Szczerze, to gdyby mnie było stać na oba to i tak wolałbym ten mniejszy. Mógłbym sobie sam posterować i czułbym się jak u siebie a nie jak w hotelu. Fakt hotelu 5-cio gwiazdkowym i na wypasie, ale dalej w otoczeniu tłumów, choćby załogi i gości, lub w opustoszałym hotelu przy minimalnej załodze.
Ten większy to już chyba tylko na pokaz i do urządzania imprez biznesowych. Bardziej narzędzie pracy niż relaksu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 3 August 2020 2020 20:29
@Elathir I tu jest problem ludzi którzy chcą mieć jak najwięcej na pokaz.
Bo po co komuś willa z 300toma pokojami? Skoro i tak korzystać będzie z góra 15. Po co komuś ferrari, jak ledwo ogarnia tico?
Po co otaczać się rzeczami z których nie korzystasz? Wtedy to tylko zbędny balast ograniczający swobodę.
Dokładnie, życie to gra o sumie zerowej. Możesz coś dostać, ale w zamian coś stracisz (np. swobodę). Nie ma sensu tracić czegoś w zamian za coś czego nie użyjesz...
Wielu psychologów twierdzi, że faceci, którzy kupują wielkie luksusowe auta mają kompleks małego... interesu.
Co w takim razie oznacza taki jacht?
Poza tym to wcale nie musi być milioner i miliarder. Bywa i tak, że ludzie napawdę bogqaci nie czują potrzeby afiszowania się ze swoim bogactwem, a właśnie ci w miarę bogaci, ale jednak biedniejsi od nich kupują drogie rzeczy na pokaz. Zdarza się nawet, że żyją ponad stan.
Albo kupują to ludzie, którzy zawsze żyli w biedzie i raz udało im się wygrać na loterii. Nakupowali bzdur, których nie umieją użyć, naprawić, konserwować, przechowywać, i bankrutują.
@BlueAlien A może zawsze chciał mieć jacht? W czym problem? Jak chce to niech sobie kupuje i nawet na nim nie pływa - jego sprawa. Czemu ludzie tak lubią oceniać wybory innych, które nie mają żadnego wpływu na ich życie. I to wieczne zaglądanie komuś do portfela. Nigdy tego nie zrozumiem.
Jak mi miło, że mnie wrzucasz do jednego wora razem z wścibskimi ludźmi, którzy oceniają wybory innych, nie rozumiejąc, do czego odnosi się mój komentarz :D
Czy wy za każdym razem musicie wtrącać zdanie o tym że "to jego sprawa/ma do tego prawo" ?
Gdzie jest tu napisane, że ja komukolwiek zabraniam kupowania tego, co chce?
Gdzie ja tu zaglądam komuś do portfela?
Po prostu opisuję to, co ostatnio często widzę - powtarzający się schemat. Tym schematem jest posiadanie łodzi/jachtu. Helikopter to rzadkość a jeśli ktoś posiada samolot, to służy on do podróży służbowych z punktu A do B, a nie jak jacht, do rozrywki i spraszania panienek. To wszystko.
Jedyną oceną jaką wystawiłam jest określenie takiej osoby próżnej. "A może zawsze chciał mieć jacht?" Jeśli tak, to nadal uważam, że to próżność.
@BlueAlien Serio obserwujesz to ostatnio? Twoi znajomi zaopatrują się w jachty? Czy jednak obcy Ci ludzie? "Z resztą to i tak na pokaz, pewnie ledwo co się dorobił i chce się pochwalić, albo dopiero co dostał w spadku czy wygrał na loterii" - nie to w ogóle nie jest zaglądanie do cudzego portfela. Co Cię interesuje skąd ktoś wziął pieniądze na jacht? "Czy wy za każdym razem musicie wtrącać zdanie o tym że "to jego sprawa/ma do tego prawo" ?" - nie wiem jakie "wy", ale ja tak. Ponieważ uważam, że to wścibstwo ^^ Sama nie lubię gdy ktoś mi mówi na co mam wydawać swoje własne pieniądze, gdy nie jestem od tej osoby w żadnym stopniu zależna. Jeśli chcę kupić coś co dana osoba uważa za zbędne - to mam to gdzieś ^^ To jej ból czterech liter, nie mój. Dlatego tak - zawsze tak mówię. Ja bym chciała dla przykładu chciała mieć jacht. Kiedyś nawet marzyło mi się mieszkanie w takowym na stałe. Uwielbiam pływać i uważam to za super sprawę, jakby mnie było stać - czemu nie?
A ja chcę się dowiedzieć jedynie, czemu ludzie lubią te jachty, co jest w nich fajne, czy umieją pływać? Czy kupują je bo lubią pływać, czy dlatego, że to lans? Jak mogą lubić pływać, jeśli mieszkają z daleka od zbiorników wodnych i jedyny ich kontakt z wodą był na basenie?
Ja po prostu zastanawiam się nad pochodzeniem potrzeb takich ludzi i przyczyny tego.
@BlueAlien Mogę odpowiedzieć za siebie. Pochodzę z nadmorskiej miejscowości i zawsze uwielbiałam wodę :) Natomiast nie - nie potrafię sterować jachtem, czy nawet żaglówką. Nie jest to super tanie hobby, plus zawsze było "coś" ważniejszego. Natomiast uwielbiam statki, żaglówki - nawet motorówki ;p Tylko teraz powiedz mi - co ta wiedza zmieniła w Twoim życiu? Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Nawet jeśli ktoś kupuje coś, jak to nazwałaś, dla lansu. To co z tego? Jak to wpływa na Ciebie? Wydał Twoje pieniądze? To mnie cały czas zastanawia - po co Ci taka wiedza o kimś najczęściej zupełnie obcym.
Mam jacht a w sumie to jachcik, (arvor215) ale to dla hobby jakim jest wędkarstwo morskie. Ciekawostka- w Islandii łodzie i jachty do 6m długości kadłuba nie wymagają uprawnień do żeglugi morskiej o zasięgu do 5km od brzegu.
Szczerze, to gdyby mnie było stać na oba to i tak wolałbym ten mniejszy. Mógłbym sobie sam posterować i czułbym się jak u siebie a nie jak w hotelu. Fakt hotelu 5-cio gwiazdkowym i na wypasie, ale dalej w otoczeniu tłumów, choćby załogi i gości, lub w opustoszałym hotelu przy minimalnej załodze.
Ten większy to już chyba tylko na pokaz i do urządzania imprez biznesowych. Bardziej narzędzie pracy niż relaksu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 August 2020 2020 20:29
Odpowiedz@Elathir I tu jest problem ludzi którzy chcą mieć jak najwięcej na pokaz.
Bo po co komuś willa z 300toma pokojami? Skoro i tak korzystać będzie z góra 15. Po co komuś ferrari, jak ledwo ogarnia tico?
Po co otaczać się rzeczami z których nie korzystasz? Wtedy to tylko zbędny balast ograniczający swobodę.
Dokładnie, życie to gra o sumie zerowej. Możesz coś dostać, ale w zamian coś stracisz (np. swobodę). Nie ma sensu tracić czegoś w zamian za coś czego nie użyjesz...
@Elathir są kanały Brytyjczyków którzy służą na takich i dosyć śmiesznie to wygląda...
@rafik54321
Ja to już dawno napisałam pod innym demotem.
Wielu psychologów twierdzi, że faceci, którzy kupują wielkie luksusowe auta mają kompleks małego... interesu.
OdpowiedzCo w takim razie oznacza taki jacht?
Poza tym to wcale nie musi być milioner i miliarder. Bywa i tak, że ludzie napawdę bogqaci nie czują potrzeby afiszowania się ze swoim bogactwem, a właśnie ci w miarę bogaci, ale jednak biedniejsi od nich kupują drogie rzeczy na pokaz. Zdarza się nawet, że żyją ponad stan.
@El_Polaco
Albo kupują to ludzie, którzy zawsze żyli w biedzie i raz udało im się wygrać na loterii. Nakupowali bzdur, których nie umieją użyć, naprawić, konserwować, przechowywać, i bankrutują.
Ah te jachty. Większość nie ma dostępu do jeziora czy rzeki ale kupuje sobie jacht.
OdpowiedzBo modne i to znak bogactwa.
Próżność straszna, aż mnie to obrzydza.
Ale ale. Dlaczego nie wydać mniej na coś fajniejszego? Motolotnia np? Co bogacz to ładuje w jachty...
Z resztą to i tak na pokaz, pewnie ledwo co się dorobił i chce się pochwalić, albo dopiero co dostał w spadku czy wygrał na loterii.
@BlueAlien :) Jaka większość... kupujacy jachty to duża mniejszość całości...
@BlueAlien A może zawsze chciał mieć jacht? W czym problem? Jak chce to niech sobie kupuje i nawet na nim nie pływa - jego sprawa. Czemu ludzie tak lubią oceniać wybory innych, które nie mają żadnego wpływu na ich życie. I to wieczne zaglądanie komuś do portfela. Nigdy tego nie zrozumiem.
@Drau
Jak mi miło, że mnie wrzucasz do jednego wora razem z wścibskimi ludźmi, którzy oceniają wybory innych, nie rozumiejąc, do czego odnosi się mój komentarz :D
Czy wy za każdym razem musicie wtrącać zdanie o tym że "to jego sprawa/ma do tego prawo" ?
Gdzie jest tu napisane, że ja komukolwiek zabraniam kupowania tego, co chce?
Gdzie ja tu zaglądam komuś do portfela?
Po prostu opisuję to, co ostatnio często widzę - powtarzający się schemat. Tym schematem jest posiadanie łodzi/jachtu. Helikopter to rzadkość a jeśli ktoś posiada samolot, to służy on do podróży służbowych z punktu A do B, a nie jak jacht, do rozrywki i spraszania panienek. To wszystko.
Jedyną oceną jaką wystawiłam jest określenie takiej osoby próżnej. "A może zawsze chciał mieć jacht?" Jeśli tak, to nadal uważam, że to próżność.
@BlueAlien Serio obserwujesz to ostatnio? Twoi znajomi zaopatrują się w jachty? Czy jednak obcy Ci ludzie? "Z resztą to i tak na pokaz, pewnie ledwo co się dorobił i chce się pochwalić, albo dopiero co dostał w spadku czy wygrał na loterii" - nie to w ogóle nie jest zaglądanie do cudzego portfela. Co Cię interesuje skąd ktoś wziął pieniądze na jacht? "Czy wy za każdym razem musicie wtrącać zdanie o tym że "to jego sprawa/ma do tego prawo" ?" - nie wiem jakie "wy", ale ja tak. Ponieważ uważam, że to wścibstwo ^^ Sama nie lubię gdy ktoś mi mówi na co mam wydawać swoje własne pieniądze, gdy nie jestem od tej osoby w żadnym stopniu zależna. Jeśli chcę kupić coś co dana osoba uważa za zbędne - to mam to gdzieś ^^ To jej ból czterech liter, nie mój. Dlatego tak - zawsze tak mówię. Ja bym chciała dla przykładu chciała mieć jacht. Kiedyś nawet marzyło mi się mieszkanie w takowym na stałe. Uwielbiam pływać i uważam to za super sprawę, jakby mnie było stać - czemu nie?
@Drau
A ja chcę się dowiedzieć jedynie, czemu ludzie lubią te jachty, co jest w nich fajne, czy umieją pływać? Czy kupują je bo lubią pływać, czy dlatego, że to lans? Jak mogą lubić pływać, jeśli mieszkają z daleka od zbiorników wodnych i jedyny ich kontakt z wodą był na basenie?
Ja po prostu zastanawiam się nad pochodzeniem potrzeb takich ludzi i przyczyny tego.
@BlueAlien Mogę odpowiedzieć za siebie. Pochodzę z nadmorskiej miejscowości i zawsze uwielbiałam wodę :) Natomiast nie - nie potrafię sterować jachtem, czy nawet żaglówką. Nie jest to super tanie hobby, plus zawsze było "coś" ważniejszego. Natomiast uwielbiam statki, żaglówki - nawet motorówki ;p Tylko teraz powiedz mi - co ta wiedza zmieniła w Twoim życiu? Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Nawet jeśli ktoś kupuje coś, jak to nazwałaś, dla lansu. To co z tego? Jak to wpływa na Ciebie? Wydał Twoje pieniądze? To mnie cały czas zastanawia - po co Ci taka wiedza o kimś najczęściej zupełnie obcym.
@Drau
"po co Ci taka wiedza o kimś najczęściej zupełnie obcym."
By wiedzieć, kogo unikać. Ktoś z pasją jest na plus, lansiarz na minus.
Na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak.
OdpowiedzMam jacht a w sumie to jachcik, (arvor215) ale to dla hobby jakim jest wędkarstwo morskie. Ciekawostka- w Islandii łodzie i jachty do 6m długości kadłuba nie wymagają uprawnień do żeglugi morskiej o zasięgu do 5km od brzegu.
OdpowiedzMowa, trawa, sieczka, gowno
Odpowiedz