Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1127 1133
-

Zobacz także:


Q Quant
+3 / 7

@Ashardon - podczas działań wojennych wojsko nie tylko strzela, ale i zabezpiecza teren, buduje przeprawy, pełni służbę wartowniczą, rozminowuje pola minowe, czasem chroni ludność cywilną i nadzoruje dostarczanie pomocy humanitarnej. W czasach pokoju również ma wiele zadań nie związanych ze strzelaniem. Co więcej, wszyscy wielcy teoretycy wojskowości poczynając od Sun Tzu, a kończąc na Klausewitzu podkreślali, że należy zawsze dążyć do zwycięstwa z jak najmniejszą ilością wystrzałów, a największym zwycięstwem jest to dokonane w ogóle bez jednego wystrzału. Ale ekspert z demotywatorów widać wie lepiej...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 June 2020 2020 15:53

H konto usunięte
0 / 0

@Quant Akurat Sun Tzu nie był teoretykiem tylko praktykiem ale z resztą się zgadzam.

Q Quant
0 / 0

@Hostis_Humani_Generis - Sun Tzu był jednym i drugim, przy czym teoretykiem sztuki wojennej był na pewno, bo świadczy o tym sama treść jego dzieła. Natomiast praktykiem był prawdopodobnie, ale nie na pewno, bo istnieje tylko jedna jedyna informacja z epoki, zgodnie z którą był generałem, zaś całkiem sporo źródeł wskazujących na to, że był filozofem, albo urzędnikiem króla. Ostatecznie wszystkie te informacje mogą być prawdziwe.

A Ashardon
0 / 0

@Quant Zgadzam się, że teoretycy zawsze dążą do maksymalnej racjonalizacji starcia. Nie zmienia to jednak faktu, że I WŚ, II WŚ, Wojna Koreańska, czy choćby wojna w Wietnamie, to nie był obraz humanitarnego starcia.
Może mój wcześniejszy komentarz stanowił zbyt duży skrót myślowy, bo odniosłem się wyłącznie do żołnierzy, którzy widzieli wojnę, a nie ludzi, którzy poszli do wojska, bo to w sumie łatwa i nie najgorzej opłacana robota.
Mój pradziad walczył pod Monte Casino. Po wojnie tłukł moją babcię i resztę jej rodzeństwa. Czy był to efekt przeżyć wojennych i tego co widział/robił, czy po prostu od urodzenia był gnojem? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy, bo nikt się ówcześnie nie bawił w diagnozę ludzi wracających z pola walki.
Brat mojego ojca był oficerem w WSW (kto zna historię wojskowych służb specjalnych ten wie, że to nie byli mili panowie). Nigdy do nikogo nie strzelał, ale skutecznie niszczył ludziom życie. A przy okazji też sobie i rodzinie, bo chlał od tego wszystkiego na umór. Do tego stopnia, że w połowie lat 90tych wypieprzył po pijaku w czyiś dom. Na szczęście, zabił tylko siebie, bo ta część domu była akurat pusta.
@fiorehencerbin A jaki poziom Ty pokazałeś swoim komentarzem? O co należałoby poprosić Twoich rodziców?

stokro5
0 / 4

"na wieczną wartę" ??? Co Ty jesteś oficer polityczny od podtrzymywania morale ?

Odpowiedz
B bike123
-3 / 3

Nie ujmujac temu czlowiekowi, to to w jaki sposob w polsce mamy z organizowany dostep do broni, swiadczy tylko ze cale jego starania w walce o wolnosc poszly na marne. Mam nadzieje ze teraz jest mu tylko lepiej.

Odpowiedz
Z Zeter
0 / 0

Niby co w tym smutnego? Przecież ponoć nie odkryli jeszcze leku na nieśmiertelność. I tak sporo lat miał na koncie.

Odpowiedz
E embees1
0 / 2

Naszej? Wyzwoliciel Francji,Belgii,Holandii.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 June 2020 2020 22:11

Odpowiedz
H konto usunięte
0 / 0

@embees1 Tak, naszej "Obrońca Ojczyzny w 1939" więc walczył w Kampanii Wrześniowej.