Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
201 215
-

Zobacz także:


Banasik
+4 / 12

Każdy narkoman wiedział, jak to się może skończyć.

Odpowiedz
P konto usunięte
-1 / 3

@Banasik Akurat to już nie jest takie pewne. Jak dzieciak zaczyna ,,no bo tatuś też pali to chcę spróbować", to pewnie nie wie co to w ogóle jest

Banasik
+5 / 7

@Plaskaflaszka . Nie ma takiej możliwości. Wiedza o szkodliwości ćpania jest powszechnie dostępna. Mówi się o tym w szkołach, w mediach, wszędzie, nie da się przed tym schować, zawsze gdzieś ten przekaz cię dopadnie.

P konto usunięte
+1 / 3

@Banasik jak nie chcesz czegoś wiedzieć, to się nie dowiesz. Z resztą, bez przesady. Wcale nie jest to wszędzie ;/ o narkotykach chyba nie gadali nam do...5? 6 klasy? Coś takiego. Tak samo z alkoholem i paleniem. Za to dziedziaczki z 3 klasy by się mieć czym chwalić, to pójdą za górkę do starszych i będą próbować

O Obiektywny1
-1 / 1

@Plaskaflaszka I tu się mijasz z prawdą, i powielasz feministyczny stereotyp, bo kobiety pięć razy częściej popadają w uzależnienia. Tylko "tatuś" nie kryje tego za wszelką cenę i stąd błędnie przypisuje się tę tendencję mężczyznom.
Kobieta łyknie sobie piwo z papieroskiem po stresującym dniu w pracy, kieliszek wina do obiadu, drinka po kłótni z mężem, może nawet dwa, a gdy wieczorem w łóżku ma niespokojne myśli to weźmie tabletkę: białą na sen, niebieską na lepszy nastrój, różową, aby serce tak nie waliło. I od tego często się zaczyna.

rafik54321
0 / 0

@Banasik powiem ci coś. Mój ojciec był alkoholikiem. Wiesz ile lat miałem kiedy po raz pierwszy spróbowałem piwa? Jakieś 5 lat. Dosłownie.
Gdy ojciec mi to zaoferował pomyślałem "skoro tata tyle tego pije to musi być dobre", jak spróbowałem to zrozumiałem że to wcale smaczne nie jest XD.

Więc czy aby na pewno tak to działa? A gdyby mi to wtedy posmakowało? A znam przypadki że małe dziecko baaardzo zasmakowało w smaku alkoholu :( . Nie zdając sobie sprawy z tego jak zdradliwe potrafią być używki.

Inna sprawa, że większość uzależnień nie ma początku w rekreacyjnym zażywaniu, tylko są przykrywką dla poważniejszych problemów psychicznych czy życiowych.
Ktoś kto jest autentycznie zadowolony ze swojego życia, nie uzależni się, bo zwyczajnie nie będzie musiał szukać w używkach odskoczni od syfu powszedniego dnia :/ .
Taka osoba może z używek korzystać, ale raczej okazjonalnie.
Im ktoś ma (subiektywnie) gorszą sytuację tym jest bardziej podatny na uzależnienie. Więc pierwszym krokiem w walce z uzależnieniem wg mnie nie powinna być walka z uzależnieniem jako takim, tylko rozwiązanie tego dużego życiowego problemu który wpędził daną osobę w nałóg.

Jedynym nałogiem który średnio pasuje do powyższego schematu jest nikotyna. Teoretycznie ona również wpisuje się w ten kanon, ale nie jest to tak wyraźne, jak w przypadku alkoholu czy narkotyków.

Banasik
0 / 0

@rafik54321 . Nie mówię o dzieciach. Dzieci ze swej natury są niedojrzałe i mają ograniczoną wiedzę i zdolność rozumienia. Dlatego maja też ograniczone prawa i odpowiedzialność..

M Mrooffka
+8 / 10

Hmmm to chyba nie tak. Większość ćpunów zaczynając ćpać sądziła że ma nad tym kontrolę i uzależnienie to tylko bajki. Powiem więcej, większość ćpunów nie uważa że ma problem z uzależnieniem, to bliscy, przyjaciele, znajomi mają problem z tym, że oni ćpają, nie ćpuni.

Odpowiedz
D donpeytero
+2 / 2

No przecież mogą przestać w każdej chwili. Tylko nie w tej bo im się nie chce.

Odpowiedz