Nie chcę Cię martwić, ale szacunki wyglądu, gdziekolwiek je znalazłeś, są kompletnie z doopy i nie mają nic wspólnego z wiekiem, do którego są porównywane. 55 letnia kobieta wcale nie musi wyglądać na 75.
@Rhanai Ten, kto to robił te symulacje nie ma pojęcia, że różni ludzie starzeją się z różną szybkością (tak samo, jak i dojrzewają). I wiele z dobrze wyglądających aktorek wcale nie musi robić sobie chirurgicznego liftingu, aby wyglądać, jak wyglądają. Sama znam wiele osób, które na swoje lata nie wyglądają, a z pewnością nawet z botoksem nie miały do czynienia.
@katem i zmarszczki są różne, a nie u wszystkich takie same. Podpis też słaby, bo w sumie to na 2 pierwszych przykładach efekt po botoksie lepszy niż po symulacji komputerowej. Na trzecim tragedia, ale Janice przesadziła po prostu.
Zgadzam się z przedmówcami, te symulacje są do kitu, i nie potrzeba operacji plastycznych żeby cera w wieku 60+ nie była mocno pomarszczona jak na załączonych obrazkach.
Nie wiem ska te zmarszczki, ale w wieku 60 lat się takich nie ma. Zmarszczki są, ale po 80. Choć jest kilka przykładów, np. Jane Fonda, która już ma 80 i zmarszczek nie ma. Owszem, podrasowana jest, ale nie tak ostentacyjnie jak Dickinson. Mnie najbardziej szkoda Meg Ryan. Taka śliczniutka kobieta i tak się zeszpeciła (w mojej opinii). Jest to dla mnie nie do pojęcia.
Prawie wszystkie tutaj są świetnie zrobione. Nie wyglądają jak ofiary chirurga i mają zachowaną mimikę.
No i gdzie teraz 50-parolatki wyglądają tak staro jak na symulacjach?
Nie wiem, kto robił te "szacunki" upływającego czasu, ale moja mama w wieku 68 lat nie wygląda jak zakładany wygląd Moniki Bellucci w wieku 55. Ba, nawet moja babcia nie była tak pomarszczona koło 80-tki. Niektórzy po prostu dobrze się konserwują sami z siebie. U niektórych widać te pufki botoksu, ale myślę, że ani Julianne ani Monika nie korzystają z zabiegów (albo mają naprawdę genialnego chirurga).
Nie chcę Cię martwić, ale szacunki wyglądu, gdziekolwiek je znalazłeś, są kompletnie z doopy i nie mają nic wspólnego z wiekiem, do którego są porównywane. 55 letnia kobieta wcale nie musi wyglądać na 75.
Odpowiedz@Rhanai Ten, kto to robił te symulacje nie ma pojęcia, że różni ludzie starzeją się z różną szybkością (tak samo, jak i dojrzewają). I wiele z dobrze wyglądających aktorek wcale nie musi robić sobie chirurgicznego liftingu, aby wyglądać, jak wyglądają. Sama znam wiele osób, które na swoje lata nie wyglądają, a z pewnością nawet z botoksem nie miały do czynienia.
@katem i zmarszczki są różne, a nie u wszystkich takie same. Podpis też słaby, bo w sumie to na 2 pierwszych przykładach efekt po botoksie lepszy niż po symulacji komputerowej. Na trzecim tragedia, ale Janice przesadziła po prostu.
Zgadzam się z przedmówcami, te symulacje są do kitu, i nie potrzeba operacji plastycznych żeby cera w wieku 60+ nie była mocno pomarszczona jak na załączonych obrazkach.
OdpowiedzNie wiem ska te zmarszczki, ale w wieku 60 lat się takich nie ma. Zmarszczki są, ale po 80. Choć jest kilka przykładów, np. Jane Fonda, która już ma 80 i zmarszczek nie ma. Owszem, podrasowana jest, ale nie tak ostentacyjnie jak Dickinson. Mnie najbardziej szkoda Meg Ryan. Taka śliczniutka kobieta i tak się zeszpeciła (w mojej opinii). Jest to dla mnie nie do pojęcia.
Odpowiedz@dncx
Dokładnie to chciałem napisać o Meg Ryan, więc żeby nie dublować - z żalem się zgadzam. Taka piękna kobieta była...
RĘCE PRECZ OD MONIKI BELLUCCI !!!!
OdpowiedzPrawie wszystkie tutaj są świetnie zrobione. Nie wyglądają jak ofiary chirurga i mają zachowaną mimikę.
OdpowiedzNo i gdzie teraz 50-parolatki wyglądają tak staro jak na symulacjach?
Nie wiem, kto robił te "szacunki" upływającego czasu, ale moja mama w wieku 68 lat nie wygląda jak zakładany wygląd Moniki Bellucci w wieku 55. Ba, nawet moja babcia nie była tak pomarszczona koło 80-tki. Niektórzy po prostu dobrze się konserwują sami z siebie. U niektórych widać te pufki botoksu, ale myślę, że ani Julianne ani Monika nie korzystają z zabiegów (albo mają naprawdę genialnego chirurga).
Odpowiedz