powinny miec wpływu na polityke to rozumiem, ze WOSP powinno zamilknąć i nie ingerować w NFZ?

K konto usunięte
+1 / 5

@Rocannon2 Ateizm to wyznanie które mówi że nie ma żadnego boga, też pewna forma wiary.

0bcy
-2 / 4

@kibishi to zależy - sa ateiści normalni i ateiści wyznaniowi dla których ateizm jest religią. Mają swoje święte dogmaty, święte ksiegi, kapłanów, nawet zgapili od chrzecijan ideę misjonarstwa... co poradzić

K konto usunięte
+2 / 2

@0bcy "nie do końca wiem o co ci chodzi kiedy piszesz o "oorganizacji"" -cytat z literówką :)

"- No właśnie - powiedz mi gdzie tu jest nierówne traktowanie" nauczanie jednej religii w szkołach i pośrednie zmuszanie ludzi do uczestniczenia w tych zajęciach (dla oszczędzenia czasu itp.) tak jak pisałem, dlatego pisałem wszystkie albo żadna. Miejsce religii jest w kościołach.

"- Ale to członkowie wspolnoty ingerują w polityke a nie organizacji - zdaje się że ty nie wiesz o czym mówisz." Mi chodzi raczej o to że ksiądz jako członek organizacji mówi wiernym na kogo mają głosować a nie o to że ludzie w dany sposób głosują. Niestety ludźmi wierzącymi ksiądz może łatwo manipulować co widzę ewidentnie na przykładzie mojego przyjaciela, ostatnio głosował na partię nie ze względu na program itp. tylko ze względu na wyznanie (dla mnie jest to nie zrozumiałe), problem jest tylko taki że partii katolickich jest sporo a on zamiast wybrać z nich to głosował na tą którą wskazał ksiądz (tak chodzi o pis). Nie miał bym mu za złe jeżeli by to był jego świadomy wybór ale jednak głosowanie w dany sposób tylko dlatego że ktoś tak powiedział raczej z demokracją ma mało wspólnego.

" to zależy - sa ateiści normalni i ateiści wyznaniowi dla których ateizm jest religią." Ateizm to jest wiara że Boga nie ma więc jest religią, natomiast jest jeszcze agnostycyzm czyli "nie wiem czy bóg istnieje lub który istnieje".

R Rocannon2
+2 / 4

@kibishi Brak zainteresowania futbolem nie czyni mnie innym rodzajem fana futbolu ani fana sportu w ogólności. Jestem po prostu człowiekiem nie interesujacym się futbolem. Wrzucanie ateistów do jednego worka z wierzącymi jest gwałtem na logice.

K konto usunięte
+1 / 3

@Rocannon2 Ateizm to nie jest brak zainteresowania, to o czym piszesz to jest raczej agnostycyzm. Poza tym jest różnica między nie wierze a wierze że nie ma.

R Rocannon2
+2 / 2

@kibishi Proponuję sprawdzić definicję. Za Wikipedią: "W kontekście religijnym, agnostycyzm oznacza niemożliwość dowiedzenia się, czy Bóg lub bogowie istnieją, czy też nie". Ateista nie "wierzy". Wiara implikuje uznanie czegoś za prawdę bez dowodu. Kłóci się to dogłębnie z ateizmem i racjonalizmem z którego się on wywodzi. Ateista uważa, że wszelkie religie, mistycyzm itp to wszystko fałsz, chyba, że ktoś udowodni że jest inaczej na kanwie nauki. A na to się nie zanosi chociaż prób było wiele.

Moje autorskie uproszczenie: Agnostyk potrzebuje dowodu, że bogów nie ma. Ateista chce dowodu, że jakikolwiek jest. A wierzący z definicji, żadnych dowodów nie potrzebuje bo on "wierzy", czyli wie dokładnie jak jest bez dowodu.

P puchuskubatek
+3 / 5

@mala1989 skoro nie posłał do komunii to i milionów na kościół nie wyda. Owszem, interesuje mnie to i odpowiada mi to. Też nie poślę. I proszę zauważyć - on odesłał do żony. Ona mówi. Ona ma zdanie - w odróżnieniu od obecnej prezydentowej.

7 konto usunięte
+1 / 1

@mala1989 Być może Ciebie nie, ale gdyby to była norma, władza nie romansowałaby tak czule z kościołem

S konto usunięte
+1 / 1

Nie bronisz polityków z tej partii tylko bronisz wartości konstytucji. Ale chyba nie bez powodu takie ataki padają ze strony partii politycznej, która lubi pokazywać się w Kościele (społeczność).

S konto usunięte
+2 / 2

Ateizm jest wiarą ale nie jest religią. Zresztą z definicji czym jest religia wynika, że nie może nią być.

S konto usunięte
+1 / 1

Ale znowu niepotrzebnie utożsamia się wiarę z religia. Tak jak kiedyś było: mówimy partia, myślimy Lenin.
Wiara w nieomylność Kaczyńskiego nie sprawia, że ta wiara stała się religią, chociaż można mieć wątpliwości choćby po słynnych miesięcznicach.

R Rocannon2
0 / 0

@sl4w3x "Ateizm jest wiarą ale nie jest religią". Nie do końca. Wiara oznacza przyjęcie czegoś za pewnik bez dowodu. Racjonalizm który jest podstawą ateizmu taką postawę odrzuca. Ateista - racjonalista tym się różni do wierzącego, że skonfrontowany z jakimkolwiek wiarygodnym dowodem na istnienie jakiegoś boskiego bytu natychmiast zmieni zdanie. Naprawdę wierzącego żaden dowód nie przekona. Ogólnie w historii ludzkości podejście racjonalne zwyczajnie sprawdza się w praktyce. Modlitwy niestety nie działają. Nawet mądrości ludowe w rodzaju "Strzeżonego Pan Bóg strzeże" oznaczają w gruncie rzeczy to samo.

S konto usunięte
0 / 0

Ale ja nadal twierdzę że wiara to nie religia. Wiara jest warunkiem koniecznym by zaistniała religia. Ale od wiary daleko jeszcze do religii. Bo w ateizmie jest tylko wiara. Być może są też i tacy fanatycy co z ateizmu zrobili religię ale to tak jakby z faktu że nie zbieram znaczków zrobić moje hobby.

0bcy
-1 / 1

@kibishi
"- No właśnie - powiedz mi gdzie tu jest nierówne traktowanie" nauczanie jednej religii w szkołach i pośrednie zmuszanie ludzi do uczestniczenia w tych zajęciach (dla oszczędzenia czasu itp.)"

No ale to nie jest nierówne traktowanie - wręcz przeciwnie to jest włąśnie najbardziej równe traktowanie jak tylko się da. ja dla przykłądu jestem przeciwnikiem takiego ujednolicania - ja uważam, że o programie nauczania powinien decydować dyrektor każdej szkoły z osobna a rodzice sami powinni decydować gdzie chcą posłać dziecko. I wszyscy będą zadowoleni.. ale bawimy się w "równość" więc wszytskich zmusza się do tego samego a najwięcej mamy w polsce katolików to będzie dla wszytskich katolicyzm... to jest równe traktowanie i to jest włąśnie niesprawiedliwe - równość wyklucza sprawiedliwość, ja jestem za sprawiedliwośią a nie za równością.

"Miejsce religii jest w kościołach."

Tak, ale tylko według faszystów.

"Mi chodzi raczej o to że ksiądz jako członek organizacji mówi wiernym na kogo mają głosować a nie o to że ludzie w dany sposób głosują."

No dobra no i? Bo nie widzę tu problemu. Chcesz odebrać mu prawo głosu? Chcesz zabronić ustawowo księdzy mówić kto według niego jest dobry? Przecież ksiądz nie może nikogo zmusić do głosowania, ksiądz wyraża swoją opinię i tyle... a faszystom przeszkadza to że ludzie mogą swobodnie wygłąszać swoje opinie... i chęć odbrania prawa swodobnej wypowiedzi nazywają "wolnością słowa"... niezła ironia co nie?

" Niestety ludźmi wierzącymi ksiądz może łatwo manipulować co widzę ewidentnie na przykładzie mojego przyjaciela, ostatnio głosował na partię nie ze względu na program itp. tylko ze względu na wyznanie (dla mnie jest to nie zrozumiałe), problem jest tylko taki że partii katolickich jest sporo a on zamiast wybrać z nich to głosował na tą którą wskazał ksiądz (tak chodzi o pis)"

Zgadzam się, większość ludzi jest głupia i większością łatwo manipulować - i dlatego demorkacja to najgorszy ustrój.jaki tylko istnieje - jak mówił Arystoteles demokracja to stado baranó prowadzone przez wilki. Ale to nie wolność słowa dla księdza jest problemem tylko ustrój w którym decyduje większość.

" Nie miał bym mu za złe jeżeli by to był jego świadomy wybór ale jednak głosowanie w dany sposób tylko dlatego że ktoś tak powiedział raczej z demokracją ma mało wspólnego."

Jak to mało wspólnego z demokracją? To jest esencja demokracji - każdy nawet największy barad najbarziej podatny na manipulacje bez żadnej szkoły ma tak samo ważny głos jak wybitny profesor uniwersytetu - to jest demorkacja.

K konto usunięte
+1 / 1

@0bcy "Tak, ale tylko według faszystów. " Nie tylko według faszystów. Miejsce religii jest w świątyniach czyli tam gdzie gromadzą się wierni danej religii a głoszenie jej w innych miejscach to wtrącanie jej w życie osób które sobie tego nie życzą, podobno mamy wolność wyznania więc niech każdy wyznaje to co chce i nie narzuca tego innym.

"No dobra no i? Bo nie widzę tu problemu. Chcesz odebrać mu prawo głosu? " Ksiądz niech głosuje jak chce ale wykorzystywanie swojego autorytetu aby namawiać innych do podjęcia decyzji w temacie o którym nie ma się pojęcia to zupełnie co innego, tak samo uważam że celebryci nie powinni się publicznie wypowiadać o rzeczach o których pojęcia nie mają. Niestety debili którzy tego słuchają i ulegają jest bardzo dużo.

0bcy
-1 / 1

@kibishi
" Nie tylko według faszystów. Miejsce religii jest w świątyniach czyli tam gdzie gromadzą się wierni danej religii a głoszenie jej w innych miejscach to wtrącanie jej w życie osób które sobie tego nie życzą, podobno mamy wolność wyznania więc niech każdy wyznaje to co chce i nie narzuca tego innym."

No właśnie mamy wolność wyznaniową więc niech każdy wyznaje co chce.

Stwierdzenie że miejsce religii jest w kościele to jak stwierdzenie że miejsce prawa jest w sądzie a nie na ulicy albo że miejsce sprawnych samochodów jest u mechanika a nie na ulicy. Chcsz mieć sprawne auto? T do mechanika z nim a nie na ulice.

To jest logika która prezentujesz. Zastanów się nad tym co piszesz.

"Ksiądz niech głosuje jak chce ale wykorzystywanie swojego autorytetu aby namawiać innych do podjęcia decyzji w temacie o którym nie ma się pojęcia to zupełnie co innego, tak samo uważam że celebryci nie powinni się publicznie wypowiadać o rzeczach o których pojęcia nie mają. Niestety debili którzy tego słuchają i ulegają jest bardzo dużo."

dlaczego nie? Chcesz mu tego zakazać? A niby na jakiej podstawie chcesz zakazywac ludziom posługiwania się swoim autorytetem? Czy jeżeli jakiś sportowiec propaguje zdrowy styl życia to trzeba mu tego zakazać bo wykorzystuje swój autorytet w celu szerzenia swojej idei?

K konto usunięte
+1 / 1

@0bcy Jeżeli jestem zmuszony do udziału w uroczystościach religijnych mimo że tego nie chce to nie jest to wolność wyznania a skoro masz procesje poza terenem kościoła (wczoraj była pod moim domem i w poprzednich latach też) to jest to uciążliwe dla ludzi nie mających ochoty w tym uczestniczyć, szczególnie jak wracasz styrany z pracy o świcie a o 7 lezie Ci masa osób pod domem i śpiewa. Nie chce brać udziału w ich uroczystościach i nie mam ochoty znosić ich uciążliwości we własnym domu oraz nie chce aby moje dzieci musiały brać udział w lekcjach religii tylko dlatego że inaczej będą spędzać kilka dodatkowych godzin w szkole.


Kluczowym fragmentem mojej wypowiedzi jest "podjęcia decyzji w temacie o którym nie ma się pojęcia", czytając Twoją wypowiedź zacząłem się zastanawiać czemu w takim razie jest nagonka na "znachorów" gdzie są nawet blokowane ich kanały w internecie? Ludzie niestety są na tyle głupi że uważają że jak ktoś jest znany to nie gada głupot a niestety celebryci nie mają żadnego problemu z gadaniem głupot o ile ktoś im za to zapłaci i taka sama jest sytuacja z kapłanami dlatego uważam że nie powinni się wypowiadać na tematy polityczne.

0bcy
-1 / 1

@kibishi
"Jeżeli jestem zmuszony do udziału w uroczystościach religijnych mimo że tego nie chce to nie jest to wolność wyznania a skoro masz procesje poza terenem kościoła... ".

Roumiem o czym mówisz i mniej więcej się z tobą zgadzam - ulica jest od tego aby jeździć po niej samochodami - a różnego rodzaju marsze itp to sprawa MIASTA.

Ludzie, księża i wierni nie powinni mieć możliwośc od tak zrobienia sobie procesji i blokowania miastal
ALE
ALe jeżeli zgłoszą to władzom miasta i miasto się zgodzi to już coś innego.

Bo to samo tyczy się wszytskich innych rzeczy - ja się nei zgadzam np z ruchami LGBT i też mi przeszkadza to że łażą po ulicach na marszach i blokują ruch - ale to jest decyzja MIASTA czy MIASTO się na to godzi czy nie.

Albo jak raz 3 godziny z pracy wracałem bo se wyścigi rowerowe turdepolone czy inne urządzi i korek na 100 kilometrów...

Ale to że miasto godzi się na arganizacje wyścigu a ja przez to stoje w korku to NIE oznacza że jestem zmuszany do jazdy rowerem. Mylisz tutaj pewne rzeczy - to że jest jakaś procesja po ulicach i że ci się to nei podoba (co jak najbardziej moge zrozumieć) to nie znaczy że zmusza się ciebie do religii itp - to jest sprawa/problem miasta a nie kościoła.

Jak kościół chce procesji ale miasto się nie zgodzi procesji nie będzie.

".... Ludzie niestety są na tyle głupi że uważają że jak ktoś jest znany to nie gada głupot a niestety celebryci nie mają żadnego problemu z gadaniem głupot o ile ktoś im za to zapłaci i taka sama jest sytuacja z kapłanami dlatego uważam że nie powinni się wypowiadać na tematy polityczne."

Czyli powinien być katalog dopuszczalnych światopoglądów i myśli oraz argumentów które powinno się móc wygłaszać a reszta powinna być zakazana? Komuno wróć?

Wiesz, w normalnym kraju wygląda to tak - jakiś znachor opowiada pierdoły że raka można wyleczyć skrzydełm nietoperza - jakaś matka leczy dziecko skrzydłem nietoperza - dziecko umiera - matka idzie do sądu - licytują znachorowi dom by mógł zapłacić odszkodowanie - wszyscy znachorzy przestają gadać pierdoły bez żadnego zakazu wypowiadania się znachorom.

Nie ma nic gorszego od zakazu wypowiedzi czy przepływu myśli oraz idei - wystarczy odpowiedzialność - nic więcej.

0bcy
-3 / 13

Konstytucja zakazuje pytania się czy dzieci poszły do komunii?

Podpis jest dziwnie sformuowany - podpis sugeruje że pytanie o cokolwiek ma cokolwiek uniżać i potępiac tylko poprzez samo pytanie się o to coś.

Odpowiedz
7 konto usunięte
+8 / 8

@0bcy Myślę że chodzi tu bardziej o to, że został publicznie postawiony przed tym pytaniem, w dodatku w taki sposób, że każdą odpowiedź wykorzystano by przeciwko niemu. Nie chodzi tu o to, że ktoś ośmielił się zapytać go o prywatne sprawy, ale o to, że postanowił wykorzystać je do politycznej gry, w dodatku publicznie.

0bcy
-1 / 1

@7th_Heaven no ale czy to w demokracji coś dziwnego? Na tym polega demokracja - na ośmieszaniu przeciwników w każdy możliwy sposób. M.in datego nie jestem demokratą - polecam książkę "Demokracja opium dla mas" Erik von Kuehnelt-Leddihn

K Kanwen
0 / 12

Sama idea, że jakiś duszek, czy bożek siedzi sobie w zmoczonym wafelku, lub przesyła się przez oglądanie telewizji, potrzebuje własne państwo, i miliony niepracujących pośredników, na utrzymaniu reszty pracujących ludzi, jest tak absurdalna, że posyłanie dzieci na praktykowanie tych bzdur (lekcje religii, chrzest, komunia, spowiedź) powinno być powodem do wstydu.

Odpowiedz
K Kanwen
+1 / 9

Swoje kłamstwa zostaw na przemowę z ambony dla parafian. W Europie zachodniej i większości świata większość nie wierzy się w te bzdety. Katolicyzm kwitnie, w ciemnogrodach, jak afrykańskie plemiona, południowo-amerykańskie wioski i niestety PiSowska Polska B, z największą liczbą szamanów na kontynencie (100 000).

Slawa238
-1 / 5

W Europie zachodniej i reszcie świata oraz wielu plemionach afrykańskich, tak gdzie nie kwitnie katolicyzm, kwitnie protestantyzm, który w wielu swoich odłamach jest dużo bardziej radykalny niż katolicyzm.

0bcy
-3 / 5

@Kanwen czy własnie doszliśmy do momenty w którym uważamy że panstwia w których wprowadzano siłą ateizm państwowy nie były ateistyczne?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2020 2020 14:12

K Kanwen
0 / 0

@0bcy co to jest cepie "ateizm państwowy"??? Nie ma takiego pojęcia, jest neutralność światopoglądowa i rozdział państwa od religii i w każdym normalnym państwie to jest wpisane na samym szczycie konstytucji, niestety w Polsce jest to tylko na papierze.

0bcy
0 / 0

Ateizm panstwowy jest to to co chciał prowadzić Hitler w kraju warty

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm_pa%C5%84stwowy

Co do pojęć mylisz się barzdo i już wyjaśniam.

Neutralność światopoglądowa (w państwie) - nie istnieje coś takiego i dziw mnie że znajdują się osoby które wierzą w takie brednie że państwo może a nawet powinno być neutralne światopoglądowo.

Rozdział władzy państwowej od władzy kościelnej - wynalazek katolicki stosowany w państwach należacych do cywilizacji łacińskiej

Rozdział kościoła od państwa - masońska doktryna mająca na celu walkę z KK

W każdym normalnym państwie mamy wolność wyznania i religie państwową - państwa z ateizmem państwowym już pokazały na co je stać.

0bcy
+2 / 8

Swoją rogą pamietam jak armand ryfifiński (lewicowy wojownik o wolność i państwo wyznaniowe) podczas jednej z telewizyjnych debat stwierdził, że nic co ludzkie nie jest mi obce i pytał romówców o to czy się masturbują (tam był chyba JKM) i dlaczego się wstydza odpowiadac przecież to ludzkie i dlaczego mamy nie zadawać takich pyatń... ten sam pan barzdo oburzył sie później jak jakiś czas później ktoś go spytał czy skoro jest taki za wolnością słowa i taki antykościelny to czy dał ochrzcić swoje dzieci - stwierdził, że to pytanie ingeruje w jego wolnośc i nie będzie odpowiadał xD

Odpowiedz
M mwa
0 / 14

Ale o co chodzi, ktoś mu robi z tego zarzut że go trzeba bronić? Jak niby pytanie o coś "sugeruje" że to coś gorszego? Jak Trzaskowskiego zapytają dlaczego został prezydentem Warszawy to też sugerują że Warszawa to coś gorszego?!
Trzaskowski jest osobą publiczną, publicznie wspomniał że drugie dziecko do komunii nie posłał ( a pierwsze tak ), co w tym dziwnego że dziennikarze chcą wiedzieć co go do tego skłoniło.
Wydaje mi się że spece od public relations się wystraszyli że to może zniechęcić do niego część katolików więc robi się teraz z tego szopkę "TVPis atakuje syna Trzaskowskiego".

Odpowiedz
0bcy
-2 / 2

@mwa jeden co sie normalnie wypowiedział

0bcy
-5 / 11

Rozumiem, że zapytanie anny grodzkiej czy jest kobietą sugeruje że bycie kobietą to coś gorszego?

Odpowiedz
MemBlue
0 / 0

@0bcy Najwyraźniej.

infernus55
-2 / 6

To prywatna sprawa każdego jak wychowuje swoje dzieci! W kłamstwie i obłudzie, czy w prawdzie!

Odpowiedz
B barney37
+1 / 5

Też bym nie posłał w tym roku do komunii. Zdrowie rodziny jest dla mnie ważniejsze, niż czyjaś taca.

Odpowiedz
H Holeklolek
+4 / 6

Znasz tę kobietę? Może dla niej to był wyczyn? Może pochodzi z małej miejscowości i musiała wykazać się odwagą, by coś takiego powiedzieć. Brawo dla tej Pani!

Odpowiedz
G grzesik_w
0 / 0

Dokładnie. W 100% się zgadzam. Dlatego tak ważne jest wychowanie seksualne od najmłodszych lat, żeby dzieci mogły rozpoznać kiedy oświecony i wyedukowany odpowiednio katolik - nauczyciel posuwa się za daleko przy okazji walki z pogaństwem i barbarzyństwem.

P psx
0 / 2

Społecznego zrywu z podobnymi transparentami nie widziałem. Nie dlatego że w Polsce nie ma niewierzących,których katolickie zwyczaje wręcz śmieszą, a dlatego,że nie wszyscy żyją telewizją i wyborami. Z drugiej strony mamy na przykład zagożałych wyznawców Kaczyńskiego czy Rydzyka. W TVN często porównują Polaków do homofobów i wałkują rasistwoski kwas. Mamy dwie telewizje. Dwie strony,których zadaniem jest dzielić. Każda wywołuje emocje na własny sposób. Finałem zawsze jest podział.

Odpowiedz
G globus0024
-3 / 3

Nie wiem ale codziennie oglądam wiadomości... Przeglądam internet i ani raz nie znalazłem artykułu bądź jakiegokolwiek materiału który mówi o szykanowaniu Trzaskowskiego.... Za to spotkałem już z 5 informacji jakoby ludzie solidaryzowali się z biednym Trzaskowskim bo jest gnębiony... Z tego co pamiętam to TVP poprostu podała informacje ze Trzaskowski sie afiszuje tym ze nie posłał dziecka do komunii... Ale najlepsze jest to ze ludzie muszą mieć poparcie kandydata na prezydenta zeby się nie bać nieposłać dziecka do komunii..

Odpowiedz