Ogólnie to gra jest słaba. Dlaczego nie wiedźmin? Wiedźmin odcisnął większe piętno na polskiej kulturze. Pozdrawiam mietczynskiego jak będzie robił streszczenie
@Pranelt tak słowem komentarza - wojna ma tylko ciemne strony, pokazywanie jakiekolwiek jasnej strony wojny (niby radosne życie wojaka) jest zwykłym kłamstwem. Wojak albo walczy w obronie, mając "za plecami swój dom" i świadomość, że jak przegra to będzie nieciekawie, albo kilometry od domu z świadomością, że może do niego nie wrócić. Większość ludzi po tym jak jest zmuszona kogoś zabić przeżywa traumę, nie ma w tym nic fajnego. Inna sprawa, że wojsko jest organizacją skrajnie niewydolną. Nie mam pojęcia jak ludzie dali sobie wmówić "fajność wojakowania", zwłaszcza w Polsce, która według większości (na nie wszystkich) doktryn prowadzenia wojny w Europie stanowi strefę buforową - czyli podlegającą największemu zniszczeniu.
Grę samemu sobie można kupić za jakieś 8 złotych, a kilka miesięcy temu była za darmo. Jeśli chodzi o projekt, to zakłada on, że szkoły dostaną tę grę za darmo.
czy dobry pomysl czy zly, nie wiem ale na pewno jest to ciekawy pomysl
pozwoli na to zeby porownac swoje zachowanie z zachowaniem osob ktore uwazamy za bohaterow. ilu z nas poswieci swoje zycie (nawet to wirtualne) dla innych tak jak to robili bohaterowie podczas wojny a ilu bedzie egoistami i chcialo przezyc za wszelka cene
@NewKnife1 Myśle, że w przekazie jest uproszczenie. Po prostu na początku semestru uczniowie mają powiedziane "Pograjcie w TWIM, za pół roku o tym pogadamy". Akurat w tej grze nie podoba mi się aspekt czasu rzeczywistego, chyba przyjemniej byłoby pograć w planszówkę na jej podstawie. Pomysł na pierwszy rzut oka całkiem niezły.
@NewKnife1 no widzisz, jak sa te opowiadania obozowe i inne dziela literackie z tamtego okresu ktore opisuja cos co sie juz wydarzylo i to w jeden sposob, to dla kontrastu jest gra ktora pozwala nam to odczuc i samemu podjac decyzje
@NewKnife1 Na profilach mat-fizowych to może bez problemu przejść, nawet w lepszych szkołach - program jest realizowany, uczniowie mają się na co powoływać na maturze bo w grę chętnie zagrają, nauczycielki które umieją włączyć komputer na to mogą pójść.
@F18_hornet Więcej jest takich, co nie czyta. I jakoś nie spowodowało to likwidacji lektur standardowych. Sądzę, że jak ktoś raz spróbuje, to mu to strasznie psychiki nie spaczy. Przecież tu nawet nie chodzi o "granie w grę", tylko o sposób pokazania wpływu moralności na ludzkie wybory.
@Hermes_Trismegistos Naprawdę? To, że ludzie nie czytają ma być przyczynkiem do likwidacji lektur szkolnych? Ciekawe, ale próbuj dalej:)
A jak sobie wyobrażasz "pokazanie wpływu moralności na ludzkie wybory" (swoją drogą mocno pokrętne) bez zagrania w tę grę? I czego niby ta gra, której scenariusz i założenia są zbiorami skończonymi ma dowodzić?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 June 2020 2020 20:50
@F18_hornet To Ty podniosłeś ten argument - nie gram w gry, więc nie oczekujcie ode mnie że zagram w grę.
Nie chodzi nawet o to, żeby grę przejść od A do Z. Spróbować posiedzieć z nią 2, 3h. Spróbować przejąć się choć trochę sytuacją i losami bohaterów. I potem o tym porozmawiać na lekcji.
@AIkanaro Jest jeszcze opcja, ze wystarczy obejrzeć na YT jak ktoś w te grę gra, albo obejrzeć wybrane fragmenty, jak w przypadku wielu lektur (przerabia się fragmenty).
@F18_hornet Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że czytanie książek nie wnosi nic do rozwoju człowieka. Problem w tym, że wnosi tylko dla każdego inaczej. Poza tym przy książce człowiek jest tylko biernym widzem, w przypadku tej gry człowiek posiada już jakąś decyzyjność. Wszystkie postacie mogą umrzeć z głodu, popaść w depresje, zginąć w terenie szukając podstawowych zasobów etc.
@AIkanaro Widzisz, różnica między graniem a czytaniem jest zasadnicza. To drugie powoduje, że mózg pracuje, tworzy nowe synapsy, podczas gdy granie jest czynnością faktycznie odtwórczą. Nie możesz wejść poza schemat napisany przez developera, nawet jeśli ci się wydaje, że masz na coś wpływ. To tylko taki, który w grze jest zapisany. Niczego więcej nie zrobisz. I nieporozumieniem jest twierdzenie, że w książce człówiek jest biernym widzem. Musi uruchomić wyobraźnię, podczas gdy w grze ma wszystko na ekranie i niczego nie musi sobie wyobrażać, tylko realizować algorytm. Zero refleksji.
@F18_hornet Twój mózg najwyraźniej od dawna już nie wytworzył żadnej nowej synapsy... Książki na dzień dzisiejszy są gorsze od gier, bo zawsze mają jedno zakończenie...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 June 2020 2020 20:36
Moim zdaniem to fajna sprawa by właśnie fabułę gier wprowadzić do szkoły, ale raczej jako taką ciekawostkę a nie lekturę, zwłaszcza że w tej grze jej wynik zależy od decyzji i odrobiny szczęścia. Aczkolwiek This War of Mine albo Frostpunk (obie gry od 11 bit) lubię głównie za ładunek emocjonalny i coś w rodzaju "rachunku sumienia" na sam koniec by na końcu sam sobie zadać pytanie, typu: "czy w realu okradłbyś dom jakiś staruszków lub czy wysłałbyś dzieci do pracy w kopalni"
@RM_PL ale w sumie wiele gier wymusza takie wybory, chociazby Fallout New Vegas, gdzie mozna przylaczyc sie do roznych frakcji, Gothic 3 gdzie mozna pomoc pokonac buntownikow lub odbic miasta i wsie czy chociazby The Walking Dead albo The Last of Us. Tego typu gier, gdzie podejmujemy decyzje jest bardzo wiele - w pewnym sensie AC Odyssey albo starszy tytul Deux Ex: Invisible War. Ale z perspektywy drugiej strony - osob ktore chca przezyc w swiecie wojny, za linia frontu, to juz nieco inna perspektywa. A cyfrowa rozrywka pozwala w to sie wcielic
@Xar Właśnie do tego zmierzam dlaczego gra, w której mamy wybory wpływające na fabułę nie może być utożsamiana z lekturą. Jeśli fabuła jest bardzo rozbudowana to często trzeba grę przejść wielokrotnie by poznać niejako całość (jak to np. w Fallout NV), ale wtedy jest problem typu "które zakończenie jest kanoniczne?".
Co do właśnie This War of Mine to podoba mi się pokazanie, że wojna/konflikt to nie jest chwalebna walka gdzie wszyscy z uśmiechem na ustach zabijają się nawzajem i wracają do domu w chwale tylko raczej piekło na ziemi (lubię też za to filmy typu Szeregowiec Ryan, gdzie pokazywane są sceny pełne krwi, flaków i wrzasków, bo raczej żołnierz nie umiera jak w typowych filmikach gdzie po prostu pada jakby go paralizatorem popieścili). A w tym piekle są właśnie ludzie - cywile, którzy chcą tylko to wszystko przeżyć.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 June 2020 2020 16:43
Nie grałem akurat w tą grę i jakkolwiek sam pomysł uważam za ciekawy, to zauważam pewne problemy:
1. Gdzie wypożyczymy tą "lekturę"?
2. Czy każdy będzie w stanie ją "przeczytać"?
Kwestia tego czy jedna osoba lubi grać w gry komputerowe, a druga nie już całkowicie pominę. Jedni lubią czytać książki, a drudzy nie, ta sama sprawa. Jednakże poza tymi dwoma problemami uważam, że gry komputerowe jako medium, które bardzo dynamicznie się rozwija jest ciekawą opcją do wtłoczenia w system "lektur szkolnych" lub dzieł kultury, do których można się odnosić w trakcie, choćby, rozprawek, matury ustnej i pisemnej. Poza tym może przestano by tak demonizować gry komputerowe bo tak naprawdę czym one różnią się od filmu lub książki? Tak jak film i książka może być bardzo dobra i poruszać poważne tematy, tak równie dobrze może być całkowicie denną. W przypadku gier jest podobnie. Może to byc durna siekanina, która nic nie wnosi, a może być gra, która porusza poważne problemy, a jest ona o tyle atrakcyjniejsza, że to gracz może mieć często wpływ na to jak potoczą się losy świata/społeczności i widzimy jak nasze decyzje wpływają.
Trylogia Mass Effecta - Czy ludzie/istoty inteligentne mają prawo decydować o życiu i śmierci innych? Kontroli populacji? (Wstawmy tu Krogan i wymuszoną sterylizację/aborcje narzuconą im z góry) A może jak formują się uprzedzenia rasowe i jak stereotypy oddziałują na dane społeczności?
Czy może bardzo popularny Wiedźmin - Poszukiwanie motywów kulturowych w medium popularnym. Wpływ decyzji bohatera na świat. Czy zgadzasz się z głównym bohaterem w kwestii.... Rasizm w świecie Wiedźmina.
Z pewnością przykładów na podstawie tych dwóch gier można mnożyć, a dobrych gier z pewnością jest całe mnóstwo, które w interesujący sposób mogą poruszać poważne problemy.
A dlaczego nie? Jeśli jest to coś o czym warto mówić, uczy myślenia itd. to jestem za. Z całym szacunkiem ale większość lektur szkolnych to niesamowicie nudne opowieści, które nie są warte rozkminiania. Podczas wątpliwej przyjemności zagłębiania w się w owe lektury doznałem kilkugodzinnego odprężenia zwanego snem. Było to mniej więcej co 100 stron danej lektury. :D
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 June 2020 2020 19:28
Tylko idiota mógł wpaść na taki pomysł! I co to ma być? Umiejętność gry? Scenariusz? Grafika? Efekty? Boże, spraw, żeby ci pomyleńcy jak najszybciej nas opuścili. Fakt, bóg nie ma nic z tym wspólnego. To wyborcy muszą zdecydować.
Ogólnie to gra jest słaba. Dlaczego nie wiedźmin? Wiedźmin odcisnął większe piętno na polskiej kulturze. Pozdrawiam mietczynskiego jak będzie robił streszczenie
Odpowiedz@Pranelt tak słowem komentarza - wojna ma tylko ciemne strony, pokazywanie jakiekolwiek jasnej strony wojny (niby radosne życie wojaka) jest zwykłym kłamstwem. Wojak albo walczy w obronie, mając "za plecami swój dom" i świadomość, że jak przegra to będzie nieciekawie, albo kilometry od domu z świadomością, że może do niego nie wrócić. Większość ludzi po tym jak jest zmuszona kogoś zabić przeżywa traumę, nie ma w tym nic fajnego. Inna sprawa, że wojsko jest organizacją skrajnie niewydolną. Nie mam pojęcia jak ludzie dali sobie wmówić "fajność wojakowania", zwłaszcza w Polsce, która według większości (na nie wszystkich) doktryn prowadzenia wojny w Europie stanowi strefę buforową - czyli podlegającą największemu zniszczeniu.
Lektura za 150zł? A niech się gryzą... Chyba że będzie za darmo "wypożyczana" ze szkół.
OdpowiedzGrę samemu sobie można kupić za jakieś 8 złotych, a kilka miesięcy temu była za darmo. Jeśli chodzi o projekt, to zakłada on, że szkoły dostaną tę grę za darmo.
A chyba, że tak .
@ArandillPL za darmo, czyli społeczeństwo zapłaci.
To zależy od gry.
Odpowiedzczy dobry pomysl czy zly, nie wiem ale na pewno jest to ciekawy pomysl
Odpowiedzpozwoli na to zeby porownac swoje zachowanie z zachowaniem osob ktore uwazamy za bohaterow. ilu z nas poswieci swoje zycie (nawet to wirtualne) dla innych tak jak to robili bohaterowie podczas wojny a ilu bedzie egoistami i chcialo przezyc za wszelka cene
jak nie obowiązkowa to pewnie pomijana, bo nauczycielki nie potrafią grać więc tylko skrypty na papierze
OdpowiedzSkoro mamy już ten 2020 rok to proponował bym polski Tridonis. Gra stara ale wkrótce może się okazać bardzo aktualna.
OdpowiedzGra jest całkiem fajna ale pomysł zrobienia z niej lektury szkolnej uważam za beznadziejny.
Odpowiedz@NewKnife1 Myśle, że w przekazie jest uproszczenie. Po prostu na początku semestru uczniowie mają powiedziane "Pograjcie w TWIM, za pół roku o tym pogadamy". Akurat w tej grze nie podoba mi się aspekt czasu rzeczywistego, chyba przyjemniej byłoby pograć w planszówkę na jej podstawie. Pomysł na pierwszy rzut oka całkiem niezły.
@NewKnife1 no widzisz, jak sa te opowiadania obozowe i inne dziela literackie z tamtego okresu ktore opisuja cos co sie juz wydarzylo i to w jeden sposob, to dla kontrastu jest gra ktora pozwala nam to odczuc i samemu podjac decyzje
@NewKnife1 Na profilach mat-fizowych to może bez problemu przejść, nawet w lepszych szkołach - program jest realizowany, uczniowie mają się na co powoływać na maturze bo w grę chętnie zagrają, nauczycielki które umieją włączyć komputer na to mogą pójść.
@Hermes_Trismegistos A co w przypadku, gdy ktoś nie gra w gry komputerowe? Wyobraź sobie, że są tacy młodzi ludzie:)
@F18_hornet Więcej jest takich, co nie czyta. I jakoś nie spowodowało to likwidacji lektur standardowych. Sądzę, że jak ktoś raz spróbuje, to mu to strasznie psychiki nie spaczy. Przecież tu nawet nie chodzi o "granie w grę", tylko o sposób pokazania wpływu moralności na ludzkie wybory.
@Hermes_Trismegistos Naprawdę? To, że ludzie nie czytają ma być przyczynkiem do likwidacji lektur szkolnych? Ciekawe, ale próbuj dalej:)
A jak sobie wyobrażasz "pokazanie wpływu moralności na ludzkie wybory" (swoją drogą mocno pokrętne) bez zagrania w tę grę? I czego niby ta gra, której scenariusz i założenia są zbiorami skończonymi ma dowodzić?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 June 2020 2020 20:50
@F18_hornet To Ty podniosłeś ten argument - nie gram w gry, więc nie oczekujcie ode mnie że zagram w grę.
Nie chodzi nawet o to, żeby grę przejść od A do Z. Spróbować posiedzieć z nią 2, 3h. Spróbować przejąć się choć trochę sytuacją i losami bohaterów. I potem o tym porozmawiać na lekcji.
Jedno pytanie, jak taka lektura ma być "przerobiona"? Trzeba przejść grę czy jak?
Odpowiedz@mudia No przecież nie przeczytać
@AIkanaro Jest jeszcze opcja, ze wystarczy obejrzeć na YT jak ktoś w te grę gra, albo obejrzeć wybrane fragmenty, jak w przypadku wielu lektur (przerabia się fragmenty).
@mudia A może najlepiej odpuścić sobie w ogóle tę gierkę, która niczego nie wnosi do rozwoju młodego człowieka?
@F18_hornet Zastanawiam się tylko nad kwestiami technicznymi, nie nad sensem tej gry.
@F18_hornet Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że czytanie książek nie wnosi nic do rozwoju człowieka. Problem w tym, że wnosi tylko dla każdego inaczej. Poza tym przy książce człowiek jest tylko biernym widzem, w przypadku tej gry człowiek posiada już jakąś decyzyjność. Wszystkie postacie mogą umrzeć z głodu, popaść w depresje, zginąć w terenie szukając podstawowych zasobów etc.
@AIkanaro Widzisz, różnica między graniem a czytaniem jest zasadnicza. To drugie powoduje, że mózg pracuje, tworzy nowe synapsy, podczas gdy granie jest czynnością faktycznie odtwórczą. Nie możesz wejść poza schemat napisany przez developera, nawet jeśli ci się wydaje, że masz na coś wpływ. To tylko taki, który w grze jest zapisany. Niczego więcej nie zrobisz. I nieporozumieniem jest twierdzenie, że w książce człówiek jest biernym widzem. Musi uruchomić wyobraźnię, podczas gdy w grze ma wszystko na ekranie i niczego nie musi sobie wyobrażać, tylko realizować algorytm. Zero refleksji.
@F18_hornet Twój mózg najwyraźniej od dawna już nie wytworzył żadnej nowej synapsy... Książki na dzień dzisiejszy są gorsze od gier, bo zawsze mają jedno zakończenie...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 June 2020 2020 20:36
Moim zdaniem to fajna sprawa by właśnie fabułę gier wprowadzić do szkoły, ale raczej jako taką ciekawostkę a nie lekturę, zwłaszcza że w tej grze jej wynik zależy od decyzji i odrobiny szczęścia. Aczkolwiek This War of Mine albo Frostpunk (obie gry od 11 bit) lubię głównie za ładunek emocjonalny i coś w rodzaju "rachunku sumienia" na sam koniec by na końcu sam sobie zadać pytanie, typu: "czy w realu okradłbyś dom jakiś staruszków lub czy wysłałbyś dzieci do pracy w kopalni"
Odpowiedz@RM_PL ale w sumie wiele gier wymusza takie wybory, chociazby Fallout New Vegas, gdzie mozna przylaczyc sie do roznych frakcji, Gothic 3 gdzie mozna pomoc pokonac buntownikow lub odbic miasta i wsie czy chociazby The Walking Dead albo The Last of Us. Tego typu gier, gdzie podejmujemy decyzje jest bardzo wiele - w pewnym sensie AC Odyssey albo starszy tytul Deux Ex: Invisible War. Ale z perspektywy drugiej strony - osob ktore chca przezyc w swiecie wojny, za linia frontu, to juz nieco inna perspektywa. A cyfrowa rozrywka pozwala w to sie wcielic
@Xar Właśnie do tego zmierzam dlaczego gra, w której mamy wybory wpływające na fabułę nie może być utożsamiana z lekturą. Jeśli fabuła jest bardzo rozbudowana to często trzeba grę przejść wielokrotnie by poznać niejako całość (jak to np. w Fallout NV), ale wtedy jest problem typu "które zakończenie jest kanoniczne?".
Co do właśnie This War of Mine to podoba mi się pokazanie, że wojna/konflikt to nie jest chwalebna walka gdzie wszyscy z uśmiechem na ustach zabijają się nawzajem i wracają do domu w chwale tylko raczej piekło na ziemi (lubię też za to filmy typu Szeregowiec Ryan, gdzie pokazywane są sceny pełne krwi, flaków i wrzasków, bo raczej żołnierz nie umiera jak w typowych filmikach gdzie po prostu pada jakby go paralizatorem popieścili). A w tym piekle są właśnie ludzie - cywile, którzy chcą tylko to wszystko przeżyć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2020 2020 16:43
Niech w takim razie do biologii dołączą "Mortal Kombat", bo tam przy fatality widać całą anatomię człowieka.
OdpowiedzZależy od ceny i wymagań sprzętowych
OdpowiedzMoże jakaś bardziej patriotyczna np Wolfenstein
OdpowiedzAlbo "Worms". Tam też zaciekle bronią swego terenu
Nie grałem akurat w tą grę i jakkolwiek sam pomysł uważam za ciekawy, to zauważam pewne problemy:
Odpowiedz1. Gdzie wypożyczymy tą "lekturę"?
2. Czy każdy będzie w stanie ją "przeczytać"?
Kwestia tego czy jedna osoba lubi grać w gry komputerowe, a druga nie już całkowicie pominę. Jedni lubią czytać książki, a drudzy nie, ta sama sprawa. Jednakże poza tymi dwoma problemami uważam, że gry komputerowe jako medium, które bardzo dynamicznie się rozwija jest ciekawą opcją do wtłoczenia w system "lektur szkolnych" lub dzieł kultury, do których można się odnosić w trakcie, choćby, rozprawek, matury ustnej i pisemnej. Poza tym może przestano by tak demonizować gry komputerowe bo tak naprawdę czym one różnią się od filmu lub książki? Tak jak film i książka może być bardzo dobra i poruszać poważne tematy, tak równie dobrze może być całkowicie denną. W przypadku gier jest podobnie. Może to byc durna siekanina, która nic nie wnosi, a może być gra, która porusza poważne problemy, a jest ona o tyle atrakcyjniejsza, że to gracz może mieć często wpływ na to jak potoczą się losy świata/społeczności i widzimy jak nasze decyzje wpływają.
Trylogia Mass Effecta - Czy ludzie/istoty inteligentne mają prawo decydować o życiu i śmierci innych? Kontroli populacji? (Wstawmy tu Krogan i wymuszoną sterylizację/aborcje narzuconą im z góry) A może jak formują się uprzedzenia rasowe i jak stereotypy oddziałują na dane społeczności?
Czy może bardzo popularny Wiedźmin - Poszukiwanie motywów kulturowych w medium popularnym. Wpływ decyzji bohatera na świat. Czy zgadzasz się z głównym bohaterem w kwestii.... Rasizm w świecie Wiedźmina.
Z pewnością przykładów na podstawie tych dwóch gier można mnożyć, a dobrych gier z pewnością jest całe mnóstwo, które w interesujący sposób mogą poruszać poważne problemy.
A dlaczego nie? Jeśli jest to coś o czym warto mówić, uczy myślenia itd. to jestem za. Z całym szacunkiem ale większość lektur szkolnych to niesamowicie nudne opowieści, które nie są warte rozkminiania. Podczas wątpliwej przyjemności zagłębiania w się w owe lektury doznałem kilkugodzinnego odprężenia zwanego snem. Było to mniej więcej co 100 stron danej lektury. :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2020 2020 19:28
OdpowiedzGra jest swietna, polecam aczkolwiek dosc mocna, nie bez powodu jest od 18 roku zycia
OdpowiedzCzy to było zapowiedziane na TikToku?
OdpowiedzTylko idiota mógł wpaść na taki pomysł! I co to ma być? Umiejętność gry? Scenariusz? Grafika? Efekty? Boże, spraw, żeby ci pomyleńcy jak najszybciej nas opuścili. Fakt, bóg nie ma nic z tym wspólnego. To wyborcy muszą zdecydować.
Odpowiedz