@rafalinformatyk jeśli okładki magazynów traktujesz jako źródło podniecenia to polecam zrezygnować z prenumeraty, wyjść z piwnicy i poznać jakąś dziewczynę. To może pomóc :)
Ale co jest złego w tym, że zamiast pokazywać tylko jeden typ kobiety, pokażemy różnorodność? Tu nie chodzi o to, że wszystkie się mamy utuczyć i zapuścić wąsy, tylko o to że nie wszystkie mamy po 50 kilo wagi przy 180 cm wzrostu.
@boomfloom cóż, nie wiem jak u ciebie, ale osobiście twierdzę że atrakcyjna (na swój sposób) jest każda z 4 pań po lewej.
Natomiast 3 panie i 1 pan z prawej strony jedyne co wywołują to, mmm uczucie zakłopotania jakie odczuwa się widząc menela, czy żebraka. Nie chce patrzeć, a tym samym nie miałbym najmniejszej ochoty na kupno gazety z okładką, która mnie odrzuca.
@Skarpetoperz z tych 4 po prawej 3 wyglądają 100 razy bardziej normalnie od tych smutnych "ideałów" po lewej...
I brzydzisz się nimi?
A młodsze i starsze, te zwykłe, a nawet w większym stopniu te szkolne ślicznotki dostają rozstrojenia nerwów przez te po lewej...
Cała ta branża jest poroniona, ale problem zaczął się dawno temu razem z romantyzmem presją bycia idealnym, obdarły miłość ze szczęścia, a masy wtrąciły w jakieś szaleństwo -.-'
Ogólnie promowanie jakichś typów wyglądu jest słabe...
Numer trzeci ma nadwagę, a numer drugi jest otyły. Wg ciebie to normalne? Wow.
Ludzie którzy żrą więcej niż potrzebują nie są "normalni".
Numer pierwszy to facet, ale co do "kobiecości" czwartego też 100% pewności nie mam.
Z drugiej strony te co ty potępiasz:
Numer pierwszy ma na 100% zrobione cycki.
Numer drugi trzeci i czwarty wyglądają na w miarę normalne poza dużą ilością tapety i photoshopa tu i ówdzie.
Ogólnie pokaz dziwolągów na prawo, bo tak, grubasy to dziwolągi i należy piętnować ludzi którzy na własne życzenie (żrąc bez umiaru) doprowadzają się do stanu który w stopniu znaczącym wpływa na ich zdrowie.
Żeby nie było niejasności nie jestem rurkowcem polującym na dziki jarmuż, pracującym przy biurku po 8h dziennie.
Ważę 100 kg, jem w zasadzie wszystko poza jajkami, pracuję i umysłowo i fizycznie. Tyle że u mnie te 100kg to są mięśnie, a sadła u mnie tyle co u wiewiórki po długim śnie zimowym.
Pani numer dwa waży nie mniej niż 120 kg. Przy czym sadło to zapewne 60% jej masy.
@Skarpetoperz Zależy jak rozumiesz normalność. Jeśli normalność to "coś powszechnie spotykane", to nadwaga i otyłość są normalne. W USA 2/3 populacji ma nadwagę lub otyłość. To, że mi dasz smukłą modelkę na okładce tego nie zmieni.
Poza tym, ludzie są różni, może akurat kobiecie która nie wygląda kobieco w powszechnym odczuciu akurat się ucieszy, że widzi kogoś podobnego do niej na okładce. Albo otyła osoba przeczyta numer z Tess Holliday i stwierdzi, że to jest chore i zmieni styl życia, żeby nie być utożsamianą z ruchem fat acceptance. A "normalni" ludzie poszerzą horyzonty. Przecież tak jest po prostu ciekawiej niż udawać, że wszyscy wyglądamy lub chcemy wyglądać jak retuszowane modelki.
@Skarpetoperz Lopez nie ma zrobionego biustu. Co najwyżej jakiś grafik majstrował i zrobił to co zrobił. Co więcej osobiście znam dziewczynę, ktorej biust tak wygląda (jest bardzo szczupła), a nigdy nie miała robionych.
Brzydota olbeśna, wacław więdnie i odpada
Odpowiedz@rafalinformatyk jeśli okładki magazynów traktujesz jako źródło podniecenia to polecam zrezygnować z prenumeraty, wyjść z piwnicy i poznać jakąś dziewczynę. To może pomóc :)
@rafalinformatyk o wyrzuciłeś to w końcu z siebie ... a co sądzisz o okładkach magazynu ? ;)))
Ku..a moje oczy X(
Odpowiedzno ,nadchodzi kres tej cywilizacji...
Odpowiedzchyba że wyrwiemy się z tego schematu.
Bardzo bym się przejął, gdyby nie fakt, że nie czytałem tego ani w 2000 roku, ani w 2020...
OdpowiedzAle co jest złego w tym, że zamiast pokazywać tylko jeden typ kobiety, pokażemy różnorodność? Tu nie chodzi o to, że wszystkie się mamy utuczyć i zapuścić wąsy, tylko o to że nie wszystkie mamy po 50 kilo wagi przy 180 cm wzrostu.
Odpowiedz@boomfloom cóż, nie wiem jak u ciebie, ale osobiście twierdzę że atrakcyjna (na swój sposób) jest każda z 4 pań po lewej.
Natomiast 3 panie i 1 pan z prawej strony jedyne co wywołują to, mmm uczucie zakłopotania jakie odczuwa się widząc menela, czy żebraka. Nie chce patrzeć, a tym samym nie miałbym najmniejszej ochoty na kupno gazety z okładką, która mnie odrzuca.
Ot i takie moje subiektywne odczucia.
@Skarpetoperz z tych 4 po prawej 3 wyglądają 100 razy bardziej normalnie od tych smutnych "ideałów" po lewej...
I brzydzisz się nimi?
A młodsze i starsze, te zwykłe, a nawet w większym stopniu te szkolne ślicznotki dostają rozstrojenia nerwów przez te po lewej...
Cała ta branża jest poroniona, ale problem zaczął się dawno temu razem z romantyzmem presją bycia idealnym, obdarły miłość ze szczęścia, a masy wtrąciły w jakieś szaleństwo -.-'
Ogólnie promowanie jakichś typów wyglądu jest słabe...
Numer trzeci ma nadwagę, a numer drugi jest otyły. Wg ciebie to normalne? Wow.
Ludzie którzy żrą więcej niż potrzebują nie są "normalni".
Numer pierwszy to facet, ale co do "kobiecości" czwartego też 100% pewności nie mam.
Z drugiej strony te co ty potępiasz:
Numer pierwszy ma na 100% zrobione cycki.
Numer drugi trzeci i czwarty wyglądają na w miarę normalne poza dużą ilością tapety i photoshopa tu i ówdzie.
Ogólnie pokaz dziwolągów na prawo, bo tak, grubasy to dziwolągi i należy piętnować ludzi którzy na własne życzenie (żrąc bez umiaru) doprowadzają się do stanu który w stopniu znaczącym wpływa na ich zdrowie.
Żeby nie było niejasności nie jestem rurkowcem polującym na dziki jarmuż, pracującym przy biurku po 8h dziennie.
Ważę 100 kg, jem w zasadzie wszystko poza jajkami, pracuję i umysłowo i fizycznie. Tyle że u mnie te 100kg to są mięśnie, a sadła u mnie tyle co u wiewiórki po długim śnie zimowym.
Pani numer dwa waży nie mniej niż 120 kg. Przy czym sadło to zapewne 60% jej masy.
@Skarpetoperz Zależy jak rozumiesz normalność. Jeśli normalność to "coś powszechnie spotykane", to nadwaga i otyłość są normalne. W USA 2/3 populacji ma nadwagę lub otyłość. To, że mi dasz smukłą modelkę na okładce tego nie zmieni.
Poza tym, ludzie są różni, może akurat kobiecie która nie wygląda kobieco w powszechnym odczuciu akurat się ucieszy, że widzi kogoś podobnego do niej na okładce. Albo otyła osoba przeczyta numer z Tess Holliday i stwierdzi, że to jest chore i zmieni styl życia, żeby nie być utożsamianą z ruchem fat acceptance. A "normalni" ludzie poszerzą horyzonty. Przecież tak jest po prostu ciekawiej niż udawać, że wszyscy wyglądamy lub chcemy wyglądać jak retuszowane modelki.
@Skarpetoperz Lopez ma niby zrobione cycki? To ona jest na pierwszej okładce.
@lithium222 tia, nie znam co prawda, ale cycki wyglądają na zrobione. Spójrz jak się nienaturalnie układają :)
@Skarpetoperz Lopez nie ma zrobionego biustu. Co najwyżej jakiś grafik majstrował i zrobił to co zrobił. Co więcej osobiście znam dziewczynę, ktorej biust tak wygląda (jest bardzo szczupła), a nigdy nie miała robionych.
@lithium222 no cóż, przypuszczam że masz rację. Ale to tylko pokazuje jaką grafik odwalił fuszerkę ;)
A co poszło nie tak?
Odpowiedz8
Odpowiedz