Kościół ma nieco bardziej perspektywistyczne myślenie, więc zamiast "za odpowiednio duże pieniądze" napisałabym "dla odpowiednio dużych pieniędzy" .......o ile rozumiesz w czym tkwi różnica ;)
Nie znasz mnie, a wiesz co bym zrobił.
Jak wielką nienawiść i zepsucie trzeba mieć w sercu by osądzać kogoś kogo nawet na oczy nie widziałeś.
To się nazywa faszyzm. Nic o mnie nie wiesz i wydajesz wyrok.
Jestem członkiem Kościoła, nigdy Ci nic złego nie zrobiłem, a Ty mnie oczerniasz. Mnie i wielu innych.
I to jest właśnie dewotyzm. Nikt nie oceniał Ciebie tylko instytucję. I dokonał jak najbardziej trafnej oceny patrząc przez pryzmat jej dogmatów i postępowania. W tej instytucji liczą się tylko zagarnięcie jak największej liczby owieczek i taca. O innych sprawach celowo nie wspominam.
@takj tzw. "owieczka" nie ma nic do gadania w "polskim" Kościele. Kościół w Polsce to wyłącznie zepsuta do szpiku kości hierarchia, która traktuje wiernych jak "pożytecznych idiotów"
@Purple_Piper
o ile masz racje, mowiac ze kosciol to jego czlonkowie, ale w mowie potocznej poza murami kosciola i wspolnota chrzescijanska pojeciem kosciol okresla sie organizacje zrzeszajaca duchownych ktora reprezentuje ich interesy. z tego punktu widzenia ty nie jestes czescia kosciola jestes tylko ich klientem
@Purple_Piper
o jakiej odpowiedzialnosci zbiorowej mowisz? tej ktora sam wlasnie stosujesz?
wez pigulke na uspokojenie i przeczytaj raz jeszcze to co napisalem
"Widzę, że uważasz KAŻDEGO akowca za "zaplutego karła reakcji", skoro w mowie potocznej, AK, które wywołało powstanie"
to nie moje wnioski, tylko twoje. ale jak chcesz to zadam ci pytanie, dlaczego skoro kosciol to wspolnota, dlaczego nie zrobi porzadku z duchownymi ktorzy ja reprezentuja? tylko woli udawac ze w takich sytuacjach wszystko jest w porzadku?
jak dla mnie to oznacza ze akceptujecie takie zachowania.
gdybym ja nalezal do jakiejs organizacji i nie akceptowalbym zachowania jej czlonkow, to postawilbym sprawe jasko ze albo oni opuszcza wspolnote albo ja
"Przyjmujesz za dobrą monetę klasyczną propagandową sieczkę, bo wpoili Ci to - od maleńkiego - do głowy. "
mozesz to rozwinac?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 July 2020 2020 19:46
@Purple_Piper
Jest kościół jako wspólnota i jest kościół jako organizacja. Jedno przeplata się z drugim, ale są to oddzielne twory. Wierny może uczestniczyć we mszy (wspólnota), ale już na zarządzanie czy wprowadzanie dogmatów, zasad, itp (organizacja) nie ma wpływu. Ma za to pewien wpływ na to, jak postępują duchowni. Niestety za bardzo lubi odwracać głowę, gdy coś się dzieje nie w porządku. Takie ciche pozwolenie dawane od wieków rozpasało kler do granic absurdu.
Tu demot jest jest raczej o organizacji i według mnie ujęto temat ostro, ale trafnie. A wierni zamiast oburzać się może powinni zastanowić się nad tymi słowami. I pomyśleć jak cegiełka po cegiełce naprawić problem. Zacząć zmiany od siebie a potem rozszerzać okrąg. A gdy natrafi na zgniliznę, to usuwać.
Religia od tysiącleci to sprawdzone narzędzie władzy i sposób na biznes. Tu się nic nie zmieniło. Produkt pożądany, bo wielu ludziom niezbędny lub potrzebny do życia.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 July 2020 2020 0:16
@Purple_Piper
"O tej, której - jako wychowany w postpeerelowskiej szkole - nie zauważasz. O tej, która upowszechniła się w retoryce okupacji niemieckiej i późniejszych rządów komunistów."
zauwazylem ja, miedzy innymi w twojej wypowiedzi, na co ci zwrocilem uwate ale jak widac albo nie doczytales albo nie zrozumiales mojej wypowiedzi. ale rozymiem obecnie umiejetnosc czytania ze zrozumieniem jest na wage zlota
"Jeśli KK to nie wierni, to AK to nie żołnierze."
jak juz powiedzialem w mowie potocznej wiekszosc normalnych osob rozumie ze nie chodzi o osoby ktore chodza do kosciola ale o hierarchow kosciola.
ale jak sie dalej upierasz, to sie z toba zgodze i wyjasnie ci to w inny sposob.
jak ktos powie ze ak wywolalo powstanie, kazdy wie ze w w wojsku jest hierarchia i szeregowy zolniez jest od bezmyslnego wykonywania rozkazow swoich przelozonych a za odmowe grozi surowa kara.
i teraz pytanie, czy tak samo jest w twoim kosciele ze wierni maja bezmyslnie wykonywac rozkazy swoich przelozonych czyli ksiezy a za odmowe czeka ich kara?
to raczej oznacza ze kosciol nie jest wspolnota ale organizacja wzorowana na mafii
"Ja rozumiem, że - żeby dokopać komuś, kogo się nie lubi - ludzie łżą i naciągają, ale żeby nie dostrzec analogii, trzeba być ślepym."
czyli co, mowiac ze hierarchowie kosciola robili zle nie mozna mowic ze kosciol robi zle, bo ty jestes czlonkiem kosciola a ty tak nie postepujesz
w takim razie idac tym tropem nie powinnismy mowic ze nazisci byli zli, bo w koncu wsrod nich bylo kilku takich ktorzy uratowali ludzi przed smiercia
"Dlaczego piszesz do mnie w trzeciej osobie? Obrona zasad nie oznacza przynależności do żadnego kościoła."
obrona zasad? w ktorym momencie? w takim gdzie czlonkowie kosciola katolickiego staja na glowie mowiac rozne bzdury w obronie gwalcicieli i pedofilow?
@Purple_Piper
"Obrona zasady "odpowiedzialności tylko za swoje czyny", która jest podstawą Cywilizacji Białego Człowieka"
czyli za powstanie warszawskie nie odpowiada dowodztwo ak ktore podjelo taka decyzje, ale szeregowi zolnierze ktorzy brali w nim udzial?
@Purple_Piper "Obrona zasady "odpowiedzialności tylko za swoje czyny", która jest podstawą Cywilizacji Białego Człowieka. Białego, a nie czerwonego." - dlatego twój bóg postanowił wszystkich potopić, a tylko Noego chciał oszczędzić?
Kościół to zbiór wszystkich wierzących.
Więc oczywiście obrażacie mnie, nie znając mnie, nie wiedząc nic o tym co robię, co myślę.
Jedynie co o mnie wiecie to to, że wierzę w Boga.
Ja was nie oceniam przez pryzmat innych ateistów, innych wierzeń, bo mógłbym powiedzieć, że jesteście jak Stalin, Herod, Lenin i wielu innych rządzących krajami nie katolików. Dlaczego więc wy mnie obrażacie?
I nie jest argumentem, że ktoś z wspólnoty kościoła robi coś złego, chcesz obrażać, obrażaj imiennie jak masz pewność i nie boisz się odpowiedzialności za swoje słowa.
@takj
"Więc oczywiście obrażacie mnie, nie znając mnie, nie wiedząc nic o tym co robię, co myślę."
jezeli jestes czescia tego kosciola, to pytanie dlaczego razem z innymi ludzmi nie zrobicie porzadku z osobami ktore kupcza religia jak swiecidelkami na bazarze, ani tymi ktorzy gwalca dzieci po czym chowaja sie za sutanna?
@takj A jak osobiscie znam ksiezy ktorzy narozrabiali i byli chronieni przez wiernych, innych ksiezy oraz ich przelozonych (nie pamietam czy to biskupi czy jak sie to zwie) wiec moge oceniac calosciowo instytucje kosciola czy nadal tylko tych co narozrabiali??
Kiedy ktoś mówi o kościele źle, jego wierni czują się obrażeni, ale kiedy któryś z hierarchów kościoła robi coś złego, to do winy nie poczuwa się kompletnie nikt.
@takj
Ten demot to idealne podsumowanie kościoła i jego hierarchów, a nie ludzi wierzących.
To co robią biskupi dowodzi, że sami nie wierzą w to co głoszą.
Akcja z unieważnieniem pewnego ślubu dowodzi jak bardzo są sprzedajni i z tego mogę się śmiać i szydzić, za to ich próby chronienia pedofilów napawają mnie takim obrzydzeniem do nich, że większym szacunkiem darzę uliczne kobiety lekkich obyczajów.
@allmaechtig
I twoje, i jego, a także moje pieniądze idą do budżetu. Są wydawane w różny sposób, na różne rzeczy, i nie wszystkie podobają się wszystkim. Tak działa państwo. Więc mówienie komuś żeby wierzył za swoje pieniądze jest nieuczciwe, żeby nie powiedzieć dosadniej. Tobie nikt nie zagląda (oprócz fiskusa) do portfela, ty też nie zaglądaj innym.
@Bimbol O ile mi wiadomo mieszkam w Polsce, a nie w państwie Watykan, więc czemu moje podatki mają iść na trybut dla obcego państwa? jesteśmy pod okupacją czy... A no fakt, jesteśmy po prostu pod okupacją, Masz rację.
@Bimbol Do budżetu państwa idą pieniądze na różne rzeczy to prawda, ale na działalność tego państwa i to jest normalne. Jak idą na działalność obcego państwa to to już normalne nie jest.
Czemu według Ciebie nie jest uczciwym wymagać żeby każdy realizował swoje pasje i manifestował przekonania za swoje własne pieniądze zamiast sięgać po kasę publiczną? Ja jakoś sam płacę za kino, teatr, siłownię także usługi zagraniczne i nie zaglądam innym do portfela więc czemu ja mogę uczciwie za swoje własne pieniądze, a tzw. wierzący już za własne nie mogą tylko sięgają po pieniądze z mojego portfela?
Skoro ja nie grzebię w portfelach wierzących to czemu oni do mojego zaglądają i go drenują? Dodatkową nierównością jest objęcie ochroną prawną jedynie osób wierzących w Polsce, niewierzącym zaś taka ochrona nie przysługuje, co samo w sobie jest prawem sprzecznym z art. 31 ust. 1 Konstytucji, która gwarantuje wszystkim równość wobec prawa oraz prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
W zeszłym roku zapłaciłem ponad 148 000 zł podatków na to państwo, o wiele za dużo, a jakby doliczyć VATy, akcyzy i inne to spokojnie wyjdzie ponad drugie tyle, a jako niekatolik jestem tu obywatelem drugiej kategorii który służy jedynie do drenowania przez pewną liczną ale jednak mniejszość katolicką, dlatego poważnie się zastanawiam nad tym, czy nadal płacić w tym kraju podatki.
@allmaechtig
Państwo Polskie finansuje wiele spraw, wiele instytucji, wiele przedsięwzięć. Nie zgadzasz się tylko z tą częścią która dotyczy kościoła? Czy z niektórymi innymi też?
Budżet to jednak sporo kasy, prawie bilion zł.
Jeśli chodzi o nierówności wobec prawa, jest ich więcej. Prawdziwych a nie urojonych jak w przypadku o którym piszesz. Mamy np. kategorię przestępstw z nienawiści, czyli dodatkową ochronę różnych dziwnych mniejszości. Spróbujesz się bronić przed dajmy na to agresywnym cyganem, murzynem, czy pedałem to możesz zostać oskarżony o tą nienawiść i masz przechlapane - udowadniaj że nie jesteś wielbłądem. To prawo wprowadzono w bodajże w 2013r.
Przy 148 tys podatku musisz mieć zarobki rzędu ok 30-40tys miesięcznie, całkiem nieźle. A szacunkowo pieniądze które idą z twoich podatków na kościół to jakieś 20 groszy rocznie. Z czego na "tych pasożytów w sutannach" jakiś 1 może 2 grosze - rocznie, reszta na remonty kościołów - często zabytkowych, trochę na uczelnie katolickie. Jak twoje pieniądze mają się do wydatków jakie ponoszą ci którym karzesz wierzyć za własne pieniądze? Część z nich ponosi mniejsze lub większe od ciebie koszty związane z podatkami, a dodatkowo to co rzucą na tacę.
To są oczywiście bardzo zgrubne wyliczenia, szacuję że niepewność sięga 20%. Ale i tak pokazują jak niewspółmierna do skali "problemu" jest twoja reakcja.
@Bimbol Jakoś w innych krajach (np. w Niemczech) tylko członkowie danego kościoła płacą na jego utrzymanie i nie ma żadnych "państwowych" dotacji. Nie mieszaj dofinansowywania instytucji kościoła do wydatków na utrzymanie infrastruktury, energetyki, wojska, policji itp.
Związków wyznaniowych jest wiele w Polsce i KK nie powinien być ani lepiej ani gorzej traktowany. A wszystkie powinny być utrzymywane wyłącznie przez swoich członków - tak by było sprawiedliwie.
@Vinyard
Dlaczego? Na podatki czyli pieniądze jakimi dysponuje państwo składają się wszyscy zarabiający Polacy.
Aż 93% uważa się za katolików, chociaż praktykuje zaledwie 40% (dane z Wikipedii). Z tej części która się nie uważa za katolików nie wszyscy mają jakiś wielki problem z dotowaniem kościoła. Żeby było śmiesznie, Kościół Katolicki w Polsce dostaje więcej z dotacji unijnych niż z budżetu Polski. To też cię oburza?
@Bimbol Statystyki oczywiście zależą w sporej części od tego jak się sformułuje pytanie, ale oczywiście nie jest to powód dla których miałbym je kwestionować, masz rację. Wedle tych samych statystyk 63% Polaków popiera ograniczenie finansowania Kościoła z podatków wszystkich obywateli. To całkiem sporo, niekwestionowana większość. Dotacje unijne nie pochodzą z jakiejś tajemniczej Unii tylko z budżetu państwa, dokładnie 50% pochodzi z budżetu 50% z kasy unijnej, a wcześniej do tej kasy wpłacamy z budżetu w postaci składki członkowskiej, tak więc dotacje z unii to też dotacje z budżetu a więc z podatków. O ile dotacje z budżetu na rewitalizację i ochronę zabytkowych budynków sakralnych są dla mnie jak najbardziej ok, to w przypadku biznesów kościelnych już nie bardzo, tak długo jak długo Kościół jest zwolniony z podatków od tych biznesów. Poza tym Kościół w Polsce jako przedstawicielstwo obcego państwa - Watykanu, państwa które było głównym sprawcą rozbiorów i potępiło wszystkie polskie powstania, które w zamian za nieruchomości od PZPR uznało oficjalnie rząd Polski na uchodźstwie za organizację nielegalną i przestępczą, państwa które wykluczyło Polaków ze wspólnoty katolickiej do n-tego pokolenia (co nadal obowiązuje) nie powinien mieć w Polsce najmniejszych nawet przywilejów.
@Bimbol Zarobki mam trochę większe, bo korzystam z odpisów na działalność R&D i 50% odpisu od autorskich praw majątkowych, więc fakt nie narzekam, ale zatrudniam ponad 30 osób, z których każda zarabia znacznie powyżej średniej krajowej, więc nie uważam żebym miał z tego jakieś kokosy, ale na godne życie starcza fakt.
171 milionów Funduszu Kościelnego to tylko część wydatków z budżetu jakie rocznie Polska przeznacza na Kościół, należy doliczyć zwolnienia podatkowe, 99% bonifikaty na nieruchomosci, przywileje w obrocie ziemią, dotacje (tak te unijne też finansujemy my wszyscy) i mamy średnio grubo ponad 700 milionów rocznie, oczywiście nie licząc dotacji na cele społeczne i fundacje typu Caritas, bo te faktycznie są przynajmniej w teorii na cele społeczne a nie stricte kościelne. Masz rację że to niespełna 0,2% pieniędzy w rocznym budżecie Polski i wydaje się niewiele, ale jak policzysz ile za te pieniądze można by zrobić dobrego ile istnień uratować to się perspektywa zmienia.
W kwestii przestępstw z nienawiści to nie istnieje taki termin w Polskim prawie jak na razie, pomimo ratyfikowani przez Polskę konwencji miedzynarodowych w tej sprawie, więc jak na razie takie przepisy nie obowiązują w kodeksie karnym i nic nie wskazuje na to aby się tam miały pojawić w najbliższych latach, dlatego pisałem o istniejącym artykule 196 kk, zamiast tych urojonych typu przestępstwa z nienawiści, które nie istnieją.
@Bimbol Z chodników korzystają wszyscy.. z dróg.. również jak nie jako kierowcy to jako pasażerowie... kolej również jak nie jako pasażerowie to towar który potem ktoś kupuje... wszelkie państwowe spółki też służą każdemu.. co by tu jeszcze podać za przykład na co idą podatki wszystkich i każdy korzysta... MOPS UP odpada bo nie każdy korzysta ale różnie może się w życiu zdarzyć i każdemu może się noga powinąć z utratą pracy bo np firma zamknęła działalność i ch..j :P a nie zawsze robotę się w parę dni znajdzie. Natomiast Kościół Katolicki nie jest niezbędny ani do życia wszystkich ani do funkcjonowania państwa... Więc fajnie by było gdyby w Polsce funkcjonowało coś na wzór niemiecki np... że pracujacy płacą podatki i na swojawspólnotę religijną... a nie z ogólnej puli, rząd sobie wydaje nie wiadomo ile na sam KK i jeszcze organizacje takiego pewnego pana z Poznania np... Mnie osobiście Kościół Katolicki ani inne Kościoły, Meczety, Synagogi do niczego nie są potrzebne... jak godzę się na finansowanie instytucji pożytku publicznego z którego korzystają wszyscy lub w przyszłości mogą korzystać bo taka będzie potrzeba, tak nie widzę potrzeby by finansować Kościół Katolicki, bo to ani pożytek ani potrzeba.... a jeśli ktoś potrzebuje... spoko..... wzór niemiecki co do finansowania związków wyznaniowych jest jak najbardziej do wprowadzenia i nie jest to skomplikowane dla państwa... wystarczy wypowiedzieć konkordat i skopiować to co wymyślili Niemcy.
@Bimbol "93% uważa się za katolików," - czyli są w stanie utrzymać swój kościół prawda?
Nie mam nic przeciwko wydawaniu pieniędzy na restauracje zabytkowych kościołów, ale dlaczego "niekatolicy" maja płacić pensje katechetom, kapelanom szpitalnym, wojskowym itp?
Proszę o konkretną odpowiedź.
@allmaechtig
Za podstawę do obliczeń przyjąłem kwotę 1,6 mld zł, na co składają się pensje księży uczących religii, kapelanów, dotacje na uczelnie, szkoły i przedszkola oraz fundusz kościelny. Część z tego to zobowiązania wynikające z konkordatu. Dane trochę stare więc nie wiem jak to jest dzisiaj.
O czym się głośno nie krzyczy: wszystkie kościoły i związki wyznaniowe mają przywileje i ulgi.
"Przestępstwo z nienawiści" rzeczywiście nie ma takiego sformułowania, ale są zmiany w KK wprowadzone w 2013r - art 119 i 256 jeśli się nie mylę, i dotyczą przemocy ze względu na rasę, narodowość, religię, poglądy i coś tam jeszcze. Nie bezpośrednio ale dostatecznie blisko żeby nie robiło różnicy.
@PWDzP
To pytanie bardziej do polityków niż do mnie. To nie ja wprowadziłem religię do szkół, nie ja wprowadziłem kapelanów do wojska, policji i szpitali. Właściwie to mógłbyś zapytać byłego prezydenta Kwaśniewskiego albo byłego premiera Buzka - Konkordat który zobowiązuje nasze państwo do pewnych wydatków to ich sprawka :P
@Bimbol "...93% uważa się za katolików, chociaż praktykuje zaledwie 40%..."
Przecież to niedorzeczne - uważanie się za katolika i niepraktykowanie (53%).
@Bimbol Też słusznie, ale każda metodologia będzie obarczona sporym błędem, bo nie wszystko jesteśmy w stanie obliczyć nie posiadając pełnych informacji a centralny rejestr dóbr przekazanych Kościołowi nie istnieje. Sytuacje gdy państwo przekazuje Kościołowi majątek wart setki milionów a potem od Kościoła część tego majątku dzierżawi za miliony rocznie w ogóle nie są uwzględniane czasem wyciekają informacje o pojedynczych przypadkach. W przypadku dotacji na szkolnictwo to też nie wiadomo jak liczyć bo część szkół jest płatna i to normalny biznes, część zakładam że nie, chociaż osobiście o takiej szkole nie słyszałem, Szkody górnicze i środowiskowe za często nielegalne, a zawsze nieopodatkowane kopalnie Kościoła też należałoby doliczyć, zwolnienia podatkowe to już w ogóle nie do oszacowania, bo Kościół w ogóle się nie rozlicza na ogół będąc zwolnionym ze wszelkich podatków od działalności.
Art. 119 kk i 256 kk pochodzą jeszcze z lat 90-tych. Pierwszy mówi o przestępstwie przemocy i groźby karalnej z powodu "przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu bezwyznaniowości", drugi zaś mówi o publicznym propagowaniu ustrojów totalitarnych. Prócz ochrony religijnej i etnicznej nie ma tu absolutnie nic, z resztą za brak karania za przestępstwa z nienawiści pomimo tego że w 2013 roku się do tego zobowiązaliśmy umowami międzynarodowymi Polska jest notorycznie upominana na arenie międzynarodowej.
@Bimbol błąd. nie "uważają się za katolików" tylko zostali ochrzczeni przez swoich rodziców i w ten sposób włączeni do kościoła. Ci praktykujący to właśnie ci, którzy faktycznie chcą/mają potrzebę. Poza tym idę o zakład, że gdyby kościół nie dostawał kasy z budżetu tylko każdy "wierzący" musiałby się zdeklarować i płacić konkretne składki to mnóstwo ludzi z tych 93% momentalnie by się wypisało. I hierarchowie kościelni doskonale o tym wiedzą, więc wolą się dogadywać z "władzą" a z ludzi golić "tylko" co łaska.
@Bimbol Pięknie wykręcasz się od odpowiedzi, ale pytałam ciebie i od ciebie chcę dostać odpowiedź, bo ty uważasz, że jest to w porządku. Poniżej dwa cytaty z twoich wypowiedzi, które sugerują, że popierasz wydawanie pieniędzy z budżetu na KK.
"Państwo Polskie finansuje wiele spraw, wiele instytucji, wiele przedsięwzięć. Nie zgadzasz się tylko z tą częścią która dotyczy kościoła? Czy z niektórymi innymi też?"
"I twoje, i jego, a także moje pieniądze idą do budżetu. Są wydawane w różny sposób, na różne rzeczy, i nie wszystkie podobają się wszystkim. Tak działa państwo. Więc mówienie komuś żeby wierzył za swoje pieniądze jest nieuczciwe, żeby nie powiedzieć dosadniej"
@Bimbol W taki razie tobie powinno wystarczyć, że dla innych to jest problem i nie pytać dlaczego komuś przeszkadzają wydatki na KK, a nie przeszkadzają inne wydatki z budżetu,
@PWDzP
Domagasz się żebym tłumaczył się za decyzje innych. Pretensje masz nie do tych którzy decyzje podejmują a do mnie. Coś u ciebie nie tak z logiką.
@7th_Heaven
Jeżeli w twoim mieście rządzący miastem zabije kogoś to automatycznie całe miasto jest wypełnione mordercami? Jeżeli w Twojej firmie dyrektor zgwałci sekretarkę to ty jesteś też gwałcicielem?
Teraz jest zrozumiałe czemu sprzeciwiam się używaniu słowa Kościół, gdy rozmawia się o klerze?
@takj nie, ale ja również nie obrażam się i nie żądam przeprosin, gdy ktoś powie, że moje miasto jest głupie albo złe czy też firma, w której pracuje jest zła. Jeśli ktoś tak uważa, to ja szanuje jego prawo do opinii i rozumiem, że z czegoś ona wynika. Nie znaczy to automatycznie, że ja się do tej opinii przyczyniam. Nie widzę wobec tego powodów, abym miała czuć się tą opinią urażona.
Jeśli chcesz się czuć obrażonym każdym złym słowem na temat kościoła, to bądź konsekwentny i poczuwają się także do odpowiedzialności za jego winy.
@takj prokuratura byla zawiadomiona is nie znalazla podstaw any nawet protokul spisac, Bo NIC sie nie stalo. Tylko nastolatka wyladowala w szpitalu z polamanymi zebrami Bo ksiedza (bylego boksera) zdenerwowala... Taki jeden przyklad...
@Bimbol Nie domagam się (a 2właściwie nie domagam tylko proszę), żebyś wytłumaczył się ze swoich sugestii, a nie z czyichkolwiek decyzji. Ale jak widzę jesteś osobą, która nie potrafi konkretnie odpowiedzieć na pytanie, więc odpuszczam.
@sliko Pośród licznych prawd jest i taka, że w każdej społeczności znajdą się i wilki, czyli np. tacy, którzy zrobią wszystko dla pieniędzy, władzy, czegokolwiek...
Powyższe piszę nie przesądzając jak w tym przypadku wyglądała sprawa, bo jej akt nie widziałem. Acz przyznaję, na pierwszy rzut oka wygląda podejrzanie.
@Hvsarz Najtrafniej określił to Piotr Szumlewicz: "Nie jest tak, że Kościół katolicki jest dobry, a pojedynczy księża są źli. Odwrotnie: Kościół jest zły, a pojedynczy księża bywają dobrzy."
@sliko I ty oczywiście masz rzetelną wiedzę, odpowiednie kompetencje i możliwości przeprowadzenia badań potwierdzających ten punkt widzenia i na tym właśnie opierasz swoją opinię. Ciekawe...
@sliko O, to niezły jubileusz w tym roku, kopa lat... Wszystkiego naj...
Słyszałem kiedyś pewnego księdza, który mówił, że wśród księży jest tyle samo świętych, co wśród innych ludzi... Nie to jest najważniejsze (misją Kościoła) żeby duży procent księży było dobrych, ale to, by jak najwięcej ludzi zostało zbawionych. Pewnie Ci lepsi lepiej temu służą... :) A Kościół oczywiście jest wspólnotą ludzi grzesznych...
@Hvsarz "Nie to jest najważniejsze (misją Kościoła) żeby duży procent księży było dobrych, ale to, by jak najwięcej ludzi zostało zbawionych."
Czy Ty czytasz to co napiszesz? Uważasz że możliwe jest prowadzenie do zbawienia ludzi przez złych księży (niedobrych)?
Z drugiej strony to bardzo sprytne. Przy pewnym wysiłku możemy określić kto jest dobry, zły, taki sobie - przymniemy jakieś kryteria psychologiczno-socjologiczne. Ale w żaden sposób nie jesteśmy w stanie określić ilu ludzi będzie zbawionych.
@Thomassw poczytaj to zobaczysz - o pedofili w Kościele pisali już bardzo dawno temu, gdy niewiele gazet odważało się poruszać ten temat, a na początku byli tylko oni
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 July 2020 2020 16:51
kościół najpierw był wspólnotą która przeistoczyła się w firmę do zarabiania kasy. muszę przyznać że do tej pory radzili sobie świetnie. udajesz że robisz jakieś czary na mszy, wmawiasz wszystkim że bez Boga ani do proga i że nie uczestniczenie we mszy to grzech, czyli nie wkładasz żadnego prawdziwego kapitału a zarabiasz czystą nie opodatkowaną kasę.
Do tego możesz sobie po kryjomu gwałcić małe dzieci a w razie czego dostaniesz transfer do innej parafii, albo stare baby obronią cię i własnymi pazurami wydrapią oczy każdemu kto "źle mówi o ksiundzu" . A tak serio to je*ana zaraz która będzie utrzymywała w ciemnocie ludzi tyle ile się będzie dało. Bo inteligentny człowiek nie przyniesie pasożytowi swoich ciężko zarobionych pieniędzy i nie wierzy w te kretyństwa które od ponad tysiąca lat wmawiają ludziom. Każda religia to zło.
Kościół ma nieco bardziej perspektywistyczne myślenie, więc zamiast "za odpowiednio duże pieniądze" napisałabym "dla odpowiednio dużych pieniędzy" .......o ile rozumiesz w czym tkwi różnica ;)
OdpowiedzNie musi unieważniać czegoś co nie miało miejsca.
Odpowiedz@dreg92 Kościół jest specjalistą od tworzenia nieistniejących problemów, tylko po to by je zyskownie rozwiązywać
Nie znasz mnie, a wiesz co bym zrobił.
OdpowiedzJak wielką nienawiść i zepsucie trzeba mieć w sercu by osądzać kogoś kogo nawet na oczy nie widziałeś.
To się nazywa faszyzm. Nic o mnie nie wiesz i wydajesz wyrok.
Jestem członkiem Kościoła, nigdy Ci nic złego nie zrobiłem, a Ty mnie oczerniasz. Mnie i wielu innych.
I to jest właśnie dewotyzm. Nikt nie oceniał Ciebie tylko instytucję. I dokonał jak najbardziej trafnej oceny patrząc przez pryzmat jej dogmatów i postępowania. W tej instytucji liczą się tylko zagarnięcie jak największej liczby owieczek i taca. O innych sprawach celowo nie wspominam.
@takj tzw. "owieczka" nie ma nic do gadania w "polskim" Kościele. Kościół w Polsce to wyłącznie zepsuta do szpiku kości hierarchia, która traktuje wiernych jak "pożytecznych idiotów"
@Purple_Piper
o ile masz racje, mowiac ze kosciol to jego czlonkowie, ale w mowie potocznej poza murami kosciola i wspolnota chrzescijanska pojeciem kosciol okresla sie organizacje zrzeszajaca duchownych ktora reprezentuje ich interesy. z tego punktu widzenia ty nie jestes czescia kosciola jestes tylko ich klientem
Kościół to również rodzaj instytucji i do tego także odnoście się jedno ze znaczeń tego słowa.
@Purple_Piper
o jakiej odpowiedzialnosci zbiorowej mowisz? tej ktora sam wlasnie stosujesz?
wez pigulke na uspokojenie i przeczytaj raz jeszcze to co napisalem
"Widzę, że uważasz KAŻDEGO akowca za "zaplutego karła reakcji", skoro w mowie potocznej, AK, które wywołało powstanie"
to nie moje wnioski, tylko twoje. ale jak chcesz to zadam ci pytanie, dlaczego skoro kosciol to wspolnota, dlaczego nie zrobi porzadku z duchownymi ktorzy ja reprezentuja? tylko woli udawac ze w takich sytuacjach wszystko jest w porzadku?
jak dla mnie to oznacza ze akceptujecie takie zachowania.
gdybym ja nalezal do jakiejs organizacji i nie akceptowalbym zachowania jej czlonkow, to postawilbym sprawe jasko ze albo oni opuszcza wspolnote albo ja
"Przyjmujesz za dobrą monetę klasyczną propagandową sieczkę, bo wpoili Ci to - od maleńkiego - do głowy. "
mozesz to rozwinac?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 July 2020 2020 19:46
@Purple_Piper
Jest kościół jako wspólnota i jest kościół jako organizacja. Jedno przeplata się z drugim, ale są to oddzielne twory. Wierny może uczestniczyć we mszy (wspólnota), ale już na zarządzanie czy wprowadzanie dogmatów, zasad, itp (organizacja) nie ma wpływu. Ma za to pewien wpływ na to, jak postępują duchowni. Niestety za bardzo lubi odwracać głowę, gdy coś się dzieje nie w porządku. Takie ciche pozwolenie dawane od wieków rozpasało kler do granic absurdu.
Tu demot jest jest raczej o organizacji i według mnie ujęto temat ostro, ale trafnie. A wierni zamiast oburzać się może powinni zastanowić się nad tymi słowami. I pomyśleć jak cegiełka po cegiełce naprawić problem. Zacząć zmiany od siebie a potem rozszerzać okrąg. A gdy natrafi na zgniliznę, to usuwać.
Religia od tysiącleci to sprawdzone narzędzie władzy i sposób na biznes. Tu się nic nie zmieniło. Produkt pożądany, bo wielu ludziom niezbędny lub potrzebny do życia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 July 2020 2020 0:16
@Purple_Piper
"O tej, której - jako wychowany w postpeerelowskiej szkole - nie zauważasz. O tej, która upowszechniła się w retoryce okupacji niemieckiej i późniejszych rządów komunistów."
zauwazylem ja, miedzy innymi w twojej wypowiedzi, na co ci zwrocilem uwate ale jak widac albo nie doczytales albo nie zrozumiales mojej wypowiedzi. ale rozymiem obecnie umiejetnosc czytania ze zrozumieniem jest na wage zlota
"Jeśli KK to nie wierni, to AK to nie żołnierze."
jak juz powiedzialem w mowie potocznej wiekszosc normalnych osob rozumie ze nie chodzi o osoby ktore chodza do kosciola ale o hierarchow kosciola.
ale jak sie dalej upierasz, to sie z toba zgodze i wyjasnie ci to w inny sposob.
jak ktos powie ze ak wywolalo powstanie, kazdy wie ze w w wojsku jest hierarchia i szeregowy zolniez jest od bezmyslnego wykonywania rozkazow swoich przelozonych a za odmowe grozi surowa kara.
i teraz pytanie, czy tak samo jest w twoim kosciele ze wierni maja bezmyslnie wykonywac rozkazy swoich przelozonych czyli ksiezy a za odmowe czeka ich kara?
to raczej oznacza ze kosciol nie jest wspolnota ale organizacja wzorowana na mafii
"Ja rozumiem, że - żeby dokopać komuś, kogo się nie lubi - ludzie łżą i naciągają, ale żeby nie dostrzec analogii, trzeba być ślepym."
czyli co, mowiac ze hierarchowie kosciola robili zle nie mozna mowic ze kosciol robi zle, bo ty jestes czlonkiem kosciola a ty tak nie postepujesz
w takim razie idac tym tropem nie powinnismy mowic ze nazisci byli zli, bo w koncu wsrod nich bylo kilku takich ktorzy uratowali ludzi przed smiercia
"Dlaczego piszesz do mnie w trzeciej osobie? Obrona zasad nie oznacza przynależności do żadnego kościoła."
obrona zasad? w ktorym momencie? w takim gdzie czlonkowie kosciola katolickiego staja na glowie mowiac rozne bzdury w obronie gwalcicieli i pedofilow?
@Purple_Piper
"Obrona zasady "odpowiedzialności tylko za swoje czyny", która jest podstawą Cywilizacji Białego Człowieka"
czyli za powstanie warszawskie nie odpowiada dowodztwo ak ktore podjelo taka decyzje, ale szeregowi zolnierze ktorzy brali w nim udzial?
@Purple_Piper "Obrona zasady "odpowiedzialności tylko za swoje czyny", która jest podstawą Cywilizacji Białego Człowieka. Białego, a nie czerwonego." - dlatego twój bóg postanowił wszystkich potopić, a tylko Noego chciał oszczędzić?
Purple Piper tzn ze Ty unieważniłeś pierwszy ślub Jacka?
OdpowiedzKościół to zbiór wszystkich wierzących.
OdpowiedzWięc oczywiście obrażacie mnie, nie znając mnie, nie wiedząc nic o tym co robię, co myślę.
Jedynie co o mnie wiecie to to, że wierzę w Boga.
Ja was nie oceniam przez pryzmat innych ateistów, innych wierzeń, bo mógłbym powiedzieć, że jesteście jak Stalin, Herod, Lenin i wielu innych rządzących krajami nie katolików. Dlaczego więc wy mnie obrażacie?
I nie jest argumentem, że ktoś z wspólnoty kościoła robi coś złego, chcesz obrażać, obrażaj imiennie jak masz pewność i nie boisz się odpowiedzialności za swoje słowa.
@takj A czy nie mógłbyś "wierzyć w Boga" za swoje własne pieniądze? Tak dla odmiany.
@takj
"Więc oczywiście obrażacie mnie, nie znając mnie, nie wiedząc nic o tym co robię, co myślę."
jezeli jestes czescia tego kosciola, to pytanie dlaczego razem z innymi ludzmi nie zrobicie porzadku z osobami ktore kupcza religia jak swiecidelkami na bazarze, ani tymi ktorzy gwalca dzieci po czym chowaja sie za sutanna?
@takj A jak osobiscie znam ksiezy ktorzy narozrabiali i byli chronieni przez wiernych, innych ksiezy oraz ich przelozonych (nie pamietam czy to biskupi czy jak sie to zwie) wiec moge oceniac calosciowo instytucje kosciola czy nadal tylko tych co narozrabiali??
Kiedy ktoś mówi o kościele źle, jego wierni czują się obrażeni, ale kiedy któryś z hierarchów kościoła robi coś złego, to do winy nie poczuwa się kompletnie nikt.
@takj
Ten demot to idealne podsumowanie kościoła i jego hierarchów, a nie ludzi wierzących.
To co robią biskupi dowodzi, że sami nie wierzą w to co głoszą.
Akcja z unieważnieniem pewnego ślubu dowodzi jak bardzo są sprzedajni i z tego mogę się śmiać i szydzić, za to ich próby chronienia pedofilów napawają mnie takim obrzydzeniem do nich, że większym szacunkiem darzę uliczne kobiety lekkich obyczajów.
@Johny_B Kobiety lekkich obyczajów przynajmniej uczciwe zarabiają, a te szmaty z KK to zwykłe pasożyty.
@allmaechtig
I twoje, i jego, a także moje pieniądze idą do budżetu. Są wydawane w różny sposób, na różne rzeczy, i nie wszystkie podobają się wszystkim. Tak działa państwo. Więc mówienie komuś żeby wierzył za swoje pieniądze jest nieuczciwe, żeby nie powiedzieć dosadniej. Tobie nikt nie zagląda (oprócz fiskusa) do portfela, ty też nie zaglądaj innym.
@Bimbol O ile mi wiadomo mieszkam w Polsce, a nie w państwie Watykan, więc czemu moje podatki mają iść na trybut dla obcego państwa? jesteśmy pod okupacją czy... A no fakt, jesteśmy po prostu pod okupacją, Masz rację.
@Bimbol Do budżetu państwa idą pieniądze na różne rzeczy to prawda, ale na działalność tego państwa i to jest normalne. Jak idą na działalność obcego państwa to to już normalne nie jest.
Czemu według Ciebie nie jest uczciwym wymagać żeby każdy realizował swoje pasje i manifestował przekonania za swoje własne pieniądze zamiast sięgać po kasę publiczną? Ja jakoś sam płacę za kino, teatr, siłownię także usługi zagraniczne i nie zaglądam innym do portfela więc czemu ja mogę uczciwie za swoje własne pieniądze, a tzw. wierzący już za własne nie mogą tylko sięgają po pieniądze z mojego portfela?
Skoro ja nie grzebię w portfelach wierzących to czemu oni do mojego zaglądają i go drenują? Dodatkową nierównością jest objęcie ochroną prawną jedynie osób wierzących w Polsce, niewierzącym zaś taka ochrona nie przysługuje, co samo w sobie jest prawem sprzecznym z art. 31 ust. 1 Konstytucji, która gwarantuje wszystkim równość wobec prawa oraz prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
W zeszłym roku zapłaciłem ponad 148 000 zł podatków na to państwo, o wiele za dużo, a jakby doliczyć VATy, akcyzy i inne to spokojnie wyjdzie ponad drugie tyle, a jako niekatolik jestem tu obywatelem drugiej kategorii który służy jedynie do drenowania przez pewną liczną ale jednak mniejszość katolicką, dlatego poważnie się zastanawiam nad tym, czy nadal płacić w tym kraju podatki.
@allmaechtig
Państwo Polskie finansuje wiele spraw, wiele instytucji, wiele przedsięwzięć. Nie zgadzasz się tylko z tą częścią która dotyczy kościoła? Czy z niektórymi innymi też?
Budżet to jednak sporo kasy, prawie bilion zł.
Jeśli chodzi o nierówności wobec prawa, jest ich więcej. Prawdziwych a nie urojonych jak w przypadku o którym piszesz. Mamy np. kategorię przestępstw z nienawiści, czyli dodatkową ochronę różnych dziwnych mniejszości. Spróbujesz się bronić przed dajmy na to agresywnym cyganem, murzynem, czy pedałem to możesz zostać oskarżony o tą nienawiść i masz przechlapane - udowadniaj że nie jesteś wielbłądem. To prawo wprowadzono w bodajże w 2013r.
Przy 148 tys podatku musisz mieć zarobki rzędu ok 30-40tys miesięcznie, całkiem nieźle. A szacunkowo pieniądze które idą z twoich podatków na kościół to jakieś 20 groszy rocznie. Z czego na "tych pasożytów w sutannach" jakiś 1 może 2 grosze - rocznie, reszta na remonty kościołów - często zabytkowych, trochę na uczelnie katolickie. Jak twoje pieniądze mają się do wydatków jakie ponoszą ci którym karzesz wierzyć za własne pieniądze? Część z nich ponosi mniejsze lub większe od ciebie koszty związane z podatkami, a dodatkowo to co rzucą na tacę.
To są oczywiście bardzo zgrubne wyliczenia, szacuję że niepewność sięga 20%. Ale i tak pokazują jak niewspółmierna do skali "problemu" jest twoja reakcja.
@Bimbol Jakoś w innych krajach (np. w Niemczech) tylko członkowie danego kościoła płacą na jego utrzymanie i nie ma żadnych "państwowych" dotacji. Nie mieszaj dofinansowywania instytucji kościoła do wydatków na utrzymanie infrastruktury, energetyki, wojska, policji itp.
Związków wyznaniowych jest wiele w Polsce i KK nie powinien być ani lepiej ani gorzej traktowany. A wszystkie powinny być utrzymywane wyłącznie przez swoich członków - tak by było sprawiedliwie.
@Vinyard
Dlaczego? Na podatki czyli pieniądze jakimi dysponuje państwo składają się wszyscy zarabiający Polacy.
Aż 93% uważa się za katolików, chociaż praktykuje zaledwie 40% (dane z Wikipedii). Z tej części która się nie uważa za katolików nie wszyscy mają jakiś wielki problem z dotowaniem kościoła. Żeby było śmiesznie, Kościół Katolicki w Polsce dostaje więcej z dotacji unijnych niż z budżetu Polski. To też cię oburza?
@Bimbol Statystyki oczywiście zależą w sporej części od tego jak się sformułuje pytanie, ale oczywiście nie jest to powód dla których miałbym je kwestionować, masz rację. Wedle tych samych statystyk 63% Polaków popiera ograniczenie finansowania Kościoła z podatków wszystkich obywateli. To całkiem sporo, niekwestionowana większość. Dotacje unijne nie pochodzą z jakiejś tajemniczej Unii tylko z budżetu państwa, dokładnie 50% pochodzi z budżetu 50% z kasy unijnej, a wcześniej do tej kasy wpłacamy z budżetu w postaci składki członkowskiej, tak więc dotacje z unii to też dotacje z budżetu a więc z podatków. O ile dotacje z budżetu na rewitalizację i ochronę zabytkowych budynków sakralnych są dla mnie jak najbardziej ok, to w przypadku biznesów kościelnych już nie bardzo, tak długo jak długo Kościół jest zwolniony z podatków od tych biznesów. Poza tym Kościół w Polsce jako przedstawicielstwo obcego państwa - Watykanu, państwa które było głównym sprawcą rozbiorów i potępiło wszystkie polskie powstania, które w zamian za nieruchomości od PZPR uznało oficjalnie rząd Polski na uchodźstwie za organizację nielegalną i przestępczą, państwa które wykluczyło Polaków ze wspólnoty katolickiej do n-tego pokolenia (co nadal obowiązuje) nie powinien mieć w Polsce najmniejszych nawet przywilejów.
@Bimbol Zarobki mam trochę większe, bo korzystam z odpisów na działalność R&D i 50% odpisu od autorskich praw majątkowych, więc fakt nie narzekam, ale zatrudniam ponad 30 osób, z których każda zarabia znacznie powyżej średniej krajowej, więc nie uważam żebym miał z tego jakieś kokosy, ale na godne życie starcza fakt.
171 milionów Funduszu Kościelnego to tylko część wydatków z budżetu jakie rocznie Polska przeznacza na Kościół, należy doliczyć zwolnienia podatkowe, 99% bonifikaty na nieruchomosci, przywileje w obrocie ziemią, dotacje (tak te unijne też finansujemy my wszyscy) i mamy średnio grubo ponad 700 milionów rocznie, oczywiście nie licząc dotacji na cele społeczne i fundacje typu Caritas, bo te faktycznie są przynajmniej w teorii na cele społeczne a nie stricte kościelne. Masz rację że to niespełna 0,2% pieniędzy w rocznym budżecie Polski i wydaje się niewiele, ale jak policzysz ile za te pieniądze można by zrobić dobrego ile istnień uratować to się perspektywa zmienia.
W kwestii przestępstw z nienawiści to nie istnieje taki termin w Polskim prawie jak na razie, pomimo ratyfikowani przez Polskę konwencji miedzynarodowych w tej sprawie, więc jak na razie takie przepisy nie obowiązują w kodeksie karnym i nic nie wskazuje na to aby się tam miały pojawić w najbliższych latach, dlatego pisałem o istniejącym artykule 196 kk, zamiast tych urojonych typu przestępstwa z nienawiści, które nie istnieją.
@Bimbol Z chodników korzystają wszyscy.. z dróg.. również jak nie jako kierowcy to jako pasażerowie... kolej również jak nie jako pasażerowie to towar który potem ktoś kupuje... wszelkie państwowe spółki też służą każdemu.. co by tu jeszcze podać za przykład na co idą podatki wszystkich i każdy korzysta... MOPS UP odpada bo nie każdy korzysta ale różnie może się w życiu zdarzyć i każdemu może się noga powinąć z utratą pracy bo np firma zamknęła działalność i ch..j :P a nie zawsze robotę się w parę dni znajdzie. Natomiast Kościół Katolicki nie jest niezbędny ani do życia wszystkich ani do funkcjonowania państwa... Więc fajnie by było gdyby w Polsce funkcjonowało coś na wzór niemiecki np... że pracujacy płacą podatki i na swojawspólnotę religijną... a nie z ogólnej puli, rząd sobie wydaje nie wiadomo ile na sam KK i jeszcze organizacje takiego pewnego pana z Poznania np... Mnie osobiście Kościół Katolicki ani inne Kościoły, Meczety, Synagogi do niczego nie są potrzebne... jak godzę się na finansowanie instytucji pożytku publicznego z którego korzystają wszyscy lub w przyszłości mogą korzystać bo taka będzie potrzeba, tak nie widzę potrzeby by finansować Kościół Katolicki, bo to ani pożytek ani potrzeba.... a jeśli ktoś potrzebuje... spoko..... wzór niemiecki co do finansowania związków wyznaniowych jest jak najbardziej do wprowadzenia i nie jest to skomplikowane dla państwa... wystarczy wypowiedzieć konkordat i skopiować to co wymyślili Niemcy.
@Bimbol "93% uważa się za katolików," - czyli są w stanie utrzymać swój kościół prawda?
Nie mam nic przeciwko wydawaniu pieniędzy na restauracje zabytkowych kościołów, ale dlaczego "niekatolicy" maja płacić pensje katechetom, kapelanom szpitalnym, wojskowym itp?
Proszę o konkretną odpowiedź.
@allmaechtig
Za podstawę do obliczeń przyjąłem kwotę 1,6 mld zł, na co składają się pensje księży uczących religii, kapelanów, dotacje na uczelnie, szkoły i przedszkola oraz fundusz kościelny. Część z tego to zobowiązania wynikające z konkordatu. Dane trochę stare więc nie wiem jak to jest dzisiaj.
O czym się głośno nie krzyczy: wszystkie kościoły i związki wyznaniowe mają przywileje i ulgi.
"Przestępstwo z nienawiści" rzeczywiście nie ma takiego sformułowania, ale są zmiany w KK wprowadzone w 2013r - art 119 i 256 jeśli się nie mylę, i dotyczą przemocy ze względu na rasę, narodowość, religię, poglądy i coś tam jeszcze. Nie bezpośrednio ale dostatecznie blisko żeby nie robiło różnicy.
@PWDzP
To pytanie bardziej do polityków niż do mnie. To nie ja wprowadziłem religię do szkół, nie ja wprowadziłem kapelanów do wojska, policji i szpitali. Właściwie to mógłbyś zapytać byłego prezydenta Kwaśniewskiego albo byłego premiera Buzka - Konkordat który zobowiązuje nasze państwo do pewnych wydatków to ich sprawka :P
@Bimbol "...93% uważa się za katolików, chociaż praktykuje zaledwie 40%..."
Przecież to niedorzeczne - uważanie się za katolika i niepraktykowanie (53%).
@Bimbol Też słusznie, ale każda metodologia będzie obarczona sporym błędem, bo nie wszystko jesteśmy w stanie obliczyć nie posiadając pełnych informacji a centralny rejestr dóbr przekazanych Kościołowi nie istnieje. Sytuacje gdy państwo przekazuje Kościołowi majątek wart setki milionów a potem od Kościoła część tego majątku dzierżawi za miliony rocznie w ogóle nie są uwzględniane czasem wyciekają informacje o pojedynczych przypadkach. W przypadku dotacji na szkolnictwo to też nie wiadomo jak liczyć bo część szkół jest płatna i to normalny biznes, część zakładam że nie, chociaż osobiście o takiej szkole nie słyszałem, Szkody górnicze i środowiskowe za często nielegalne, a zawsze nieopodatkowane kopalnie Kościoła też należałoby doliczyć, zwolnienia podatkowe to już w ogóle nie do oszacowania, bo Kościół w ogóle się nie rozlicza na ogół będąc zwolnionym ze wszelkich podatków od działalności.
Art. 119 kk i 256 kk pochodzą jeszcze z lat 90-tych. Pierwszy mówi o przestępstwie przemocy i groźby karalnej z powodu "przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu bezwyznaniowości", drugi zaś mówi o publicznym propagowaniu ustrojów totalitarnych. Prócz ochrony religijnej i etnicznej nie ma tu absolutnie nic, z resztą za brak karania za przestępstwa z nienawiści pomimo tego że w 2013 roku się do tego zobowiązaliśmy umowami międzynarodowymi Polska jest notorycznie upominana na arenie międzynarodowej.
@Bimbol błąd. nie "uważają się za katolików" tylko zostali ochrzczeni przez swoich rodziców i w ten sposób włączeni do kościoła. Ci praktykujący to właśnie ci, którzy faktycznie chcą/mają potrzebę. Poza tym idę o zakład, że gdyby kościół nie dostawał kasy z budżetu tylko każdy "wierzący" musiałby się zdeklarować i płacić konkretne składki to mnóstwo ludzi z tych 93% momentalnie by się wypisało. I hierarchowie kościelni doskonale o tym wiedzą, więc wolą się dogadywać z "władzą" a z ludzi golić "tylko" co łaska.
@Bimbol Pięknie wykręcasz się od odpowiedzi, ale pytałam ciebie i od ciebie chcę dostać odpowiedź, bo ty uważasz, że jest to w porządku. Poniżej dwa cytaty z twoich wypowiedzi, które sugerują, że popierasz wydawanie pieniędzy z budżetu na KK.
"Państwo Polskie finansuje wiele spraw, wiele instytucji, wiele przedsięwzięć. Nie zgadzasz się tylko z tą częścią która dotyczy kościoła? Czy z niektórymi innymi też?"
"I twoje, i jego, a także moje pieniądze idą do budżetu. Są wydawane w różny sposób, na różne rzeczy, i nie wszystkie podobają się wszystkim. Tak działa państwo. Więc mówienie komuś żeby wierzył za swoje pieniądze jest nieuczciwe, żeby nie powiedzieć dosadniej"
@PWDzP
Powinno ci wystarczyć że dla mnie nie jest to problem.
@Bimbol W taki razie tobie powinno wystarczyć, że dla innych to jest problem i nie pytać dlaczego komuś przeszkadzają wydatki na KK, a nie przeszkadzają inne wydatki z budżetu,
@PWDzP
Domagasz się żebym tłumaczył się za decyzje innych. Pretensje masz nie do tych którzy decyzje podejmują a do mnie. Coś u ciebie nie tak z logiką.
@polm84
Mam nadzieję, że podałeś tych rozrabiaków do prokuratury. No chyba, że to nic złego.
@7th_Heaven
Jeżeli w twoim mieście rządzący miastem zabije kogoś to automatycznie całe miasto jest wypełnione mordercami? Jeżeli w Twojej firmie dyrektor zgwałci sekretarkę to ty jesteś też gwałcicielem?
Teraz jest zrozumiałe czemu sprzeciwiam się używaniu słowa Kościół, gdy rozmawia się o klerze?
@takj nie, ale ja również nie obrażam się i nie żądam przeprosin, gdy ktoś powie, że moje miasto jest głupie albo złe czy też firma, w której pracuje jest zła. Jeśli ktoś tak uważa, to ja szanuje jego prawo do opinii i rozumiem, że z czegoś ona wynika. Nie znaczy to automatycznie, że ja się do tej opinii przyczyniam. Nie widzę wobec tego powodów, abym miała czuć się tą opinią urażona.
Jeśli chcesz się czuć obrażonym każdym złym słowem na temat kościoła, to bądź konsekwentny i poczuwają się także do odpowiedzialności za jego winy.
@takj prokuratura byla zawiadomiona is nie znalazla podstaw any nawet protokul spisac, Bo NIC sie nie stalo. Tylko nastolatka wyladowala w szpitalu z polamanymi zebrami Bo ksiedza (bylego boksera) zdenerwowala... Taki jeden przyklad...
@Bimbol Nie domagam się (a 2właściwie nie domagam tylko proszę), żebyś wytłumaczył się ze swoich sugestii, a nie z czyichkolwiek decyzji. Ale jak widzę jesteś osobą, która nie potrafi konkretnie odpowiedzieć na pytanie, więc odpuszczam.
@sliko Pośród licznych prawd jest i taka, że w każdej społeczności znajdą się i wilki, czyli np. tacy, którzy zrobią wszystko dla pieniędzy, władzy, czegokolwiek...
OdpowiedzPowyższe piszę nie przesądzając jak w tym przypadku wyglądała sprawa, bo jej akt nie widziałem. Acz przyznaję, na pierwszy rzut oka wygląda podejrzanie.
@Hvsarz Najtrafniej określił to Piotr Szumlewicz: "Nie jest tak, że Kościół katolicki jest dobry, a pojedynczy księża są źli. Odwrotnie: Kościół jest zły, a pojedynczy księża bywają dobrzy."
@sliko I ty oczywiście masz rzetelną wiedzę, odpowiednie kompetencje i możliwości przeprowadzenia badań potwierdzających ten punkt widzenia i na tym właśnie opierasz swoją opinię. Ciekawe...
@ellaella87 doświadczenie życiowe jestem 1960
@sliko O, to niezły jubileusz w tym roku, kopa lat... Wszystkiego naj...
Słyszałem kiedyś pewnego księdza, który mówił, że wśród księży jest tyle samo świętych, co wśród innych ludzi... Nie to jest najważniejsze (misją Kościoła) żeby duży procent księży było dobrych, ale to, by jak najwięcej ludzi zostało zbawionych. Pewnie Ci lepsi lepiej temu służą... :) A Kościół oczywiście jest wspólnotą ludzi grzesznych...
@Hvsarz "Nie to jest najważniejsze (misją Kościoła) żeby duży procent księży było dobrych, ale to, by jak najwięcej ludzi zostało zbawionych."
Czy Ty czytasz to co napiszesz? Uważasz że możliwe jest prowadzenie do zbawienia ludzi przez złych księży (niedobrych)?
Z drugiej strony to bardzo sprytne. Przy pewnym wysiłku możemy określić kto jest dobry, zły, taki sobie - przymniemy jakieś kryteria psychologiczno-socjologiczne. Ale w żaden sposób nie jesteśmy w stanie określić ilu ludzi będzie zbawionych.
Amen
OdpowiedzNo tak. gazetka NIE to ekspert w sprawach wiary i Kościoła.
Odpowiedz@Thomassw poczytaj to zobaczysz - o pedofili w Kościele pisali już bardzo dawno temu, gdy niewiele gazet odważało się poruszać ten temat, a na początku byli tylko oni
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 July 2020 2020 16:51
kościół najpierw był wspólnotą która przeistoczyła się w firmę do zarabiania kasy. muszę przyznać że do tej pory radzili sobie świetnie. udajesz że robisz jakieś czary na mszy, wmawiasz wszystkim że bez Boga ani do proga i że nie uczestniczenie we mszy to grzech, czyli nie wkładasz żadnego prawdziwego kapitału a zarabiasz czystą nie opodatkowaną kasę.
OdpowiedzDo tego możesz sobie po kryjomu gwałcić małe dzieci a w razie czego dostaniesz transfer do innej parafii, albo stare baby obronią cię i własnymi pazurami wydrapią oczy każdemu kto "źle mówi o ksiundzu" . A tak serio to je*ana zaraz która będzie utrzymywała w ciemnocie ludzi tyle ile się będzie dało. Bo inteligentny człowiek nie przyniesie pasożytowi swoich ciężko zarobionych pieniędzy i nie wierzy w te kretyństwa które od ponad tysiąca lat wmawiają ludziom. Każda religia to zło.
@Tomekniec1984 zawsze zadziwia mnie ta łatwość, z jaką ludzie wierzący w rodzące dziewice i gadające węże, innych potrafią nazywać umysłowymi amebami
@sliko To się nazywa bezwarunkowa, chrześcijańska miłość.
Oczywiście, że tak. Za odpowiednie pieniądze kościół polski (nie mylić z katolickim) nawet Urbana by ogłosili swoim oficjalnym organem prasowym.
Odpowiedz