@7th_Heaven No właśnie ogranicza. Czy ta głupia maseczka to aż tak wielkie wymaganie? Nawet jeśli ktoś uważa że są zbędne i w ogóle nie chronią. To tak ciężko ją ubrać na przykład w sklepie? Żeby uspokoić innych klientów.
@7th_Heaven Owszem, ale jak chodził bez maski, to i pewnie dystansu nie przestrzegał. Poza tym, maska zmniejsza początkową dawkę wirusa zapewniając łagodniejszy przebieg choroby.
@J_R nie on się pochorował wg demota, tylko rodzice (dla wzmocnienia dramaturgii i emocjonalnego przekazu). Czemu nie zachowali dystansu i nie założyli maseczek?
@jaskierrro Problem w tym, że maska zwiększa ryzyko zarażenia jeśli nosisz ją dłużej niż 15 minut. Do tego musisz mieć zapas rękawiczek jednorazowych w celu zabezpieczenia rąk podczas procedury zmiany maski. Jeszcze musisz być wyposażony w szczelny pojemnik na brudne maski i rękawiczki, bo zużyte muszą być traktowane jak odpad toksyczny. Jeśli postępujesz inaczej, no cóż, osoba bez maski postępuje rozsądniej.
@warszawiaczanka Jeśli do małego sklepiku wchodzi jakiś osmarkany typ kaszle dookoła na jedzenie które później ludzie kupią i będą jedli. To raczej nie zaszkodziłoby ani jemu ani innym w sklepie gdyby na te pare minut założyli maseczkę. Nawet gdyby później nie wykonał dobrze tej procedury o której mówisz. Może teraz tego nie widać w lecie ale jesienią znowu zaczną się przeziębienia. I nawet ktoś wcale nie musi mieć wirusa, samo to że broni siebie i innych przed zwykłym przeziębieniem to zawsze coś. Nawet gdyby to miało pomóc w 1% to warto to zrobić zwłaszcza że nic to nie kosztuje.
@jaskierrro Jak zasmarkany typ kaszle do około to jest idiotą i tyle. Kaszle się w rękaw, żeby nie rozsiewać zarazków. NIE w ręce, NIE w powietrze tylko właśnie w rękaw na wysokości łokcia nawet wtedy gdy jesteś zdrowy. A jeśli chodzi o maskę to źle jej używając naraża siebie i innych, a nie broni.
@warszawiaczanka Jak dobrze wiesz idiotów nie brakuje i jeśli ci idioci wyrobią sobie nawyk noszenia maseczki gdy są przeziębieni to wyjdzie to wszystkim na dobre. Nie ważne czy jest epidemia czy nie. Jakoś w Azji często widzi się ludzi z maseczkami i to na długo przed epidemią. To po prostu kultura od noszenia maseczki przez kilkanaście minut nikomu nic się nie stanie.
@kucykpl1 Nie rozumiesz ani jak działa filtracja w masce, ani jak przenosi się wirus. Możesz sobie poszukać, albo dalej żyć w błędnym przekonaniu. Twój wybór.
@7th_Heaven To na zdjęciu wygląda na młodą córkę, więc widocznie masz zdjęcie rodziny bez domniemanego sprawcy zamiesza, zdjęcie może być sprzed pandemii lub przynajmniej choroby, poza tym, rodzina nie ma po co stosować dystansu, jeśli nie zajmuje się chorym. Młodzi ludzie najczęściej przechodzą bezobjawowo, choć potrafi ich trafić jak ciężarówka, albo po samym wirusie jeszcze potrafi ich dopaść zespół zapalny całego organizmu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 July 2020 2020 18:02
@J_R nie pisałam niczego o córce więc nie wiem czemu do mnie kierujesz te słowa.
Zespół zapalny całego organizmu (jak to określiłeś) to jest zdaje się sepsa, a sepsa jest zakażeniem bakteryjnym, nie wirusowym, więc proszę nie rób może propagandy tutaj
@jaskierrro zgadza się, że warto nosić maskę jeśli masz jakiekolwiek objawy chorobowe, nawet jeśli masz alergię i po prostu często kochasz lub kaszlesz. Jeśli natomiast nie kochasz, nie kaszlesz, maseczka niewiele zmieni, zwłaszcza w przestrzeniach gdzie istnieje jakikolwiek ruch powietrza oraz gdzie jest mnóstwo towarów i rzeczy dookoła, których stale ktoś dotyka. Co z tego, że zdezynfekujesz ręce wchodząc do sklepu, skoro dotykasz telefonu, do którego mówisz i na który plujesz, dotykasz pieniędzy, rzeczy, na które setki osób chuchały powietrzem z w którym może być wirus, bo przecież maseczka go nie blokuje, co najwyżej skraca odległość, na jaką cząsteczki wirusa zawieszone w kropelkach pary wodnej wędrują, co oczywiście nie sprawdza się w przypadku jakiegokolwiek ruchu powietrza, które takie kropelki pary wodnej z łatwością przeniesie dalej, niż ty je wychuchasz, z maseczka czy bez. Tak więc maseczki pomagają tak na prawdę w maleńkim procencie, dlatego kalkulacja noszenia ich przez osoby względnie zdrowe, czyli bezobjawowe, jest totalnie bezsensowna. Wystarczy nie kichać z nie kaszleć, nie mówić "soczyście" w czyjąś stronę i efekt jest dokładnie taki sam.
Tu nie chodzi o to czy maseczki są zasadne czy nie są, ale o idiotyczną propagandę strachu i paniki, odwołującą się do podstawowych ludzkich emocji, żeby manipulować.
Powyższy demot robi ludziom wodę z mózgu nic więcej.
Jasne łepek tak max 5 lat sam sié sowedał po ulicach. Co za bzdury!!
Jeszcze nie dawno wszedzie lekarze krzyczeli, ze dzieciaki nie lapià tego wirusa, teraz wszyscy nagle zaskoczeni. Sorry ale takiej dezinformacji to juz dawno nie bylo ( tak samo jak nakrecanej i demonizowanej pandemii) .Polowa newsów w necie I wiekszość w TV to sciema. Nakrecanie strachu. No I maseczki oczywiscie trzeba pamietam, ze mogá nas zabezpoeczyc przed zlapaniemcy wirusa -paranoia! Maseczki mogà powstrzymac roznoszenie go przez osoby chore ,ale tez nie sa do konca skuteczne. Poczytajcie sobie co sie dzieje z ukladlem oddechowym zdrowego czlowieka po kilku godzinnym naszeniu maseczki. Jak spada wydodnosc oddechowa..itp. Niedlugo wszyscy bédà sie lataç szczepiç bo sà osrani po same pachy, ale ktoś te stare szczepionki zlegajàce w magadzynach musi kupić, dobry kryzys nie moze sie zmarnować... Demoty po raz enty siejà propagande szczepionkowà.
Szczegół, że maseczka nie chroni przed zarażeniem się wirusem, tylko ewentualnie ogranicza jego emisję z ust osoby chorej :)
Odpowiedz@7th_Heaven No właśnie ogranicza. Czy ta głupia maseczka to aż tak wielkie wymaganie? Nawet jeśli ktoś uważa że są zbędne i w ogóle nie chronią. To tak ciężko ją ubrać na przykład w sklepie? Żeby uspokoić innych klientów.
@7th_Heaven Owszem, ale jak chodził bez maski, to i pewnie dystansu nie przestrzegał. Poza tym, maska zmniejsza początkową dawkę wirusa zapewniając łagodniejszy przebieg choroby.
@jaskierrro czy ja napisałam, że nie ubieram?
Po prostu ten demot to tania ściema.
@J_R nie on się pochorował wg demota, tylko rodzice (dla wzmocnienia dramaturgii i emocjonalnego przekazu). Czemu nie zachowali dystansu i nie założyli maseczek?
@jaskierrro Problem w tym, że maska zwiększa ryzyko zarażenia jeśli nosisz ją dłużej niż 15 minut. Do tego musisz mieć zapas rękawiczek jednorazowych w celu zabezpieczenia rąk podczas procedury zmiany maski. Jeszcze musisz być wyposażony w szczelny pojemnik na brudne maski i rękawiczki, bo zużyte muszą być traktowane jak odpad toksyczny. Jeśli postępujesz inaczej, no cóż, osoba bez maski postępuje rozsądniej.
@warszawiaczanka Jeśli do małego sklepiku wchodzi jakiś osmarkany typ kaszle dookoła na jedzenie które później ludzie kupią i będą jedli. To raczej nie zaszkodziłoby ani jemu ani innym w sklepie gdyby na te pare minut założyli maseczkę. Nawet gdyby później nie wykonał dobrze tej procedury o której mówisz. Może teraz tego nie widać w lecie ale jesienią znowu zaczną się przeziębienia. I nawet ktoś wcale nie musi mieć wirusa, samo to że broni siebie i innych przed zwykłym przeziębieniem to zawsze coś. Nawet gdyby to miało pomóc w 1% to warto to zrobić zwłaszcza że nic to nie kosztuje.
@jaskierrro Jak zasmarkany typ kaszle do około to jest idiotą i tyle. Kaszle się w rękaw, żeby nie rozsiewać zarazków. NIE w ręce, NIE w powietrze tylko właśnie w rękaw na wysokości łokcia nawet wtedy gdy jesteś zdrowy. A jeśli chodzi o maskę to źle jej używając naraża siebie i innych, a nie broni.
@warszawiaczanka Jak dobrze wiesz idiotów nie brakuje i jeśli ci idioci wyrobią sobie nawyk noszenia maseczki gdy są przeziębieni to wyjdzie to wszystkim na dobre. Nie ważne czy jest epidemia czy nie. Jakoś w Azji często widzi się ludzi z maseczkami i to na długo przed epidemią. To po prostu kultura od noszenia maseczki przez kilkanaście minut nikomu nic się nie stanie.
@jaskierrro A o czym cały czas mówię jak nie o noszeniu maski kilkanaście minut? Potem jej wymianie na nową i noszeniu kolejne kilkanaście minut.
@kucykpl1 Nie rozumiesz ani jak działa filtracja w masce, ani jak przenosi się wirus. Możesz sobie poszukać, albo dalej żyć w błędnym przekonaniu. Twój wybór.
@7th_Heaven To na zdjęciu wygląda na młodą córkę, więc widocznie masz zdjęcie rodziny bez domniemanego sprawcy zamiesza, zdjęcie może być sprzed pandemii lub przynajmniej choroby, poza tym, rodzina nie ma po co stosować dystansu, jeśli nie zajmuje się chorym. Młodzi ludzie najczęściej przechodzą bezobjawowo, choć potrafi ich trafić jak ciężarówka, albo po samym wirusie jeszcze potrafi ich dopaść zespół zapalny całego organizmu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 July 2020 2020 18:02
@J_R nie pisałam niczego o córce więc nie wiem czemu do mnie kierujesz te słowa.
Zespół zapalny całego organizmu (jak to określiłeś) to jest zdaje się sepsa, a sepsa jest zakażeniem bakteryjnym, nie wirusowym, więc proszę nie rób może propagandy tutaj
@jaskierrro zgadza się, że warto nosić maskę jeśli masz jakiekolwiek objawy chorobowe, nawet jeśli masz alergię i po prostu często kochasz lub kaszlesz. Jeśli natomiast nie kochasz, nie kaszlesz, maseczka niewiele zmieni, zwłaszcza w przestrzeniach gdzie istnieje jakikolwiek ruch powietrza oraz gdzie jest mnóstwo towarów i rzeczy dookoła, których stale ktoś dotyka. Co z tego, że zdezynfekujesz ręce wchodząc do sklepu, skoro dotykasz telefonu, do którego mówisz i na który plujesz, dotykasz pieniędzy, rzeczy, na które setki osób chuchały powietrzem z w którym może być wirus, bo przecież maseczka go nie blokuje, co najwyżej skraca odległość, na jaką cząsteczki wirusa zawieszone w kropelkach pary wodnej wędrują, co oczywiście nie sprawdza się w przypadku jakiegokolwiek ruchu powietrza, które takie kropelki pary wodnej z łatwością przeniesie dalej, niż ty je wychuchasz, z maseczka czy bez. Tak więc maseczki pomagają tak na prawdę w maleńkim procencie, dlatego kalkulacja noszenia ich przez osoby względnie zdrowe, czyli bezobjawowe, jest totalnie bezsensowna. Wystarczy nie kichać z nie kaszleć, nie mówić "soczyście" w czyjąś stronę i efekt jest dokładnie taki sam.
Tu nie chodzi o to czy maseczki są zasadne czy nie są, ale o idiotyczną propagandę strachu i paniki, odwołującą się do podstawowych ludzkich emocji, żeby manipulować.
Powyższy demot robi ludziom wodę z mózgu nic więcej.
@kucykpl1 Nie, inżynier. Kolejny płaskoziemca - antyszczepionkowiec - spiskowiec?
W tej informacji prawdopodobnie nie zgadza się wszystko, łącznie z tym, że ten osobnik po środku to syn (bo raczej wygląda jak córka). :P
Odpowiedzpropaganda dla idiotów
OdpowiedzI oczywiście napisali o tym w sieci, żeby cały świat się dowiedział, że ich syn się nie posłuchał.
OdpowiedzOraz że sami nie zachowali środków ostrożności, skoro się zarazili :)
Kogo to obchodzi?
OdpowiedzA Czaskoski nie nosił maseczki i przegrał wybory.
Odpowiedzmoże autor niech napisze na co są chorzy jeszcze i dlatego też "walczą" z tym. a nie że korona....
OdpowiedzFake
OdpowiedzNa zdjęciu nie wyglądają na chorych...
Odpowiedzgdyby tylko wziął maseczkę obydwoje byliby zdrowi.
OdpowiedzŁapiduchy się przechwalają,co jest dobre,a co złe.Dobry jest zdrowy rozsądek.
OdpowiedzJasne łepek tak max 5 lat sam sié sowedał po ulicach. Co za bzdury!!
OdpowiedzJeszcze nie dawno wszedzie lekarze krzyczeli, ze dzieciaki nie lapià tego wirusa, teraz wszyscy nagle zaskoczeni. Sorry ale takiej dezinformacji to juz dawno nie bylo ( tak samo jak nakrecanej i demonizowanej pandemii) .Polowa newsów w necie I wiekszość w TV to sciema. Nakrecanie strachu. No I maseczki oczywiscie trzeba pamietam, ze mogá nas zabezpoeczyc przed zlapaniemcy wirusa -paranoia! Maseczki mogà powstrzymac roznoszenie go przez osoby chore ,ale tez nie sa do konca skuteczne. Poczytajcie sobie co sie dzieje z ukladlem oddechowym zdrowego czlowieka po kilku godzinnym naszeniu maseczki. Jak spada wydodnosc oddechowa..itp. Niedlugo wszyscy bédà sie lataç szczepiç bo sà osrani po same pachy, ale ktoś te stare szczepionki zlegajàce w magadzynach musi kupić, dobry kryzys nie moze sie zmarnować... Demoty po raz enty siejà propagande szczepionkowà.
Selekcja naturalna
Odpowiedz