To działa w obie strony. Pracowałem kiedyś w Family Frost przy roznoszeniu ulotek z ofertą. Jeździłem na trasę z kierowcą i kiedy on się przemieszczał od punktu do punktu, ja miałem roznieść ofertę. Kiedyś zepsuł nam się sygnał i całą trasę robiliśmy bez niego, trąbiąc przy przejeżdżaniu przez wsie. No i mało kto tego dnia od nas kupił lody, bo jak ktoś wychodził, to myśląc, że jedzie ktoś z warzywami, albo chlebem :D
Najbardziej irytujący dźwięk pod słońcem. Kiedyś dawno temu jak taki przyjeżdżał pod blok i stał tam parę minut i tak brzęczał to zawsze kilkoro dzieciaków rzucało w samochód z okna głównie ziemniakami a czasem jajkiem. I proszę, wzięli sobie sugestie do serca :D
To jeszcze funkcjonuje?
@Apollin Wożenie drewna do lasu ;) Nie każdy już na wsi ma ogródek. Nastały czasy specjalizacji, robić jedno ale zawodowo. Jak się nie ma jakiegoś traktorka, to ogród pochłania dużo czasu. Do tego taniej jest kupić warzywa, niż nasiona, nawozy... - te ogrodnicze są tak drogie, że za te same pieniądze, co w ogródku wyhoduje się 0,5ha warzyw. Ogródki uprawiają przeważnie hobbyści. Czasami nawet rolnik nie ma czasu na ogród, a żona się brzydzi;)
Gdybym czekał na ziemniaki i usłyszał Family Frost, nie poszedł bym kupić ziemniaków. B
'Bombelek' nie 'bombelek', ale po co klientów tracić w ten sposób?
Nawet jeśli to fajk. Naprawdę ktoś sprzedaje ziemniory z grasjbusa? Jakoś nie dowierzam.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 August 2020 2020 18:30
Jak ładnie uwarunkowane dziecko. Pawłow byłby dumny.
OdpowiedzTo działa w obie strony. Pracowałem kiedyś w Family Frost przy roznoszeniu ulotek z ofertą. Jeździłem na trasę z kierowcą i kiedy on się przemieszczał od punktu do punktu, ja miałem roznieść ofertę. Kiedyś zepsuł nam się sygnał i całą trasę robiliśmy bez niego, trąbiąc przy przejeżdżaniu przez wsie. No i mało kto tego dnia od nas kupił lody, bo jak ktoś wychodził, to myśląc, że jedzie ktoś z warzywami, albo chlebem :D
OdpowiedzNajbardziej irytujący dźwięk pod słońcem. Kiedyś dawno temu jak taki przyjeżdżał pod blok i stał tam parę minut i tak brzęczał to zawsze kilkoro dzieciaków rzucało w samochód z okna głównie ziemniakami a czasem jajkiem. I proszę, wzięli sobie sugestie do serca :D
OdpowiedzTo jeszcze funkcjonuje?
@konradstru
Jakby miały hajs na te lody, to na pewno by nie rzucały xD
@zgrit22 tak na to nie patrzyłem. Taka zemsta :) Chociaż z tego co pamiętam to nie były najtańsze.
@konradstru
No nie, ja w każdym razie raczej nie miałem na nie hajsu xD
Ale w mojej okolicy nikt się prawem ulicy nie zajmował ;p
ale oni chyba już jakiś dłuższy nie funkcjonują, jak dawniej ?
OdpowiedzDzieci które znały melodie są już dorosłe ....
OdpowiedzJa rozumiem melodię i rozsterki mamy. Ale już faktu, że jeździ sklep obwozowy i sprzedaje ziemniaki oraz warzywa po wioskach już kurka rurka NIE.
Odpowiedz@Apollin Wożenie drewna do lasu ;) Nie każdy już na wsi ma ogródek. Nastały czasy specjalizacji, robić jedno ale zawodowo. Jak się nie ma jakiegoś traktorka, to ogród pochłania dużo czasu. Do tego taniej jest kupić warzywa, niż nasiona, nawozy... - te ogrodnicze są tak drogie, że za te same pieniądze, co w ogródku wyhoduje się 0,5ha warzyw. Ogródki uprawiają przeważnie hobbyści. Czasami nawet rolnik nie ma czasu na ogród, a żona się brzydzi;)
jak chcesz sprzedać ziemniaki i przy okazji zniechęcić dziecko to puść Martyniuka
OdpowiedzEj, samej też pewnie by mi było przykro, a bombelkiem już dawno nie jestem :(
OdpowiedzGdybym czekał na ziemniaki i usłyszał Family Frost, nie poszedł bym kupić ziemniaków. B
'Bombelek' nie 'bombelek', ale po co klientów tracić w ten sposób?
Nawet jeśli to fajk. Naprawdę ktoś sprzedaje ziemniory z grasjbusa? Jakoś nie dowierzam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 August 2020 2020 18:30
Odpowiedzdemot.sciema ..przeciez takie auta z lodami jezdzily 30lat temu...wiec te bombelki maja teraz kolo 40 .
Odpowiedzprzemo112 Do tej pory jeżdżą w okolicach Krakowa
Odpowiedz