Zjadanie winniczków jest jak zjadanie przyjaciela z dzieciństwa ☹ Mama uczyła wierszyka: "Ślimak ślimak wystaw rogi, dam ci sera na pierogi", na plastyce lepiło się ślimaczki z plasteliny, a jak wychodziły po deszczu na chodnik to szło się wężykiem żeby żadnego nie nadepnąć. Rozumiem że można zjeść ślimaka w czasie wojny i głodu, jak nic innego nie ma, tak jak jadło się też psy, koty czy konie, ale jak jedzenia jest wszędzie pełno, nikt nie chodzi głodny to zabijanie winniczków powinno być niezgodne z prawem ☹
@mooz Zamrozić.
Ale najpierw na 2 dni trzeba winniczki wsadzić do pojemnika, w którym umieszczamy wcześniej ugotowany i ostudzony oczywiście ryż. Żeby zjadły właśnie ten ryż, a wydaliły to, co mają wewnątrz. Dopiero wtedy - do zamrażarki. Bardziej "ludzka" śmierć.
Biedne ślimaki.
Odpowiedz@Saladyn1 białko to białko.
Zjadanie winniczków jest jak zjadanie przyjaciela z dzieciństwa ☹ Mama uczyła wierszyka: "Ślimak ślimak wystaw rogi, dam ci sera na pierogi", na plastyce lepiło się ślimaczki z plasteliny, a jak wychodziły po deszczu na chodnik to szło się wężykiem żeby żadnego nie nadepnąć. Rozumiem że można zjeść ślimaka w czasie wojny i głodu, jak nic innego nie ma, tak jak jadło się też psy, koty czy konie, ale jak jedzenia jest wszędzie pełno, nikt nie chodzi głodny to zabijanie winniczków powinno być niezgodne z prawem ☹
Odpowiedztaaaaaak biedne ślimaki. a krówki nie żal? kurczaków trzymanych w zaciąganych klatkach na sterydach ?
Odpowiedz@phormictopus Krów się żywcem nie gotuje
ale homary już tak :D
krowa ma o wiele bardziej rozwinięty układ nerwowy. Ślimaki nie czują bólu
@KudlatyRyj
Twierdzisz, że nie czują bólu, bo nie krzyczą i nie błagają o litość? Dlatego?
Wiesz, kiedyś uważano, że noworodki też nie czują bólu. I przeprowadzano na nich operacje żywcem. Jesteś jednym z tych idiotów?
To jest chore. Jak można gotować zwierzę ŻYWCEM?
OdpowiedzPadalec.
@mooz
Skąd mam wiedzieć? Wbijasz szpikulec w głowę? Albo po prostu ich nie jesz?...
@mooz Zamrozić.
Ale najpierw na 2 dni trzeba winniczki wsadzić do pojemnika, w którym umieszczamy wcześniej ugotowany i ostudzony oczywiście ryż. Żeby zjadły właśnie ten ryż, a wydaliły to, co mają wewnątrz. Dopiero wtedy - do zamrażarki. Bardziej "ludzka" śmierć.
pewnie sok był nieświeży
Odpowiedzfuj
OdpowiedzI dla wyrzygania się musiał ugotować je żywcem? Takie przyrządzanie, jakiegokolwiek mięsa, powinno być zakazane.
Odpowiedz