Pomijając słowa Morawieckiego to ten wykres w tym kontekście jest kupę warty. Nie ma na nim danych z całego roku czyli wszystkich pór roku więc co tu mamy niby porównywać? Brakuje np jesieni gdzie jak wiemy jednak łatwiej można złapać jakieś przeziębienie itp. Takie analizy będzie można przeprowadzać na wykresie z całego roku, teraz to można co najwyżej powiedzieć, że wyniki oscylują wokół około tych samych wartości z wzrostem pod koniec lipca, ale nie wiemy czy teraz opadnie czy będzie dalej rosło. Dodatkowo w okresie wiosennym choroba u nas się dopiero rozwijała plus bylo wykonywane mało testów więc to też trochę zakłamuje takie dane.
Bardzo wymowny wykres. Na początku kwietnia był szczyt lock-downu, pod koniec lipca praktycznie pełne otwarcie - znajdź różnicę na tym wykresie.
Moja teoria jest taka: wirus nie okazał się tak groźny, jak zakładano, przynajmniej w Polsce (może mamy jakąś krzyżową odporność?). Ale rząd i reszta dalej ciągną tę ściemę, utrzymując ten pic na wodę w komunikacji miejskiej, sklepach i paru innych miejscach, żeby się nie przyznać, że spanikowali i kazali nam cierpieć bez powodu.
przestań, oni nadal będa rządzić bez jakiejkolwiek kontroli, to nie ONI to tępe społeczeństwo
OdpowiedzJemu to chyba tylko własny elektorat uwierzył i pewnie między innymi dlatego taki wynik był. Takie szczęście w nieszczęściu.
OdpowiedzDla Mateuszka Kłamczuszka to to akurat pikuś. A wykres odwzorowuje tylko liczbę wykonanych testów, nic więcej....
OdpowiedzPomijając słowa Morawieckiego to ten wykres w tym kontekście jest kupę warty. Nie ma na nim danych z całego roku czyli wszystkich pór roku więc co tu mamy niby porównywać? Brakuje np jesieni gdzie jak wiemy jednak łatwiej można złapać jakieś przeziębienie itp. Takie analizy będzie można przeprowadzać na wykresie z całego roku, teraz to można co najwyżej powiedzieć, że wyniki oscylują wokół około tych samych wartości z wzrostem pod koniec lipca, ale nie wiemy czy teraz opadnie czy będzie dalej rosło. Dodatkowo w okresie wiosennym choroba u nas się dopiero rozwijała plus bylo wykonywane mało testów więc to też trochę zakłamuje takie dane.
OdpowiedzBardzo wymowny wykres. Na początku kwietnia był szczyt lock-downu, pod koniec lipca praktycznie pełne otwarcie - znajdź różnicę na tym wykresie.
OdpowiedzMoja teoria jest taka: wirus nie okazał się tak groźny, jak zakładano, przynajmniej w Polsce (może mamy jakąś krzyżową odporność?). Ale rząd i reszta dalej ciągną tę ściemę, utrzymując ten pic na wodę w komunikacji miejskiej, sklepach i paru innych miejscach, żeby się nie przyznać, że spanikowali i kazali nam cierpieć bez powodu.
Jaki PiS jest każdy wie ale Wyborcza.. Bez jaj
OdpowiedzOczywiście że jest słabszy, przecież umiera w 27 stopniach ;)
Odpowiedz1. A przed marcem? Wtedy korona na bank już u nas była.
Odpowiedz2. Na początku robiono mało testów, więc też nie wiadomo, ilu chorych, tak naprawdę, było.