Zaśmiałbym się, ale sam już nie wiem, gdzie odprowadzać nadmiary z własnych mauzerów. Wszystko nasączone jak gąbka, ogródek pływa, w sadzie nawet trawnik chlupocze a wciąż pada, już trzeci dzień. Dodam, że w zeszłym roku o tej porze wszystko było wysuszone na wiór a ziemia zbita na beton. Dzięki, pogodo.
Za to masz już oczko wodne wokół domu
OdpowiedzI cyk, można posesje sprzdać staroście.
Niby śmieszne, ale śmiać się nie wypada, bo nikt by nie chciał mieć zalany dom.
OdpowiedzZaśmiałbym się, ale sam już nie wiem, gdzie odprowadzać nadmiary z własnych mauzerów. Wszystko nasączone jak gąbka, ogródek pływa, w sadzie nawet trawnik chlupocze a wciąż pada, już trzeci dzień. Dodam, że w zeszłym roku o tej porze wszystko było wysuszone na wiór a ziemia zbita na beton. Dzięki, pogodo.
OdpowiedzAbelard Giza realizuje plany programowe.
Odpowiedz