@michalSFS wydaję mi się, że gdzieś czytałem, że to było na wniosek mieszkańców, a rzecz powstał już parę lat temu. Chodziło o to, że deszcze wypłukiwała coraz bardziej ten wąwóz, a mieszkańcy nie chcieli przychodzić na około.
Faktycznie z perspektywy osób, które korzystają regularnie z wąwozu wygląda to trochę inaczej. Niestety prezentuje się paskudnie. Po jednym zdjęciu widzę, że zniknął ten "klimat".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2024 o 12:32
@adamis62 asfalt spowodował by spływ wody zamiast wsiąkanie. Pojawił by się problem z akumulacją wody poniżej i może nawet rwącym potokiem i wypłukiwaniem z czasem asfaltu. Moim zdaniem wybrali najbezpieczniejszy sposób, a przy okazji dali większej ilości ludzi możliwość kontaktu z naturą. Bo obecność płyt nie przekreśla istnienia drzew i obecności zwierząt. Prawda?
Chodziłam szlakami pieszymi w różnych krajach i powiedziałabym, że polskie szlaki są najbardziej zaniedbane ze wszystkich. W USA czy Kanadzie a nawet w Ameryce Południowej [Chile i Argentyna na przykład] takie rozwiązania są normą. Podobnie na słowacji są schody w Slovenskym Raju czy w Portugalii gdy się chodzi po wulkanach na Azorach. Takie roząwiązania nie powodują zatrzymania wody i spływów powierzchniowych, a tym samym umożliwiają spacery nawet kiedy wcześniej padało i normalnie błoto by uniemożliwiało ruch. Ponadto dzięki takim rozwiązaniom ludzie z ograniczeniami ruchowymi mogą bezpiecznie oglądać najpiękniejsze zakątki świata oraz doznawać kontaktu z naturą, który normalnie byłby utrudniony.
Dzięki takim betonowym płytom i deszcz wsiąknie w ziemię i starsza osoba może poczuć się bardziej sprawcza i nie tylko doświadczyć zdrowego dla ciała ruchu i bycia na powietrzu, ale także zdrowego dla mentalu wysiłku, który napawa na końcu dumą.
Ale nie - w Polsce przecież wszystko musi być trudne i niedostępne dla ogółu, bo przecież to takie polskie, jak mi się coś udaje, a inny może tylko pomarzyć...
Osoba, która zatwierdziła ten projekt miała w sobie więcej empatii niż autor demota.
@fefefka
Też uważam, że ci którzy nie mogą lub nie lubią chodzić po górach powinni móc wjechać na Rysy samochodem i skorzystać tam z restauracji i toalety.
Akurat porównując te dwa zdjęcia dużą różnicę robi oświetlenie/naświetlenie zdjęcia (czy jak to inaczej fachowo nazwać). Zdjęcie na dole w barwach takich jak na górze wyglądałoby zupełnie inaczej.
Może niech jeszcze dodadzą dach by na głowę ludziom nie padało, niech usuną te korzenie bo ktoś się może zaczepić, niech wytną drzewa bo niebezpieczeństwo, że jakieś się przewróci, niech dodadzą ściany bo obecne są brudne, niech wybiją wszystkie okoliczne zwierzęta bo mogą być chore i niech wszystko wokół zabetonują bo taka ilość świeżego powietrza może komuś zaszkodzić a beton przecież nie wytwarza tego całego obrzydliwego i śmierdzącego tlenu.
O kurde, szedłem tym wąwozem ze 20 lat temu.
Jak zeszpecili...
@michalSFS wydaję mi się, że gdzieś czytałem, że to było na wniosek mieszkańców, a rzecz powstał już parę lat temu. Chodziło o to, że deszcze wypłukiwała coraz bardziej ten wąwóz, a mieszkańcy nie chcieli przychodzić na około.
@Tibr
Faktycznie z perspektywy osób, które korzystają regularnie z wąwozu wygląda to trochę inaczej. Niestety prezentuje się paskudnie. Po jednym zdjęciu widzę, że zniknął ten "klimat".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2024 o 12:32
@michalSFS niestety praktyczność często stoi w konflikcie z pięknem natury, sam nie wiem jaki tu mógłby być złoty środek?
@Tibr jeśli już musieli utwardzać dno wąwozu, to mogli wylać żółty chropowaty asfalt, tyle, że pół metra węziej.
@adamis62 asfalt spowodował by spływ wody zamiast wsiąkanie. Pojawił by się problem z akumulacją wody poniżej i może nawet rwącym potokiem i wypłukiwaniem z czasem asfaltu. Moim zdaniem wybrali najbezpieczniejszy sposób, a przy okazji dali większej ilości ludzi możliwość kontaktu z naturą. Bo obecność płyt nie przekreśla istnienia drzew i obecności zwierząt. Prawda?
Szczęście że Korzeniowy Dół ocalał.
Położyliby kostkę brukową to by i wózkiem dało się przejechać.
A ja się całkowicie nie zgadzam.
Chodziłam szlakami pieszymi w różnych krajach i powiedziałabym, że polskie szlaki są najbardziej zaniedbane ze wszystkich. W USA czy Kanadzie a nawet w Ameryce Południowej [Chile i Argentyna na przykład] takie rozwiązania są normą. Podobnie na słowacji są schody w Slovenskym Raju czy w Portugalii gdy się chodzi po wulkanach na Azorach. Takie roząwiązania nie powodują zatrzymania wody i spływów powierzchniowych, a tym samym umożliwiają spacery nawet kiedy wcześniej padało i normalnie błoto by uniemożliwiało ruch. Ponadto dzięki takim rozwiązaniom ludzie z ograniczeniami ruchowymi mogą bezpiecznie oglądać najpiękniejsze zakątki świata oraz doznawać kontaktu z naturą, który normalnie byłby utrudniony.
Dzięki takim betonowym płytom i deszcz wsiąknie w ziemię i starsza osoba może poczuć się bardziej sprawcza i nie tylko doświadczyć zdrowego dla ciała ruchu i bycia na powietrzu, ale także zdrowego dla mentalu wysiłku, który napawa na końcu dumą.
Ale nie - w Polsce przecież wszystko musi być trudne i niedostępne dla ogółu, bo przecież to takie polskie, jak mi się coś udaje, a inny może tylko pomarzyć...
Osoba, która zatwierdziła ten projekt miała w sobie więcej empatii niż autor demota.
@fefefka tylko nie rozumies jednej rzeczy:
tutaj była ingerencja w naturę, a to ludzie w tym miejscu są intruzami...
@fefefka
Też uważam, że ci którzy nie mogą lub nie lubią chodzić po górach powinni móc wjechać na Rysy samochodem i skorzystać tam z restauracji i toalety.
Cieszcie się że betonu nie wylali i straganów nie ma.
@buddookann i misia :D
Akurat porównując te dwa zdjęcia dużą różnicę robi oświetlenie/naświetlenie zdjęcia (czy jak to inaczej fachowo nazwać). Zdjęcie na dole w barwach takich jak na górze wyglądałoby zupełnie inaczej.
Może niech jeszcze dodadzą dach by na głowę ludziom nie padało, niech usuną te korzenie bo ktoś się może zaczepić, niech wytną drzewa bo niebezpieczeństwo, że jakieś się przewróci, niech dodadzą ściany bo obecne są brudne, niech wybiją wszystkie okoliczne zwierzęta bo mogą być chore i niech wszystko wokół zabetonują bo taka ilość świeżego powietrza może komuś zaszkodzić a beton przecież nie wytwarza tego całego obrzydliwego i śmierdzącego tlenu.
Ale no co? Bombelkom piasek do sandałków się sypał....
Pokazałbyś może to samo miejsce, a nie takie pasujące do tezę